Witam,

Gmina powiedziała, że właściciele działek
powinny wybudować przyłącze wody i kanalizację
na własny koszt, a następnie sprzedać
to gminie za 1zł (jeden).
Wodociągi odpisały, że podłączą wodę ale tylko
gdy przyłącze będzie własnością gminy...
Horror... Horror... Horror...
Czy gmina może tak "szantażować" mieszkańców?
Czy 1zł to nie będzie "ukryta" łapówka,
czy darowizna (jak np. sprzedaż wójtowi BMW za 1zł)
Jak do tego podejdzie Urząd Skarbowy?
Czy po wybudowaniu i sprzedaży gminie
wodociągu i kanalizacji za 1zł można
założyć sprawę w sądzie o zwrot poniesionych kosztów?
W końcu to zadanie gminy.
Niestety propozycja "pożyczenia" gminie pieniędzy
na budowę została przyjęta przez urzędników
ze szczerym parsknięciem śmiechem....

Bawił się już ktoś w to?

ax

do góry