Witam,

Podpisałem dwa lata temu umowę rezerwacyjną na mieszkanie z deweloperem i
wpłaciłem 15 tys. PLN z tego tytułu na jego konto. Niestety minęło sporo
czasu, perspektyw na mieszkanie ciągle brak więc wypowiedziałem te umowę gdyż
został przekroczony czas uzyskania prawomocnego pozwolenia na budowę.
Deweloper wypowiedzenie przyjął, a następnie wystawił fakturę korekcyjną na
rzeczoną kwotę. Niestety mija już trzeci miesiąc i nie mogę doprosić się
zwrotu środków. Firma deklaruj już czwarty termin, a także obiecuje zwrot
kwoty z odsetkami. Niestety nie mam żadnych podstaw by wierzyć w ten termin
skoro nie dotrzymali już trzech.

I tutaj jest moje pytanie. Co może zrobić osoba prywatna by zmusić firmę do
zwrotu tej opłaty? Jaka droga będzie najskuteczniejsze i najbardziej efektywna
(mam na myśli moje koszty związane z odzyskaniem tych pieniędzy). Za wszelkie
sugestie jak postępować dalej z góry dzięki.

lkkl


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

> Jaka droga będzie najskuteczniejsze i najbardziej efektywna

Wynajęcie 2 smutnych panów.

*piotr'ek*

do góry

lkkl pisze:
> Witam,
>
> Podpisałem dwa lata temu umowę rezerwacyjną na mieszkanie z deweloperem i
> wpłaciłem 15 tys. PLN z tego tytułu na jego konto. Niestety minęło sporo
> czasu, perspektyw na mieszkanie ciągle brak więc wypowiedziałem te umowę gdyż
> został przekroczony czas uzyskania prawomocnego pozwolenia na budowę.
> Deweloper wypowiedzenie przyjął, a następnie wystawił fakturę korekcyjną na
> rzeczoną kwotę. Niestety mija już trzeci miesiąc i nie mogę doprosić się
> zwrotu środków. Firma deklaruj już czwarty termin, a także obiecuje zwrot
> kwoty z odsetkami. Niestety nie mam żadnych podstaw by wierzyć w ten termin
> skoro nie dotrzymali już trzech.
>
> I tutaj jest moje pytanie. Co może zrobić osoba prywatna by zmusić firmę do
> zwrotu tej opłaty? Jaka droga będzie najskuteczniejsze i najbardziej efektywna
> (mam na myśli moje koszty związane z odzyskaniem tych pieniędzy). Za wszelkie
> sugestie jak postępować dalej z góry dzięki.
>
> lkkl
>
>

Kiedyś od pewnego grupowicza otrzymałem taką radę:
Kierujesz wniosek o wydanie przez sąd nakazu zapłaty i komornik. Razem
ze dwa miesiące opóźnienia, ale dostaniesz co twoje z odsetkami. Z tego
co wiem to koszty komornicze ponosi winien.

do góry

Użytkownik "lkkl" <l...@g...pl> napisał w wiadomości
news:g7so1l$ek1$1@inews.gazeta.pl...

Odebrać kolejną deklaracje na piśmie. Po bezskutecznym upływie wniosek do
sądu o wydanie nakazu zapłaty i komornik.

do góry

*piotr'ek* pisze:
>> Jaka droga będzie najskuteczniejsze i najbardziej efektywna
>
> Wynajęcie 2 smutnych panów.
>
> *piotr'ek*

Teraz weseli są w modzie.

do góry

Odebrać kolejną deklaracje na piśmie. Po bezskutecznym upływie wniosek do
sądu o wydanie nakazu zapłaty i komornik.



a komornik sie chętnie do roboty zabierze ;)))))))

koszty komornicze kryje dłużnik wiec Tobie to bedzie dyndolić ;)



--
--

Sebastian

do góry

lkkl pisze:
> Witam,
>
> Podpisałem dwa lata temu umowę rezerwacyjną na mieszkanie z deweloperem i
> wpłaciłem 15 tys. PLN z tego tytułu na jego konto. Niestety minęło sporo
> czasu, perspektyw na mieszkanie ciągle brak więc wypowiedziałem te umowę gdyż
> został przekroczony czas uzyskania prawomocnego pozwolenia na budowę.
> Deweloper wypowiedzenie przyjął, a następnie wystawił fakturę korekcyjną na
> rzeczoną kwotę. Niestety mija już trzeci miesiąc i nie mogę doprosić się
> zwrotu środków. Firma deklaruj już czwarty termin, a także obiecuje zwrot
> kwoty z odsetkami. Niestety nie mam żadnych podstaw by wierzyć w ten termin
> skoro nie dotrzymali już trzech.
>
> I tutaj jest moje pytanie. Co może zrobić osoba prywatna by zmusić firmę do
> zwrotu tej opłaty? Jaka droga będzie najskuteczniejsze i najbardziej efektywna
> (mam na myśli moje koszty związane z odzyskaniem tych pieniędzy). Za wszelkie
> sugestie jak postępować dalej z góry dzięki.
>
> lkkl
>
>
A ja kiedyś zagrałem tak:

Rozmowa z prezesem w 4 oczy - "płacicie w ciągu tygodnia, a jak nie
składam wniosek o upadłość i informuję waszych klientów, o
prawdopodobnej przyszłej waszej upadłości i wniosku który jest złożony".

Rafał

do góry