Część

Opiszę w skrócie sprawę:

na przeciwko mnie mieszka osoba, która znosi do domu śmieci, nie usuwa
odpadków z jedzenia itd. Dowiedzieliśmu się o tym razem z sąsiadami z
piętra, gdy nie wytrzymaliśmu smrodu bijącego z jej mieszkania i wezwaliśmy
policję. Podobno Pani załatwia się także na podłogę. Policja zrobiła
notatkę, my zawiadomiliśmy Zarząd Wspólnoty miszkańców, oni z kolei
Inspekcję Sanitarną i Opiekę Społeczną. Niestety żadna z tych instytucji
nie zainteresowała się sprawą :(. Kobieta po wyjściu z domu i w rozmowie
nie przedstawia żadnych śladów choroby. Boi się zainteresowania swoją osobą
i upomniana sprząta i kilka tygodni jest spokój. Po pewnym czasie wszystko
zaczyna się od początku.

Czy możemy doprowadzić do wezwania biegłego psychiatry ?
Czy możemy podjąć jeszcze jakieś akcje ?

Boję się, że w końcu zaczną wyłazić z instalacji robaki.
Napisałem, że sąsiadka jest chora psychicznie, ale nigdy nie dostaliśmy
żadnej informacji, wnioskujemy po zachowaniu.

Kula

do góry