eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Estetyka otoczenia
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 43

  • 11. Data: 2012-05-04 16:09:40
    Temat: Re: Estetyka otoczenia
    Od: Przemysław Adam Śmiejek <n...@s...pl>

    W dniu 04.05.2012 15:28, spp pisze:
    > W dniu 2012-05-04 15:18, Przemysław Adam Śmiejek pisze:
    >
    >> Jak kolega warsztat samochodowy budował, to zbierał zgodę sąsiadów. Więc
    >> coś w tym jest.
    >
    > Nic nie ma - kolega powiedział kto mu kazał te zgody zbierać i po co?

    Czyli co, można sobie pierdutnąć dowolne coś na swojej działce i
    generować hałas, rwetes, itp?


    --
    Przemysław Adam Śmiejek

    Niech żadne nieprzyzwoite słowo nie wychodzi z ust waszych,
    ale tylko dobre, które może budować, gdy zajdzie potrzeba,
    aby przyniosło błogosławieństwo tym, którzy go słuchają. (Ef 4,29)


  • 12. Data: 2012-05-04 16:09:46
    Temat: Re: Estetyka otoczenia
    Od: Jacek <n...@g...com>

    W dniu 2012-05-04 09:31, Przemysław Adam Śmiejek pisze:
    > Witam,
    >
    > moja babcia ma domek na wsi z małym ogródkiem. Za ogródkiem jest teren
    > sąsiada. Łąka z drzewami, a nieco dalej las. I niestety sąsiad
    > pierdolnął centralnie za płotem babci blaszany garaż, czym nie dość, że
    > zasłonił jej widoki, to jeszcze garaż jest obskurny, zardzewiały, a
    > sąsiad jeszcze zaczął wokoło niego robić składowisko gratów, które
    > zaczynają przerastać krzaczorami.
    >

    Urząd Gminy .................
    Wydział Architektury i Nadzoru Budowlanego (sprawdzić, jak się lokalnie
    nazywa)

    Uprzejmie donoszę, że sąsiad mój Imię Nazwisko na posesji pod adresem
    postawił bez wymaganych prawem pozwoleń garaż blaszany.
    Uprzejmie proszę o spowodowanie usunięta tegoż garażu, gdyż nie wyrażam
    zgody na jego budowę.

    z wyrazami szacunku
    Imię i Nazwisko Babci

    Jacek

    PS
    skąd wiadomo, że garaż jest obskurny? Był ktoś w środku?


  • 13. Data: 2012-05-04 16:24:48
    Temat: Re: Estetyka otoczenia
    Od: Przemysław Adam Śmiejek <n...@s...pl>

    W dniu 04.05.2012 15:46, Andrzej Lawa pisze:
    > W dniu 04.05.2012 15:18, Przemysław Adam Śmiejek pisze:
    >> Nie braku zabudowy. Braku psucia estetyki i zaśmiecania terenu i
    >> zmniejszania wartości. Dom w tej chwili traci na wartości, bo z
    > Estetyka jest kwestią względną. Ja np. nie lubię domów z jasnopastelową
    > elewacją i czarnym dachem. Dom w trakcie budowy też prawie każdy wygląda
    > obrzydliwie.

    Ale budowa się skończy.

    >> A umiesz czytać? garaż jest obskurny, zardzewiały, a sąsiad jeszcze
    >> zaczął wokoło niego robić składowisko gratów, które zaczynają przerastać
    >> krzaczorami.
    > A skąd wiesz, że go nie odnowi i nie pomaluje?

    Bo od 4 lat stoi i rdzewieje bardziej i ,,obrasta'' gratami i krzaczorami.


    >> Wystarczy jeden taki sąsiad i cała okolica natychmiast traci walory
    >> rekreacyjne.
    > Albo jedna taka sąsiadka, do której wszyscy muszą się dostosować.

    A muszą? Bo na razie to babcia nic nie robi, a chciałbym, żeby mogła i
    oni musieli się dostosować. Bo raz, że biedna kobiecina ma 86 lat i
    mieszka z widokiem na składowisko śmieci i gnijący blaszak, a całe życie
    pracowała ze ś.p. dziadkiem na ten dom (wyprowadzili się tam na
    emeryturze dopiero), a dwa że jak jej się zejdzie, to mój ojciec
    odziedziczy równie paskudny problem.

    >>> Jak kupujesz gdzieś nieruchomość musisz założyć, że w każdej chwili może
    >>> na sąsiednich działkach powstać coś nowego w ramach obowiązujących
    >>> przepisów. Nie masz gwarancji niezmienności okolicy ani widoku "po
    >>> horyzont".
    >> No ale pewne normy chyba powinny być, bo blaszany zardzewiały
    > A koło mnie stoi takie betonowe, nieotynkowane z zalepionymi oknami... I
    > to już ponad rok! Skandal! Ja dom miałem z zewnątrz wykończony w niecałe
    > 2 miesiące od rozpoczęcia budowy!

    No to też powinno być zabronione. Też widywałem ładne okolice, gdy
    takie coś stało i straszyło latami. Zgoda na budowę powinna być wydawana
    dopiero, jak inwestor przedstawi środki na jej ukończenie.

    U mnie ruiny szpitala stoją już chyba z 30 lat. Tyle, że nie tak całkiem
    za oknem, to ostatecznie ujdzie. Obok nich są ruiny kąpieliska sprzed 10
    lat. Obydwa to pozostałości po rozpoczętej i niedokończonej budowie.
    Przez lata były też ruiny jakiegoś niewiadomoczego, ale w końcu
    Biedronka się zlitowała, ruiny rozebrała i postawiła tam swój blaszak.
    Może mało estetyczny, ale lepszy niż takie coś.

    W Gliwicach na Zwycięstwa też już z 30 lat stoi takie coś, co miało być
    Centrum Handlowym. Jakiś czas temu pozasłaniali to nieco bardziej
    estetycznymi foliami czy tam siateczkami.

    Efekt -- mieszkamy wśród ruin, wysypisk śmieci i zgnitych blaszaków. A
    moglibyśmy na ładnych terenach.

    >> prostopadłościan za płotem obkładany systematycznie gratami wokoło
    >> wpływa dość drastycznie na okolicę.
    >
    > Wyżej piszesz, że te "graty" (cokolwiek to jest, bo jesteś mocno
    > nieprecyzyjne) zarastają krzakami - czyli przestają być widoczne. Czy
    > może krzaki też ci przeszkadzają?

    No wiesz, jak masz np. powrzucane na kupę palety transportowe, stare
    opony, plastykowe skrzynki z butelkami po piwie, elementy złomu i
    wszystko przerośnięte suchą trawą ew. elementami krzaków, a obok masz
    odstawione domki ala ,,Jim wie lepiej'' czy ,,Cudowne lata'', z
    wykoszoną trawką, płotkami na pół metra dla niepruszkowian, gdzie ludzie
    mają z przyjemnością mieszkać, to owszem, przeszkadzają.

    Jak będzie się mieszkało na takim osiedlu, jak jeden zrobi na podwórku
    skład złomu, drugi chaszcze, trzeci coś śmierdzącego?


    --
    Przemysław Adam Śmiejek

    Niech żadne nieprzyzwoite słowo nie wychodzi z ust waszych,
    ale tylko dobre, które może budować, gdy zajdzie potrzeba,
    aby przyniosło błogosławieństwo tym, którzy go słuchają. (Ef 4,29)


  • 14. Data: 2012-05-04 16:29:54
    Temat: Re: Estetyka otoczenia
    Od: Przemysław Adam Śmiejek <n...@s...pl>

    W dniu 04.05.2012 16:09, Jacek pisze:
    > Uprzejmie donoszę, że sąsiad mój Imię Nazwisko na posesji pod adresem
    > postawił bez wymaganych prawem pozwoleń garaż blaszany.

    A na blaszany garaż trzeba mieć zgodę? Bo to w sumie taki
    prostopadłościan z zardzewiałej blachy, dźwig postawił, dźwig może
    przenieść. To nawet nie służy za garaż, bo dojazdu do tego nie ma, on
    tam pewnie trzyma też jakiś złom, podobnie, jak graty, którymi obkłada
    jego okolicę.

    > PS
    > skąd wiadomo, że garaż jest obskurny? Był ktoś w środku?

    a w środku to se może mieć dowolną brzydotę. Obskurny jest także z
    zewnątrz i w tym problem.


    --
    Przemysław Adam Śmiejek

    Niech żadne nieprzyzwoite słowo nie wychodzi z ust waszych,
    ale tylko dobre, które może budować, gdy zajdzie potrzeba,
    aby przyniosło błogosławieństwo tym, którzy go słuchają. (Ef 4,29)


  • 15. Data: 2012-05-04 16:30:41
    Temat: Re: Estetyka otoczenia
    Od: spp <s...@g...pl>

    W dniu 2012-05-04 16:09, Przemysław Adam Śmiejek pisze:

    >>> Jak kolega warsztat samochodowy budował, to zbierał zgodę sąsiadów. Więc
    >>> coś w tym jest.
    >>
    >> Nic nie ma - kolega powiedział kto mu kazał te zgody zbierać i po co?
    >
    > Czyli co, można sobie pierdutnąć dowolne coś na swojej działce i
    > generować hałas, rwetes, itp?

    To w zasadzie zależy od planu zagospodarowania przestrzennego... ;)

    --
    spp


  • 16. Data: 2012-05-04 16:43:06
    Temat: Re: Estetyka otoczenia
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    W dniu 04.05.2012 16:24, Przemysław Adam Śmiejek pisze:

    >> Estetyka jest kwestią względną. Ja np. nie lubię domów z jasnopastelową
    >> elewacją i czarnym dachem. Dom w trakcie budowy też prawie każdy wygląda
    >> obrzydliwie.
    >
    > Ale budowa się skończy.

    Kiedy?

    >>> A umiesz czytać? garaż jest obskurny, zardzewiały, a sąsiad jeszcze
    >>> zaczął wokoło niego robić składowisko gratów, które zaczynają przerastać
    >>> krzaczorami.
    >> A skąd wiesz, że go nie odnowi i nie pomaluje?
    >
    > Bo od 4 lat stoi i rdzewieje bardziej i ,,obrasta'' gratami i krzaczorami.

    Jak obrasta, to go lada chwila nie będzie widać - problem rozwiązany.

    >>> Wystarczy jeden taki sąsiad i cała okolica natychmiast traci walory
    >>> rekreacyjne.
    >> Albo jedna taka sąsiadka, do której wszyscy muszą się dostosować.
    >
    > A muszą? Bo na razie to babcia nic nie robi, a chciałbym, żeby mogła i

    Czyli to ty podjudzasz i psujesz atmosferę? I to dopiero po 4 latach od
    postawienia budowli?

    > oni musieli się dostosować. Bo raz, że biedna kobiecina ma 86 lat i
    > mieszka z widokiem na składowisko śmieci i gnijący blaszak, a całe życie

    To posadź jej jakiś ładny żywopłot.

    > pracowała ze ś.p. dziadkiem na ten dom (wyprowadzili się tam na
    > emeryturze dopiero), a dwa że jak jej się zejdzie, to mój ojciec
    > odziedziczy równie paskudny problem.

    Nie martw się - może go wydziedziczy i nie będzie miał problemu.

    Poza tym - on jakiś ubezwłasnowolniony, że sam się tym nie zajmuje, czy
    też ze wszystkich ludzi tylko tobie to przeszkadza?

    >>>> Jak kupujesz gdzieś nieruchomość musisz założyć, że w każdej chwili
    >>>> może
    >>>> na sąsiednich działkach powstać coś nowego w ramach obowiązujących
    >>>> przepisów. Nie masz gwarancji niezmienności okolicy ani widoku "po
    >>>> horyzont".
    >>> No ale pewne normy chyba powinny być, bo blaszany zardzewiały
    >> A koło mnie stoi takie betonowe, nieotynkowane z zalepionymi oknami... I
    >> to już ponad rok! Skandal! Ja dom miałem z zewnątrz wykończony w niecałe
    >> 2 miesiące od rozpoczęcia budowy!
    >
    > No to też powinno być zabronione. Też widywałem ładne okolice, gdy
    > takie coś stało i straszyło latami. Zgoda na budowę powinna być wydawana
    > dopiero, jak inwestor przedstawi środki na jej ukończenie.

    ROTFL

    No, ale powiedzmy - to konsekwentnie: środki na ukończenie powinny
    obejmować prawidłowe ogrodzenie terenu. Także przy np. dziedziczeniu -
    jeśli nie stać ciebie na ogrodzenie - spadek przepada :-D

    [ciach]

    > No wiesz, jak masz np. powrzucane na kupę palety transportowe, stare
    > opony, plastykowe skrzynki z butelkami po piwie, elementy złomu i

    Oho, historia się rozbudowuje o nowe elementy.

    Może przedstaw raz a porządnie kompletne zeznanie, hmm?

    Bo najpierw był "garaż i różne rupiecie". Teraz nagle robi się jakieś
    wysypisko śmieci... Co będzie w twojej następnej wersji? Reaktor atomowy?

    Najprościej - zrób zdjęcie. Bo np. skład drewna i plastiku w suchej
    trawie to pięknie podpada od zagrożenie pożarowe.

    > wszystko przerośnięte suchą trawą ew. elementami krzaków, a obok masz
    > odstawione domki ala ,,Jim wie lepiej'' czy ,,Cudowne lata'', z
    > wykoszoną trawką, płotkami na pół metra dla niepruszkowian, gdzie ludzie
    > mają z przyjemnością mieszkać, to owszem, przeszkadzają.

    Masz jakąś obsesję na punkcie Pruszkowa?

    > Jak będzie się mieszkało na takim osiedlu, jak jeden zrobi na podwórku
    > skład złomu, drugi chaszcze, trzeci coś śmierdzącego?

    W tej chwili najwięcej smrodu robisz ty.


  • 17. Data: 2012-05-04 16:44:20
    Temat: Re: Estetyka otoczenia
    Od: Kris <k...@g...com>

    W dniu piątek, 4 maja 2012 16:24:48 UTC+2 użytkownik Przemysław Adam Śmiejek napisał:
    >> No wiesz, jak masz np. powrzucane na kupę palety transportowe, stare
    > opony, plastykowe skrzynki z butelkami po piwie, elementy złomu i
    > wszystko przerośnięte suchą trawą ew. elementami krzaków, a obok masz
    > odstawione domki ala ,,Jim wie lepiej'' czy ,,Cudowne lata'', z
    > wykoszoną trawką, płotkami na pół metra dla niepruszkowian, gdzie ludzie
    > mają z przyjemnością mieszkać, to owszem, przeszkadzają.
    A nie przychodzi Tobie do głowy że komus domek ala ,,Jim wie lepiej'' czy ,,Cudowne
    lata'' i wykoszony trawnik bardzo psuja poczucie estetyki.
    Niech kazdy dba o estetyke na swojej posesji a sasiadów zostawi w spokoju. No chyba
    że sasiedzi coś niezgodnier z np planem zagospodarowania pobudowali czy niezgodnie z
    innymi przepisami(odległości od granicy itp)


  • 18. Data: 2012-05-04 16:52:09
    Temat: Re: Estetyka otoczenia
    Od: Kris <k...@g...com>

    W dniu piątek, 4 maja 2012 16:24:48 UTC+2 użytkownik Przemysław Adam Śmiejek napisał:
    >
    > No to też powinno być zabronione. Też widywałem ładne okolice, gdy
    > takie coś stało i straszyło latami. Zgoda na budowę powinna być wydawana
    > dopiero, jak inwestor przedstawi środki na jej ukończenie.
    Większej bzdury dawno nie czytałem.
    Ty tak na poważnie?


  • 19. Data: 2012-05-04 16:54:35
    Temat: Re: Estetyka otoczenia
    Od: spp <s...@g...pl>

    W dniu 2012-05-04 16:52, Kris pisze:

    >> No to też powinno być zabronione. Też widywałem ładne okolice, gdy
    >> takie coś stało i straszyło latami. Zgoda na budowę powinna być wydawana
    >> dopiero, jak inwestor przedstawi środki na jej ukończenie.
    > Większej bzdury dawno nie czytałem.
    > Ty tak na poważnie?

    Jeszcze zgoda rady parafialnej ...

    --
    spp


  • 20. Data: 2012-05-04 17:06:38
    Temat: Re: Estetyka otoczenia
    Od: Przemysław Adam Śmiejek <n...@s...pl>

    W dniu 04.05.2012 16:52, Kris pisze:
    > W dniu piątek, 4 maja 2012 16:24:48 UTC+2 użytkownik Przemysław Adam Śmiejek
    napisał:
    >>
    >> No to też powinno być zabronione. Też widywałem ładne okolice, gdy
    >> takie coś stało i straszyło latami. Zgoda na budowę powinna być wydawana
    >> dopiero, jak inwestor przedstawi środki na jej ukończenie.
    > Większej bzdury dawno nie czytałem.
    > Ty tak na poważnie?

    Dlaczego bzdury? Jaki jest sens budowania szkieletu, który później 20
    lat straszy i niszczeje? Żaden. Ba! Takie postawienie sprawy by może
    nawet i uchroniło ludzi od strat sporych, bo by nie winwestowali na
    ,,jakoś to będzie'' w budowę szkieletu.

    Ja nie mówię ,,ukończyć wszystkie pokoje na wysoki połysk + wszystko
    wokoło'', ale budynek od zbudowania do prawa zamieszkania czy jak to się
    tam nazywa, powinien być finansowo zabezpieczony. A potem sobie
    faktycznie można wykańczać wnętrze przez 30 lat pokój po pokoju.

    Jeżeli jest budowla, taka jak GCH na Zwycięstwa w Gliwicach i straszy 30
    lat dziurami po oknach, albo jak Szpital Na Maciejowie W Zabrzu, która
    od 30 lat jest tylko murami, to znaczy, że ktoś źle zaplanował budowę
    bez środków.

    --
    Przemysław Adam Śmiejek

    Niech żadne nieprzyzwoite słowo nie wychodzi z ust waszych,
    ale tylko dobre, które może budować, gdy zajdzie potrzeba,
    aby przyniosło błogosławieństwo tym, którzy go słuchają. (Ef 4,29)

strony : 1 . [ 2 ] . 3 ... 5


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1