eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Darowizna w zamian za dożywocie
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 10

  • 1. Data: 2005-11-27 16:23:36
    Temat: Darowizna w zamian za dożywocie
    Od: "eNWu" <w...@i...pl>

    Witam,

    Pewna moja znajoma ma ciotkę, która notarialnie przepisała na nią działkę
    budowlaną wraz ze stojącym na działce domem. Dom i działka należą do ciotki,
    która jest osobą samotną (brak męża i dzieci). W umowie notarialnej zawarta
    jest klauzula, że podarowanie nieruchomości odbywa się w zamian za
    dożywotnią opiekę nad ciotką. Informacja o dożywociu nie została jeszcze
    wpisana do księgi wieczystej nieruchomości. Mając podstawę prawną w postaci
    aktu notarialnego, znajoma zaczęła inwestować w dom ciotki - raz, żeby pomóc
    jej w codziennym życiu (remont łazienki, wymiana okien), a dwa żeby
    zabezpieczyć nieruchomość przed niszczeniem (wymiana dachu, ogrodzenie
    działki). Sielanka trwała w sumie kilka lat, niestety kilka tygodni temu
    ciotka zaczęła dosyć dziwnie się zachowywać - stwierdziła m.in., że źle
    zrobiła przepisując dom na znajomą i zażądała zwrotu aktu notarialnego.
    Znajoma, która nie chciała wszczynać z ciotką kłótni akt notarialny
    zwróciła. Po tym fakcie ciotka zerwała kontakty ze znajomą.
    Znajoma oczywiście martwi się tym faktem, bo pomijając więzy rodzinne,
    zainwestowała w podarowaną nieruchomość sporą kasę, na dodatek częściowo
    pożyczoną w banku. Pytanie brzmi: czy ciotka znajomej może zmienić zdanie i
    cofnąć
    notarialnie darowiznę w taki sposób, że znajoma nawet nie będzie o tym
    wiedziała ? Czy w ogóle ciotka może się z tej darowizny wycofać bez zgody
    obdarowanej ? Czy jeżeli tak się stanie, to czy znajoma jest w stanie
    odzyskać zainwestowane pieniądze ?

    --
    pozdrawiam
    Wojtek N.



  • 2. Data: 2005-11-27 16:31:46
    Temat: Re: Darowizna w zamian za dożywocie
    Od: "Lookasik" <l...@p...o2.pl>


    zerknij art. 908 i n. KC a w szczegolnosci 913§1
    i pamietaj dozywocie jest umowa.. osiawdczenie woli dwoch stron

    a co do tego ,ze akt notarialny oddala ciotce to nie ma sie czym martwic...
    i tak w ksiedze wieczystej wlascicielka jest ciotka

    pozdrawiam
    Łukasz



  • 3. Data: 2005-11-27 16:34:40
    Temat: Re: Darowizna w zamian za dożywocie
    Od: "Lookasik" <l...@p...o2.pl>

    pomylelem strony w poprzednim poscie

    jezeli umowa dozywocie zostala zawarta pomiedzy ciotka /jak rozumiem
    pierwotny wlasciciel nier./ a jej znajoma to wlasnosc przeslza na znajoma.
    notariusz sam automatycznie dal znac do ksiag o przeniesieniu wlasnosci,
    wiec nie ma sie co martwic brakiem akty notarialnego
    a jesli znajoma chce miec jakis papier potwierdzakjjacy jej wlasnosc to
    niech uda sie po odpis z ksiaf wieczystych

    pozdrawiam
    Łukasz



  • 4. Data: 2005-11-27 17:12:59
    Temat: Re: Darowizna w zamian za dożywocie
    Od: "Odi" <a...@i...pl>

    Witam,
    nie wniosę za dużo do tematu bo nie mam o tym pojęcia ale znam podobny
    przypadek. Znajomy ma wuja (straszy Pan bez dzieci, rodziny...). Ten wujek
    to jest jakaś dalsza rodzina-cioteczny brat babki mojego znajomego. Po
    smierci zony ten czlowiek (wujek) przeniosl sie do miasta mojego znajomego i
    kupil w sąsiednim bloku małe mieszkanie. Mieszkanie mial zostawic rodzinie
    mojego znajomego w zamian za opiekę. Trzeba bylo je wyrmontowac ale wuj mial
    sporo oszczednosci wiec kolega niewiele mu pomagał finansowo - pomagał przy
    remoncie fizycznie.Co prawda nie pisali umow itp. Rodzina kolegi opiekowala
    sie nim blisko 2 lata (i nadal sie opiekuje) po czym wujek stwierdzil, ze
    mieszkanie przepisze na syna znajomej, ktorą poznał w między czasie (20 lat
    młodza od wuja). Na szczescie kolega dowiedzial sie "swoimi kanałami" o co
    dokladnie chodzi-ta kobieta udawała zakochaną tylko po to, aby dostać
    mieszkanie ;o). Znajomy i jego żona porozmawiali z wujem na ten temat no i
    jakoś udało mu się przetłumaczyć o chodzi "zakochanej" kobiecie. Kiedy wuj
    powiedział tamtej, ze z mieszkania nici, ona przestala z nim utrzymywac
    kontakty...

    Zorientujcie sie, czy w Waszym przypadku też kolo ciotki nie kręci sie jakis
    "zakochany". To moze być przyczyną. No chyba, ze Twoja znajoma będąc pewna
    siebie zaczęła wysyłać już ciotke na tamten swiat...

    Pozdrawiam,
    Odi



  • 5. Data: 2005-11-27 18:19:19
    Temat: Re: Darowizna w zamian za dożywocie
    Od: Przemysław Płaskowicki <p...@p...name>

    Dnia 27/11/2005 17:31, Lookasik wrote :
    > a co do tego ,ze akt notarialny oddala ciotce to nie ma sie czym martwic...
    > i tak w ksiedze wieczystej wlascicielka jest ciotka

    Uzupełnię, że dała odpis aktu notarialnego. Sam akt notarialny jest
    nadal w aktach notariusza i znajoma bez problemu uzyska 10 nowych "aktów
    notarialnych"...
    Ale zgodzić należy się z Lookasikiem, że nie ma się czego obawiać.

    --
    Przemysław Płaskowicki
    What is truth? (Pontius Pilate)


  • 6. Data: 2005-11-28 11:19:48
    Temat: Re: Darowizna w zamian za dożywocie
    Od: boguslaw <b...@a...edu.pl>

    Przemysław Płaskowicki napisał(a):
    > Dnia 27/11/2005 17:31, Lookasik wrote :
    >
    >> a co do tego ,ze akt notarialny oddala ciotce to nie ma sie czym
    >> martwic... i tak w ksiedze wieczystej wlascicielka jest ciotka
    >
    >
    > Uzupełnię, że dała odpis aktu notarialnego. Sam akt notarialny jest
    > nadal w aktach notariusza i znajoma bez problemu uzyska 10 nowych "aktów
    > notarialnych"...
    > Ale zgodzić należy się z Lookasikiem, że nie ma się czego obawiać.
    >

    Chwileczkę...

    Jest się czym martwić..

    Po pierwsze dziwne jest, ze w KW wpisana jest "ciotka".

    Właścicielem w KW powinna być osoba obdarowana,
    w KW powinno być wpisane "dożywocie dla ciotki"

    Akt norarialny w istociejest U NOTARIUSZA, a zanjoma oddała ciotce "odpis".
    Nalezy wziąć nowy odpis Aktu darowizny i załatwić prawidlowy wpis.


    Po drugie darowiznę można cofnąc, np z powodu rażącej niewdzięcznosci
    obdarowanego..

    Jeśli znajoma nie interesuje się ciotką, ta może "uzbierać dowody
    niewdzięczności" i próbować darowiznę cofnąć.

    Moja ciotka takiej sztuki dokonała w stosunku do własnej wnuczki.

    Więc proponuję uaktualnić wpis w KW i iść do ciotki na rozmowe
    "czegojej trzeba" i pilnować dowodów, ze dokłąda się starań,
    by ciotce bło "jak należy wg umowy".

    Boguslaw


  • 7. Data: 2005-11-28 11:25:12
    Temat: Re: Darowizna w zamian za dożywocie
    Od: "Lookasik" <l...@p...o2.pl>


    >>
    >
    > Chwileczkę...
    >
    > Jest się czym martwić..
    >
    > Po pierwsze dziwne jest, ze w KW wpisana jest "ciotka".
    >
    tak naprawde nie wiadomo... kolega napisal, ze informacja o dozywociu nie
    zostala wpisana do KW. kwestia czy to sprawdzil czy tak zaklada bo znajoma
    nie poszla do KW/ wpis odbywa sie automatycznie bo notariusz daje wniosek do
    KW/

    > Właścicielem w KW powinna być osoba obdarowana,
    > w KW powinno być wpisane "dożywocie dla ciotki"
    >

    zgadza sioe dlatego najpiewr powinni to sprawdzic. ,oim zdaniem wlascicielem
    jest znajoma

    > Akt norarialny w istociejest U NOTARIUSZA, a zanjoma oddała ciotce
    > "odpis".
    > Nalezy wziąć nowy odpis Aktu darowizny i załatwić prawidlowy wpis.

    notariusz sie tym zajmuje

    >
    >
    > Po drugie darowiznę można cofnąc, np z powodu rażącej niewdzięcznosci
    > obdarowanego..
    >
    to nie byla darowizna a umowa dozywocia.. a przynajmniej tak zrozumialem.
    tym samym wchodzi w gre zamiana na rente





  • 8. Data: 2005-11-28 11:46:38
    Temat: Re: Darowizna w zamian za dożywocie
    Od: boguslaw <b...@a...edu.pl>

    Lookasik napisał(a):
    >>Chwileczkę...
    >>
    >>Jest się czym martwić..
    >>
    >>Po pierwsze dziwne jest, ze w KW wpisana jest "ciotka".
    >>
    >
    > tak naprawde nie wiadomo... kolega napisal, ze informacja o dozywociu nie
    > zostala wpisana do KW. kwestia czy to sprawdzil czy tak zaklada bo znajoma
    > nie poszla do KW/ wpis odbywa sie automatycznie bo notariusz daje wniosek do
    > KW/

    Bo napisał rzeczywiście haotycznie i trzeba to spróbować jakoś na
    przetłumaczyć...

    >>Właścicielem w KW powinna być osoba obdarowana,
    >>w KW powinno być wpisane "dożywocie dla ciotki"
    >>
    >
    >
    > zgadza sioe dlatego najpiewr powinni to sprawdzic. ,oim zdaniem wlascicielem
    > jest znajoma
    >
    >
    >>Akt norarialny w istociejest U NOTARIUSZA, a zanjoma oddała ciotce
    >>"odpis".
    >>Nalezy wziąć nowy odpis Aktu darowizny i załatwić prawidlowy wpis.
    >
    >
    > notariusz sie tym zajmuje

    Tylko dlaczego nie ma tego w KW ?

    >>Po drugie darowiznę można cofnąc, np z powodu rażącej niewdzięcznosci
    >>obdarowanego..
    >>
    >
    > to nie byla darowizna a umowa dozywocia.. a przynajmniej tak zrozumialem.
    > tym samym wchodzi w gre zamiana na rente

    Popatrzmy na tytuł i na poczatek oryginalnego listu:

    > Pewna moja znajoma ma ciotkę, która notarialnie przepisała na nią działkę
    > budowlaną wraz ze stojącym na działce domem. Dom i działka należą do
    ciotki,
    > która jest osobą samotną (brak męża i dzieci). W umowie notarialnej
    zawarta
    > jest klauzula, że podarowanie nieruchomości odbywa się w zamian za
    > dożywotnią opiekę nad ciotką.

    Jest tu sprzeczność, bo jeśli ciotka PODAROWAŁA, to dom i działka juz do
    Ciotki nie nalezy...

    Albo nie podarowała albo nie nalezy...

    ale w trzecim fragmencie jest o klauzuli ze darowizna jest w zamian...

    Więc wg mnie nalezy to przetłumaczyć tak.

    1. Właścicielką działki i domu jest "znajoma" i tak powinno być w KW.
    2. W KW powinno być też wpisane "dozywocie" dla ciotki
    3. Należy się Ciotką opiekować, choć może ją ktos podpuszcza
    i steruje w kierunku "cofnięcia darowizny".

    Wniosek jest jeden..

    Niemartwienie się nie jest najlepszą strategią w tym przypadku...


    Boguslaw


  • 9. Data: 2005-11-28 18:29:16
    Temat: Re: Darowizna w zamian za dożywocie
    Od: Przemysław Płaskowicki <p...@p...name>

    Dnia 28/11/2005 12:46, boguslaw wrote :
    > Lookasik napisał(a):
    >
    >>> Chwileczkę...
    >>>
    >>> Jest się czym martwić..
    >>>
    >>> Po pierwsze dziwne jest, ze w KW wpisana jest "ciotka".
    >>>
    >>
    >> tak naprawde nie wiadomo... kolega napisal, ze informacja o dozywociu
    >> nie zostala wpisana do KW. kwestia czy to sprawdzil czy tak zaklada bo
    >> znajoma nie poszla do KW/ wpis odbywa sie automatycznie bo notariusz
    >> daje wniosek do KW/
    >
    >
    > Bo napisał rzeczywiście haotycznie i trzeba to spróbować jakoś na
    > przetłumaczyć...
    >
    >>> Właścicielem w KW powinna być osoba obdarowana,
    >>> w KW powinno być wpisane "dożywocie dla ciotki"
    >>>
    >>
    >>
    >> zgadza sioe dlatego najpiewr powinni to sprawdzic. ,oim zdaniem
    >> wlascicielem jest znajoma
    >>
    >>
    >>> Akt norarialny w istociejest U NOTARIUSZA, a zanjoma oddała ciotce
    >>> "odpis".
    >>> Nalezy wziąć nowy odpis Aktu darowizny i załatwić prawidlowy wpis.
    >>
    >>
    >>
    >> notariusz sie tym zajmuje
    >
    >
    > Tylko dlaczego nie ma tego w KW ?
    >
    >>> Po drugie darowiznę można cofnąc, np z powodu rażącej niewdzięcznosci
    >>> obdarowanego..
    >>>
    >>
    >> to nie byla darowizna a umowa dozywocia.. a przynajmniej tak
    >> zrozumialem. tym samym wchodzi w gre zamiana na rente
    >
    >
    > Popatrzmy na tytuł i na poczatek oryginalnego listu:
    >
    > > Pewna moja znajoma ma ciotkę, która notarialnie przepisała na nią
    > działkę
    > > budowlaną wraz ze stojącym na działce domem. Dom i działka należą do
    > ciotki,
    > > która jest osobą samotną (brak męża i dzieci). W umowie notarialnej
    > zawarta
    > > jest klauzula, że podarowanie nieruchomości odbywa się w zamian za
    > > dożywotnią opiekę nad ciotką.
    >
    > Jest tu sprzeczność, bo jeśli ciotka PODAROWAŁA, to dom i działka juz do
    > Ciotki nie nalezy...
    >
    > Albo nie podarowała albo nie nalezy...
    >
    > ale w trzecim fragmencie jest o klauzuli ze darowizna jest w zamian...
    >
    > Więc wg mnie nalezy to przetłumaczyć tak.
    >
    > 1. Właścicielką działki i domu jest "znajoma" i tak powinno być w KW.
    > 2. W KW powinno być też wpisane "dozywocie" dla ciotki
    > 3. Należy się Ciotką opiekować, choć może ją ktos podpuszcza
    > i steruje w kierunku "cofnięcia darowizny".
    >
    > Wniosek jest jeden..
    >
    > Niemartwienie się nie jest najlepszą strategią w tym przypadku...

    Z tego co wynika, to została zawarta tutaj umowa dożywocia a nie umowa
    darowizny (mimo że jedną z cech umowy dożywocia jest "darowanie"
    nieruchomości drugiej strony). W takim przypadku nie ma możliwości
    cofnięcia "darowizny" skoro było zawarte dożywocie (vide art. 908-916 kc).
    Bez treści aktu notarialnego niewiele więcej można powiedzieć.
    --
    Przemysław Płaskowicki
    All that is necessary for the triumph of evil is that good men do
    nothing. (Attributed to Edmund Burke)


  • 10. Data: 2005-11-29 09:17:20
    Temat: Re: Darowizna w zamian za dożywocie
    Od: boguslaw <b...@a...edu.pl>

    Przemysław Płaskowicki napisał(a):
    [...]
    >> Wniosek jest jeden..
    >>
    >> Niemartwienie się nie jest najlepszą strategią w tym przypadku...
    >
    >
    > Z tego co wynika, to została zawarta tutaj umowa dożywocia a nie umowa
    > darowizny (mimo że jedną z cech umowy dożywocia jest "darowanie"
    > nieruchomości drugiej strony). W takim przypadku nie ma możliwości
    > cofnięcia "darowizny" skoro było zawarte dożywocie (vide art. 908-916 kc).
    > Bez treści aktu notarialnego niewiele więcej można powiedzieć.

    Ma pan rację, bez przyjrzenia sie treści Aktu Notarialnego
    niewiele więcej można powiedzieć.

    Art. 908. § 1. Jeżeli w zamian za przeniesienie własności nieruchomości
    nabywca zobowiązał się zapewnić zbywcy dożywotnie utrzymanie (umowa o
    dożywocie), powinien on, w braku odmiennej umowy, przyjąć zbywcę jako
    domownika, dostarczać mu wyżywienia, ubrania, mieszkania, światła i
    opału, zapewnić mu odpowiednią pomoc i pielęgnowanie w chorobie oraz
    sprawić mu własnym kosztem pogrzeb odpowiadający zwyczajom miejscowym.


    "dożywotnie utrzymanie" o "opieka" to nie wiem czy to samo...,

    Bogusław

strony : [ 1 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1