eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Komornik mnie sciga... :(
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 55

  • 1. Data: 2002-08-04 11:25:14
    Temat: Komornik mnie sciga... :(
    Od: "Bajt" <b...@p...onet.pl>

    Witajcie !

    Mam problem.
    Okolo roku temu dostalem mandat za przekroczenie predkosci - chcialem
    podwiezc brata do autokaru gdyz jechal na kolonie. To bylo w niedziele o
    6.00 rano - zero innych aut no i nagle z za zakretu kontrola... :(
    W kazdym razie policjant wystawil mandat na 250 zl.

    Jestem studentem i dla mnie taka kasa to duzo, dlatego nie zaplacilem w
    terminie... a potem zapomnialem szczerze mowiac...

    Minal rok i w mych progach pojawil sie komornik z gotowym "wyrokiem" ( czy
    jak to sie zwie ) z Urzedu Skarbowego.
    Niestety nadal jestem biednym studentem i nie mam kasy. Komornika to
    oczywiscie nic nie obchodzi - czeka do srody. Tyle powiedzial i poszedl.

    I teraz moje pytanie - co bedzie jesli jednak nie zaplace? Nie mam pracy ani
    zadnego majatku przypisanego do mnie. Zapomnialem o tym mandacie na smierc i
    teraz ten komornik niezle mnie zaskoczyl... :(

    Najwazniejsze jednak co chcialbym wiedziec - co moze teraz zrobic ten
    niedobry pan ? Przyjdzie do domu i cos zabierze ? ale przeciez nic nie jest
    moje? A moze zamieni ten mandat na areszt ?

    Powiedzcie prosze jakie ten czlowiek ma uprawnienia i co mi grozi w tym
    ukladzie...?

    Z gory dziekuje za pomoc...

    Pozdrawiam !

    Michał



  • 2. Data: 2002-08-04 11:28:36
    Temat: Re: Komornik mnie sciga... :(
    Od: Astec SA <b...@a...pl>

    Bajt wrote:
    > Minal rok i w mych progach pojawil sie komornik z gotowym "wyrokiem"
    > (czy jak to sie zwie ) z Urzedu Skarbowego.

    To nie komornik lecz poborca podatkowy i niewiele w Twoim przypadku może
    zdziałać.
    Nie wiem tylko jaki jest czas przedawnienia mandatu i czy nie mogą tego
    podać do sądu.

    pozdrawiam
    Arek

    --
    http://www.sti.org.pl/0_700.htm


  • 3. Data: 2002-08-04 11:59:43
    Temat: Re: Komornik mnie sciga... :(
    Od: Krzysztof Krajewski <t...@n...lubi.spamu.pl>

    Dnia Sun, 4 Aug 2002 13:25:14 +0200, "Bajt" <b...@p...onet.pl>
    napisał(a):

    >Najwazniejsze jednak co chcialbym wiedziec - co moze teraz zrobic ten
    >niedobry pan ?

    Oprócz tego, że Cię nastraszy to niewiele zrobi. Tak w ogóle to
    zajęliby się ściganiem przestępców, morderców i zabójców (również tych
    co zabijają 1 tonowym złomem na kółkach) a nie ścigali ludzi, którzy
    nic nikomu nie zrobili :-) Dochodzimy w tym kraju do takich paranoi,
    że poważnym wykroczeniem karanym mandatem jest jazda bez zapiętych
    pasów bezpieczeństwa (sam nie wiem czy więcej ludzi umiera z powodu
    ich nie zapięcia, czy z powodu usmażenia się w płonącym aucie z
    zapiętymi pasami; no i co jest gorsze, umrzeć z powodu rozwalenia
    sobie głowy o przednią szybę, czy żywcem w płomieniach).

    Pozdrawiam
    TeDe

    --
    Pozdrawiają: tede, małpa, techsmar, kropka, tychy, kropka, pl

    http://www.e-upr.org


  • 4. Data: 2002-08-04 12:19:36
    Temat: Re: Komornik mnie sciga... :(
    Od: "Leszek" <l...@p...fm>


    Użytkownik "Krzysztof Krajewski" <t...@n...lubi.spamu.pl> napisał w
    wiadomości news:vd5qku0vsf503p3fajv7qa5f2l7ta3un9f@4ax.com...
    > Dnia Sun, 4 Aug 2002 13:25:14 +0200, "Bajt" <b...@p...onet.pl>
    > napisał(a):
    >
    > >Najwazniejsze jednak co chcialbym wiedziec - co moze teraz zrobic ten
    > >niedobry pan ?
    >
    > Oprócz tego, że Cię nastraszy to niewiele zrobi. Tak w ogóle to
    > zajęliby się ściganiem przestępców, morderców i zabójców (również tych
    > co zabijają 1 tonowym złomem na kółkach) a nie ścigali ludzi, którzy
    > nic nikomu nie zrobili :-) Dochodzimy w tym kraju do takich paranoi,

    Jaka paranoja? W większości państw za jazdę bez zapiętych pasów jest kara.
    Łamiesz prawo więc dostajesz w pacynę.Tak jest na całym świecie.A paranoją
    jest to że się popełnia wykroczenie a potem się narzeka na prawo,ojczyznę
    itp.


    Leszek



  • 5. Data: 2002-08-04 13:39:56
    Temat: Re: Komornik mnie sciga... :(
    Od: Krzysztof Krajewski <t...@n...lubi.spamu.pl>

    Dnia Sun, 4 Aug 2002 14:19:36 +0200, "Leszek" <l...@p...fm>
    napisał(a):

    >Jaka paranoja? W większości państw za jazdę bez zapiętych pasów jest kara.
    >Łamiesz prawo więc dostajesz w pacynę.Tak jest na całym świecie.A paranoją
    >jest to że się popełnia wykroczenie a potem się narzeka na prawo,ojczyznę
    >itp.

    Zastanów się nad tym komu szkodzę jeśli nie zapnę pasów? Owszem, można
    zapisać w prawie, że chodzenie w butach bez języków jest zakazane, a
    złamanie tego zakazu będzie surowo karane, tylko czy to aby nie jest
    paranoja? A czy podobną paranoją nie jest obowiązek zapinania pasów w
    samochodach, który służy tylko temu by od ludzi wyciągać kolejne
    podatki? Co gorsza w tym samym prawie zapisuje się obowiązek wozenia w
    samochodzie nikomu i do niczego nie zdatnej gaśnicy; no ale w końcu
    ktoś na sprowadzaniu czy produkcji owych gaśnic sobie dorobił, jesteś
    pewnien, że ta sama osoba nie była inicjatorem wprowadzenia tej
    bzdurnej ustawy?

    Wierz mi, ostatnią rzeczą dla rządzących jest przedłużanie życia
    Polaków. Już teraz ZUS staje się niewypłacalny wobec rosnącej liczby
    emerytów i rencistów i malejącej liczby osób płacących składki
    emerytalne i rentowe. Najchętniej doprowadziliby do tego, by średnia
    wieku umieralności mężczyzn wynosiła 65 lat (obecnie 67).

    Jak myślisz, czemu służą ograniczenia w prędkości porzuszania się
    samochodów? Z drugiej strony co grozi osobie, która jadąc z nadmierną
    prędkością (w stosunku do warunków drogowych i atmosferycznych, nie
    znaków; skąd osoba stawiająca znak ma wiedzieć, jaka szybkość
    poruszania się samochodu na danym odcinku drogi jest dla niego i jego
    pasażerów bezpieczna? Przecież już choćby podczas deszczu na drodze,
    na której można jechać zwykle 80 km/h, osiąganie takich szybkości może
    być co najmniej ryzykowne) spowoduje jakiś wypadek z ofiarami w
    ludziach? Czym różni się zabójstwo z użyciem noża od zabójstwa z
    użyciem samochodu?

    Pozdrawiam
    TeDe

    --
    Pozdrawiają: tede, małpa, techsmar, kropka, tychy, kropka, pl

    http://www.e-upr.org


  • 6. Data: 2002-08-04 13:46:53
    Temat: Re: Komornik mnie sciga... :(
    Od: "Leszek" <l...@p...fm>


    Użytkownik "Krzysztof Krajewski" <t...@n...lubi.spamu.pl> napisał w
    wiadomości news:sjaqkukehqu8rggjh7kiqcld4m9d13pnho@4ax.com...
    > Dnia Sun, 4 Aug 2002 14:19:36 +0200, "Leszek" <l...@p...fm>
    > napisał(a):
    >
    > >Jaka paranoja? W większości państw za jazdę bez zapiętych pasów jest
    kara.
    > >Łamiesz prawo więc dostajesz w pacynę.Tak jest na całym świecie.A
    paranoją
    > >jest to że się popełnia wykroczenie a potem się narzeka na prawo,ojczyznę
    > >itp.
    >
    > Zastanów się nad tym komu szkodzę jeśli nie zapnę pasów?
    <ciah>

    Zastanów się nad tym że na całym świecie są ograniczenia prędkości (wolności
    wg.Ciebie),są nakazy używania pasów i kasków. Być może świat nie jest
    dostosowany do Ciebie lub odwrotnie? Zrób coś z tym!! Zmień obowiązujące
    prawo lub świat ale nie narzekaj bo przypomina to szczekanie psa na
    karawanę.


    Pozdrawiam

    Leszek



  • 7. Data: 2002-08-04 13:53:02
    Temat: Re: Komornik mnie sciga... :(
    Od: Astec SA <b...@a...pl>

    Krzysztof Krajewski wrote:
    > Zastanów się nad tym komu szkodzę jeśli nie zapnę pasów? Owszem, [..]

    Mi szkodzisz. Ludzie nie zapinający pasów nawet przy lekkich stłuczkach
    odnoszą poważne obrażenia, za których leczenie *JA* muszę potem płacić.
    Przejdź się też do szpitala ortopedycznego i popatrz na ludzi po wypadkach,
    którzy nie mieli zapiętych pasów. Gdyby mieli nic by im się nie stało.
    Niestety nie mieli. W efekcie siedzący z przodu poważnie kaleczyli siebie
    - najczęstsze urazy to wybite biodra i połamane kręgosłupy - lub także kaleczyli
    siedzących przed sobą, łamiąc im kręgosłupy, po udrzeniu w przednie siedzenia.

    Potem jak już się napatrzysz na skutki jeżdżenia bez pasów możesz tu wrócić
    i przeprosić za swoje ideologiczne brednie.

    Arek

    p.s.
    Jak ktoś się boi spalić w samochodzie to może wozić nożyk, lub nożyczki
    przyczepione
    przy zapięciu pasów.



    --
    http://www.sti.org.pl/0_700.htm


  • 8. Data: 2002-08-04 14:04:19
    Temat: Re: Komornik mnie sciga... :(
    Od: "Leszek" <l...@p...fm>


    Użytkownik "Astec SA" <b...@a...pl> napisał w wiadomości
    news:3D4D31BE.98B37A32@astec.pl...
    > Krzysztof Krajewski wrote:
    > > Zastanów się nad tym komu szkodzę jeśli nie zapnę pasów? Owszem, [..]
    >
    > Mi szkodzisz. Ludzie nie zapinający pasów nawet przy lekkich stłuczkach
    > odnoszą poważne obrażenia, za których leczenie *JA* muszę potem płacić.

    Nie tylko płacić za leczenie.Jak taki bęcwał sobie głowę rozbije na
    przedniej szybie to ze stłuczki (czyli wykroczenia) robi się wypadek czyli
    przestępstwo.A więc w pierwszym przypadku oświadczenie lub najwyżej mandat a
    w drugim na plecach mamy prokuratora.A zagapić może się każdy;))


    Leszek



  • 9. Data: 2002-08-04 15:25:13
    Temat: Re: Komornik mnie sciga... :(
    Od: Krzysztof Krajewski <t...@n...lubi.spamu.pl>

    Dnia Sun, 04 Aug 2002 15:53:02 +0200, Astec SA <b...@a...pl>
    napisał(a):

    >Mi szkodzisz. Ludzie nie zapinający pasów nawet przy lekkich stłuczkach
    >odnoszą poważne obrażenia, za których leczenie *JA* muszę potem płacić.
    >Przejdź się też do szpitala ortopedycznego i popatrz na ludzi po wypadkach,
    >którzy nie mieli zapiętych pasów. Gdyby mieli nic by im się nie stało.
    >Niestety nie mieli. W efekcie siedzący z przodu poważnie kaleczyli siebie
    >- najczęstsze urazy to wybite biodra i połamane kręgosłupy - lub także kaleczyli
    >siedzących przed sobą, łamiąc im kręgosłupy, po udrzeniu w przednie siedzenia.

    Wybacz, ale połamane kości nie są przyczyną nie zapięcia pasów tylko
    spowodowania wypadku przez nieuważnego kierowce. Inaczej mówiąc
    całkowity zakaz poruszania się samochodami przyczyniłby się do jeszcze
    mniejszej liczby poszkodowanych, tylko czy aby o to nam właśnie
    chodzi. To, że pokrywasz koszty leczenia lekkomyślnego kierowcy jest
    wynikiem kolejnego przymusu państwowej służby zrdowia, a to już osobna
    sprawa. Poza tym Twoje rozumowanie, wybacz, jest nazbyt płytkie. Jeśli
    już martwisz się o koszty leczenia, z drugiej strony to równie dobrze
    śmierć kierowcy na miejscu wypadku miałoby dla twojej kieszeni
    zbawienny wpływ, czyż nie o to Ci chodziło?

    Równie dobrze można narzucić obowiązek zakładania kasków narciarzom,
    czego - jeszcze - się nie robi?! Myślę, że przy rozbujałej fantazji
    polskich polityków (objawiającej się często w obietnicach
    przedwyborczych) można by opracować nawet specjalne pasy
    bezpieczeństwa montowane do desek. Czy zdajesz sobie sprawę ile Ciebie
    kosztuje corocznie leczenie połamanych rąk i nóg owych narciarzy? A
    kto dba o swoje zdrowie, kask podczasz zjazdów na nartach zakłada...
    i JEŹDZI OSTROŻNIE !

    >Potem jak już się napatrzysz na skutki jeżdżenia bez pasów możesz tu wrócić
    >i przeprosić za swoje ideologiczne brednie.
    >
    >Arek
    >
    >p.s.
    >Jak ktoś się boi spalić w samochodzie to może wozić nożyk, lub nożyczki
    >przyczepione przy zapięciu pasów.

    Jest to jakiś pomysł na kolejną ustawę nakładającą obowiązek wożenia
    ze sobą nożyczek do rozcinania pasów "bezpieczeństwa". Nożyczki
    powinny charakteryzować się specjalną konstrukcją, która gwarantuje,
    że nie zrobisz sobie nimi krzywdy. Dostępne będą w sklepach po
    wprowadzeniu ustawy w życie. Obowiązek ich nabycia spoczywać będzie na
    wszystkich kierowcach. W pierwszym półroczu będzie dotyczyć kierowców,
    których w nr rej. pojazdu ostatnia cyfra jest nieparzysta, w drugim
    tych, których w nr rej. pojazdu ostatnia jest cyfra parzysta lub znak
    alfabetu. Kara za ich "niemanie" to kolejne 500 zł. Moje gratulacje.

    Uzbrojeni w pasy bezpieczeństwa, poduszki powietrzne (też jeszcze
    nieobowiązkowe, ale spokojnie, doczekamy się i tego), wzmocnione
    drzwi, kaski dla kierowców (dziwią Cię kaski w samochodach? Poczekaj,
    też kiedyś będą, i tacy jak Ty, którzy nie dadzą sobie wmówić, że te
    kaski, czy raczej obowiązek ich zakładania, to głupota:-) i właśnie
    nożyczki możemy już spokojnie chwycić za kierownicę i docisnąć pedał
    gazu do oporu czując się bezpiecznie w naszym "uzbrojonym"
    samochodzie.

    Pozdrawiam
    TeDe

    ps. "GŁOS SZCZECIŃSKI" 2 sierpnia 2002: "W środę popołudniu
    nastolatka, bez wiedzy rodziców zasiadła za kierownicą ich fiesty.
    Dziewczyna nie ma prawa jazdy. Zabrała ze sobą dwie piętnastoletnie
    koleżanki. Postanowiły pojeździć ulicami miasta. Jadąc promenadą nad
    jeziorem, nastolatka straciła panowanie nad kierownicą. Samochód
    uderzył w krawężnik, odbił się, potrącił jadącą na rowerze kobietę i
    zatrzymał się na drzewie. Pięćdziesięcioletnią kobietę przewieziono do
    szpitala. Kobieta miała pękniętą śledzionę i krwotok wewnętrzny.
    Pomimo wysiłków lekarzy zmarła tuż przed północą. Nastolatki, które
    jechały samochodem odniosły obrażenia. Ze złamaniami i potłuczeniami
    przebywają w szpitalu".

    1. Co było powodem wypadku i śmierci 50-letniej kobiety?

    a) brak zapiętych pasów w samochodzie,
    b) brak zapiętych pasów przez rowerzystę,
    c) brak prawa jazdy kierowcy samochodu,
    d) płytka wyobraźnia nastolatki prowadzącej samochód i zapewne jej
    rodziców.

    2. Co za to grozi nastolatce?

    a) dożywocie,
    b) długotrwałe leczenie w szpitalu,
    c) nagana w dzienniczku,
    d) nagroda Dyrektora ZUS'u.


    3. Co państwo powinno zrobić by nie dopuścić w przyszłości do
    podobnych zdarzeń?

    a) wprowadzić obowiązek zapinania pasów przez rowerzystów,
    b) specjalnej konstrukcji foteliki dla nieletnich kierowców,
    c) wymienić krawężniki na takie, od których się samochody nie odbijają
    i zasadzić drzewa takie, na których się samochody nie rozwalają,
    d) surowo karać za zabójstwa.

    Zanim coś napiszesz, przemyśl to :-)

    --
    Pozdrawiają: tede, małpa, techsmar, kropka, tychy, kropka, pl

    http://www.e-upr.org


  • 10. Data: 2002-08-04 15:32:10
    Temat: Re: Komornik mnie sciga... :(
    Od: Krzysztof Krajewski <t...@n...lubi.spamu.pl>

    Dnia Sun, 4 Aug 2002 16:04:19 +0200, "Leszek" <l...@p...fm>
    napisał(a):

    >Nie tylko płacić za leczenie.Jak taki bęcwał sobie głowę rozbije na
    >przedniej szybie to ze stłuczki (czyli wykroczenia) robi się wypadek czyli
    >przestępstwo.A więc w pierwszym przypadku oświadczenie lub najwyżej mandat a
    >w drugim na plecach mamy prokuratora.A zagapić może się każdy;))

    Kierowca sobie tą łepetynę rozbije? Jak się grzmotnę młotkiem we
    własny palec też prokurator będzie mnie za to ścigał? Jak się utopię w
    jeziorze, to właściciela zalewu będzie prokurator po więzieniach
    ciągał bo woda była za mokra (jeszcze nie tak dawno wydawano w Polsce
    papierowe "prawo do pływania" po wcześniejszym zaliczeniu stosownego
    egzaminu pod okiem ratownika:)? Bądźmy poważni :-)

    Pozdrawiam
    TeDe

    --
    Pozdrawiają: tede, małpa, techsmar, kropka, tychy, kropka, pl

    http://www.e-upr.org

strony : [ 1 ] . 2 ... 6


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1