eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Kogo obsłużyć, kogo nie [znowu]
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 111

  • 81. Data: 2006-01-02 18:19:24
    Temat: Re: Kogo obsłużyć, kogo nie [znow u]
    Od: "Leszek" <l...@p...fm>


    Użytkownik "Nixe" <n...@f...peel> napisał w wiadomości
    news:dpblpc$k9c$1@news.mm.pl...

    > Im nie chodzi o to, by w pubie nie było mężczyzn, lecz o to, by ich ośmieszyć.

    A kto tam każe włazić chłopom?A jak lubią być śmieszni to niech włażą.Jedna
    knajpa we wsi?


    --
    Pzdr
    Leszek
    "Masz prawo odmówić odpowiedzi na ten post. Jeżeli z tego prawa nie
    skorzystasz, wszystko co napiszesz może być użyte przeciwko tobie."





  • 82. Data: 2006-01-02 18:51:49
    Temat: Re: Kogo obsłużyć, kogo nie [znowu]
    Od: "Alek" <alek67@PRECZ_ZE_SPAMEM.poczta.onet.pl>

    Użytkownik "Robert Tomasik" <r...@g...pl> napisał w
    wiadomości news:dp9lqm$6pn$1@inews.gazeta.pl...
    >
    > Na rolce nie zostaje nic. Wyświetla, a potem kasuje. Nie dodaje do
    > sumy.

    Niefortunnie użyłeś słowa 'stornować'. Teraz rozumiem co miałeś na mysli.
    W przypadku który ja widziałem wyglądało to trochę inaczej: kolejne
    pozycje były dopisywane do paragonu i nawet był on oddzierany i wydawany
    klientowi ale zamiast zamknąć transakcję kasjerka korygowała (właśnie
    stornowała) poszczególne pozycje i dopisywała nowe dla innego klienta.

    > Czasem po prostu jest, jak
    > z rozmową przez telefon komórkowy podczas jazdy - trudno to dowieść.

    Skoro nie da się egzekwować to lepiej nie wprowadzać przepisu.
    Zamiast tego można prowadzić kampanię informacyjną, propagującą pożądane
    zachowania. Skutek będzie podobny a odpadnie problem demoralizacji.
    No ale to by wymagało od władzy potraktowania obywatela po partnersku, jak
    człowieka którego można i należy przekonać a nie jak sztubaka którego
    można za ucho wytargać i do kąta postawić.


  • 83. Data: 2006-01-02 18:58:27
    Temat: Re: Kogo obsłużyć, kogo nie [znow u]
    Od: Kira <c...@e...wytnij.pl>


    Re to: Nixe [Mon, 2 Jan 2006 17:52:59 +0100]:


    > Przyjęcie na studia czy dostanie dobrej pensji za dobrą
    > pracę również?

    No, wychodziłoby że tak...

    > Ja ten wyjazd na wycieczkę traktowałabym raczej jako
    > rodzaj nagrody za wysiłek, za naukę, jako docenienie
    > czyjejś pracy, ale i intelektu

    Nie, to była nagroda za wynik. Niezależnie od wysiłku, za
    sam wysiłek nikt jej nie dostał choćby nocki zarywał.

    > Im nie chodzi o to, by w pubie nie było mężczyzn, lecz
    > o to, by ich ośmieszyć.

    Ośmieszyć? :) Luuudzie... Naprawdę ośmiesza Cię propozycja
    założenia peruki? :) W jaki sposób? Przecież jeśli zakładasz
    to z własnej woli, a jeśli nie to nie ma powodów chyba do
    czucia się ośmieszonym...?

    > Wytłumacz mi bowiem, dlaczego zwykły facet im przeszkadza
    > (i rzekomo dlatego utworzyły knajpę tylko dla kobiet),
    > a facet w peruce już nie?

    Mi tam się wydaje, że to była tylko taka 'opcja zapasowa'
    żeby tych facetów w śroku wcale nie było ;) No ale mogę
    się mylić, bo to pytanie raczej do założycielek...


    Kira


  • 84. Data: 2006-01-02 19:03:17
    Temat: Re: Kogo obsłużyć, kogo nie [znow u]
    Od: Kira <c...@e...wytnij.pl>


    Re to: Andrzej Lawa [Mon, 02 Jan 2006 12:39:54 +0100]:


    > Jaką nienawiścią?

    Definicję słowa "rasizm" sobie przeczytaj w takim razie
    zanim zaczniesz o nim pisać, dobra?

    > Nikt nie jest wypraszany. Ludzie sobie sami wchodzą do
    > odpowiednich _części_ danej toalety.

    A jak do nieodpowiednich to są wypraszani. Nigdy ci się
    nie zdarzyło widzieć? Bo mi owszem. Nacjonalizm jak nic.

    > Gadać możesz sobie z kim chcesz. Ale nie masz prawa z tego
    > powodu wypraszać tych, z którymi nie chcesz rozmawiać.

    Dlaczego? Ja się całkiem poważnie pytam. I nie chodzi mi
    o zapisy prawne, bo wiem że one istnieją - chodzi mi o to
    dlaczego one istnieją. Tzn czemu nie mogę sobie zrobić
    knajpy "tylko dla kobiet" czy "tylko dla geeków" czy tam
    "tylko dla leworęcznych"? Jaki tok rozumowania do tego
    zakazu prowadził?

    >> Kira (która robiąc babski wieczorek nie zaczyna nagle pałać
    >> nienawiścią do facetów)
    > To zostań lesbijką i spadaj.

    Aż zostawiłam ten kawałek bo cholernie jestem ciekawa, jak
    z babskich wieczorków i lubienia facetów wyszła ci nagle
    skokiem lesbijka :) Jak ci wyszła?


    Kira (ubawiona)


  • 85. Data: 2006-01-02 20:09:32
    Temat: Re: Kogo obsłużyć, kogo nie [znow u]
    Od: "Nixe" <n...@f...peel>

    W wiadomości <news:dpbt42$pkq$1@inews.gazeta.pl>
    Kira <c...@e...wytnij.pl> pisze:

    > Re to: Nixe [Mon, 2 Jan 2006 17:52:59 +0100]:

    >> Przyjęcie na studia czy dostanie dobrej pensji za dobrą
    >> pracę również?

    > No, wychodziłoby że tak...

    Ale przecież nie jest to dyskryminacja :)

    >> Ja ten wyjazd na wycieczkę traktowałabym raczej jako
    >> rodzaj nagrody za wysiłek, za naukę, jako docenienie
    >> czyjejś pracy, ale i intelektu

    > Nie, to była nagroda za wynik. Niezależnie od wysiłku, za
    > sam wysiłek nikt jej nie dostał choćby nocki zarywał.

    Dobrze, ale wynik nie zrobił się sam z siebie, tylko był pochodną wysiłku.

    > Ośmieszyć? :) Luuudzie... Naprawdę ośmiesza Cię propozycja
    > założenia peruki? :) W jaki sposób? Przecież jeśli zakładasz
    > to z własnej woli, a jeśli nie to nie ma powodów chyba do
    > czucia się ośmieszonym...?

    Nie zakłada z własnej woli. Zakłada, bo taki postawiono mu warunek.
    Owszem, może w ogóle nie korzystać z usług tej knajpy, ale to nie jest
    wytłumaczenie.
    Ponieważ idąc tym tokiem wnioskowania równie dobrze np. w aptece ktoś może
    Ci odmówić wyświadczenia usługi, jeśli nie zechcesz pokazać swoich majtek.

    > Mi tam się wydaje, że to była tylko taka 'opcja zapasowa'
    > żeby tych facetów w śroku wcale nie było ;)

    Niekoniecznie, ponieważ jak już napisałam, obecność facetów w perukach
    nikomu już nie przeszkadza.
    Trochę się to kupy nie trzyma :)

    --
    PozdrawiaM


  • 86. Data: 2006-01-02 20:22:50
    Temat: Re: Kogo obsłużyć, kogo nie [znow u]
    Od: "Alek" <alek67@PRECZ_ZE_SPAMEM.poczta.onet.pl>

    Użytkownik "Nixe" <n...@f...peel> napisał w wiadomości
    news:dpc19u$1h5s$1@news.mm.pl...
    >
    > >> Przyjęcie na studia czy dostanie dobrej pensji za dobrą
    > >> pracę również?
    >
    > > No, wychodziłoby że tak...
    >
    > Ale przecież nie jest to dyskryminacja :)

    Jak to nie? Uczelnia dyskryminuje (czyli rozróżnia) kandydatów na studia
    pod względem ocen z matury czy egzaminów i jednych przyjmuje a innych nie.
    Albo pracodawca dyskryminuje według kryterium jakości pracy i w efekcie
    różnicuje ich pensje.

    Ważne jest właściwe rozumienie słowa, dyskryminować = rozróżniać,
    odróżniać.


  • 87. Data: 2006-01-02 20:44:05
    Temat: Re: Kogo obsłużyć, kogo nie [znow u]
    Od: "Nixe" <n...@f...peel>

    W wiadomości <news:dpc2hd$31g$1@nemesis.news.tpi.pl>
    Alek <alek67@PRECZ_ZE_SPAMEM.poczta.onet.pl> pisze:

    > Użytkownik "Nixe" <n...@f...peel> napisał w wiadomości
    >> Ale przecież nie jest to dyskryminacja :)

    > Jak to nie? Uczelnia dyskryminuje (czyli rozróżnia) kandydatów na
    > studia pod względem ocen z matury czy egzaminów i jednych przyjmuje a
    > innych nie. Albo pracodawca dyskryminuje według kryterium jakości
    > pracy i w efekcie różnicuje ich pensje.
    > Ważne jest właściwe rozumienie słowa, dyskryminować = rozróżniać,
    > odróżniać.

    Mylisz się i wysnuwasz dość kuriozalne wnioski.
    http://swo.pwn.pl/haslo.php?id=6452
    http://swo.pwn.pl/haslo.php?id=6450
    Jeśli już, to "różnicować", które to słowo ma zupełnie inne znaczenie.

    --
    PozdrawiaM


  • 88. Data: 2006-01-02 21:19:49
    Temat: Re: Kogo obsłużyć, kogo nie [znow u]
    Od: "Alek" <alek67@PRECZ_ZE_SPAMEM.poczta.onet.pl>

    Użytkownik "Nixe" <n...@f...peel> napisał w wiadomości
    news:dpc3an$2pjp$1@news.mm.pl...
    >
    > Mylisz się i wysnuwasz dość kuriozalne wnioski.
    > http://swo.pwn.pl/haslo.php?id=6452
    > http://swo.pwn.pl/haslo.php?id=6450
    > Jeśli już, to "różnicować", które to słowo ma zupełnie inne znaczenie.

    Może się i mylę, ale to słowo pochodzi z łaciny i oryginalnie oznaczało
    właśnie rozróżnienie lub rozdzielanie. W takim też znaczeniu jest używane
    np. w technice.


  • 89. Data: 2006-01-02 22:42:39
    Temat: Re: Kogo obsłużyć, kogo nie [znowu]
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>

    Alek [###alek67@PRECZ_ZE_SPAMEM.poczta.onet.pl.###] napisał:

    > Niefortunnie użyłeś słowa 'stornować'. Teraz rozumiem co miałeś na
    mysli.
    > W przypadku który ja widziałem wyglądało to trochę inaczej: kolejne
    > pozycje były dopisywane do paragonu i nawet był on oddzierany i
    wydawany
    > klientowi ale zamiast zamknąć transakcję kasjerka korygowała
    (właśnie
    > stornowała) poszczególne pozycje i dopisywała nowe dla innego
    klienta.

    O! Cos nowego :-) Na to nie wpadłem.

    > Skoro nie da się egzekwować to lepiej nie wprowadzać przepisu.

    Dokładnie tak.


  • 90. Data: 2006-01-02 22:48:11
    Temat: Re: Kogo obsłużyć, kogo nie [znow u]
    Od: Marcin Szawurski <x...@x...pl>

    Roman G. wrote:

    >
    >>No i przydałoby się też w sumie polikwidować sklepy typowo damskie
    >>czy męskie
    >
    >
    > Jeszcze nigdy nikt nie odmówił obsłużenia mnie w takim "damskim" sklepie,
    > gdy kupowałem prezent dla żony.

    Co więcej, w większości z nich obsłużyliby cię z pocałowaniem ręki nawet
    gdybyś chciał coś kupić dla siebie i miał problem z wyborem.

strony : 1 ... 8 . [ 9 ] . 10 ... 12


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1