eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Kiedy wygasa(?) prawo wlasnosci
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 6

  • 1. Data: 2014-05-09 12:17:03
    Temat: Kiedy wygasa(?) prawo wlasnosci
    Od: Jarek Pudelko <j...@b...ceti.pl>

    Dzien dobry

    Tak sie ostatnio zastanawialem kiedy formalnie wygasa prawo wlasnosci
    jakiejs nierejestrowanej "ruchomosci" (czyli nie np. samochodu) tylko
    powiedzmy hmm.. dlugopisu/aparatu/telefonu/klucza francuskiego etc.

    Czy jesli powiedzmy zostawie na lawce w parku klucz francuski -
    swiadomie (nie, ze zgubilem/zapomnialem) to on juz przestaje byc moj? I
    jesli ktos go wezmie to zasadniczo jest juz "jego"? Zakladamy, ze nie
    bede udawal, ze zgubilem - chodzi mi formalnie o to czy takie
    zostawienie implikuje swoiste "zrzeczenie" sie wlasnosci rzeczy.

    I nie chodzi mi o to, ze chce smieci zostawiac w parkach :)


    --
    jarek


  • 2. Data: 2014-05-09 14:27:33
    Temat: Re: Kiedy wygasa(?) prawo wlasnosci
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    On Fri, 9 May 2014, Jarek Pudelko wrote:

    > Dzien dobry
    >
    > Tak sie ostatnio zastanawialem kiedy formalnie wygasa prawo wlasnosci jakiejs
    > nierejestrowanej "ruchomosci" (czyli nie np. samochodu) tylko powiedzmy hmm..
    > dlugopisu/aparatu/telefonu/klucza francuskiego etc.
    >
    > Czy jesli powiedzmy zostawie na lawce w parku klucz francuski - swiadomie
    > (nie, ze zgubilem/zapomnialem) to on juz przestaje byc moj?

    Tak.
    http://www.przepisy.gofin.pl/przepisy,3,9,9,204,8326
    9,20140123,art-179-194-inne-wypadki-nabycia-i-utraty
    -wlasnosci.html

    Art.180, tak jakby twórca przepisu czytał 50 lat temu Twoje pytanie
    i postanowił na nie wyraźnie i jasno odpowiedzieć :)

    > I jesli ktos go wezmie to zasadniczo jest juz "jego"?

    "Dwa razy tak". Następny artykuł :D

    Zwracam uwagę, że mamy szczególny aspekt podatkowy, bo odpowiedź na
    pytanie, czy takie pozyskanie własnosci następuje po "cenie rynkowej"
    nie wydaje się prosta, pewnie wykładnia NSA byłaby potrzebna :>

    > Zakladamy, ze nie bede udawal, ze
    > zgubilem - chodzi mi formalnie o to czy takie zostawienie implikuje swoiste
    > "zrzeczenie" sie wlasnosci rzeczy.
    >
    > I nie chodzi mi o to, ze chce smieci zostawiac w parkach :)

    :D
    Tu już działa "zasada prawna" - skoro istnieje przepis szczegółowy,
    to przepis ogólny nie działa. A skoro chodzi o śmieci, które można by
    zaliczyć do "komunalnych", to nie wrzucając ich do miejsca do tego
    przeznaczonego dokonujesz ... kradzieży (no dobra, wykroczenia o cechach
    przywłaszczenia, bo raz kwota nie przekracza progu a dwa "wejście
    w posiadanie" nie było bezprawne, więc nie kradzież a przywłaszczenie).

    Wszak od wejścia "ustawy śmieciowej" śmieci komunalne stanowią własnosć
    gminy i nie oddawanie ich gminie to co cajmniej przywłaszczenie :P

    pzdr, Gotfryd


  • 3. Data: 2014-05-09 16:14:58
    Temat: Re: Kiedy wygasa(?) prawo wlasnosci
    Od: Jarek Pudelko <j...@b...ceti.pl>

    W dniu 2014-05-09 14:27, Gotfryd Smolik news pisze:

    > Art.180, tak jakby twórca przepisu czytał 50 lat temu Twoje pytanie
    > i postanowił na nie wyraźnie i jasno odpowiedzieć :)

    Heh, zlapales mnie - faktycznie sa tam odpowiedzi na wszystkie pytania,
    ktore zadalem :)

    >> I nie chodzi mi o to, ze chce smieci zostawiac w parkach :)

    > Wszak od wejścia "ustawy śmieciowej" śmieci komunalne stanowią własnosć
    > gminy i nie oddawanie ich gminie to co cajmniej przywłaszczenie :P

    Pytanie smieciowe w takim razie - czy wyrzucajac smieci do
    ulicznych/parkowych kublow popelnia sie wykroczenie? Zakladamy, ze
    smieci zostaly hmm wytworzone na terenie gminy, ktora jest owych kublow
    wlascicielem.

    --
    jarek


  • 4. Data: 2014-05-09 19:25:36
    Temat: Re: Kiedy wygasa(?) prawo wlasnosci
    Od: Michał Jankowski <m...@f...edu.pl>

    W dniu 2014-05-09 14:27, Gotfryd Smolik news pisze:
    > On Fri, 9 May 2014, Jarek Pudelko wrote:
    >
    >> Dzien dobry
    >>
    >> Tak sie ostatnio zastanawialem kiedy formalnie wygasa prawo wlasnosci
    >> jakiejs nierejestrowanej "ruchomosci" (czyli nie np. samochodu) tylko
    >> powiedzmy hmm.. dlugopisu/aparatu/telefonu/klucza francuskiego etc.
    >>
    >> Czy jesli powiedzmy zostawie na lawce w parku klucz francuski -
    >> swiadomie (nie, ze zgubilem/zapomnialem) to on juz przestaje byc moj?
    >
    > Tak.
    > http://www.przepisy.gofin.pl/przepisy,3,9,9,204,8326
    9,20140123,art-179-194-inne-wypadki-nabycia-i-utraty
    -wlasnosci.html
    >
    >
    > Art.180, tak jakby twórca przepisu czytał 50 lat temu Twoje pytanie
    > i postanowił na nie wyraźnie i jasno odpowiedzieć :)

    Ale tylko wtedy, jeśli zamiarem pozostawienia na ławce było wyzbycie się
    własności. Ciekawe, jak znalazca ma poznać zamiar porzucającego. Ba,
    skąd ma wiedzieć, czy nastąpiło porzucenie, czy zgubienie?

    MJ


  • 5. Data: 2014-05-09 22:11:52
    Temat: Re: Kiedy wygasa(?) prawo wlasnosci
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    On Fri, 9 May 2014, Jarek Pudelko wrote:

    > Pytanie smieciowe w takim razie - czy wyrzucajac smieci do
    > ulicznych/parkowych kublow popelnia sie wykroczenie?

    Nie.
    Wrzucasz je w dobrej wierze, że wystawiający kubeł robi właśnie to
    co powinien, czyli zbiera te śmieci aby oddać je gminie.
    Skoro robi to zgodnie z prawem, po prostu dajesz prawo do wykonania
    czynności przeniesienia własności śmieci na gminę właścicielowi kubła,
    a to już wprost wolno z art.95 KC :>

    > Zakladamy, ze smieci
    > zostaly hmm wytworzone na terenie gminy, ktora jest owych kublow
    > wlascicielem.

    No to w ogóle nie ma sprawy od strony własności - przekazujesz je
    wprost "właściwemu" wierzycielowi :D

    pzdr, Gottfryd


  • 6. Data: 2014-05-09 22:14:50
    Temat: Re: Kiedy wygasa(?) prawo wlasnosci
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    On Fri, 9 May 2014, Michał Jankowski wrote:

    > Ale tylko wtedy, jeśli zamiarem pozostawienia na ławce było wyzbycie się
    > własności. Ciekawe, jak znalazca ma poznać zamiar porzucającego.
    > Ba, skąd ma wiedzieć, czy nastąpiło porzucenie, czy zgubienie?

    Nie zadawaj trudnych pytań!
    Tak dobrze szło... ;)
    Przyroda zna przypadki, kiedy taka odpowiedź jest jasna, bo wprost
    wynika z "wyrażenia woli", np. dyspozycji właściciela wpisanej do
    pozostawionej książki.
    Inna sprawa, że ta dyspozycja niekoniecznie musi dotyczyć przeniesienia
    własności :)

    pzdr, Gotfryd

strony : [ 1 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1