eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Czy policja ma prawo...
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 42

  • 1. Data: 2004-04-01 18:45:00
    Temat: Czy policja ma prawo...
    Od: "Ajgor" <N...@...pl>

    Witam.
    Takie pytanko mam. Dzis po poludniu moj syn mial dziwne zdarzenie. Szedl z
    kolega ulica, i zostal zaczepiony przez patrol policji. Syn ma skonczone 16
    lat. Z rozmow policjantow syn wywnioskowal, ze komus w okolicy skradziono
    telefon komorkowy. Policjanci najpierw spisali dane syna i jego kolegi a
    pozniej zrobili im szczegolowe przesluchanie (na ulicy midzy ludzmi) na
    temat tego, gdzie byli o konkretnych godzinach itp.
    Po kilku minutach zaczepilo ich kilku tajniakow. Pokazali im tylko odznaki
    policji, i na ulicy, miedzy ludzmi zrobili im szczegolowa rewizje. Doslownie
    do tego stopnia, ze zagladali im w skarpetki. Pytali o narkotyki, o szkole
    itp.
    Oczywiscie syn na pewno nie bral udzialu w zadnej kradziezy (w tym czasie
    zreszta byl w szkole).
    Chcial bym sie dowiedziec, czy policjanci (takze ci tajniacy) maja prawo tak
    postepowac. Czy maja prawo przesluchiwac i rewidowac nieletniego bez
    obecnosci rodzicow, i czy maja prawo na ulicy miedzy ludzmi robic takie
    szczegolowe rewizje.
    A jesli nie... Gdzie udezyc, zeby juz wiecej nie byli policjantami.



  • 2. Data: 2004-04-01 19:09:27
    Temat: Re: Czy policja ma prawo...
    Od: "Maciej Muran" <z...@z...bet>

    Ajgor napisał/a:
    > Szedl z kolega ulica, i zostal zaczepiony przez patrol policji. Syn
    > ma skonczone 16 lat. Z rozmow policjantow syn wywnioskowal, ze komus
    > w okolicy skradziono telefon komorkowy. Policjanci najpierw spisali
    > dane syna i jego kolegi a pozniej zrobili im szczegolowe
    > przesluchanie (na ulicy midzy ludzmi) na temat tego, gdzie byli o
    > konkretnych godzinach itp.

    Gdyby ich zatrzymali na 48h, to pewnie miałbyś po stokroć większe
    pretensje, prawda?

    > Po kilku minutach zaczepilo ich kilku
    > tajniakow. Pokazali im tylko odznaki policji, i na ulicy, miedzy
    > ludzmi zrobili im szczegolowa rewizje.

    W sumie to się Tobie nie dziwię... znacznie gorzej to wygląda niż
    rewizja na komendzie, gdzie nikt niczego nie widzi i nie słyszy...

    > Oczywiscie syn na pewno nie bral udzialu w zadnej kradziezy (w tym
    > czasie zreszta byl w szkole).

    A skąd policjanci mieli wiedzieć, że akurat wtedy był w szkole? Osoba
    okradziona podała przybliżony rysopis złodzieja i widocznie tym
    policjantom pasował do wyglądu Twojego syna. Dlatego sprawdzali...

    > Chcial bym sie dowiedziec, czy policjanci (takze ci tajniacy) maja
    > prawo tak postepowac. Czy maja prawo przesluchiwac i rewidowac
    > nieletniego bez obecnosci rodzicow, i czy maja prawo na ulicy miedzy
    > ludzmi robic takie szczegolowe rewizje.

    Powiem szczerze, że nie wiem co na ten temat mówi ustawa o policji.
    Zastanawia mnie tylko, co byś powiedział gdyby sprawa dotyczyła
    morderstwa. Też byś miał pretensje do policjantów, że szukają
    sprawców?

    > A jesli nie... Gdzie udezyc, zeby juz wiecej nie byli policjantami.

    UdeRZyć to bym proponował najlepiej na najbliższy od miejsca zdarzenia
    komisariat policji.
    Pójdź, wyraź swoje oburzenie i zażądaj odczytania przez dyżurnego
    odpowiedniego zapisu z odpowiedniej ustawy, który upoważnia
    policjantów do takich działań.
    Jeśli nie znajdzie takiego przepisu zgłoś sprawę w prokuraturze.

    --
    M.


  • 3. Data: 2004-04-01 19:52:17
    Temat: Re: Czy policja ma prawo...
    Od: "Ajgor" <N...@...pl>

    Użytkownik "Maciej Muran" <z...@z...bet> napisał w wiadomości
    news:406c68e8$1@news.home.net.pl...

    > A skąd policjanci mieli wiedzieć, że akurat wtedy był w szkole? Osoba
    > okradziona podała przybliżony rysopis złodzieja i widocznie tym
    > policjantom pasował do wyglądu Twojego syna. Dlatego sprawdzali...

    Noo. Dwoch mlodych ludzi w czapkach z daszkiem. Tyle sie zorientowalem :)

    > Powiem szczerze, że nie wiem co na ten temat mówi ustawa o policji.
    > Zastanawia mnie tylko, co byś powiedział gdyby sprawa dotyczyła
    > morderstwa. Też byś miał pretensje do policjantów, że szukają
    > sprawców?

    Powiedzial bym dokladnie to samo. Niech szukaja, bo od tego sa. Chodzi mi o
    metody.
    Wyobraz sobie, ze idziesz sobie uilica, a tu opada Cie trzech facetow po
    cywilnemu (mowie o tych tajniakach), nie pokazuja w zasadzie zadnej
    legitymacji, tylko machaja jakas odznaka przed nosem (nawet wlasciwie nie
    wiadomo, czy nie kupili jej na jakims bazarze), rzucaja cie pod mur i
    zaczynaja ci szperac po calym ciele. A przypomne, ze to w bialy dzien na
    ulicy, gdzie robi sie przez to zbiegowisko.

    > > A jesli nie... Gdzie udezyc, zeby juz wiecej nie byli policjantami.
    >
    > UdeRZyć to bym proponował najlepiej na najbliższy od miejsca zdarzenia
    > komisariat policji.
    > Pójdź, wyraź swoje oburzenie i zażądaj odczytania przez dyżurnego
    > odpowiedniego zapisu z odpowiedniej ustawy, który upoważnia
    > policjantów do takich działań.
    > Jeśli nie znajdzie takiego przepisu zgłoś sprawę w prokuraturze.

    Ja wlasnie tu chcialem sie dowiedziec, czy jest taka ustawa. Jak nie bedzie,
    to po drodze do prokuratury zachacze o wszystkie mozliwe dzienniki i
    tygodniki, jakich adresy uda mi sie wygrzebac :) Co mi szkodzi napisac
    jednego maila i rozeslac go nawet w stu kopiach?




  • 4. Data: 2004-04-01 20:13:22
    Temat: Re: Czy policja ma prawo...
    Od: Paweł Cytat <i...@i...pl>

    Ajgor:

    > Ja wlasnie tu chcialem sie dowiedziec, czy jest taka ustawa.

    jest

    Jak nie
    > bedzie, to po drodze do prokuratury zachacze o wszystkie mozliwe
    > dzienniki i tygodniki, jakich adresy uda mi sie wygrzebac :) Co mi
    > szkodzi napisac jednego maila i rozeslac go nawet w stu kopiach?

    po pierwsze pieniacz a po drugie, gdyby to wlasnie Tobie ukradziono ten
    telefon to juz widze jakbys zaczal jeczec jaka to mamy policje do d***,
    ktora nawet nie szuka Twojego telefonu - puknij sie w czolo, co Ty gadasz
    czlowieku

    ehh... szkoda slow

    --
    PC


  • 5. Data: 2004-04-01 20:21:55
    Temat: Re: Czy policja ma prawo...
    Od: "Maciej Muran" <z...@z...bet>

    Ajgor napisał/a:
    > Wyobraz sobie, ze idziesz sobie uilica, a tu opada Cie trzech
    > facetow po cywilnemu (mowie o tych tajniakach), nie pokazuja w
    > zasadzie zadnej legitymacji, tylko machaja jakas odznaka przed nosem
    > (nawet wlasciwie nie wiadomo, czy nie kupili jej na jakims bazarze),
    > rzucaja cie pod mur i zaczynaja ci szperac po calym ciele.

    Cholerka. Ja cały czas myślałem, że ci tajniacy działali razem z
    mundurowymi.
    Mój błąd i dlatego bezpiecznie zaczekam na opinie innych :)

    --
    M.


  • 6. Data: 2004-04-01 20:49:55
    Temat: Re: Czy policja ma prawo...
    Od: "Ajgor" <N...@...pl>


    Użytkownik "Paweł Cytat" <i...@i...pl> napisał w wiadomości
    news:c4ht4u$bpt$1@inews.gazeta.pl...

    > > Ja wlasnie tu chcialem sie dowiedziec, czy jest taka ustawa.
    >
    > jest

    No to mi niewiele powiedzialo.

    > Jak nie
    > > bedzie, to po drodze do prokuratury zachacze o wszystkie mozliwe
    > > dzienniki i tygodniki, jakich adresy uda mi sie wygrzebac :) Co mi
    > > szkodzi napisac jednego maila i rozeslac go nawet w stu kopiach?
    >
    > po pierwsze pieniacz

    A ja Ajgor. Milo mi.
    A pomyslales, ze jak policja nie dziala zgodnie z prawem, to na kij nam taka
    policja i powinno sie ja postawic do pionu?

    > a po drugie, gdyby to wlasnie Tobie ukradziono ten
    > telefon to juz widze jakbys zaczal jeczec jaka to mamy policje do d***,
    > ktora nawet nie szuka Twojego telefonu - puknij sie w czolo, co Ty gadasz
    > czlowieku

    Mi niedawno ukradziono rower. Znalazl sie i rower i zlodzieje i paser.
    Podziekowalem wtedy policjantom i tez chcialem napisac do gazet.
    Tylko lenistwo wylazlo i nie napisalem :) Na pewno pieniacz? Czy ponizenie
    mojego syna na ulicy na oczach ludzi jest mniejszym przestepstwem niz
    kradziez telefonu? To telefonu nie wolno krasc a ponizac kogos na oczach
    swiadkow wolno, bo to policja?
    JA NIE MOWIE ZE MAJA NIE SZUKAC. Juz raz napisalem, ale najwyrazniej nie
    doczytales: Mi chodzi o metody!!!

    > ehh... szkoda slow

    Swieta racja.



  • 7. Data: 2004-04-01 20:50:43
    Temat: Re: Czy policja ma prawo...
    Od: "Ajgor" <N...@...pl>

    Użytkownik "Maciej Muran" napisał w wiadomości
    news:406c79e4$1@news.home.net.pl...

    > Cholerka. Ja cały czas myślałem, że ci tajniacy działali razem z
    > mundurowymi.
    > Mój błąd i dlatego bezpiecznie zaczekam na opinie innych :)

    A no nie. Najpierw byli mundurowi, a pozniej tajniaki. (Albo oszusci. Diabli
    ich wiedza).



  • 8. Data: 2004-04-01 22:20:42
    Temat: Re: Czy policja ma prawo...
    Od: Dariusz Jaworski <d...@s...waw.pl>

    Ajgor wrote:
    > Tylko lenistwo wylazlo i nie napisalem :) Na pewno pieniacz? Czy ponizenie
    > mojego syna na ulicy na oczach ludzi jest mniejszym przestepstwem niz
    > kradziez telefonu? To telefonu nie wolno krasc a ponizac kogos na oczach
    > swiadkow wolno, bo to policja?

    Nie rozumiem gdzie Ty w tym (co opisałeś) widzisz coś poniżającego.

    --
    Dariusz Jaworski

    PGP key fingerprint: 9FBC7DB3D28AB181F1838C321ACFDD74 / id: 6438E6C1


  • 9. Data: 2004-04-01 22:55:41
    Temat: Re: Czy policja ma prawo...
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    Dariusz Jaworski wrote:

    >>Tylko lenistwo wylazlo i nie napisalem :) Na pewno pieniacz? Czy ponizenie
    >>mojego syna na ulicy na oczach ludzi jest mniejszym przestepstwem niz
    >>kradziez telefonu? To telefonu nie wolno krasc a ponizac kogos na oczach
    >>swiadkow wolno, bo to policja?
    >
    >
    > Nie rozumiem gdzie Ty w tym (co opisałeś) widzisz coś poniżającego.

    Wiesz, ja tam nie wnikam w gusta innych, ale dla mnie obmacywanie mnie
    przy okazji przeszukania przez faceta jest co najmniej obrzydliwe.

    ;-P


  • 10. Data: 2004-04-01 23:43:23
    Temat: Re: Czy policja ma prawo...
    Od: Arek <a...@e...net>

    Użytkownik Ajgor napisał:
    > Witam.
    [..]
    > A jesli nie... Gdzie udezyc, zeby juz wiecej nie byli policjantami.

    Buacha cha cha cha !!!!!!!!
    Kolejny, który do tej pory nie zauważył, że żyje w państwie policyjnym
    z wszelkimi tego konsekwencjami?
    Mogli im nawet w dupy pozaglądać a gawiedź prawych obywateli jeszcze by
    przyklasnęła.


    pozdrawiam
    Arek



    --
    http://www.hipnoza.info

strony : [ 1 ] . 2 ... 5


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1