eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Kaczmarek wiarygodny co do ubeckich metod PiSu
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 26

  • 11. Data: 2007-08-21 18:17:37
    Temat: Re: Kaczmarek wiarygodny co do ubeckich metod PiSu
    Od: "Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl>

    boukun wrote:
    > Opisując sytuację w prokuraturze Kaczmarek powiedział, że "są sprawy,
    > które nie dotyczą zwykłych przestępców, gdzie pana ministra
    > (sprawiedliwości) interesują tylko sprawy, gdzie są politycy". -
    > Sprawy nie są kończone i cały czas mają charakter otwarty. Tak, aby
    > można je było wykorzystać w takim, czy innym momencie - dodał.
    >
    >
    > Te zarzuty Kaczmarka pod adresem upolitycznionej prokuratury,
    > znajdują w istocie swoje potwierdzenie. Nie za wcześniejszych rządów,
    > lecz właśnie za rządów PiSu i prokuratora generalnego Ziobro,
    > podległe mu prokuratury prześladują wzmożenie polityków i działaczy
    > narodowych z PPN, z prezesem Leszkiem Bublem na czele. To właśnie
    > Bublowi i kilku innym członkom prokuratury postawiły liczne
    > polityczne zarzuty i sprawy te cały czas mają charakter otwarty, tak,
    > aby można było je wykorzystać w takim, czy innym momencie.

    a kto się jakimiś bublami przejmuje... pełno tego z chin teraz
    przychodzi...


  • 12. Data: 2007-08-21 18:45:47
    Temat: Re: Kaczmarek wiarygodny co do ubeckich metod PiSu
    Od: "boukun" <b...@n...pl>


    Użytkownik "Sowiecki Agent"
    <p...@t...gazeta
    .pl> napisał w
    wiadomości news:faeuki$5s6$1@inews.gazeta.pl...
    >
    >>
    >> W podobnej kwestii, znieważenia funkcjonariusza publicznego TK uznał ten
    >> przepis za niezgodny z konstytucją.
    >
    >
    > nie szmac orzeczenia TK, po pierwsze w nim chodzi o to ze:
    > aby mnie mozna bylo sciagac z urzedu np za zniewazenie ZIobry musze na
    > niego bluzgac w zwaizku z jego funkjca, np jako prokurtaora czy posla,
    > jezeli nato0miast bym stwierdzil ze ziobro jako taki i owaki, nie odnaszac
    > sie do pelnionej przez niego funkjci, wykonalbym to po godzinach jego
    > pracy (nie w ministerwtswie, nie sejmie), to wowczas nie mozna by mnie
    > bylo scigac z urzedu a on jedynie z oskarzenia prywatnego to raz a dwa
    > jedno z drugim nie ma zadnego zwiazku

    Nie, nie, tu chodziło o to, czy ewentualne znieważenie miało miejsce podczas
    wykonywania obowiązków służbowych funkcjonariusza, czy trafiło do
    prokuratury za pośrednictwem osób trzecich.

    >
    >> Art. 17. kpk § 1. Nie wszczyna się postępowania, a wszczęte umarza, gdy:
    >> 10) brak wymaganego zezwolenia na ściganie lub wniosku o ściganie
    >> pochodzącego od osoby uprawnionej, chyba że ustawa stanowi inaczej,
    >> ROZDZIAŁ 4 Pokrzywdzony
    > > Art. 49. § 1. Pokrzywdzonym jest osoba fizyczna lub prawna, której
    > dobro
    >> prawne zostało bezpośrednio naruszone lub zagrożone przez przestępstwo.
    >
    >
    > juz wiem ze opanowales czynossc kopiuj wklej ale po z atym to po co to
    > robisz, jaki to ma zwiazek ze sprawa?
    >
    > Przeczytaj teraz art 9,10 KpK oraz art 12 Kpk. Oraz przepis o ktorym
    > moiwmy.
    >
    > Pytanie brzmi:
    > 1. Czy w owym przepisie jest wspomniane ze sciganie odbywa sie na wniosek
    > osoby pokrzywdzonej (spojrz na art 190 ust 2 kk bys wiedzial o czym mowa)
    > 2. ktory zatem przepis sie stosujemy, art 9 czy art 12 KpK?
    > 3. jakie zatem przestepstwo popelnil prokurator wszczynajac z urzedu Twoja
    > sprawe?
    >
    >
    > P.

    Prokurator popełnił przestępstwo nakłaniania świadków do składania
    obciążających mnie zeznań. W moim przypadku nie było żadnego oficjalnego
    doniesienia.

    Dzisiaj prokuratura toruńska odmówiła wszczęcia śledztwa przeciwko ojcu
    Rydzykowi za rzekome znieważenie prezydenta i osób pochodzenia żydowskiego,
    nie dopatrując się żadnego przestępstwa. I to pomimo, że doniesienie złożyło
    siedemnaście osób lub stowarzyszeń. I słusznie postanowiła.

    Według prokuratury wolno obrażać prezydenta.
    Wystarczy tylko być redemptorystą.

    I wolno być w takich przypadkach antysemitą.

    Opisując sytuację w prokuraturze Kaczmarek powiedział, że "są sprawy, które
    nie dotyczą zwykłych przestępców, gdzie pana ministra (sprawiedliwości)
    interesują tylko sprawy, gdzie są politycy". - Sprawy nie są kończone i cały
    czas mają charakter otwarty. Tak, aby można je było wykorzystać w takim, czy
    innym momencie - dodał.

    Zastanawiające jest, czy prokuratura toruńska trzymała sprawę rzekomego
    antysemityzmu ojca Rydzyka cały czas otwartą, bo potrzebowała jego poparcia?

    Na moim przykładzie i przykladzie o.
    Rydzyka widać, że przed prawem są ludzie równi i równiejsi. Rydzyk jest dla
    Kaczyńskich jedynym zbawieniem.

    boukun



  • 13. Data: 2007-08-22 07:34:09
    Temat: Re: Kaczmarek wiarygodny co do ubeckich metod PiSu
    Od: Sowiecki Agent <p...@t...gazeta.pl>


    > Nie, nie, tu chodziło o to, czy ewentualne znieważenie miało miejsce podczas
    > wykonywania obowiązków służbowych funkcjonariusza, czy trafiło do
    > prokuratury za pośrednictwem osób trzecich.

    a jakie znaczenie dla bytu przestepstwa ma fakt kto je zglasza? Nie
    zartuj teraz.


    .
    >
    > Prokurator popełnił przestępstwo nakłaniania świadków do składania
    > obciążających mnie zeznań. W moim przypadku nie było żadnego oficjalnego
    > doniesienia.


    i nie musialo byc bo to przestepstwo scigane z urzedu, podalem CI juz
    przepisy to raz a dwa, na czym owe naklanaianie mialoby polegac? Jezeli
    zaprosil te osoby i pytal czy fakt mial miejsce to ni ejest to
    naklanianie, naklanianiem jest sugerowanie co maja zeznac.

    >
    > Dzisiaj prokuratura toruńska odmówiła wszczęcia śledztwa przeciwko ojcu
    > Rydzykowi za rzekome znieważenie prezydenta i osób pochodzenia żydowskiego,
    > nie dopatrując się żadnego przestępstwa. I to pomimo, że doniesienie złożyło
    > siedemnaście osób lub stowarzyszeń. I słusznie postanowiła.


    prawie slusznie, moim zdaniem po czesci, bo Rydzyk powienien
    odpowiedziec z tego samego art co Ty (w czesci dotyczacej "Zydostwa")


    > Według prokuratury wolno obrażać prezydenta.

    a jak on obrazil prezydenta? Stwiedrzenie ze oklamal nie jest
    zniewazeniem (to ma byc zniewazenie, czyli uzycie slowa powszechnie
    uznane za OBELZYWE) On obrazil prezydentowa, nic nie stoi na
    przeszkodzie by wystapila z prywatnym aktem oskarzenia.


    > Opisując sytuację w prokuraturze Kaczmarek powiedział, że "są sprawy, które
    > nie dotyczą zwykłych przestępców, gdzie pana ministra (sprawiedliwości)
    > interesują tylko sprawy, gdzie są politycy". - Sprawy nie są kończone i cały
    > czas mają charakter otwarty. Tak, aby można je było wykorzystać w takim, czy
    > innym momencie - dodał.


    tak ale na pewno nie Twoja, podalem odpowiednie przepisym ustosunkuj sie
    do nich.


    P.


    --
    Czy zdajesz sobie sprawę z faktu, że http://ZbigniewZiobro.ORG oklamal
    Cie w zakresie obrony koniecznej ? Czy Wiesz, że możesz sie bronic, a
    on chce tylko zalegalizowania swiadomego morderstwa? Nie? To juz Wiesz.


  • 14. Data: 2007-08-22 08:33:07
    Temat: Re: Kaczmarek wiarygodny co do ubeckich metod PiSu
    Od: "boukun" <b...@n...pl>


    Użytkownik "Sowiecki Agent"
    <p...@t...gazeta
    .pl> napisał w
    wiadomości news:fagotb$qfe$1@inews.gazeta.pl...
    >
    >> Nie, nie, tu chodziło o to, czy ewentualne znieważenie miało miejsce
    >> podczas wykonywania obowiązków służbowych funkcjonariusza, czy trafiło do
    >> prokuratury za pośrednictwem osób trzecich.
    >
    > a jakie znaczenie dla bytu przestepstwa ma fakt kto je zglasza? Nie zartuj
    > teraz.

    Ano jak stwierdził TK w przykładowej sprawie takie, że art. kk mówiący o
    ścidaniu z urzędu ewentualnych przestępstw na podstawie doniesienia od osób
    trzecich jest niezgodny z konstytucją.

    >>
    >> Prokurator popełnił przestępstwo nakłaniania świadków do składania
    >> obciążających mnie zeznań. W moim przypadku nie było żadnego oficjalnego
    >> doniesienia.
    >
    >
    > i nie musialo byc bo to przestepstwo scigane z urzedu, podalem CI juz
    > przepisy to raz a dwa, na czym owe naklanaianie mialoby polegac? Jezeli
    > zaprosil te osoby i pytal czy fakt mial miejsce to ni ejest to
    > naklanianie, naklanianiem jest sugerowanie co maja zeznac.

    Jak wyżej, ściganie z urzędu w tego rodzaju przypadku jest niezgodne z
    konstytucją i prawami człowieka. Podałem wyżej, na czym polegało nakłanianie
    do składania obciążających zeznań.
    Cytuję:
    "W skardze do Prokuratury Okręgowej w Świdnicy z dnia 17.12.2006 r. na
    sposób prowadzenia dochodzenia w powyższej sprawie wywiodłem, że
    postępowanie prowadzone przeciwko mnie jest prowadzone z naruszeniem prawa i
    doszło najprawdopodobniej do popełnienia przestępstwa, nakłaniania do
    składania obciążających zeznań. W związku z brakiem osób poszkodowanych i
    groźbą umorzenia bezpodstawnie wsczętego dochodzenia przeciwko mnie, pani
    asesor Prokuratury Rejonowej w Świdnicy Ewa Kotyra-Miklasiewicz wydała w
    dniu 02.08.2006 r. postanowienie o uzupełnieniu zakończonego dochodzenia i
    przedłużeniu okresu trwania dochodzenia i nakazała policji uzupełnić
    powyższe dochodzenie m. in. przesłuchać pokrzywdzonych - przedstawicieli
    firm oraz Gminy Żydowskiej (k. 627). Należy podkreślić, że zarówno
    nagabywana przez policję Wyznaniowa Gmina Żydowska, jak i przedstawiciele
    firm dystrybutorskich nie miały zamiaru składać wniosków o ściganie mnie i
    podkreślały wielokrotnie, iż ze względów "ekonomiki procesowej" nie
    zamierzają wnosić o ściganie sprawcy domniemanych zarzutów (zob. moja skarga
    do Prokuratury Okręgowej w Świdnicy z dnia 17.12.2006 r.). Ponadto, podnieść
    należy fakt, że działania takie są nie tylko bezprawne i sprzeczne z
    konstytucją, ale w istocie rzeczy naruszałyby procedury postępowania. Do
    przesłuchania w dniu 26.09.2006 r., napuszczonej na mnie przez panią asesor
    prokuratury i policję "Żydówki" (?), pani Tamary Agnieszki Włodarczyk doszło
    także z naruszeniem przepisów k.p.k. W tym czasie miałem bowiem na wniosek
    prokuratury przyznanego przez sąd obrońcę z urzędu. W wypadkach obrony
    obligatoryjnej udział obrońcy jest obowiązkowy przy tych czynnościach, jak
    przesłuchanie pokrzywdzonych (Wincenty Grzeszczyk, Kodeks postępowania
    karnego. Komentarz. Warszawa 2006). Na przesłuchaniu pani Włodarczyk nie
    było ustanowionego w sprawie obrońcy, który nie został powiadomiony o
    terminie przesłuchania świadka."
    Całość http://boukun-pl.blogspot.com/2007/03/skarga-przeciw
    na.html

    I dalej we wspomnianej skardze-zażaleniu:
    "Policja w Świdnicy nie tylko szerzy nienawiść Żydów do Polaków, ale też
    sama kieruje się nienawiścią do mnie (zob. chociażby pkt 11 i 12 chronologii
    wydarzeń), podżegając bezprawnie pozarządowe organizacje żydowskie do
    składania skargi na mnie. W wyniku bezprawnych i karalnych działań
    świdnickiej Policji, zostały wymuszone zeznania postronnych osób (zob. pkt
    13 chronologii wydarzeń). W wyniku tej bezprecedensowej akcji, "świadek"
    Policji p. Włodarczyk zeznała, że "nigdy wcześniej nie słyszała o mnie i o
    osobie używającej nicku "boukun". O mnie wie tylko tyle, co wynika z pism
    Policji do Gminy Wyznaniowej Żydowskiej" (zob. pkt 13 chronologii). Ponieważ
    i ja nie znam p. Włodarczyk i nigdy wobec niej i także Gminy Wyznaniowej
    Żydowskiej nie nawoływałem w żaden sposób do nienawiści, nie może być ona w
    świetle prawa zatem stroną poszkodowaną w przedmiotowej sprawie. Twierdzenie
    Policji, że "jej (p. Włodarczyk - mój przypis) zdanie ma daleko większe
    znaczenie od opinii przypadkowej osoby, jako że reprezentuje pogląd wielkiej
    grupy", jest fałszywe i z góry skazane na odrzucenie jako dowód w
    przedmiotowej sprawie. W uzyskaniu zeznań p. Włodarczyk, Policja posłużyła
    się karalną manipulacją socjotechniczną. Nie wiadomo też, jakie materiały
    dowodowe Policja przedstawiła p. Włodarczyk, jako rzekomo moje wypowiedzi.
    Policja w Świdnicy nie tylko szerzy nienawiść Żydów do Polaków, ale też sama
    kieruje się nienawiścią do mnie (zob. chociażby pkt 11 i 12 chronologii
    wydarzeń), podżegając bezprawnie pozarządowe organizacje żydowskie do
    składania skargi na mnie. W wyniku bezprawnych i karalnych działań
    świdnickiej Policji, zostały wymuszone zeznania postronnych osób (zob. pkt
    13 chronologii wydarzeń). W wyniku tej bezprecedensowej akcji, "świadek"
    Policji p. Włodarczyk zeznała, że "nigdy wcześniej nie słyszała o mnie i o
    osobie używającej nicku "boukun". O mnie wie tylko tyle, co wynika z pism
    Policji do Gminy Wyznaniowej Żydowskiej" (zob. pkt 13 chronologii). Ponieważ
    i ja nie znam p. Włodarczyk i nigdy wobec niej i także Gminy Wyznaniowej
    Żydowskiej nie nawoływałem w żaden sposób do nienawiści, nie może być ona w
    świetle prawa zatem stroną poszkodowaną w przedmiotowej sprawie. Twierdzenie
    Policji, że "jej (p. Włodarczyk - mój przypis) zdanie ma daleko większe
    znaczenie od opinii przypadkowej osoby, jako że reprezentuje pogląd wielkiej
    grupy", jest fałszywe i z góry skazane na odrzucenie jako dowód w
    przedmiotowej sprawie. W uzyskaniu zeznań p. Włodarczyk, Policja posłużyła
    się karalną manipulacją socjotechniczną. Nie wiadomo też, jakie materiały
    dowodowe Policja przedstawiła p. Włodarczyk, jako rzekomo moje wypowiedzi."
    Tytaj
    http://boukun-pl.blogspot.com/2006/12/zlikwiduj-ydzi
    -internetowe-grupy.html


    >> Dzisiaj prokuratura toruńska odmówiła wszczęcia śledztwa przeciwko ojcu
    >> Rydzykowi za rzekome znieważenie prezydenta i osób pochodzenia
    >> żydowskiego, nie dopatrując się żadnego przestępstwa. I to pomimo, że
    >> doniesienie złożyło siedemnaście osób lub stowarzyszeń. I słusznie
    >> postanowiła.
    >
    >
    > prawie slusznie, moim zdaniem po czesci, bo Rydzyk powienien odpowiedziec
    > z tego samego art co Ty (w czesci dotyczacej "Zydostwa")

    Nie prawda, w przypadku Rydzyka słusznie postąpiła, bo art. 256 i 257 kk
    gryzie się z prawami człowieka i polską konstytucją.

    A dokładnie z
    Art. 54. Konstytucji RP

    1.. Każdemu zapewnia się wolność wyrażania swoich poglądów oraz
    pozyskiwania i rozpowszechniania informacji.

    2.. Cenzura prewencyjna środków społecznego przekazu oraz koncesjonowanie
    prasy są zakazane. Ustawa może wprowadzić obowiązek uprzedniego uzyskania
    koncesji na prowadzenie stacji radiowej lub telewizyjnej.
    i art. 10 Konwencji Praw Człowieka.

    >> Według prokuratury wolno obrażać prezydenta.
    >
    > a jak on obrazil prezydenta? Stwiedrzenie ze oklamal nie jest zniewazeniem
    > (to ma byc zniewazenie, czyli uzycie slowa powszechnie uznane za OBELZYWE)
    > On obrazil prezydentowa, nic nie stoi na przeszkodzie by wystapila z
    > prywatnym aktem oskarzenia.
    >
    >
    >> Opisując sytuację w prokuraturze Kaczmarek powiedział, że "są sprawy,
    >> które
    >> nie dotyczą zwykłych przestępców, gdzie pana ministra (sprawiedliwości)
    >> interesują tylko sprawy, gdzie są politycy". - Sprawy nie są kończone i
    >> cały
    >> czas mają charakter otwarty. Tak, aby można je było wykorzystać w takim,
    >> czy
    >> innym momencie - dodał.
    >
    >
    > tak ale na pewno nie Twoja, podalem odpowiednie przepisym ustosunkuj sie
    > do nich.
    >
    >
    > P.

    Zrobiłem to wyżej. Żeby bardziej zobrazować, musiałbyś przeczytać podane
    linki w całości.

    boukun



  • 15. Data: 2007-08-22 10:38:47
    Temat: Re: Kaczmarek wiarygodny co do ubeckich metod PiSu
    Od: Sowiecki Agent <p...@t...gazeta.pl>

    boukun napisał(a):
    > Użytkownik "Sowiecki Agent"
    > <p...@t...gazeta
    .pl> napisał w
    > wiadomości news:fagotb$qfe$1@inews.gazeta.pl...
    >>> Nie, nie, tu chodziło o to, czy ewentualne znieważenie miało miejsce
    >>> podczas wykonywania obowiązków służbowych funkcjonariusza, czy trafiło do
    >>> prokuratury za pośrednictwem osób trzecich.
    >> a jakie znaczenie dla bytu przestepstwa ma fakt kto je zglasza? Nie zartuj
    >> teraz.
    >
    > Ano jak stwierdził TK w przykładowej sprawie takie, że art. kk mówiący o
    > ścidaniu z urzędu ewentualnych przestępstw na podstawie doniesienia od osób
    > trzecich jest niezgodny z konstytucją.

    bzdura. ZNiewazenie ma byc w scislym zwiazku z pelniona funkcja a nie
    zglosznie przestepstw, twierdzisz inaczej, prosze konretny fragment
    orzeczenia potwierdzajace twe zdanie zacytowac. (nie podawaj mi linku do
    calego, konretny fragment i nie jakis nie majacy zwiazku belkot jak z
    definicja pokrzywdzonego)


    >>> Prokurator popełnił przestępstwo nakłaniania świadków do składania
    >>> obciążających mnie zeznań. W moim przypadku nie było żadnego oficjalnego
    >>> doniesienia.
    >>
    >> i nie musialo byc bo to przestepstwo scigane z urzedu, podalem CI juz
    >> przepisy to raz a dwa, na czym owe naklanaianie mialoby polegac? Jezeli
    >> zaprosil te osoby i pytal czy fakt mial miejsce to ni ejest to
    >> naklanianie, naklanianiem jest sugerowanie co maja zeznac.
    >
    > Jak wyżej, ściganie z urzędu w tego rodzaju przypadku jest niezgodne z
    > konstytucją i prawami człowieka.


    gowno prawda. A jak policja wsczyna z urzedu przestepstwo
    rozboju(kradziez z nap.) gdy pokrzywdzony nie zglasza tego a policja
    sama jest 'swiadkiem zdarzenia' tez jest sprzeczne z prawami czlowieka?
    Wszak to taka sama sytuacja.


    Podałem wyżej, na czym polegało nakłanianie
    > do składania obciążających zeznań.
    > Cytuję:
    > "W skardze do Prokuratury Okręgowej w Świdnicy z dnia 17.12.2006 r. na
    > sposób prowadzenia dochodzenia w powyższej sprawie wywiodłem, że
    > postępowanie prowadzone przeciwko mnie jest prowadzone z naruszeniem prawa i
    > doszło najprawdopodobniej do popełnienia przestępstwa, nakłaniania do
    > składania obciążających zeznań. W związku z brakiem osób poszkodowanych i
    > groźbą umorzenia bezpodstawnie wsczętego dochodzenia przeciwko mnie, pani
    > asesor Prokuratury Rejonowej w Świdnicy Ewa Kotyra-Miklasiewicz wydała w
    > dniu 02.08.2006 r. postanowienie o uzupełnieniu zakończonego dochodzenia i
    > przedłużeniu okresu trwania dochodzenia i nakazała policji uzupełnić
    > powyższe dochodzenie m. in. przesłuchać pokrzywdzonych - przedstawicieli
    > firm oraz Gminy Żydowskiej (k. 627).


    przeciez tutaj nic nie ma o tym na czym mialo polegac rzekome
    naklaniaanie do falszywych zenzan


    > I dalej we wspomnianej skardze-zażaleniu:
    > "Policja w Świdnicy nie tylko szerzy nienawiść Żydów do Polaków, ale też
    > sama kieruje się nienawiścią do mnie (zob. chociażby pkt 11 i 12 chronologii
    > wydarzeń), podżegając bezprawnie pozarządowe organizacje żydowskie do
    > składania skargi na mnie.

    toz to jest spoleczny obowiazek. I kazdy kto ma troche oleju w glowie i
    pamieta zdarzenia z przed 70 lat to samo by zrobil.


    W wyniku bezprawnych i karalnych działań
    > świdnickiej Policji,

    wymien, wraz z dowodami


    zostały wymuszone zeznania postronnych osób (zob. pkt
    > 13 chronologii wydarzeń).


    w jaki spsob wymuszone, bito ich, kazano im powiedziec konkretna rzecz?
    Wraz z dowodami prosze

    W wyniku tej bezprecedensowej akcji, "świadek"
    > Policji p. Włodarczyk zeznała, że "nigdy wcześniej nie słyszała o mnie i o
    > osobie używającej nicku "boukun". O mnie wie tylko tyle, co wynika z pism
    > Policji do Gminy Wyznaniowej Żydowskiej" (zob. pkt 13 chronologii). Ponieważ
    > i ja nie znam p. Włodarczyk i nigdy wobec niej i także Gminy Wyznaniowej
    > Żydowskiej nie nawoływałem w żaden sposób do nienawiści, nie może być ona w
    > świetle prawa zatem stroną poszkodowaną w przedmiotowej sprawie.

    moze byc. Jezeli zniewazysz za pomoca srodkow masowego przekazu grupe
    ludzi, to kazdy wsrod tej grupy osob, bez wzgledu na to czy byla
    swiadkiem tego zdarzenia czy nie, moze byc osoba pokrzywdzona. Jest to
    logiczne.


    . W wyniku tej bezprecedensowej akcji, "świadek"
    > Policji p. Włodarczyk zeznała, że "nigdy wcześniej nie słyszała o mnie i o
    > osobie używającej nicku "boukun". O mnie wie tylko tyle, co wynika z pism
    > Policji do Gminy Wyznaniowej Żydowskiej" (zob. pkt 13 chronologii). Ponieważ
    > i ja nie znam p. Włodarczyk i nigdy wobec niej i także Gminy Wyznaniowej
    > Żydowskiej nie nawoływałem w żaden sposób do nienawiści, nie może być ona w
    > świetle prawa zatem stroną poszkodowaną w przedmiotowej sprawie. Twierdzenie
    > Policji, że "jej (p. Włodarczyk - mój przypis) zdanie ma daleko większe
    > znaczenie od opinii przypadkowej osoby, jako że reprezentuje pogląd wielkiej
    > grupy", jest fałszywe i z góry skazane na odrzucenie jako dowód w
    > przedmiotowej sprawie. W uzyskaniu zeznań p. Włodarczyk, Policja posłużyła
    > się karalną manipulacją socjotechniczną. Nie wiadomo też, jakie materiały
    > dowodowe Policja przedstawiła p. Włodarczyk, jako rzekomo moje wypowiedzi."
    > Tytaj
    > http://boukun-pl.blogspot.com/2006/12/zlikwiduj-ydzi
    -internetowe-grupy.html


    no dobra pomijajac wszystko, nawet przyjmujac ze ta osoab nie moze byc
    swiadkiem, to twoim zdaniem w ogole nie ma miejsca przestepwto? Przeciez
    sa dowody materialne w postaci postow, najduja sie one na dziesiatkach
    serwerow i udowodnienie Ci ze popleniles przestepstwo jest trywialne.



    >> prawie slusznie, moim zdaniem po czesci, bo Rydzyk powienien odpowiedziec
    >> z tego samego art co Ty (w czesci dotyczacej "Zydostwa")
    >
    > Nie prawda, w przypadku Rydzyka słusznie postąpiła, bo art. 256 i 257 kk
    > gryzie się z prawami człowieka i polską konstytucją.



    gowno prawda, art 256 i 257 sluzy ochronie przed zdarzeniami z przed 70
    lat, ktore wlasnie byly spowodowane tym ze nie reagowano na wypowiedzi
    takich psychopatow ktore przemienily sie w konretne dzialania. Sciganie
    za te przestepstwa jest jak najbardziej sluszne i po(r?)zadane.

    >
    > A dokładnie z
    > Art. 54. Konstytucji RP
    >
    > 1.. Każdemu zapewnia się wolność wyrażania swoich poglądów oraz
    > pozyskiwania i rozpowszechniania informacji.
    >
    > 2.. Cenzura prewencyjna środków społecznego przekazu oraz koncesjonowanie
    > prasy są zakazane. Ustawa może wprowadzić obowiązek uprzedniego uzyskania
    > koncesji na prowadzenie stacji radiowej lub telewizyjnej.
    > i art. 10 Konwencji Praw Człowieka.

    a co mozesz wywnioskowac z art 13? wszak mozena przeciez wyrazac swoje
    poglady i rozpowszechniac informacje?


    >> tak ale na pewno nie Twoja, podalem odpowiednie przepisym ustosunkuj sie
    >> do nich.
    >>
    >>
    >> P.
    >
    > Zrobiłem to wyżej. Żeby bardziej zobrazować, musiałbyś przeczytać podane
    > linki w całości.


    czytalem to, tam nie ma zadnych bezprawnych dzialan wymienionych

    p.


    --
    Czy zdajesz sobie sprawę z faktu, że http://ZbigniewZiobro.ORG oklamal
    Cie w zakresie obrony koniecznej ? Czy Wiesz, że możesz sie bronic, a
    on chce tylko zalegalizowania swiadomego morderstwa? Nie? To juz Wiesz.


  • 16. Data: 2007-08-22 10:39:44
    Temat: Re: Kaczmarek wiarygodny co do ubeckich metod PiSu
    Od: Sowiecki Agent <p...@t...gazeta.pl>


    >> tak ale na pewno nie Twoja, podalem odpowiednie przepisym ustosunkuj sie
    >> do nich.
    >>
    >>
    >> P.
    >
    > Zrobiłem to wyżej. Żeby bardziej zobrazować, musiałbyś przeczytać podane
    > linki w całości.


    i nie ustosunkowales sie wcale do podanych przeze mnie przepisow KpK
    ktore w sposob jednoznazcny wykazuja ze prokurator MUSIAL wszczac
    postepowanie dowiedziawszy sie ze takie zajscie mialo miesjce, i zaden
    wniosek osoby pokrzywdzonej nie byl potrzebny.


    >


    --
    Czy zdajesz sobie sprawę z faktu, że http://ZbigniewZiobro.ORG oklamal
    Cie w zakresie obrony koniecznej ? Czy Wiesz, że możesz sie bronic, a
    on chce tylko zalegalizowania swiadomego morderstwa? Nie? To juz Wiesz.


  • 17. Data: 2007-08-22 18:15:57
    Temat: Re: Kaczmarek wiarygodny co do ubeckich metod PiSu
    Od: "boukun" <b...@n...pl>


    Użytkownik "Sowiecki Agent"
    <p...@t...gazeta
    .pl> napisał w
    wiadomości news:fah3nh$dv1$1@inews.gazeta.pl...
    > boukun napisał(a):
    >> Użytkownik "Sowiecki Agent"
    >> <p...@t...gazeta
    .pl> napisał w
    >> wiadomości news:fagotb$qfe$1@inews.gazeta.pl...
    >>>> Nie, nie, tu chodziło o to, czy ewentualne znieważenie miało miejsce
    >>>> podczas wykonywania obowiązków służbowych funkcjonariusza, czy trafiło
    >>>> do prokuratury za pośrednictwem osób trzecich.
    >>> a jakie znaczenie dla bytu przestepstwa ma fakt kto je zglasza? Nie
    >>> zartuj teraz.
    >>
    >> Ano jak stwierdził TK w przykładowej sprawie takie, że art. kk mówiący o
    >> ścidaniu z urzędu ewentualnych przestępstw na podstawie doniesienia od
    >> osób trzecich jest niezgodny z konstytucją.
    >
    > bzdura. ZNiewazenie ma byc w scislym zwiazku z pelniona funkcja a nie
    > zglosznie przestepstw, twierdzisz inaczej, prosze konretny fragment
    > orzeczenia potwierdzajace twe zdanie zacytowac. (nie podawaj mi linku do
    > calego, konretny fragment i nie jakis nie majacy zwiazku belkot jak z
    > definicja pokrzywdzonego)

    11. października 2006 r. zapadł wyrok w Trybunale Konstytucyjnym RP - sygn.
    akt P 3/06 - http://www.trybunal.gov.pl/OTK/otk.htm, w którym stwierdza się,
    że przepis Kodeksu karnego nakazujący prokuraturze ściganie znieważenia
    funkcjonariusza publicznego, które miało miejsce poza czasem wykonywania
    przez niego obowiązków służbowych, jest sprzeczny z konstytucją. Wg TK,
    prokuratura nie może być zaangażowana w sprawy polegające na znieważaniu
    funkcjonariusza publicznego przez osoby trzecie w prywatnej rozmowie, której
    treść dotarła do organów ścigania. Prezes TK Marek Safjan podkreślił, że nie
    wolno znieważać funkcjonariuszy publicznych, ale ochrona polegająca na
    wszczynaniu przez prokuraturę śledztw z urzędu przysługuje funkcjonariuszom
    tylko w czasie wykonywania obowiązków. Nie ma wątpliwości, że to orzeczenie
    ma jednoznaczne zastosowanie do art. 256 kk i art. 257 kk. Pani Włodarczyk z
    Wyznaniowej Gminy Żydowskiej w świetle prawa nie jest osobą poszkodowaną
    przeze mnie (art. 49 § 1 kpk), tym bardziej, że o moim istnieniu dowiedziała
    się od policji i jak sama zeznała, wcześniej mnie nie znała, ani podsuwanych
    jej przez policję tekstów nigdzie nie czytała.


    >>>> Prokurator popełnił przestępstwo nakłaniania świadków do składania
    >>>> obciążających mnie zeznań. W moim przypadku nie było żadnego
    >>>> oficjalnego doniesienia.
    >>>
    >>> i nie musialo byc bo to przestepstwo scigane z urzedu, podalem CI juz
    >>> przepisy to raz a dwa, na czym owe naklanaianie mialoby polegac? Jezeli
    >>> zaprosil te osoby i pytal czy fakt mial miejsce to ni ejest to
    >>> naklanianie, naklanianiem jest sugerowanie co maja zeznac.
    >>
    >> Jak wyżej, ściganie z urzędu w tego rodzaju przypadku jest niezgodne z
    >> konstytucją i prawami człowieka.
    >
    >
    > gowno prawda. A jak policja wsczyna z urzedu przestepstwo
    > rozboju(kradziez z nap.) gdy pokrzywdzony nie zglasza tego a policja sama
    > jest 'swiadkiem zdarzenia' tez jest sprzeczne z prawami czlowieka? Wszak
    > to taka sama sytuacja.
    >
    >
    > Podałem wyżej, na czym polegało nakłanianie
    >> do składania obciążających zeznań.
    >> Cytuję:
    >> "W skardze do Prokuratury Okręgowej w Świdnicy z dnia 17.12.2006 r. na
    >> sposób prowadzenia dochodzenia w powyższej sprawie wywiodłem, że
    >> postępowanie prowadzone przeciwko mnie jest prowadzone z naruszeniem
    >> prawa i doszło najprawdopodobniej do popełnienia przestępstwa,
    >> nakłaniania do składania obciążających zeznań. W związku z brakiem osób
    >> poszkodowanych i groźbą umorzenia bezpodstawnie wsczętego dochodzenia
    >> przeciwko mnie, pani asesor Prokuratury Rejonowej w Świdnicy Ewa
    >> Kotyra-Miklasiewicz wydała w dniu 02.08.2006 r. postanowienie o
    >> uzupełnieniu zakończonego dochodzenia i przedłużeniu okresu trwania
    >> dochodzenia i nakazała policji uzupełnić powyższe dochodzenie m. in.
    >> przesłuchać pokrzywdzonych - przedstawicieli firm oraz Gminy Żydowskiej
    >> (k. 627).
    >
    >
    > przeciez tutaj nic nie ma o tym na czym mialo polegac rzekome naklaniaanie
    > do falszywych zenzan
    >
    >
    >> I dalej we wspomnianej skardze-zażaleniu:
    >> "Policja w Świdnicy nie tylko szerzy nienawiść Żydów do Polaków, ale też
    >> sama kieruje się nienawiścią do mnie (zob. chociażby pkt 11 i 12
    >> chronologii wydarzeń), podżegając bezprawnie pozarządowe organizacje
    >> żydowskie do składania skargi na mnie.
    >
    > toz to jest spoleczny obowiazek. I kazdy kto ma troche oleju w glowie i
    > pamieta zdarzenia z przed 70 lat to samo by zrobil.
    >
    >
    > W wyniku bezprawnych i karalnych działań
    >> świdnickiej Policji,
    >
    > wymien, wraz z dowodami
    >
    >
    > zostały wymuszone zeznania postronnych osób (zob. pkt
    >> 13 chronologii wydarzeń).
    >
    >
    > w jaki spsob wymuszone, bito ich, kazano im powiedziec konkretna rzecz?
    > Wraz z dowodami prosze
    >
    > W wyniku tej bezprecedensowej akcji, "świadek"
    >> Policji p. Włodarczyk zeznała, że "nigdy wcześniej nie słyszała o mnie i
    >> o osobie używającej nicku "boukun". O mnie wie tylko tyle, co wynika z
    >> pism Policji do Gminy Wyznaniowej Żydowskiej" (zob. pkt 13 chronologii).
    >> Ponieważ i ja nie znam p. Włodarczyk i nigdy wobec niej i także Gminy
    >> Wyznaniowej Żydowskiej nie nawoływałem w żaden sposób do nienawiści, nie
    >> może być ona w świetle prawa zatem stroną poszkodowaną w przedmiotowej
    >> sprawie.
    >
    > moze byc. Jezeli zniewazysz za pomoca srodkow masowego przekazu grupe
    > ludzi, to kazdy wsrod tej grupy osob, bez wzgledu na to czy byla swiadkiem
    > tego zdarzenia czy nie, moze byc osoba pokrzywdzona. Jest to logiczne.
    >
    >
    > . W wyniku tej bezprecedensowej akcji, "świadek"
    >> Policji p. Włodarczyk zeznała, że "nigdy wcześniej nie słyszała o mnie i
    >> o osobie używającej nicku "boukun". O mnie wie tylko tyle, co wynika z
    >> pism Policji do Gminy Wyznaniowej Żydowskiej" (zob. pkt 13 chronologii).
    >> Ponieważ i ja nie znam p. Włodarczyk i nigdy wobec niej i także Gminy
    >> Wyznaniowej Żydowskiej nie nawoływałem w żaden sposób do nienawiści, nie
    >> może być ona w świetle prawa zatem stroną poszkodowaną w przedmiotowej
    >> sprawie. Twierdzenie Policji, że "jej (p. Włodarczyk - mój przypis)
    >> zdanie ma daleko większe znaczenie od opinii przypadkowej osoby, jako że
    >> reprezentuje pogląd wielkiej grupy", jest fałszywe i z góry skazane na
    >> odrzucenie jako dowód w przedmiotowej sprawie. W uzyskaniu zeznań p.
    >> Włodarczyk, Policja posłużyła się karalną manipulacją socjotechniczną.
    >> Nie wiadomo też, jakie materiały dowodowe Policja przedstawiła p.
    >> Włodarczyk, jako rzekomo moje wypowiedzi."
    >> Tytaj
    >> http://boukun-pl.blogspot.com/2006/12/zlikwiduj-ydzi
    -internetowe-grupy.html
    >
    >
    > no dobra pomijajac wszystko, nawet przyjmujac ze ta osoab nie moze byc
    > swiadkiem, to twoim zdaniem w ogole nie ma miejsca przestepwto? Przeciez
    > sa dowody materialne w postaci postow, najduja sie one na dziesiatkach
    > serwerow i udowodnienie Ci ze popleniles przestepstwo jest trywialne.

    Pieprzysz bez sensu. Art. 8 konstytucji mówi wyraźnie, że przepisy
    konstytucji stosuje się bezpośrednio. Konstytucja i prawa człowieka
    gwarantują swobodę wypowiedzi.
    Jezeli chodzi o 'szkalowanie osob o pochodzeniu zydowskim.. etc' to w tych
    sprawach prokuratura musi udowodnic, ze moja intencja bylo swiadome klamstwo
    w
    celu oczernienia/spowodowania strat tej grupy. Poniewaz biegly (powolany
    przez prokurature) stwierdzil, ze 'jestem przekonany o swojej racji' to
    zadne szkalowanie nie mialo miejsca, a jedynie nastopila wymiana opinii, a
    to - jako wolnosc expresji (wolnosc slowa powielona na wszystkie mozliwe
    media) jest gwarantowane konstytucyjnie!


    >>> prawie slusznie, moim zdaniem po czesci, bo Rydzyk powienien
    >>> odpowiedziec z tego samego art co Ty (w czesci dotyczacej "Zydostwa")
    >>
    >> Nie prawda, w przypadku Rydzyka słusznie postąpiła, bo art. 256 i 257 kk
    >> gryzie się z prawami człowieka i polską konstytucją.
    >
    >
    >
    > gowno prawda, art 256 i 257 sluzy ochronie przed zdarzeniami z przed 70
    > lat, ktore wlasnie byly spowodowane tym ze nie reagowano na wypowiedzi
    > takich psychopatow ktore przemienily sie w konretne dzialania. Sciganie za
    > te przestepstwa jest jak najbardziej sluszne i po(r?)zadane.


    A jak w takim razie z tym polemizować? Są tacy, którzy twierdzą, że mit
    holokaustu służy właśnie temu, żeby zamknąć usta ludziom, którzy nie godzą
    się na dominację Żydów w życiu publicznym i po to są stworzone te artykuły,
    które notabene są niezgodne z prawami człowieka i konstytucją. Nie może być
    tak, że stworzono artykuły, które mają za zadanie chronić lub utrzymywać w
    uprzywilejowanej pozycji tylko jedną grupę narodowościową, a inne można
    poddawać krytyce, bo tylko dla tych przewidziane są prawa człowieka i
    swobody obywatelskie.

    Ciekawe teorie prawisz. Takie są przepisy wykonawcze do art. 256 i 257 kk?
    Ja się urodziłem 46 lat temu i mnie gówno obchodzi co było 70 lat temu.
    Przeczytaj sobie ciekawy artykuł o wyimaginowanym antysemityźmie:
    http://www.dziennik.pl/Default.aspx?TabId=14&ShowArt
    icleId=27939

    >> A dokładnie z
    >> Art. 54. Konstytucji RP
    >>
    >> 1.. Każdemu zapewnia się wolność wyrażania swoich poglądów oraz
    >> pozyskiwania i rozpowszechniania informacji.
    >>
    >> 2.. Cenzura prewencyjna środków społecznego przekazu oraz
    >> koncesjonowanie prasy są zakazane. Ustawa może wprowadzić obowiązek
    >> uprzedniego uzyskania koncesji na prowadzenie stacji radiowej lub
    >> telewizyjnej.
    >> i art. 10 Konwencji Praw Człowieka.
    >
    > a co mozesz wywnioskowac z art 13? wszak mozena przeciez wyrazac swoje
    > poglady i rozpowszechniac informacje?

    Tam powinno byc jeszcze zakazane istnienie organizacji odwołujących się w
    swoich programach do totalitarnych metod i praktyk działania syjonizmu,
    które chroni jak widać rasistowski art. 256 i 257 kk.

    >>> tak ale na pewno nie Twoja, podalem odpowiednie przepisym ustosunkuj sie
    >>> do nich.
    >>>
    >>>
    >>> P.
    >>
    >> Zrobiłem to wyżej. Żeby bardziej zobrazować, musiałbyś przeczytać podane
    >> linki w całości.
    >
    >
    > czytalem to, tam nie ma zadnych bezprawnych dzialan wymienionych
    >
    > p.

    No jak nie ma, prokuratura i policja napuścili na mnie fałszywego świadka i
    przy naruszeniu procedury postepowania, zrobili z niego (nich, bo
    przedstawicieli firm dystrybutorskich też napuscili bezpodstawnie)
    pokrzywdzonego, co w świetle prawa nie może być dopuszczone.



  • 18. Data: 2007-08-22 18:22:29
    Temat: Re: Kaczmarek wiarygodny co do ubeckich metod PiSu
    Od: "boukun" <b...@n...pl>


    Użytkownik "Sowiecki Agent"
    <p...@t...gazeta
    .pl> napisał w
    wiadomości news:fah3p8$dv1$2@inews.gazeta.pl...
    >
    >>> tak ale na pewno nie Twoja, podalem odpowiednie przepisym ustosunkuj sie
    >>> do nich.
    >>>
    >>>
    >>> P.
    >>
    >> Zrobiłem to wyżej. Żeby bardziej zobrazować, musiałbyś przeczytać podane
    >> linki w całości.
    >
    >
    > i nie ustosunkowales sie wcale do podanych przeze mnie przepisow KpK ktore
    > w sposob jednoznazcny wykazuja ze prokurator MUSIAL wszczac postepowanie
    > dowiedziawszy sie ze takie zajscie mialo miesjce, i zaden wniosek osoby
    > pokrzywdzonej nie byl potrzebny.

    Nie musiał i nie powinien. Powinien po postępowaniu sprawdzającym wrzucic
    sprawę do kosza. Nawet nie musiał wydawać decyzji o odmowie wszczęcia
    śledztwa, jak w sprawie o. Rydzyka, bo nie było oficjalnego doniesienia.
    Dochodzenie przeciwko mnie było wszczęte z powodów politycznych i
    sprowokowane przez śłużby reżimowe, co już i tak wywiodłem, a zamierzam
    jeszcze bardziej udowodnić.

    boukun



  • 19. Data: 2007-08-22 18:54:02
    Temat: Re: Kaczmarek wiarygodny co do ubeckich metod PiSu
    Od: "boukun" <b...@n...pl>


    Użytkownik "Sowiecki Agent"
    <p...@t...gazeta
    .pl> napisał w
    wiadomości news:fah3nh$dv1$1@inews.gazeta.pl...
    > boukun napisał(a):
    >> Użytkownik "Sowiecki Agent"
    >> <p...@t...gazeta
    .pl> napisał w
    >> wiadomości news:fagotb$qfe$1@inews.gazeta.pl...
    >>>> Nie, nie, tu chodziło o to, czy ewentualne znieważenie miało miejsce
    >>>> podczas wykonywania obowiązków służbowych funkcjonariusza, czy trafiło
    >>>> do prokuratury za pośrednictwem osób trzecich.
    >>> a jakie znaczenie dla bytu przestepstwa ma fakt kto je zglasza? Nie
    >>> zartuj teraz.
    >>
    >> Ano jak stwierdził TK w przykładowej sprawie takie, że art. kk mówiący o
    >> ścidaniu z urzędu ewentualnych przestępstw na podstawie doniesienia od
    >> osób trzecich jest niezgodny z konstytucją.
    >
    > bzdura. ZNiewazenie ma byc w scislym zwiazku z pelniona funkcja a nie
    > zglosznie przestepstw, twierdzisz inaczej, prosze konretny fragment
    > orzeczenia potwierdzajace twe zdanie zacytowac. (nie podawaj mi linku do
    > calego, konretny fragment i nie jakis nie majacy zwiazku belkot jak z
    > definicja pokrzywdzonego)

    11. października 2006 r. zapadł wyrok w Trybunale Konstytucyjnym RP - sygn.
    akt P 3/06 - http://www.trybunal.gov.pl/OTK/otk.htm, w którym stwierdza się,
    że przepis Kodeksu karnego nakazujący prokuraturze ściganie znieważenia
    funkcjonariusza publicznego, które miało miejsce poza czasem wykonywania
    przez niego obowiązków służbowych, jest sprzeczny z konstytucją. Wg TK,
    prokuratura nie może być zaangażowana w sprawy polegające na znieważaniu
    funkcjonariusza publicznego przez osoby trzecie w prywatnej rozmowie, której
    treść dotarła do organów ścigania. Prezes TK Marek Safjan podkreślił, że nie
    wolno znieważać funkcjonariuszy publicznych, ale ochrona polegająca na
    wszczynaniu przez prokuraturę śledztw z urzędu przysługuje funkcjonariuszom
    tylko w czasie wykonywania obowiązków. Nie ma wątpliwości, że to orzeczenie
    ma jednoznaczne zastosowanie do art. 256 kk i art. 257 kk. Pani Włodarczyk z
    Wyznaniowej Gminy Żydowskiej w świetle prawa nie jest osobą poszkodowaną
    przeze mnie (art. 49 § 1 kpk), tym bardziej, że o moim istnieniu dowiedziała
    się od policji i jak sama zeznała, wcześniej mnie nie znała, ani podsuwanych
    jej przez policję tekstów nigdzie nie czytała.


    >>>> Prokurator popełnił przestępstwo nakłaniania świadków do składania
    >>>> obciążających mnie zeznań. W moim przypadku nie było żadnego
    >>>> oficjalnego doniesienia.
    >>>
    >>> i nie musialo byc bo to przestepstwo scigane z urzedu, podalem CI juz
    >>> przepisy to raz a dwa, na czym owe naklanaianie mialoby polegac? Jezeli
    >>> zaprosil te osoby i pytal czy fakt mial miejsce to ni ejest to
    >>> naklanianie, naklanianiem jest sugerowanie co maja zeznac.
    >>
    >> Jak wyżej, ściganie z urzędu w tego rodzaju przypadku jest niezgodne z
    >> konstytucją i prawami człowieka.
    >
    >
    > gowno prawda. A jak policja wsczyna z urzedu przestepstwo
    > rozboju(kradziez z nap.) gdy pokrzywdzony nie zglasza tego a policja sama
    > jest 'swiadkiem zdarzenia' tez jest sprzeczne z prawami czlowieka? Wszak
    > to taka sama sytuacja.
    >
    >
    > Podałem wyżej, na czym polegało nakłanianie
    >> do składania obciążających zeznań.
    >> Cytuję:
    >> "W skardze do Prokuratury Okręgowej w Świdnicy z dnia 17.12.2006 r. na
    >> sposób prowadzenia dochodzenia w powyższej sprawie wywiodłem, że
    >> postępowanie prowadzone przeciwko mnie jest prowadzone z naruszeniem
    >> prawa i doszło najprawdopodobniej do popełnienia przestępstwa,
    >> nakłaniania do składania obciążających zeznań. W związku z brakiem osób
    >> poszkodowanych i groźbą umorzenia bezpodstawnie wsczętego dochodzenia
    >> przeciwko mnie, pani asesor Prokuratury Rejonowej w Świdnicy Ewa
    >> Kotyra-Miklasiewicz wydała w dniu 02.08.2006 r. postanowienie o
    >> uzupełnieniu zakończonego dochodzenia i przedłużeniu okresu trwania
    >> dochodzenia i nakazała policji uzupełnić powyższe dochodzenie m. in.
    >> przesłuchać pokrzywdzonych - przedstawicieli firm oraz Gminy Żydowskiej
    >> (k. 627).
    >
    >
    > przeciez tutaj nic nie ma o tym na czym mialo polegac rzekome naklaniaanie
    > do falszywych zenzan
    >
    >
    >> I dalej we wspomnianej skardze-zażaleniu:
    >> "Policja w Świdnicy nie tylko szerzy nienawiść Żydów do Polaków, ale też
    >> sama kieruje się nienawiścią do mnie (zob. chociażby pkt 11 i 12
    >> chronologii wydarzeń), podżegając bezprawnie pozarządowe organizacje
    >> żydowskie do składania skargi na mnie.
    >
    > toz to jest spoleczny obowiazek. I kazdy kto ma troche oleju w glowie i
    > pamieta zdarzenia z przed 70 lat to samo by zrobil.
    >
    >
    > W wyniku bezprawnych i karalnych działań
    >> świdnickiej Policji,
    >
    > wymien, wraz z dowodami
    >
    >
    > zostały wymuszone zeznania postronnych osób (zob. pkt
    >> 13 chronologii wydarzeń).
    >
    >
    > w jaki spsob wymuszone, bito ich, kazano im powiedziec konkretna rzecz?
    > Wraz z dowodami prosze
    >
    > W wyniku tej bezprecedensowej akcji, "świadek"
    >> Policji p. Włodarczyk zeznała, że "nigdy wcześniej nie słyszała o mnie i
    >> o osobie używającej nicku "boukun". O mnie wie tylko tyle, co wynika z
    >> pism Policji do Gminy Wyznaniowej Żydowskiej" (zob. pkt 13 chronologii).
    >> Ponieważ i ja nie znam p. Włodarczyk i nigdy wobec niej i także Gminy
    >> Wyznaniowej Żydowskiej nie nawoływałem w żaden sposób do nienawiści, nie
    >> może być ona w świetle prawa zatem stroną poszkodowaną w przedmiotowej
    >> sprawie.
    >
    > moze byc. Jezeli zniewazysz za pomoca srodkow masowego przekazu grupe
    > ludzi, to kazdy wsrod tej grupy osob, bez wzgledu na to czy byla swiadkiem
    > tego zdarzenia czy nie, moze byc osoba pokrzywdzona. Jest to logiczne.
    >
    >
    > . W wyniku tej bezprecedensowej akcji, "świadek"
    >> Policji p. Włodarczyk zeznała, że "nigdy wcześniej nie słyszała o mnie i
    >> o osobie używającej nicku "boukun". O mnie wie tylko tyle, co wynika z
    >> pism Policji do Gminy Wyznaniowej Żydowskiej" (zob. pkt 13 chronologii).
    >> Ponieważ i ja nie znam p. Włodarczyk i nigdy wobec niej i także Gminy
    >> Wyznaniowej Żydowskiej nie nawoływałem w żaden sposób do nienawiści, nie
    >> może być ona w świetle prawa zatem stroną poszkodowaną w przedmiotowej
    >> sprawie. Twierdzenie Policji, że "jej (p. Włodarczyk - mój przypis)
    >> zdanie ma daleko większe znaczenie od opinii przypadkowej osoby, jako że
    >> reprezentuje pogląd wielkiej grupy", jest fałszywe i z góry skazane na
    >> odrzucenie jako dowód w przedmiotowej sprawie. W uzyskaniu zeznań p.
    >> Włodarczyk, Policja posłużyła się karalną manipulacją socjotechniczną.
    >> Nie wiadomo też, jakie materiały dowodowe Policja przedstawiła p.
    >> Włodarczyk, jako rzekomo moje wypowiedzi."
    >> Tytaj
    >> http://boukun-pl.blogspot.com/2006/12/zlikwiduj-ydzi
    -internetowe-grupy.html
    >
    >
    > no dobra pomijajac wszystko, nawet przyjmujac ze ta osoab nie moze byc
    > swiadkiem, to twoim zdaniem w ogole nie ma miejsca przestepwto? Przeciez
    > sa dowody materialne w postaci postow, najduja sie one na dziesiatkach
    > serwerow i udowodnienie Ci ze popleniles przestepstwo jest trywialne.

    Pieprzysz bez sensu. Art. 8 konstytucji mówi wyraźnie, że przepisy
    konstytucji stosuje się bezpośrednio. Konstytucja i prawa człowieka
    gwarantują swobodę wypowiedzi.
    Jezeli chodzi o 'szkalowanie osob o pochodzeniu zydowskim.. etc' to w tych
    sprawach prokuratura musi udowodnic, ze moja intencja bylo swiadome klamstwo
    w
    celu oczernienia/spowodowania strat tej grupy. Poniewaz biegly (powolany
    przez prokurature) stwierdzil, ze 'jestem przekonany o swojej racji' to
    zadne szkalowanie nie mialo miejsca, a jedynie nastopila wymiana opinii, a
    to - jako wolnosc expresji (wolnosc slowa powielona na wszystkie mozliwe
    media) jest gwarantowane konstytucyjnie!


    >>> prawie slusznie, moim zdaniem po czesci, bo Rydzyk powienien
    >>> odpowiedziec z tego samego art co Ty (w czesci dotyczacej "Zydostwa")
    >>
    >> Nie prawda, w przypadku Rydzyka słusznie postąpiła, bo art. 256 i 257 kk
    >> gryzie się z prawami człowieka i polską konstytucją.
    >
    >
    >
    > gowno prawda, art 256 i 257 sluzy ochronie przed zdarzeniami z przed 70
    > lat, ktore wlasnie byly spowodowane tym ze nie reagowano na wypowiedzi
    > takich psychopatow ktore przemienily sie w konretne dzialania. Sciganie za
    > te przestepstwa jest jak najbardziej sluszne i po(r?)zadane.


    A jak w takim razie z tym polemizować? Są tacy, którzy twierdzą, że mit
    holokaustu służy właśnie temu, żeby zamknąć usta ludziom, którzy nie godzą
    się na dominację Żydów w życiu publicznym i po to są stworzone te artykuły,
    które notabene są niezgodne z prawami człowieka i konstytucją. Nie może być
    tak, że stworzono artykuły, które mają za zadanie chronić lub utrzymywać w
    uprzywilejowanej pozycji tylko jedną grupę narodowościową, a inne można
    poddawać krytyce, bo tylko dla tych przewidziane są prawa człowieka i
    swobody obywatelskie.

    Ciekawe teorie prawisz. Takie są przepisy wykonawcze do art. 256 i 257 kk?
    Ja się urodziłem 46 lat temu i mnie gówno obchodzi co było 70 lat temu.
    Przeczytaj sobie ciekawy artykuł o wyimaginowanym antysemityźmie:
    http://www.dziennik.pl/Default.aspx?TabId=14&ShowArt
    icleId=27939

    >> A dokładnie z
    >> Art. 54. Konstytucji RP
    >>
    >> 1.. Każdemu zapewnia się wolność wyrażania swoich poglądów oraz
    >> pozyskiwania i rozpowszechniania informacji.
    >>
    >> 2.. Cenzura prewencyjna środków społecznego przekazu oraz
    >> koncesjonowanie prasy są zakazane. Ustawa może wprowadzić obowiązek
    >> uprzedniego uzyskania koncesji na prowadzenie stacji radiowej lub
    >> telewizyjnej.
    >> i art. 10 Konwencji Praw Człowieka.
    >
    > a co mozesz wywnioskowac z art 13? wszak mozena przeciez wyrazac swoje
    > poglady i rozpowszechniac informacje?

    Tam powinno byc jeszcze zakazane istnienie organizacji odwołujących się w
    swoich programach do totalitarnych metod i praktyk działania syjonizmu,
    które chroni jak widać rasistowski art. 256 i 257 kk.

    >>> tak ale na pewno nie Twoja, podalem odpowiednie przepisym ustosunkuj sie
    >>> do nich.
    >>>
    >>>
    >>> P.
    >>
    >> Zrobiłem to wyżej. Żeby bardziej zobrazować, musiałbyś przeczytać podane
    >> linki w całości.
    >
    >
    > czytalem to, tam nie ma zadnych bezprawnych dzialan wymienionych
    >
    > p.

    No jak nie ma, prokuratura i policja napuścili na mnie fałszywego świadka i
    przy naruszeniu procedury postepowania, zrobili z niego (nich, bo
    przedstawicieli firm dystrybutorskich też napuscili bezpodstawnie)
    pokrzywdzonego, co w świetle prawa nie może być dopuszczone.




  • 20. Data: 2007-08-23 12:44:37
    Temat: Re: Kaczmarek wiarygodny co do ubeckich metod PiSu
    Od: Sowiecki Agent <p...@t...gazeta.pl>

    boukun napisał(a):
    > Użytkownik "Sowiecki Agent"
    > <p...@t...gazeta
    .pl> napisał w
    > wiadomości news:fah3p8$dv1$2@inews.gazeta.pl...
    >>>> tak ale na pewno nie Twoja, podalem odpowiednie przepisym ustosunkuj sie
    >>>> do nich.
    >>>>
    >>>>
    >>>> P.
    >>> Zrobiłem to wyżej. Żeby bardziej zobrazować, musiałbyś przeczytać podane
    >>> linki w całości.
    >>
    >> i nie ustosunkowales sie wcale do podanych przeze mnie przepisow KpK ktore
    >> w sposob jednoznazcny wykazuja ze prokurator MUSIAL wszczac postepowanie
    >> dowiedziawszy sie ze takie zajscie mialo miesjce, i zaden wniosek osoby
    >> pokrzywdzonej nie byl potrzebny.
    >
    > Nie musiał i nie powinien. Powinien po postępowaniu sprawdzającym wrzucic
    > sprawę do kosza. Nawet nie musiał wydawać decyzji o odmowie wszczęcia
    > śledztwa, jak w sprawie o. Rydzyka, bo nie było oficjalnego doniesienia.

    podstawa prawna jelopie. Ja podalem taka ktora jednoznacznie obala twe
    twierdzenie.
    To raz a dwa (nie chce mi sie odpowiadac na poprzedni post bo nie
    raczysz wycinac cytatow) orzeczenie TK ktorego wkleiles tresc potwierdza
    me slowa. To zniewazenie ma byc w zwiazku z pelniona funkcja a nie
    zgloszenie czy jego sciganie. Jak dla mnie koniec bo nawet nie potrafisz
    ze zrozumieniem czytac ani tego co wklejasz ani przepisow ktorych
    numerki ja pdoaje,.


    > Dochodzenie przeciwko mnie było wszczęte z powodów politycznych i
    > sprowokowane przez śłużby reżimowe, co już i tak wywiodłem, a zamierzam
    > jeszcze bardziej udowodnić.

    a prosze Cie bardzo, mnie to lotto , masz duze szanse na unikniecie
    odpowiedzialnosci k. na podstawie art 31.

    P.





    --
    Czy zdajesz sobie sprawę z faktu, że http://ZbigniewZiobro.ORG oklamal
    Cie w zakresie obrony koniecznej ? Czy Wiesz, że możesz sie bronic, a
    on chce tylko zalegalizowania swiadomego morderstwa? Nie? To juz Wiesz.

strony : 1 . [ 2 ] . 3


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1