eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Grozba ... czy nie?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 5

  • 1. Data: 2007-01-16 16:53:40
    Temat: Grozba ... czy nie?
    Od: "Jasko Bartnik" <a...@s...nadole>

    Witam serdecznie.

    Zastanowila mnie interpretacja grozb w stylu:
    "zleje cie tak, ze rodzona matka cie na oczy nie pozna".
    Kazdy wedle uznania moze sobie zmodyfikowac powyzsza sentencje tak jak mu
    wygodnie (dodajac np. "tak ci ryj zmasakruje" jako poczatek wypowiedzi ...
    albo dodatkowo "jesli do jutra nie oddasz pieniedzy"). Czy jest to grozba
    karalna jesli rodzona matka nie poznalaby swojego syna bez wzgledu na jego
    wyglad? Przykladowo - matka jest w spiaczce, nie zyje, jest niewidoma albo
    oddala dziecko do adopcji zaraz po urodzeniu.

    Pytanie dziwne ... ale meczy mnie od rana.

    --
    Pozdrawiam, Jasko Bartnik.
    Adres email: http://www.cerbermail.com/?XGffJlCqWO
    Nem minden szarka farka tarka, csak a tarka fajta szarka farka tarka.


  • 2. Data: 2007-01-16 17:15:02
    Temat: Re: Grozba ... czy nie?
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>

    Użytkownik "Jasko Bartnik" <a...@s...nadole> napisał w wiadomości
    news:op.tl9ajqc0rgp2nr@sempron...

    Podstawowe pytanie, to czy groźba wzbudziła obawy spełnienia u ofiary. Ważny
    jest kontekst, a nie dosłowne brzmienie groźby. Gdyby tylko oceniać po dosłownym
    brzmieniu, to zatrzymujący Cię w ciemnej ulicy facet powiedział by: "daj mi
    portfel, bo jak nie, to Cię zmienię w obłok" i już by nie było rozboju, bo się
    człowieka w obłok zmienić nie da.


  • 3. Data: 2007-01-16 18:58:58
    Temat: Re: Grozba ... czy nie?
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>

    Użytkownik "Jasko Bartnik" <a...@s...nadole> napisał w wiadomości
    news:op.tl9hkse2rgp2nr@sempron...

    > Beznyna i zapalkami by sie dalo ... chyba tylko wyjatkowo obyci z wyzszymi
    > sferami bandyci znaja slowo 'oblok' i uzywaja publicznie :P Ale uzasadnienie
    > brzmi sensownie. Chociaz ja prawie wszystkiego sie boje i nawet policjanta
    > bym posadzil o chec przetrzepania palka po czerepie.

    Toteż z tego powodu policja nie służy do straszenia, tylko działania.


  • 4. Data: 2007-01-16 19:25:30
    Temat: Re: Grozba ... czy nie?
    Od: "Jasko Bartnik" <a...@s...nadole>

    Dnia 16-01-2007 o 18:15:02 Robert Tomasik <r...@g...pl>
    napisał(a):

    > Podstawowe pytanie, to czy groźba wzbudziła obawy spełnienia u ofiary.
    > Ważny jest kontekst, a nie dosłowne brzmienie groźby. Gdyby tylko
    > oceniać po dosłownym brzmieniu, to zatrzymujący Cię w ciemnej ulicy
    > facet powiedział by: "daj mi portfel, bo jak nie, to Cię zmienię w
    > obłok" i już by nie było rozboju, bo się człowieka w obłok zmienić nie
    > da.

    Beznyna i zapalkami by sie dalo ... chyba tylko wyjatkowo obyci z wyzszymi
    sferami bandyci znaja slowo 'oblok' i uzywaja publicznie :P Ale
    uzasadnienie brzmi sensownie. Chociaz ja prawie wszystkiego sie boje i
    nawet policjanta bym posadzil o chec przetrzepania palka po czerepie.

    --
    Pozdrawiam, Jasko Bartnik.
    Adres email: http://www.cerbermail.com/?XGffJlCqWO
    Nem minden szarka farka tarka, csak a tarka fajta szarka farka tarka.


  • 5. Data: 2007-01-17 00:36:27
    Temat: Re: Grozba ... czy nie?
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    Robert Tomasik wrote:

    > facet powiedział by: "daj mi portfel, bo jak nie, to Cię zmienię w
    > obłok" i już by nie było rozboju, bo się człowieka w obłok zmienić nie da.

    Pewnie, że się da ;)

    Ale raczej wątpię, żeby posiadać paliwa nuklearnego bawił się w napady
    rabunkowe - raczej od razu poszedłby na całość i zażądał miliona...
    znaczy się stu miliardów :)

strony : [ 1 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1