eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › JAK TO JEST (Copyright) z publikacja zdjec nadsylanych do redakcji w ramach public relations ???
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 3

  • 1. Data: 2002-11-15 04:53:46
    Temat: JAK TO JEST (Copyright) z publikacja zdjec nadsylanych do redakcji w ramach public relations ???
    Od: "ant" <h...@u...net>

    w sprawie:
    Uzycie przez czasopisma fachowe materialow ilustracyjnych nadeslanych przez
    firmy umieszczajace w tych czasopismach swoje ogloszenia platne lub
    nadsylajacych pod adresem redakcji materialy informacyjne typu press release
    (o charakterze public relations)

    Jakie zasady obowiazuja (moze sa jakies przepisy prawne tej kwestii
    dotyczace) jesli chodzi o uzywanie w redakcji zdjec lub innych ilustracji,
    ktore znalazly sie w redakcji jako nadeslane razem z informacjami o
    charakterze public relations, tzn. np. z press releases przez firmy???

    Press releases sa czesto, gesto rozsylane przez firmy okreslonej branzy do
    periodykow branzowych / fachowych (czasopism technicznych badz
    rynkowo-ekonomicznych) tej branzy.
    Inormacjom dla prasy czesto towarzysza zdjecia. Generalnie panuje zasada
    (nie wiem, czy gdzies "pisana", czy nie, ale jest ona powszechnie
    praktykowana), ze zdjecia takie zamieszczone (opublikowane) z informacjami
    (np. "niusami") zredagowanymi w oparciu o press releases jest uzywane przez
    redakcje bezplatnie (redakcja nie musi juz oplacac autora). Zaklada sie a
    priori, ze kwestie Copyright "zalatwil" w odniesieniu do danego zdjecia ten,
    ktory je - razem z press release - nadeslal do redakcji.
    Ale co dalej? Co z ewentualnym dalszym, powtornym uzyciem danego zdjecia?

    Slyszalem od kogos (raczej wiarygodnego), ze jest to tak, jak opisano
    ponizej.

    Uprzejmie prosze o potwierdzenie slusznosci ponizszego wywodu lub wytkniecie
    bledow, fragmentow mijajacych sie z prawda.


    W cywilizowanych (o stabilnym, wykształconym przez długie lata demokracji
    systemie prawnym, o powszechnym wysokim stopniu przestrzegania i
    egzekwowania prawa) i wysoko rozwinietych krajach, takich jak USA, Kanada,
    Japonia, kraje Europy Zachodniej, (Polska też chce się zaliczać do kręgu
    państw cywilizowanych i np. prawo autorskie mamy już dostosowane do
    standardów międzynarodowych) itp. ustalila sie nastepujaca praktyka w
    prasie:
    Panuje zasada zaufania redakcji prasowych w stosunku do firm nadsylajacych
    wlasny material ilustracyjny przeznaczony do reklam lub towarzyszacy
    informacjom rozsylanym do redakcji w ramach public relations.
    Zaklada sie z gory, ze redakcje moga wykorzystywac te materialy DOWOLNIE
    (bez dodatkowych, specjalnych i kazdorazowych prosb o pozwolenie) i
    BEZPLATNIE, jednak nie wbrew intencjom lub nie ze szkoda dla interesow
    firmy, ktora te materialy nadeslala / przekazala do bezplatnego (dla
    redakcji) uzycia (do publikacji).
    Dla przykladu: redakcja otrzymala od firmy (armatora) X zdjecie statku tegoż
    armatora X holowanego w porcie przez holownik firmy Y. Fotografia ta NIE
    moze byc (bez wyraznego pozwolenia firmy X) uzyta przez redakcje do
    ilustracji tekstu na temat firmy holowniczej Y. Zdjecie to nie moze byc
    takze bez pozwolenia wykorzystane (pozniej) do ilustracji tekstu o
    negatywnym wydzwieku (np. o zaistnialym wypadku statku ze zdjecia nalezacego
    do firmy X), o ile zostalo ono udostepnione redakcji przez firme X nie
    specjalnie z tej (przykrej) okazji, a wczesniej (przy okazji nadeslanych do
    redakcji aktualnosci na zupelnie inny temat dotyczacy firmy X).
    Z drugiej strony, odpowiedzialnosc za uregulowany status prawny (Copyright)
    zdjęć nadesłanych do redakcji (do uzycia w reklamie lub z materialami o
    charakterze public relations) spoczywa na firmie, ktora te materialy
    ilustracyjne dostarcza. Redakcja nie musi sie martwic o status takich zdjec.
    Zaklada sie, ze ich dostarczyciel ma prawa do publikacji i - przekazujac
    zdjecia do redakcji - automatycznie je na nia ceduje.
    Jezeli ma byc inaczej (redakcja musi komus zaplacic za zdjecia), co nawiasem
    mowiac bardzo rzadko sie zdarza - firma dostarczajaca takie zdjecia musi o
    tym wyraznie poinformowac redakcje (to juz nie jest kwestia prawna i dobrych
    obyczajow, ale praktyka wykazuje, ze redakcje po prostu czesto rezygnuja z
    uzycia takich materialow i albo znajduja adekwatne zdjecie we wlasnym
    archiwum, albo zlecaja jego wykonanie swojemu etatowemu lub wspolpracujacemu
    fotografikowi, wzglednie - jesli chodzi o reklame - negocjuja z reklamodawca
    wyzsza cene publikacji ogloszenia - uwzgledniajaca dodatkowy koszt zwiazany
    z koniecznoscia oplacenia honorarium za zdejcie, nadeslane co prawda,
    dostarczone przez reklamodawce, ale o nie uregulowanym statusie Copyright).




  • 2. Data: 2002-11-15 08:05:54
    Temat: Re: JAK TO JEST (Copyright) z publikacja zdjec nadsylanych do redakcji w ramach public relations ???
    Od: "jorgus" <u...@i...pl>


    Użytkownik "ant" <h...@u...net> napisał w wiadomości
    news:ar1uqe$mi8$1@korweta.task.gda.pl...
    > w sprawie:
    > Uzycie przez czasopisma fachowe materialow ilustracyjnych nadeslanych
    przez
    > firmy umieszczajace w tych czasopismach swoje ogloszenia platne
    Panuje zasada zaufania redakcji prasowych w stosunku do firm nadsylajacych
    > wlasny material ilustracyjny przeznaczony do reklam lub towarzyszacy
    > informacjom rozsylanym do redakcji w ramach public relations.
    > Zaklada sie z gory, ze redakcje moga wykorzystywac te materialy DOWOLNIE
    > (bez dodatkowych, specjalnych i kazdorazowych prosb o pozwolenie) i
    > BEZPLATNIE, jednak nie wbrew intencjom lub nie ze szkoda dla interesow
    > firmy, ktora te materialy nadeslala / przekazala do bezplatnego (dla
    > redakcji) uzycia (do publikacji).
    > Dla przykladu: redakcja otrzymala od firmy (armatora) X zdjecie statku
    tegoż
    > armatora X holowanego w porcie przez holownik firmy Y. Fotografia ta NIE
    > moze byc (bez wyraznego pozwolenia firmy X) uzyta przez redakcje do
    > ilustracji tekstu na temat firmy holowniczej Y. Zdjecie to nie moze byc
    > takze bez pozwolenia wykorzystane (pozniej) do ilustracji tekstu o
    > negatywnym wydzwieku (np. o zaistnialym wypadku statku ze zdjecia
    nalezacego
    > do firmy X), o ile zostalo ono udostepnione redakcji przez firme X nie
    > specjalnie z tej (przykrej) okazji, a wczesniej (przy okazji nadeslanych
    do
    > redakcji aktualnosci na zupelnie inny temat dotyczacy firmy X).
    > Z drugiej strony, odpowiedzialnosc za uregulowany status prawny
    (Copyright)
    > zdjęć nadesłanych do redakcji (do uzycia w reklamie lub z materialami o
    > charakterze public relations) spoczywa na firmie, ktora te materialy
    > ilustracyjne dostarcza. Redakcja nie musi sie martwic o status takich
    zdjec.
    > Zaklada sie, ze ich dostarczyciel ma prawa do publikacji i - przekazujac
    > zdjecia do redakcji - automatycznie je na nia ceduje.
    > Jezeli ma byc inaczej (redakcja musi komus zaplacic za zdjecia), co
    nawiasem
    > mowiac bardzo rzadko sie zdarza - firma dostarczajaca takie zdjecia musi o
    > tym wyraznie poinformowac redakcje (to juz nie jest kwestia prawna i
    dobrych
    > obyczajow, ale praktyka wykazuje, ze redakcje po prostu czesto rezygnuja z
    > uzycia takich materialow i albo znajduja adekwatne zdjecie we wlasnym
    > archiwum, albo zlecaja jego wykonanie swojemu etatowemu lub
    wspolpracujacemu
    > fotografikowi, wzglednie - jesli chodzi o reklame - negocjuja z
    reklamodawca
    > wyzsza cene publikacji ogloszenia - uwzgledniajaca dodatkowy koszt
    zwiazany
    > z koniecznoscia oplacenia honorarium za zdejcie, nadeslane co prawda,
    > dostarczone przez reklamodawce, ale o nie uregulowanym statusie
    Copyright).
    >
    >
    > ****
    Masz rację, taka jest praktyka, również w redakcjach, w których ja
    pracowałem, w tym kolorowych magazynach z duzą ilością fot. Z tym, że jak
    by się zastanowić bardziej, to to zaufanie dla firmy dostarczajacej foty
    wraz ze swoim materiałem reklamowym czy podobnym, moze byc niebezpieczne
    dla redakcji. Bo jeśli np. jakiś niedouczony pracownik PR zwędził zdjęcie
    bez zgody autora czy właściciela praw autorskich? Wtedy redakcja moze być
    skarżona o wysokie odszkodowanie przez właściciela praw . W zasadzie powinno
    się żądać od firmy dostarczającej zdjęcie oswiadczenia, że ma ona do niego
    prawo i że użycza tych praw redakcji do bezpłatnej, wielokrotnej publikacji
    w określonym kontekście. No, ale to czysta teoria. Nie spotkałem się jeszcze
    z taką praktyką w polskiej prasie.
    Pozdr. Jorg


  • 3. Data: 2002-12-05 19:41:51
    Temat: Re: JAK TO JEST (Copyright) z publikacja zdjec nadsylanych do redakcji w ramach public relations ???
    Od: "TW" <w...@e...com.pl>

    >W zasadzie powinno
    > się żądać od firmy dostarczającej zdjęcie oswiadczenia, że ma ona do
    niego
    > prawo i że użycza tych praw redakcji do bezpłatnej, wielokrotnej
    publikacji
    > w określonym kontekście.

    O! i to stanowisko popieram. Wprawdzie moje pismo ma profil techniczny, ale
    od czasu do czasu pokazuja sie tam buzki znanych muzykow i muzyczek.
    Dostalem za swoje w momencie, gdy opublikowalem informacje, ze Bardzo Znany
    Skrzypek Jazzowy, Ktory Od Dluzszego Czasu Mieszka W USA uzywa
    tego-to-a-tego sprzetu. Od tego momentu jak w materiale od Pijarow widze
    znana Twarz, to natychmiast kontaktuje sie z managementem, czy
    dystrybutorzy/sprzedawcy maja na to glejt i prosze o faks z podpisem.
    Telefon (nawet do Stanow) jest tanszy niz pozniejsza sprawa o duza kase.

    TW


strony : [ 1 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1