eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Gotówka w DG czyli czynny żal w KK.
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 13

  • 11. Data: 2004-01-06 22:34:43
    Temat: Re: Gotówka w DG czyli czynny żal w KK.
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    On Tue, 6 Jan 2004, Robert Tomasik wrote:
    [...]
    >+ > Dyskusję o odmiennościach "czynnego żalu" z KK i Ordynacji widziałeś,
    >+ > ta "ordynacka" ;) pozwala uchylić się od wszystkich win o których
    [...]
    >+ Ale tam mowa o wykroczeniach skarbowych, a nie wykroczeniach w ogóle.

    No toż piszę !

    >+ Zauważ, że uregulowanie należności gotówką samo w sobie nigdy nie
    >+ spowoduje strat w budżecie.

    Nie wadzi przy dokonywaniu porównań.
    Niezłożenie w terminie np. PIT-4 też jest powodem do ukarania
    "samym w sobie" mimo braku szkody jakiejkolwiek (zresztą AFAIK
    za "niezłożenie" czegokolwiek w zakresie DG USy kasują równo),
    a "czynnym żalem" (podatkowym) można się wybronić.
    Pytam - dlaczego nie ma podobnego mechanizmu "w ogóle" ?
    :)

    --
    pozdrowienia, Gotfryd
    (KPiR, VAT, ZUS, memoriał)


  • 12. Data: 2004-01-06 23:18:23
    Temat: Re: Gotówka w DG czyli czynny żal w KK.
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>

    Użytkownik "Gotfryd Smolik news" <s...@s...com.pl> napisał w
    wiadomości
    news:Pine.WNT.4.58.0401062331290.-129791867@k6-2.por
    tezjan.zabrze.pl...

    > Nie wadzi przy dokonywaniu porównań.
    > Niezłożenie w terminie np. PIT-4 też jest powodem do ukarania
    > "samym w sobie" mimo braku szkody jakiejkolwiek (zresztą AFAIK
    > za "niezłożenie" czegokolwiek w zakresie DG USy kasują równo),
    > a "czynnym żalem" (podatkowym) można się wybronić.
    > Pytam - dlaczego nie ma podobnego mechanizmu "w ogóle" ?

    Najprościej by było odpisać, że tak ustanowił ustawodawca. Mnie się
    wydaje, że o ile w podatkach chodzi głównie o kasę dla Skarbu Państwa i
    jak Skarb nie ucierpi, to tak naprawdę wszystkim to wisi, to w tych innych
    wykroczeniach mogło by dojść do paradoksalnych sytuacji.

    Żulik zrobi kieszonkę i poleci sam na siebie donieść. Ukarać go nie można.
    Oczywiście pokrzywdzony może go wówczas pozwać cywilnie, ale i tak nic nie
    dostanie, bo sprawca jest niewindykowalny. Po za tym, to pewnie miało by
    ograniczone zastosowanie w praktyce. Ten przepis karny od którego
    wyszliśmy, to jest taki bodaj jedyny, co to ewentualnie w praktyce ktoś
    się cofa do tyłu. W przeważającej większości wypadków wykroczenie jest
    ujawniane na gorącym uczynku. I nie ma tu miejsca na czynny żal. Nie wiem
    jakby to działało, ale ja coś wątpię w te tabuny kierowców zgłaszających
    się dobrowolnie z oświadczeniem, że przekroczyli dozwoloną prędkość. I
    czemu by to miało służyć?

    W wykroczeniach czynny żal jest ujęty trochę inaczej. Nie podlega karze za
    usiłowanie, kto dobrowolnie odstąpił od czynu lub zapobiegł skutkowi
    stanowiącemu znamię czynu zabronionego. (art. 11 kw) A zatem jest on
    możliwy tylko na etapie usiłowania i nie powoduje, że wykroczenia nie ma,
    a jedynie że sprawca nie podlega karze. To taki drobny niuans. Niuans może
    przy wykroczeniu mający małe znaczenie, ale w wypadku przestępstwa
    niekiedy kardynalne, bowiem oskarżony zostaje uznany winnym i choć nie
    orzeka się kary, to jest z punktu widzenia prawa karany ze wszystkimi
    wynikającymi z tego konsekwencjami.


  • 13. Data: 2004-01-07 15:50:46
    Temat: Re: Gotówka w DG czyli czynny żal w KK.
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    On Wed, 7 Jan 2004, Robert Tomasik wrote:
    [...]
    >+ wykroczeniach mogło by dojść do paradoksalnych sytuacji.
    >+
    >+ Żulik zrobi kieszonkę i poleci sam na siebie donieść. Ukarać go nie można.

    A nie nie !
    "Czynny żal podatkowy" działa *dopiero* po *uprzednim* "naprawieniu
    szkody". Musi oddać z odsetkami i kosztami naprawy rozciętej kieszeni
    czy torekbi u najdroższego krawca w okolicy :>
    [...]
    >+ się cofa do tyłu. W przeważającej większości wypadków wykroczenie jest
    >+ ujawniane na gorącym uczynku. I nie ma tu miejsca na czynny żal.

    No to mi przykro :), ale ja jak widać mam na myśli *wszystkie* te
    przypadki kiedy miejsce *jest*.

    >+ Nie wiem
    >+ jakby to działało, ale ja coś wątpię w te tabuny kierowców zgłaszających
    >+ się dobrowolnie z oświadczeniem, że przekroczyli dozwoloną prędkość.
    >+ I czemu by to miało służyć?

    Skończeniu z przekraczaniem prędkości :)
    Zauważ że w w sporej części przepisów jest oddzielnie karane
    złamanie prawa a oddzielnie uporczywe łamanie tegoż.
    Przypominam że konstrukcja "żalu podatkowego" wyłącza przypadki
    kiedy "urząd poweźmie wcześniej wiedzę", znaczy - przykładowy
    kierowca tylko wtedy się oczyści jeśli jego facjata nie jest
    uwieczniona w ukrytej kamerze :)
    A podsumowując: w przypadku łamania ograniczenia prędkości ów
    "czynny żal mode podatki" po prostu miałby nikłe (->0) zastosowanie
    i tyle. Ale pozostaje co nieco INNYCH zdarzeń.

    >+ W wykroczeniach czynny żal jest ujęty trochę inaczej.

    ...no i chodzi mi o to, że właśnie brak drogi dla przypadków
    kiedy ktoś złamał prawo *nieumyślnie*, *nieszkodliwie*,
    można by czyn naprawić. Ale ... ale skoro nie można to lepiej
    ukryć - być może po raz kolejny łamiąc prawo :> !

    pozdrowienia, Gotfryd

strony : 1 . [ 2 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1