eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Kradziesz szkoły?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 55

  • 21. Data: 2003-12-13 19:39:40
    Temat: Re: Kradziesz szkoły?
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>

    Użytkownik "sebuś" <s...@o...pl> napisał w wiadomości
    news:brfl45$he9$1@news.onet.pl...
    > Art 286 par1 KK
    >
    > Kto w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, doprowadza inną osobę do
    > niekorzystnego rozporządzenia własnym majątkiem lub cudzym mieniem za
    pomocą
    > wprowadzenia jej w błąd albo wyzyskania błędu lub niezdolności do
    nalezytego
    > pojmowania przedsiębranego działania podlega larze pozbawienia wolności
    od 6
    > miesięcy do lat 8.
    >
    >
    > Chyba jest tutaj jasno napisane, że to szkoła jest winna.

    Ja jakoś tej jasności nie doznaję. Spróbujmy na innym przykładzie.
    Podpiszesz umowę z operatorem komórkowym. Jednak po pewnym czasie
    przestajesz korzystać z jego usług. Telefon, a właściwie kartę
    telefoniczną wyrzucasz, jednak umowy nie wypowiadasz. Czy uważasz, że
    operator nie ma prawa do abonamentu? A co jego obchodzi, że Ty nie
    dzwonisz. On dostarcza Ci usługi dając dostęp do sieci. To, czy ty z tego
    korzystasz, to już twoja sprawa.

    By udowodnić, że ktoś ze szkoły popełnił czyn zabroniony opisany w
    zaproponowanym przez Ciebie artykule trzeba mu udowodnić umyślność. A
    zatem nie tylko samą szkodę, ale i to, że on działał celowo i świadomie.
    Dowodem na to mogło by być niedopełnienie procedury i nie wykreślenie
    studenta pomimo takiego obowiązku. Jeśli obowiązku takiego nie było, to
    szkoła tak jak ten operator dostarczała swojej usługi poprzez
    udostępnienie mu wstępu na zajęcia. To, że on z tych usług nie korzystał,
    to już jego sprawa.


  • 22. Data: 2003-12-13 19:40:25
    Temat: Re: Kradziesz szkoły?
    Od: "sebuś" <s...@o...pl>

    Co jeszcze jest ciekawe?

    regulamin studiów jest dostępny tylko i wyłącznie do wglądu. nie
    udostępniają go nawet do wykonania ksero...
    Dlatego też, będę tam musiał iść ponownie i poczytać sobie dokładnie... albo
    wszsytko przepisać ręcznie :-(


    >
    > Ciekawa sprawa. Przepisy o skreśleniu z listy uczniów na normalnych
    > państwowych uczelniach określa ich statut. Generalnie skreśla się z listy
    > studentów po upływie określonego terminu. Powinieneś sprawdzić jak to jest
    > w tej szkole. Pewnie jest jakiś regulamin albo co. W każdym razie należało
    > by ustalić, kiedy powinni Cię skreślić z listy studentów zgodnie ze swoimi
    > przepisami, bo z tego co wiem ogólnego unormowania nie ma.
    >
    > No ale przecież nie mogą mieć takiego unormowania, że możesz nie chodzić w
    > ogóle na zajęcia i nadal pozostawać uczniem. O takim przypadku ja bym
    > przede wszystkim powiadomił kogoś. Tylko chwilowo nie mam pomysłu, kto
    > jest organem kontrolnym dla prywatnej uczelni. Pewnie Ministerstwo
    > Oświaty, albo sprostuje mnie ktoś zaraz na grupie. Niezależnie od spraw
    > finansowych, to takie praktyki wskazują na nienajlepsze panowanie przez
    > władze uczelni nad biegiem studiów.
    >
    > Ad rem, to od chwili, gdy przepisy wewnętrzne uczelni nakazywały
    > wykreślenie Cię z listy studentów uczelnia się bezpodstawnie wzbogacała. A
    > więc masz roszczenie cywilne w stosunku do nich, przy czym biorąc pod
    > uwagę, że oni prowadzą działalność gospodarczą, więc przedawnienie
    > roszczeń wynosi dwa lata. Tak więc możesz ich pozwać o wpłaty dokonane nie
    > dawniej niż dwa lata od chwili wniesienia pozwu do sądu.
    >
    > Gdyby udało się udowodnić, że ktoś z pracowników uczelni, albo i zarząd
    > działał celowo i nie wykreślał Cię z listy tylko po to, by quasi legalnie
    > pobierać czesne, to moim zdaniem można by mówić o oszustwie z ich strony.
    > No w końcu przecież musieli się zorientować, że omyłkowo wpływają do nich
    > pieniądze. No ale to tylko pod warunkiem, że będzie jasny przepis mówiący
    > o obowiązku wykreślenia Cię z listy studentów.
    >



  • 23. Data: 2003-12-13 19:40:45
    Temat: Re: Kradziesz szkoły?
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>

    Użytkownik "Andrzej_K." <n...@n...spam.pl> napisał w wiadomości
    news:brfqom.30k.1@p.i.k.i...

    > Wolne żarty!. Jaki magister pisze kradzież przez "sz"? LOL

    Ale on nie zaliczył I semestru. To wiele tłumaczy.


  • 24. Data: 2003-12-13 19:44:17
    Temat: Re: Kradziesz szkoły?
    Od: "NoMAD" <l...@W...TO.op.pl>


    Użytkownik "sebuś" <s...@o...pl> napisał w wiadomości
    news:brfobd$q3u$1@news.onet.pl...
    > Moment! Chyba się nierozumiemy.
    > Kradziesz napisałem celowo...
    >
    > Oprócz tego, biorąc np. regulaminy wszystkie inne z innyc szkół, student
    > jest zawsze skreślany po niezaliczeniu semestru.

    Jestes studentem tych uczelni czy tej konkretnej?

    >Dlaczego więc tutaj mnie
    > nie skreślili. Dlaczego teraz , jeśli ktoś nie zaliczy semestru (teraz tak
    > jest bo byłem w dziekanacie) zostaje skreślony z listy, a kiedyś tak nie
    > było? Podobno zmienili przepisy...

    Nasuwa mi sie pytanie: Czy (a jesli nie to dlaczego) zapoznales sie ze
    statutem swojej uczelni w momencie podpisywania umowy? Jesli bylo tak ze nie
    skreslali a skreslaja teraz to nic nie zrobisz. Trzeba bylo zapoznac sie ze
    statutem a nie "olac" sprawe i zapomniec o wszystkim z wyjatkiem likwidacji
    zlecenia stalego. Gdyby bylo na odwrot - owszem mozna bylo by cos wymyslic.
    Nie mam zamiaru cie pouczac i nie chce zebys odniosl takie wrazenie ale...

    > Dlaczego dziekan nawet nie zapoznał się dokładnie z moim pismem i nawet
    nie
    > chciał o tym rozmawiać. Czyżby się bał, lub coś ukrywał???

    Zwyczajnie mogl nie miec czasu. To jeden z wielu powodow. Nie masz pojecia
    jak traktuje sie studentow w uczelniach panstwowych...



  • 25. Data: 2003-12-13 19:50:55
    Temat: Re: Kradziesz szkoły?
    Od: "sebuś" <s...@o...pl>

    Oczywiście jutro postaram się zapoznać dokłądnie z regulaminem uczelni,
    regulamienm opłat czesnego oraz kontraktu (mają wszsytkie te 3 dokumenty).
    Ale co, jeśli okarze się, iż istnieje zapis, że szkoła może (a nie musi)
    skreślić studenta z powodu nie zaliczenia sesji. Chodzi mi w tym momencie o
    kwestię, czy nie jest to zapis specjalnie naginający prawo, aby móc
    dokonywać różnego rodzaju kombinacje?


    Użytkownik "sebuś" <s...@o...pl> napisał w wiadomości
    news:brfpvt$j01$1@news.onet.pl...
    > Co jeszcze jest ciekawe?
    >
    > regulamin studiów jest dostępny tylko i wyłącznie do wglądu. nie
    > udostępniają go nawet do wykonania ksero...
    > Dlatego też, będę tam musiał iść ponownie i poczytać sobie dokładnie...
    albo
    > wszsytko przepisać ręcznie :-(
    >
    >
    > >
    > > Ciekawa sprawa. Przepisy o skreśleniu z listy uczniów na normalnych
    > > państwowych uczelniach określa ich statut. Generalnie skreśla się z
    listy
    > > studentów po upływie określonego terminu. Powinieneś sprawdzić jak to
    jest
    > > w tej szkole. Pewnie jest jakiś regulamin albo co. W każdym razie
    należało
    > > by ustalić, kiedy powinni Cię skreślić z listy studentów zgodnie ze
    swoimi
    > > przepisami, bo z tego co wiem ogólnego unormowania nie ma.
    > >
    > > No ale przecież nie mogą mieć takiego unormowania, że możesz nie chodzić
    w
    > > ogóle na zajęcia i nadal pozostawać uczniem. O takim przypadku ja bym
    > > przede wszystkim powiadomił kogoś. Tylko chwilowo nie mam pomysłu, kto
    > > jest organem kontrolnym dla prywatnej uczelni. Pewnie Ministerstwo
    > > Oświaty, albo sprostuje mnie ktoś zaraz na grupie. Niezależnie od spraw
    > > finansowych, to takie praktyki wskazują na nienajlepsze panowanie przez
    > > władze uczelni nad biegiem studiów.
    > >
    > > Ad rem, to od chwili, gdy przepisy wewnętrzne uczelni nakazywały
    > > wykreślenie Cię z listy studentów uczelnia się bezpodstawnie wzbogacała.
    A
    > > więc masz roszczenie cywilne w stosunku do nich, przy czym biorąc pod
    > > uwagę, że oni prowadzą działalność gospodarczą, więc przedawnienie
    > > roszczeń wynosi dwa lata. Tak więc możesz ich pozwać o wpłaty dokonane
    nie
    > > dawniej niż dwa lata od chwili wniesienia pozwu do sądu.
    > >
    > > Gdyby udało się udowodnić, że ktoś z pracowników uczelni, albo i zarząd
    > > działał celowo i nie wykreślał Cię z listy tylko po to, by quasi
    legalnie
    > > pobierać czesne, to moim zdaniem można by mówić o oszustwie z ich
    strony.
    > > No w końcu przecież musieli się zorientować, że omyłkowo wpływają do
    nich
    > > pieniądze. No ale to tylko pod warunkiem, że będzie jasny przepis
    mówiący
    > > o obowiązku wykreślenia Cię z listy studentów.
    > >
    >
    >



  • 26. Data: 2003-12-13 20:04:48
    Temat: Re: Kradziesz szkoły?
    Od: "wirtualna" <w...@w...pl.com>


    Użytkownik "sebuś" <s...@o...pl> napisał w wiadomości
    news:brfl45$he9$1@news.onet.pl...
    > Art 286 par1 KK

    > Kto w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, doprowadza inną osobę do
    > niekorzystnego rozporządzenia własnym majątkiem lub cudzym mieniem za
    pomocą
    > wprowadzenia jej w błąd albo wyzyskania błędu lub niezdolności do
    nalezytego
    > pojmowania przedsiębranego działania podlega larze pozbawienia wolności od
    6
    > miesięcy do lat 8.


    ciekawe jak szkola pojdzie siedziec? moze bedzie delegowac do siedzenia w
    pierdlu studentow lub pracownikow...
    p.
    W,




  • 27. Data: 2003-12-13 20:06:19
    Temat: Re: Kradziesz szkoły?
    Od: "NoMAD" <l...@W...TO.op.pl>


    Użytkownik "NoMAD" <l...@W...TO.op.pl> napisał w wiadomości
    news:brfnio$hk2$1@news.onet.pl...
    >
    > Użytkownik "sebuś" <s...@o...pl> napisał w wiadomości
    > news:brfkda$fi9$1@news.onet.pl...
    > > Według artykułu 286 par1 szkoła w tym momencie popełnia przestępstwo.
    > > Przywłaszcza pieniądze, któe jej się nie należą, dodatkowo wprowadzając
    w
    > > błąd (nie informując) o zaistaniałej sytuacji.
    >
    > Nie popelnia.
    > Gdyby cie skreslili i nie poinformowali to byloby z ich strony
    > niedopatrzenie. Ale oczywiscie i wtedy nie byloby mowy o 286 K.K.
    ~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

    Zle to sformulowalem. Oczywiscie w tym wypadku moglaby byc mowa o 286



  • 28. Data: 2003-12-13 20:06:38
    Temat: Re: Kradziesz szkoły?
    Od: "wirtualna" <w...@w...pl.com>


    Użytkownik "sebuś" <s...@o...pl> napisał w wiadomości
    news:brfp2e$59k$1@news.onet.pl...
    > Wiesz... akurat prowadzę firmę, i w związku z tym mam stałych zleceń około
    > 50 z kont prywatnego
    a wiesz, ze nie wolno ci regulowac z rachunku
    oszczednosciowo-rozliczeniowego platnosci zwiazanych z dzialanoscia
    gospodarcza?

    p.
    W,




  • 29. Data: 2003-12-13 20:08:16
    Temat: Re: Kradziesz szkoły?
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>

    Użytkownik "sebuś" <s...@o...pl> napisał w wiadomości
    news:brfqji$k2g$1@news.onet.pl...

    > Oczywiście jutro postaram się zapoznać dokłądnie z regulaminem uczelni,
    > regulamienm opłat czesnego oraz kontraktu (mają wszsytkie te 3
    dokumenty).
    > Ale co, jeśli okarze się, iż istnieje zapis, że szkoła może (a nie musi)
    > skreślić studenta z powodu nie zaliczenia sesji. Chodzi mi w tym
    momencie o
    > kwestię, czy nie jest to zapis specjalnie naginający prawo, aby móc
    > dokonywać różnego rodzaju kombinacje?

    Niestety, jeśli obowiązek skreślenia z listy nie będzie wynikał z jakiegoś
    przepisu albo umowy, to niewiele wskórasz.


  • 30. Data: 2003-12-13 20:09:20
    Temat: Re: Kradziesz szkoły?
    Od: "NoMAD" <l...@W...TO.op.pl>


    Użytkownik "sebuś" <s...@o...pl> napisał w wiadomości
    news:brfqji$k2g$1@news.onet.pl...
    > Oczywiście jutro postaram się zapoznać dokłądnie z regulaminem uczelni,
    > regulamienm opłat czesnego oraz kontraktu (mają wszsytkie te 3 dokumenty).
    > Ale co, jeśli okarze się, iż istnieje zapis, że szkoła może (a nie musi)
    > skreślić studenta z powodu nie zaliczenia sesji. Chodzi mi w tym momencie
    o
    > kwestię, czy nie jest to zapis specjalnie naginający prawo, aby móc
    > dokonywać różnego rodzaju kombinacje?
    >

    Bedziesz musial uregulowac swoje zobowiazania wzgledem szkoly. Te ktore sie
    nie przedawnily.

    Co rozumiesz przez "roznego rodzaju kombinacje". Dla mnie jest to okreslenie
    negatywne a w tej sytuacji wudaje mi sie nie adekwatne.


strony : 1 . 2 . [ 3 ] . 4 ... 6


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1