Jest sobie prywatna firma w formie prawnej spółki akcyjnej. Nazwijmy ja Firma SA
Firma SA jest winna blisko 1 mln złotych miastu.
Miasto zakłada spółkę akcyjną, nazwijmy ja Miasto SA.

Spółka Miasto SA przejmuje od Firma SA cały jej majątek nie płacąc za niego
ani jednej złotówki jednocześnie pozostawiając dług w stosunku do miasta.
Spółka miejska zostaje sprzedana prywatnemu właścicielowi.

Czy takie działanie można uznać jako działanie na szkodę miasta. Jeżeli tak to
czy powinno się to zgłosić do prokuratury czy tez do organu nadrzędnego nad
rada miasta (wojewody)
Czy może prokuratura powinna się tym zająć z urzędu?

-
==
p,M



--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

W dniu 16.06.2010 14:54, MW pisze:
> Jest sobie prywatna firma w formie prawnej spółki akcyjnej. Nazwijmy ja Firma SA
> Firma SA jest winna blisko 1 mln złotych miastu.
> Miasto zakłada spółkę akcyjną, nazwijmy ja Miasto SA.
>
> Spółka Miasto SA przejmuje od Firma SA cały jej majątek nie płacąc za niego
> ani jednej złotówki jednocześnie pozostawiając dług w stosunku do miasta.
> Spółka miejska zostaje sprzedana prywatnemu właścicielowi.
>
> Czy takie działanie można uznać jako działanie na szkodę miasta. Jeżeli tak to
> czy powinno się to zgłosić do prokuratury czy tez do organu nadrzędnego nad
> rada miasta (wojewody)
> Czy może prokuratura powinna się tym zająć z urzędu?

Ale gdzie tu szkoda i na ile?

Adam Kłobukowski

do góry

W dniu 2010-06-16 15:23, Adam Kłobukowski pisze:
> W dniu 16.06.2010 14:54, MW pisze:
>> Jest sobie prywatna firma w formie prawnej spółki akcyjnej. Nazwijmy ja Firma SA
>> Firma SA jest winna blisko 1 mln złotych miastu.
>> Miasto zakłada spółkę akcyjną, nazwijmy ja Miasto SA.
>>
>> Spółka Miasto SA przejmuje od Firma SA cały jej majątek nie płacąc za niego
>> ani jednej złotówki jednocześnie pozostawiając dług w stosunku do miasta.
>> Spółka miejska zostaje sprzedana prywatnemu właścicielowi.
>>
>> Czy takie działanie można uznać jako działanie na szkodę miasta. Jeżeli tak to
>> czy powinno się to zgłosić do prokuratury czy tez do organu nadrzędnego nad
>> rada miasta (wojewody)
>> Czy może prokuratura powinna się tym zająć z urzędu?
>
> Ale gdzie tu szkoda i na ile?
>
> Adam Kłobukowski

Organ miejski mając świadomość długu FIRMY w stosunku do miasta
przejmuje majątek powodując że Firma stała się niewypłacalna w stosunku
do miasta.
Utworzenie Miasto SA miało na celu przejęcie majątku Firma SA

-
p,M

do góry

MarcinW napisal:
> Organ miejski mając świadomość długu FIRMY w stosunku do miasta
> przejmuje majątek powodując że Firma stała się niewypłacalna w stosunku
> do miasta.
> Utworzenie Miasto SA miało na celu przejęcie majątku Firma SA

Ale bilans przejęcia był dodatni, czy ujemny?

Bo jak będziesz mi wisiał 100 zł, a ja w zamian przejmę twojego
Lexusa to jestem za :)

--
Pozdrawiam,

Jacek

do góry

Użytkownik "MW" <w...@g...SKASUJ-TO.pl> napisał w wiadomości
news:hvahi8$8r1$1@inews.gazeta.pl...
> Jest sobie prywatna firma w formie prawnej spółki akcyjnej. Nazwijmy ja
> Firma SA
> Firma SA jest winna blisko 1 mln złotych miastu.
> Miasto zakłada spółkę akcyjną, nazwijmy ja Miasto SA.
>
> Spółka Miasto SA przejmuje od Firma SA cały jej majątek nie płacąc za
> niego
> ani jednej złotówki jednocześnie pozostawiając dług w stosunku do miasta.
> Spółka miejska zostaje sprzedana prywatnemu właścicielowi.
>
> Czy takie działanie można uznać jako działanie na szkodę miasta. Jeżeli
> tak to
> czy powinno się to zgłosić do prokuratury czy tez do organu nadrzędnego
> nad
> rada miasta (wojewody)
> Czy może prokuratura powinna się tym zająć z urzędu?

Zakładając, ze opis jest ścisły, to władze Firma SA sprzedając swój majątek
(nie ważne komu) działali na szkodę wierzycieli. Nie ma tu znaczenia, że to
darowizna wierzycielowi, zwłaszcza, gdy byli jeszcze inni wierzyciele. To,
co dalej się działo to już rzecz wtórna.

do góry

W dniu 16.06.2010 17:13, Robert Tomasik pisze:
>
> Użytkownik "MW" <w...@g...SKASUJ-TO.pl> napisał w wiadomości
> news:hvahi8$8r1$1@inews.gazeta.pl...
>> Jest sobie prywatna firma w formie prawnej spółki akcyjnej. Nazwijmy
>> ja Firma SA
>> Firma SA jest winna blisko 1 mln złotych miastu.
>> Miasto zakłada spółkę akcyjną, nazwijmy ja Miasto SA.
>>
>> Spółka Miasto SA przejmuje od Firma SA cały jej majątek nie płacąc za
>> niego
>> ani jednej złotówki jednocześnie pozostawiając dług w stosunku do miasta.
>> Spółka miejska zostaje sprzedana prywatnemu właścicielowi.
>>
>> Czy takie działanie można uznać jako działanie na szkodę miasta.
>> Jeżeli tak to
>> czy powinno się to zgłosić do prokuratury czy tez do organu
>> nadrzędnego nad
>> rada miasta (wojewody)
>> Czy może prokuratura powinna się tym zająć z urzędu?
>
> Zakładając, ze opis jest ścisły, to władze Firma SA sprzedając swój
> majątek (nie ważne komu) działali na szkodę wierzycieli. Nie ma tu
> znaczenia, że to darowizna wierzycielowi, zwłaszcza, gdy byli jeszcze
> inni wierzyciele. To, co dalej się działo to już rzecz wtórna.

No chyba że jest jakieś porozumienie pomiędzy Firmą i wierzycielami.

Adam Kłobukowski

do góry

Użytkownik "Adam Kłobukowski" <a...@k...pl> napisał w wiadomości
news:hvd03r$85e$1@node2.news.atman.pl...
>W dniu 16.06.2010 17:13, Robert Tomasik pisze:
>>
>> Użytkownik "MW" <w...@g...SKASUJ-TO.pl> napisał w wiadomości
>> news:hvahi8$8r1$1@inews.gazeta.pl...
>>> Jest sobie prywatna firma w formie prawnej spółki akcyjnej. Nazwijmy
>>> ja Firma SA
>>> Firma SA jest winna blisko 1 mln złotych miastu.
>>> Miasto zakłada spółkę akcyjną, nazwijmy ja Miasto SA.
>>>
>>> Spółka Miasto SA przejmuje od Firma SA cały jej majątek nie płacąc za
>>> niego
>>> ani jednej złotówki jednocześnie pozostawiając dług w stosunku do
>>> miasta.
>>> Spółka miejska zostaje sprzedana prywatnemu właścicielowi.
>>>
>>> Czy takie działanie można uznać jako działanie na szkodę miasta.
>>> Jeżeli tak to
>>> czy powinno się to zgłosić do prokuratury czy tez do organu
>>> nadrzędnego nad
>>> rada miasta (wojewody)
>>> Czy może prokuratura powinna się tym zająć z urzędu?
>>
>> Zakładając, ze opis jest ścisły, to władze Firma SA sprzedając swój
>> majątek (nie ważne komu) działali na szkodę wierzycieli. Nie ma tu
>> znaczenia, że to darowizna wierzycielowi, zwłaszcza, gdy byli jeszcze
>> inni wierzyciele. To, co dalej się działo to już rzecz wtórna.
>
> No chyba że jest jakieś porozumienie pomiędzy Firmą i wierzycielami.

Toteż podkreśliłem, że "o ile opis jest ścisły". Opis nic nie mówi o takim
porozumieniu.

do góry