> Mysle ze jezeli kupisz tam dom, ozenisz sie z jakas Angielka, twoje
> dzieci beda chodzic do tamtejszych szkól itd/itp to bedzie to w miare
> bezsporne.

No tak.
Ale wiadomo ze w pierwszych miesiacach pobytu nie kupie domu ;) ani tym
bardziej nie zamierzam zenic sie z ichnimi kobietami.
A wlasnie te pierwsze miesiace moga byc sporne dlatego tak wnikliwie
draze temat.

Pzdrw
Tester

do góry

> http://www.biznespartner.pl/index.php?id=448
> http://www.infor.pl/serwis.html?serwis=01&P180=I02.2
003.007.000000600...

O to wlasnie mi chodzilo!
Dziekuje za rzeczowa i konkretna odpowiedz!!!

Pzdrw
Tester

do góry

n...@p...onet.pl wrote:
>
> Skoro mnie tu nie ma, skoro tu nie mieszkam, nie zarabiam, nie
> korzystam ze sluzby zdrowia itp itd a moim jedynym zwiazkiem z krajem
> pozostaje obywatelstwo, to nie widze powodow dla ktorych
> mialbym sie ze skarbowka rozliczac za cokolwiek.

No i tak właśnie będzie.

do góry

Arek wrote:
> Użytkownik n...@p...onet.pl napisał:
> [..]
>
> Jeżeli przebywasz w Polsce krócej niż pół roku to nie płacisz tu podatków.
>


aleś walnął.
weź ty tu takich rad nie udzielaj.

do góry

Mecenas wrote:
>>
> Zrzec sie obywatelstwa.

A po co.

do góry

Dnia 15 Apr 2006 10:36:34 -0700, n...@p...onet.pl napisał(a):

> Witam,
> Mam nadzieje ze ta grupa okaze sie bardziej predysponowana
> merytorycznie do odpowiedzi na nurtujace mnie pytanie.
> Jak do tej pory otrzymywalem jedynie szczatki informacji albo
> "zaslyszane" gdzies teorie (plus oczywiscie ignoranckie "odsylanie do
> archiwum") wiec pisze tutaj z nadzieja ze ktos mi pomoze.
>


zgodnie z prawem w tym przypadku nie płacisz nic w Polsce. Sam wyjazd na
pół roku wbrew wypowiedziom poprzedników nie rozwiązuje tego problemu.
Musisz mieć centrum interesów życiowych poza Polską czyli najlepiej
rodzina, majątek poza RP.



--
pozdrawiam,

do góry

Użytkownik n...@p...onet.pl napisał:

>>Mysle ze jezeli kupisz tam dom, ozenisz sie z jakas Angielka, twoje
>>dzieci beda chodzic do tamtejszych szkól itd/itp to bedzie to w miare
>>bezsporne.
>
>
> No tak.
> Ale wiadomo ze w pierwszych miesiacach pobytu nie kupie domu ;) ani tym
> bardziej nie zamierzam zenic sie z ichnimi kobietami.
> A wlasnie te pierwsze miesiace moga byc sporne dlatego tak wnikliwie
> draze temat.

Moim zdaniem, nie będą sporne, ponieważ polski Urząd Skarbowy nie dowie
się o Twoich dochodach - bo skąd? Zacząłby drążyć dopiero wtedy, gdybyś
poczynił w Polsce jakieś wydatki, np. zakup mieszkania. Skoro nie
wydajesz tych pieniędzy w Polsce i Cię tu nie ma, to faktycznie Twoje
centrum życiowych czegoś-tam się przeniosło, a dla US nie ma przynęty,
która skusiłaby go do sprawdzania Cię.

do góry

po 5 miesiacach pracy w polsce wyjechalam za granice i zaczelam tam legalnie
zarabiac. Obowiazek rozliczenia sie z polskim urzedem jest jesli sie osiagnelo
jakiekolwiek dochody w polsce przy czym rozlicza sie polskie dochody a do
obliczenia stopy proc naleznego podatku sumuje sie dochody polskie i
zagraniczne i obliczonym podatkiem obciaza sie polskie i to tak w skrocie
wyglada ;)

jesli sie zarabia tylko za granica to rozliczasz sie w US odpowiednim dla
twojego miejsca aktoralnego zamieszkania

generalnie moze sie po prostu przejdz do jakiegos wprawnego ksiegowego i ci ta
osoba wyjasni co i jak :)
Specjalistow IT stac na dobrych ksiegowych :)

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

zbihniew napisał(a):
[ciach]
>> No tak.
>> Ale wiadomo ze w pierwszych miesiacach pobytu nie kupie domu ;) ani tym
>> bardziej nie zamierzam zenic sie z ichnimi kobietami.
>> A wlasnie te pierwsze miesiace moga byc sporne dlatego tak wnikliwie
>> draze temat.
>
> Moim zdaniem, nie będą sporne, ponieważ polski Urząd Skarbowy nie dowie
> się o Twoich dochodach - bo skąd? Zacząłby drążyć dopiero wtedy, gdybyś
> poczynił w Polsce jakieś wydatki, np. zakup mieszkania. Skoro nie
> wydajesz tych pieniędzy w Polsce i Cię tu nie ma, to faktycznie Twoje
> centrum życiowych czegoś-tam się przeniosło, a dla US nie ma przynęty,
> która skusiłaby go do sprawdzania Cię.

Nie zapominaj o instytucji "życzliwego".

p. m.

do góry

Arek napisał:
> Jeżeli przebywasz w Polsce krócej niż pół roku to nie płacisz tu podatków.

Ten przepis już od ładnych paru lat nie obowiązuje.

--
+---------------------------------------------------
-------------------+
| Paweł Sakowski <p...@s...pl> Never trust a man |
| who can count up to 1023 on his fingers. |
+---------------------------------------------------
-------------------+

do góry