eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Hodowla bydła + teren zabudowany
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 7

  • 1. Data: 2006-04-15 13:57:46
    Temat: Hodowla bydła + teren zabudowany
    Od: "Sonix" <s...@p...pl>

    Witam po raz pierwszy szanownych grupowiczów.

    Zwracam się do was z zapytaniem, czy na w mieście legalna jest hodowla
    bydła?
    Problem polega na tym, że od kilku tygodni mam sąsiada który postanowił
    zarabiać na życie handlując krowami, świniami i koniami. Jak była zima
    wszystko było ok. Teraz gdy temperatura wzrosła jest straszny fetor. I
    właśnie dlatego zwracam się do was z zapytaniem czy to jest w pełni legalne
    ? Smród jest okropny i wogóle wstyd jest kogokolwiek zaprosić. Dodatkowo
    doszedł problem wszędobylskich much. Czy są jakieś uregolwania prawne które
    tego zabraniają ?

    Z góry dziękuję za wszystkie odpowiedzi.

    --
    Pozdrawiam
    http://tiny.pl/g29
    Sonix



  • 2. Data: 2006-04-15 14:55:03
    Temat: Re: Hodowla bydła + teren zabudowany
    Od: Artur Golanski <A...@w...net.pl>

    "Sonix" <s...@p...pl> napisał:

    > handlując [..] koniami.
    Handluje (kupuje i sprzedaje) "końmi" czy prowadzi hodowlę koni.

    > Smród jest okropny i wogóle
    W ogóle to smrodu nie można zmierzyć.
    A życ z tym można, skoro to jemu nie szkodzi.

    > Czy są jakieś uregolwania prawne które tego zabraniają ?
    Jeśli prowadzi handel to jest to działalność gospodarcza i powinien
    posiadać odpowiednie zezwolenie.

    --
    Artur Golański


  • 3. Data: 2006-04-16 08:09:46
    Temat: Re: Hodowla bydła + teren zabudowany
    Od: "Tiger" <c...@c...pl>

    Rotfl :-) Robert, zalozyli Ci hodowle bydla pod nosem? :D

    Pozdrawiam,

    Tiger



  • 4. Data: 2006-04-16 09:37:47
    Temat: Re: Hodowla bydła + teren zabudowany
    Od: "Sonix" <s...@p...pl>

    Artur Golanski napisał :

    > Handluje (kupuje i sprzedaje) "końmi" czy prowadzi hodowlę koni.

    Tak, jak również rozmnaża je i prowadzi agencje towarzyską dla krów. Ale
    problemem nie jest co on ma, tylko czy może to mieć ?

    "końmi" - http://www.kurnik.pl/slownik/sp.phtml?sl=ko%F1
    niestety obie wersje są poprawne :(


    > W ogóle to smrodu nie można zmierzyć.
    Ale można zmierzyć jego pochodną zwaną lotnością. W każdym razie śmierdzi
    strasznie.

    > A życ z tym można, skoro to jemu nie szkodzi.
    Nie interesuje mnie to czy jemu szkodzi, czy nie. Poprostu pytam : Czy
    posiadanie śmierdzącej trzody jest legalne.

    > Jeśli prowadzi handel to jest to działalność gospodarcza i powinien
    > posiadać odpowiednie zezwolenie.

    Nie interesuje mnie to czy ma pozwolenia, czy nie. Ważne dla mnie jest czy
    może posiadać trzodę w mieście.

    --
    Pozdrawiam
    http://tiny.pl/g29
    Sonix



  • 5. Data: 2006-04-16 12:43:12
    Temat: Re: Hodowla bydła + teren zabudowany
    Od: Artur Golanski <A...@w...net.pl>

    "Sonix" <s...@p...pl> napisał:

    >problemem nie jest co on ma, tylko czy może to mieć ?
    Eee, cóż z tego, że może mieć konia, skoro go nie ma?
    Nie ma konia nie ma tego problemu ;-D

    >niestety obie wersje są poprawne :(
    I tym się martwisz ?
    Muszę i ja tam zajrzeć, by sprawdzić w ogóle.

    >Ale można zmierzyć jego pochodną zwaną lotnością.
    Zmierzysz lotność perfum i co to ci da? Po co ci takie badanie?

    >W każdym razie śmierdzi strasznie.
    Dalej to tylko twoje subiektywne odczucie. Urzędnik dla którego
    zapach, no niech będzie ogólnie woń, banknotów jest milsza niż inne
    stwierdzi, że wcale nie śmierdzi, skoro smród jest niemierzalny.

    > Poprostu pytam : Czy posiadanie śmierdzącej trzody jest legalne.
    Znów wracamy do punktu wyjścia. najpierw należy obiektywnie
    stwierdzić, że śmierdzi. Na chwilę obecną nie ma przepisów ws smrodu.

    >Nie interesuje mnie to czy ma pozwolenia, czy nie.
    A powinno, bo gdy ma pozwolenie, to oznacza, że robi to zgodnie z
    prawem i zabronić mu tego nie można. Poza tym, jesli mu zabronisz
    hodować prosiaczków, to z czego będziesz jadł kiełbaski, chyba nie z
    konia ;-)

    >może posiadać trzodę w mieście.
    Tylko jeśli nie smierdzi ;-)

    A zupełnie poważnie - Wesołych Świąt i usmiechnij się!

    --
    Artur Golański


  • 6. Data: 2006-04-17 18:15:07
    Temat: Re: Hodowla bydła + teren zabudowany
    Od: "Sonix" <s...@p...pl>

    Użytkownik "Artur Golanski" napisał :

    > Nie ma konia nie ma tego problemu ;-D
    Ale jest koń i jest problem

    > Dalej to tylko twoje subiektywne odczucie. Urzędnik dla którego
    > zapach, no niech będzie ogólnie woń, banknotów jest milsza niż inne
    > stwierdzi, że wcale nie śmierdzi, skoro smród jest niemierzalny.
    Czyli generalnie mogę sobie zrobić na podwórku skład zgniłych jaj i jak mi
    ich aromat nie będzie przeszkadzał to sąsiadom też nie powinien przeszkadzać
    ?

    > Znów wracamy do punktu wyjścia. najpierw należy obiektywnie
    > stwierdzić, że śmierdzi. Na chwilę obecną nie ma przepisów ws smrodu.
    j.w. Dodam jeszcze, że oprócz smrodu są chmary much, które kąsają.

    > A powinno, bo gdy ma pozwolenie, to oznacza, że robi to zgodnie z
    > prawem i zabronić mu tego nie można. Poza tym, jesli mu zabronisz
    > hodować prosiaczków, to z czego będziesz jadł kiełbaski, chyba nie z
    > konia ;-)
    Wybadałem sprawę i pozwolenie na handel i prowadzenie agencji towarzyskiej
    dla krów ów osobnik posiada. Ale nie ma innego pozwolenia - nie wiem czy
    powinno być na hodowlę, przechowywanie czy jakieś inne.

    > Tylko jeśli nie smierdzi ;-)
    Kółko graniaste :)

    > A zupełnie poważnie - Wesołych Świąt i usmiechnij się!
    Dzięki i wzajemnie :-)

    PS. Co mi grozi za strzelanie z legalnej wiatrówki do trzody chlewnej ?

    --
    Pozdrawiam
    http://tiny.pl/g29
    Sonix



  • 7. Data: 2006-04-17 20:01:22
    Temat: Re: Hodowla bydła + teren zabudowany
    Od: Artur Golanski <A...@w...net.pl>

    "Sonix" <s...@p...pl> napisał:

    >Czyli generalnie mogę sobie zrobić na podwórku skład zgniłych jaj i jak mi
    Przypomina mi się program (chyba Jaworowicz) na temat skarg na
    zachodnią firmę, która wybudowała "fabrykę" tuczu świń w pobliżu wsi,
    która wcześniej była odwiedzana przez agroturystów ze względu na
    swieże powietrze i czyste jeziora. Niestety tam też (wg mieszkańców
    śmierdziało potwornie), ale nie potrafiono się z problemem uporać, bo
    'jak zmierzyć wartość smrodu'.

    >Wybadałem sprawę i pozwolenie na handel i prowadzenie agencji towarzyskiej
    >dla krów ów osobnik posiada.
    To zebrać sąsiadów i wystąpić do UG o cofnięcie zezwolenia za względu
    na uciążliwość dla lokalnej ludności takiegp rodzaju działalności w
    tym miejscu.

    >PS. Co mi grozi za strzelanie z legalnej wiatrówki do trzody chlewnej ?
    Conajmniej grzywna.

    --
    Artur Golański

strony : [ 1 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1