eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Jak nie stracić komunalnego mieszkania po babci?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 4

  • 1. Data: 2005-03-31 06:10:23
    Temat: Jak nie stracić komunalnego mieszkania po babci?
    Od: "mamarita" <m...@o...pl>

    4 miesiące temu zmarła moja babcia. Mieszkała w mieszkaniu komunalnym od 1964
    roku, czyli 40 lat. Mieszkanie z braku pieniędzy nie zostało wykupione. Cały
    czas był tam zameldowany mój stryj. Rachunki były opłacane zawsze też za niego.
    Przez kilka ostatnich miesiecy stryj opiekował sie babcią (moj ojciec i drugi
    stryj nie żyją).
    Po śmierci babci stryj zwrócił się o przepisania mieszkania na niego.
    Odmówiono mu agrumentując,że jego żona ma mieszkanie spółdzielcze ( przepisane
    na nią po smierci tesciowej stryja).I tam stryj może mieszkać.
    Ale tu zaczyna sie problem. Po pierwsze stryj jest w tzw. separcji
    nieformalnej. Nie stac go na sąd. Przez kilka lat nie pracował, nie mógł
    znalezc pracy, a potem kiedy pracował jako stróż w jakiejs małej fabryce,
    napadnieto na niego i został dotkilwie pobity.
    Poza tym mieszkanie, żony stryja ma oko 45-46 m 2. I mieszka tam jeszcze ich 2
    dorosłych dzieci-studentów i teśc stryj-starszy człowiek.Razem ze stryjem
    byłoby to 5 osób dorosłych na małej powierzchni.
    Stryj odwołał sie do sądu. Pierwsza rozprawa odbyła sie niedawno, ale radca
    prawny z gminy (mam nadzieje,ze nic nie pomyliłam) nadal podtrzymywał
    stanowisko,że stryjowi mieszkanie po babci sie nie nalezy, bo jest tamto
    mieszkanie.
    Co stryj może zrobić? Mieszkamy w Warszawie. Podobno w styczniu weszły jakies
    zarzadzenia o ilosci metrów na mieszkanca?
    Są świadkowie, sąsiedzi, którzy potwierdzą w sądzie,że stryj mieszkał,że
    opiekował sie babcią.
    Mamy informacje,że ktoś chce to mieszkanie na lewo przejąć( i to wcale nie
    osoba potrzebująca-to sa wprawdzie plotki sąsiedzkie, ale jakies ziarenko
    prawdy w tym musi być).
    Stryja nie stac na adwokata. Do tej pory podobne sprawy sądziedzi wygrywali,
    nie było problemu.
    Co powinien zrobic stryj? Jakich argumentów może rzyc, jakie ma prawa do
    mieszkania po babci?
    Czy istnieje jakas szansa,żeby nie stracił mieszkania? Nie bedzie miał gdzie
    mieszkac.
    mamarita

    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


  • 2. Data: 2005-04-01 06:57:18
    Temat: Re: Jak nie stracić komunalnego mieszkania po babci?
    Od: " 666" <j...@i...pl>

    Jasne, a te kolejki wieloletnie w wydziale spraw lokalowych matek z czwórką dzieci to
    sobie mogą poczekać jeszcze...
    JaC


    > Nie bedzie miał gdzie mieszkac.


  • 3. Data: 2005-04-01 08:02:20
    Temat: Re: Jak nie stracić komunalnego mieszkania po babci?
    Od: "mamarita" <m...@o...pl>

    To co, znaczy,że mój stryj ma mieszkac pod mostem? Włozył całe zycie w to
    mieszkanie, inwestował. To co,że jak dorosły to już od razu położyć sie do
    grobu?
    Ja wiem,że czeka sie na mieszkanie. Nie mam zamiaru wyrzucac na próg matki z 4
    dzieci, ale staram sie pomóc mojemu stryjowi, poniewaz ustój, w który wierzył,
    go zniszczył moralnie i fizycznie, i chciałabym,zeby przynajmniej teraz żyło
    mu sie godnie
    mamarita

    > Jasne, a te kolejki wieloletnie w wydziale spraw lokalowych matek z czwórką
    dzieci to sobie mogą poczekać jeszcze...
    > JaC
    >
    >
    > > Nie bedzie miał gdzie mieszkac.
    >


    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


  • 4. Data: 2005-04-01 11:34:16
    Temat: Re: Jak nie stracić komunalnego mieszkania po babci?
    Od: " 666" <j...@i...pl>

    W ustroju, który budował Twój stryj, można było wykupić mieszkanie komunalne na
    własność i korzystać z dobrodziejstw
    spadkodania, albo te same pieniądze przepić.
    W nowym ustroju można było niejednokrotnie wykupić to mieszkanie za 5% wartości, ale
    oczywiście wtedy się nabywało
    obowiązki właściciela, a zbywało prawo do pyszczenia na nieudolną administrację.
    JaC


    > To co, znaczy, że mój stryj ma mieszkac pod mostem?
    > Włozył całe zycie w to mieszkanie, inwestował.
    > To co,że jak dorosły to już od razu położyć sie do grobu?
    > Ja wiem,że czeka sie na mieszkanie.
    > Nie mam zamiaru wyrzucac na próg matki z 4 dzieci, ale staram sie pomóc mojemu
    stryjowi, poniewaz ustój, w który
    wierzył, go zniszczył moralnie i fizycznie, i chciałabym, zeby przynajmniej teraz
    żyło mu sie godnie

strony : [ 1 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1