Witam. Jakies 5 miesiecy temu zostala zalozona przeciwko mnie sprawa o
ukaranie w sadzie grodzkim. Wnioslem o przyjecie grzywny w wysokosci
100zl za pewne wykroczenie(zaproponowano mi to na policji). Jako ze
zaraz po zdarzeniu zmuszony bylem wyjechac do Londynu, spytalem czy
grzywna moze byc odebrana i wniesiona przez kogos innego, mieszkajacego
w miejscu mojego zameldowania. Policjant powiedzial, ze nie ma
problemu, moge wyjezdzac, tylko ta osoba bedzie musiala to odebrac i
zaplacic. Minelo kilka miesiecy po czym okazalo sie, ze osoby
mieszkajace w mieszkaniu (moi rodzice) nie moga odebrac pisma z sadu i
nikt nie moze udzielic zadnych informacji. Mam zamiar pojawic sie w
Polsce dopiero w czerwcu, wiec chcialbym wiedziec jakie groza mi
konsekwencje oraz jakie dzialania powinienem podjac.

Pozdrawiam

--
"Eye for an eye and the whole world is blind" Muhatma Gandhi

do góry

Chewie wrote:

> mieszkaniu (moi rodzice) nie moga odebrac pisma z sadu i nikt nie moze
> udzielic zadnych informacji. Mam zamiar pojawic sie w Polsce dopiero w
> czerwcu, wiec chcialbym wiedziec jakie groza mi konsekwencje oraz jakie
> dzialania powinienem podjac.


A wymeldowałeś się?

do góry

Andrzej Lawa explained :
>
>
> A wymeldowałeś się?

Caly czas jestem zameldowany

--
"Eye for an eye and the whole world is blind" Muhatma Gandhi

do góry

Andrzej Lawa napisał(a):

>
> A wymeldowałeś się?

Co jesteś takim fanem tej czynności?
Jakie to ma mieć niby znaczenie?

--
@2007 Johnson
j...@p...com
"Ars iuris non habet osorem nisi ignorantem"

do góry