eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Mieszkanie w spadku
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 26

  • 1. Data: 2005-04-30 11:53:02
    Temat: Mieszkanie w spadku
    Od: "pawel" <r...@p...onet.pl>

    Mam mieszkanie spoldzielcze w spadku. Nie mieszkam w nim, nie jestem czlonkiem
    spoldzielni, nie jestem lokatorem, nie uzywam tego mieszkania, stoi zamkniete.
    Czy musze placic za eksploatacje, wode, ogrzewanie itd?
    pawel


    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


  • 2. Data: 2005-04-30 12:11:53
    Temat: Re: Mieszkanie w spadku
    Od: "Kruszynka" <k...@n...pl>


    Użytkownik "pawel" <r...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
    news:2183.00000053.4273719d@newsgate.onet.pl...
    > Mam mieszkanie spoldzielcze w spadku. Nie mieszkam w nim, nie jestem
    > czlonkiem
    > spoldzielni, nie jestem lokatorem, nie uzywam tego mieszkania, stoi
    > zamkniete.
    > Czy musze placic za eksploatacje, wode, ogrzewanie itd?
    > pawel
    >
    Niestety ale tak.A w ogole to nalezy dokonac wszelkich formalnosci : nie
    wiem dokladnie jak wygląda sprawa ze strony prawnej ale myslę ,że trzeba
    zacząć od sądu następnie zostac członkiem spoldzielni i opłacac czynsz.Nie
    placąc czynszu dlug narasta i może spoldzielnia wystąpic do sądu o
    wyegzekwowanie dlugu. A jeszcze jedna sprawa jesli z przejęciem spadku wiążą
    się dlugi to trzeba się zastanowić czy nie odrzucić tego spadku.
    Anna



  • 3. Data: 2005-04-30 12:21:31
    Temat: Re: Mieszkanie w spadku
    Od: "pawel" <r...@p...onet.pl>

    >
    Sad juz dawno przyznal spadek. Czlonkiem spoldzielni nei trzeba zostac, niby z
    jakiej racji. Wiec w dalszym ciagu nie wiem czy mam placic za cos czego nie
    uzywam, np wody i ogrzewania.
    p



    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


  • 4. Data: 2005-04-30 12:24:25
    Temat: Re: Mieszkanie w spadku
    Od: "pawel" <r...@p...onet.pl>

    Bede wzdzieczny jesli ktos poda podstawe prawna, a nie to co komu sie wydaje.
    p


    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


  • 5. Data: 2005-04-30 12:46:43
    Temat: Re: Mieszkanie w spadku
    Od: kam <X#k...@w...pl#X>

    pawel napisał(a):
    > Bede wzdzieczny jesli ktos poda podstawe prawna, a nie to co komu sie wydaje.

    zdrowy rozsądek
    ustawa o spółdzielniach mieszkaniowych
    statut, regulaminy spółdzielni

    KG


  • 6. Data: 2005-04-30 13:03:51
    Temat: Re: Mieszkanie w spadku
    Od: witek <w...@g...pl.spam.invalid>

    pawel wrote:
    > Mam mieszkanie spoldzielcze w spadku. Nie mieszkam w nim, nie jestem czlonkiem
    > spoldzielni, nie jestem lokatorem, nie uzywam tego mieszkania, stoi zamkniete.
    > Czy musze placic za eksploatacje, wode, ogrzewanie itd?
    > pawel
    >
    >

    Załóż liczniki na wodę, to ci wyjdzie zero za wodę.
    Jak rozliczane jest ogrzewanie, mają jakieś podzielniki ciepła?
    Jak nie używasz, to i tak ci wyjdzie mniej.
    Za ogrzewanie części wpólnych i tak musisz zapłacić.

    Jak nie ma podzielników, to może ci się uda dogadać ze spółdzielnią na
    zmniejszenie kosztów ogrzewania, zaproponuj im np zaplombowanie
    grzejników, żeby mieli pewność, że są nieużywane.
    Generalnie musisz się z nimi dogadać.

    Cześć składników czynszu jak wywóz śmieci zależy od ilości osób, więc
    dogadaj się ze spółdzielnią, żeby wpisała w to miejsce zero.
    To powinni zrobić bez gadania.


  • 7. Data: 2005-04-30 13:11:37
    Temat: Re: Mieszkanie w spadku
    Od: "Ela" <e...@g...pl>


    > Mam mieszkanie spoldzielcze w spadku. Nie mieszkam w nim, nie jestem
    czlonkiem
    > spoldzielni, nie jestem lokatorem, nie uzywam tego mieszkania, stoi
    zamkniete.
    > Czy musze placic za eksploatacje, wode, ogrzewanie itd?
    > pawel

    Mam dokładnie taką samą sytuację i niestety musze płacić czynsz.....
    naliczają odsetki jak się spóźnię. Muszę płacić również za ogrzewanie, ale
    mam zakręcone zawory, więc pewnie bedzie zwrot przy rozliczeniu.
    Na wodę założyłam liczniki i jak przyszedł rachunek ryczałtowy z
    astronimiczna kwotą to poprosiłam zeby ktoś ze spółdzielni przyszedł,
    zobaczył , ze zużycia nie ma i teraz za wodę też symbolicznie płacę.
    Tak to jest.....nieużywasz, ale masz.....trzeba płacic
    Ela




  • 8. Data: 2005-04-30 13:14:10
    Temat: Re: Mieszkanie w spadku
    Od: "pawel" <r...@p...onet.pl>

    > Załóż liczniki na wodę, to ci wyjdzie zero za wodę.
    > Jak rozliczane jest ogrzewanie, mają jakieś podzielniki ciepła?
    > Jak nie używasz, to i tak ci wyjdzie mniej.
    > Za ogrzewanie części wpólnych i tak musisz zapłacić.
    >
    > Jak nie ma podzielników, to może ci się uda dogadać ze spółdzielnią na
    > zmniejszenie kosztów ogrzewania, zaproponuj im np zaplombowanie
    > grzejników, żeby mieli pewność, że są nieużywane.
    > Generalnie musisz się z nimi dogadać.
    >
    > Cześć składników czynszu jak wywóz śmieci zależy od ilości osób, więc
    > dogadaj się ze spółdzielnią, żeby wpisała w to miejsce zero.
    > To powinni zrobić bez gadania.

    Rzecz wlasnei w tym, ze nei moge sie ze spoldzielnia dogadac. Oswiadzcylem
    pisemnie, ze nie jestem lokatorem, nie uzywam lokalu itd. Spoldzielnia nie
    pzryjmuje tego do wiadomosci. Chodzi mi o to jak prawo to reguluje. Czy np. ja
    moge w tej sytuacji podac spoldzielnie do sadu, np za probe wyludzenia ode mnie
    pieniedzy.
    p


    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


  • 9. Data: 2005-04-30 13:21:16
    Temat: Re: Mieszkanie w spadku
    Od: witek <w...@g...pl.spam.invalid>

    pawel wrote:
    >
    > Rzecz wlasnei w tym, ze nei moge sie ze spoldzielnia dogadac. Oswiadzcylem
    > pisemnie, ze nie jestem lokatorem, nie uzywam lokalu itd.

    To nie zmienia niczego.
    Mieszkanie twoje, a czy ktoś tam mieszka, czy nie to nie problem
    spółdzielni. Ponosisz koszty jego utrzymania.
    Spróbuj się dogadywać co do kosztów ogrzewania, bo te są największe,
    reszta to pikuś.



  • 10. Data: 2005-04-30 15:13:22
    Temat: Re: Mieszkanie w spadku
    Od: "pawel" <r...@p...onet.pl>

    > To nie zmienia niczego.
    > Mieszkanie twoje, a czy ktoś tam mieszka, czy nie to nie problem
    > spółdzielni. Ponosisz koszty jego utrzymania.
    > Spróbuj się dogadywać co do kosztów ogrzewania, bo te są największe,
    > reszta to pikuś.
    >
    Mimo, ze oswiadczasz, ze nie uzywasz???
    p



    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

strony : [ 1 ] . 2 . 3


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1