eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Czy mogę wystąpić na rozprawie jako pokrzywdzony? (Śmierć dziadka).
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 11

  • 1. Data: 2008-01-28 23:49:54
    Temat: Czy mogę wystąpić na rozprawie jako pokrzywdzony? (Śmierć dziadka).
    Od: "Roki" <r...@w...pl>

    Witam.
    Niebawem będę na sprawie występował w charakterze świadka. Zmarł mój
    dziadek. Moja mama (jego córka) będzie występowała również jako świadek,
    jednak ona jest pokrzywdzona. W pismach procesowych widnieje jako
    pokrzywdzona.
    Czy ja jako wnuczek również jestem pokrzywdzony? Chodzi mi generalnie o to,
    że chciałbym być obecny na całej rozprawie a nie tylko w części gdy będzie
    przeprowadzany dowód z moich zeznań.
    Kpk wyraźnie mówi, że świadek czeka poza salą rozpraw. Jednak jak to się ma
    do zasady jawności zewnętrznej? Czy przepis o czekaniu świadka na zewnątrz
    jest tutaj przepisem szczególnym?

    Dzięki z góry i pozdrawiam.



  • 2. Data: 2008-01-29 06:30:24
    Temat: Re: Czy mogę wystąpić na rozprawie jako pokrzywdzony? (Śmierć dziadka).
    Od: Krzysztof 'kw1618' z Warszawy <a...@z...pl>

    Dnia Tue, 29 Jan 2008 00:49:54 +0100, Roki napisał(a):

    > Witam.
    > Niebawem będę na sprawie występował w charakterze świadka. Zmarł mój
    > dziadek. Moja mama (jego córka) będzie występowała również jako świadek,
    > jednak ona jest pokrzywdzona. W pismach procesowych widnieje jako
    > pokrzywdzona.
    > Czy ja jako wnuczek również jestem pokrzywdzony? Chodzi mi generalnie o to,
    > że chciałbym być obecny na całej rozprawie a nie tylko w części gdy będzie
    > przeprowadzany dowód z moich zeznań.
    > Kpk wyraźnie mówi, że świadek czeka poza salą rozpraw. Jednak jak to się ma
    > do zasady jawności zewnętrznej? Czy przepis o czekaniu świadka na zewnątrz
    > jest tutaj przepisem szczególnym?
    >
    > Dzięki z góry i pozdrawiam.

    Tak troche na marginesie, to ta rozprawa ma słuzyć czemu ? Jest ktoś kto
    jest oskarzony o morderstwo dziadka ? Lakarz stwierdzający zgon, miał
    wątpliwości czy nastąpił on z przyczyn naturalnych ?


    --
    Zalaczam pozdrowienia i zyczenia powodzenia
    Krzysztof 'kw1618' Warszawa - Ursynow
    rozkoduj mój @ na tiny.pl: http://tiny.pl/p7bb
    http://grupy.3mam.net


  • 3. Data: 2008-01-29 08:12:49
    Temat: Re: Czy mogę wystąpić na rozprawie jako pokrzywdzony? (Śmierć dziadka).
    Od: "Piotr [trzykoty]" <t...@o...pl>


    Użytkownik "Roki" <r...@w...pl> napisał
    > Czy ja jako wnuczek również jestem pokrzywdzony?

    nie wiem, nie pamiętam, a może jako oskarżyciel posiłkowy zobacz

    >Chodzi mi generalnie o to, że chciałbym być obecny na całej rozprawie a nie
    >tylko w części gdy będzie przeprowadzany dowód z moich zeznań.

    No, ale czy nie mogą pozostać na sali, gdy już złozyli zeznanie...?
    Oczywiście kiedy sąd nie wyłączył jawności.

    > Kpk wyraźnie mówi, że świadek czeka poza salą rozpraw.

    Mówi, że czeka przed przesłuchaniem, nic nie mówi, aby wychodził po.

    >Jednak jak to się ma do zasady jawności zewnętrznej? Czy przepis o czekaniu
    >świadka na zewnątrz jest tutaj przepisem szczególnym?

    Niestety, jak są dwie wartości, to trzeba jakoś zrównoważyć. Uwierz, że
    zeznania świdaków to bardzo złozona problematyka, nie zawsze są one
    obiektywne.
    Świadkowie nie mogą słuchać innych świadków, aby samemu zeznawać w miarę
    obiektywnie. Gdyby słuchali innych jest wysoce prawdopodobne, że choć
    nieznacznie i nawet nieświadomie mogliby inaczej zeznawać niż "na czysto".
    Jest nawet taki dział nauki, jak psychologia zeznań świadków, na prawdę jest
    bardzo dużo badań pokazująych różne ciekawe efekty pracy naszego umysłu w
    róznych warunkach, często nawet mimo dobrych chęci...
    Co do jawności, to świadek nie jest stroną, więc i tak bieżąca obserwacja
    postępowania nic mu nie da. A jawnośći jest, przecież inni mogą wejść,
    zapamiętywać i robić notatki czy za zgodą sądu nagrywać i potem pokazać temu
    świadkowi jak wróci do domu co się działo przed jego zeznaniami na sali,
    kiedy czekał.



  • 4. Data: 2008-01-29 09:31:23
    Temat: Re: Czy mogę wystąpić na rozprawie jako pokrzywdzony? (Śmierć dziadka).
    Od: "Roki" <r...@w...pl>

    > nie wiem, nie pamiętam, a może jako oskarżyciel posiłkowy zobacz

    Pokrzywdzony aż do rozpoczęcia przewodu sądowego może zgłosić, iż będzie
    działał jako oskarżyciel posiłkowy - jednak ja nie mam statusu
    pokrzywdzonego (przynajmniej tak wynika z pism procesowych kierowanych do
    mnie).

    > No, ale czy nie mogą pozostać na sali, gdy już złozyli zeznanie...?
    > Oczywiście kiedy sąd nie wyłączył jawności.

    Po złożeniu zeznań (z tego co mi wiadomo) - co do zasady mogą. Jednak ja bym
    chciał być obecny podczas całej rozprawy.


    > Mówi, że czeka przed przesłuchaniem, nic nie mówi, aby wychodził po.

    Tak. Jednak ja bym chciał być na całej rozprawie - a nie tylko na części po
    moich zeznaniach.

    > Niestety, jak są dwie wartości, to trzeba jakoś zrównoważyć. Uwierz, że
    > zeznania świdaków to bardzo złozona problematyka, nie zawsze są one
    > obiektywne.
    > Świadkowie nie mogą słuchać innych świadków, aby samemu zeznawać w miarę
    > obiektywnie. Gdyby słuchali innych jest wysoce prawdopodobne, że choć
    > nieznacznie i nawet nieświadomie mogliby inaczej zeznawać niż "na czysto".
    > Jest nawet taki dział nauki, jak psychologia zeznań świadków, na prawdę
    > jest bardzo dużo badań pokazująych różne ciekawe efekty pracy naszego
    > umysłu w róznych warunkach, często nawet mimo dobrych chęci...
    > Co do jawności, to świadek nie jest stroną, więc i tak bieżąca obserwacja
    > postępowania nic mu nie da. A jawnośći jest, przecież inni mogą wejść,
    > zapamiętywać i robić notatki czy za zgodą sądu nagrywać i potem pokazać
    > temu świadkowi jak wróci do domu co się działo przed jego zeznaniami na
    > sali, kiedy czekał.

    Rozumiem to doskonale. Dlatego nie robię sobie zbyt dużych nadzieji.
    Myślałem, że istnieje jakaś "furtka" aby mógł na całej rozprawie być.
    Kpk mówi, że pokrzywdzony ma uprawnienie do obecności na całej rozprawie
    nawet jeżeli zeznaje jako świadek. Dlatego pomyślałem, że jak będę
    występował jako pokrzywdzony to będę mógł zgłosić taki wniosek.
    Pozdrawiam.



  • 5. Data: 2008-01-29 09:51:38
    Temat: Re: Czy mogę wystąpić na rozprawie jako pokrzywdzony? (Śmierć dziadka).
    Od: "Piotr [trzykoty]" <t...@o...pl>

    Użytkownik "Roki" <r...@w...pl> napisał
    > Pokrzywdzony aż do rozpoczęcia przewodu sądowego może zgłosić, iż będzie
    > działał jako oskarżyciel posiłkowy - jednak ja nie mam statusu
    > pokrzywdzonego (przynajmniej tak wynika z pism procesowych kierowanych do
    > mnie).

    Pokrzywdzonym może być osoba najbliższa. Wyjdź od definicji osoby
    najbliższej może coś wskurasz. Złoż wniosek jakbyś był pokrzywdzonym
    powołując się na to, że jesteś osobą najbliższą.
    Albo może gdyby tak pokrzywdzony wyznaczył Cię na swojego pełnomocnika.

    > Rozumiem to doskonale. Dlatego nie robię sobie zbyt dużych nadzieji.
    > Myślałem, że istnieje jakaś "furtka" aby mógł na całej rozprawie być.

    Furtką może być zapamiętani, spisanianie, nagranie części, keidy Cie nie ma,
    albo jak wyżej.



  • 6. Data: 2008-01-29 09:58:45
    Temat: Re: Czy mogę wystąpić na rozprawie jako pokrzywdzony? (Śmierć dziadka).
    Od: "Roki" <r...@w...pl>

    > Pokrzywdzonym może być osoba najbliższa. Wyjdź od definicji osoby
    > najbliższej może coś wskurasz. Złoż wniosek jakbyś był pokrzywdzonym
    > powołując się na to, że jesteś osobą najbliższą.
    > Albo może gdyby tak pokrzywdzony wyznaczył Cię na swojego pełnomocnika.

    Oo:) Dzięki:) Zaraz wgłębię się w przepisy i może coś znajdę:)

    > Furtką może być zapamiętani, spisanianie, nagranie części, keidy Cie nie
    > ma, albo jak wyżej.

    Dzięki. Pozdrawiam.



  • 7. Data: 2008-01-29 10:49:33
    Temat: Re: Czy mogę wystąpić na rozprawie jako pokrzywdzony? (Śmierć dziadka).
    Od: " 666" <j...@w...eu>

    IMHO Twoja Mama może Ciebie zgłosić jako jej pełnomocnika.
    I wtedy masz prawo być.
    Najlepiej niech pełnomocnictwo na pismie złoży poprzez biuro podawcze lub sekretariat
    do akt sprawy jeszcze przed
    pierwszą rozprawą
    No chyba, ze ktoś mnie wyprowadzi z błędu.
    JaC


    -----

    > Jednak ja bym chciał być obecny podczas całej rozprawy.


  • 8. Data: 2008-01-29 10:50:05
    Temat: Re: Czy mogę wystąpić na rozprawie jako pokrzywdzony? (Śmierć dziadka).
    Od: " 666" <j...@w...eu>

    Chcesz grzywnę od Sądu???
    JaC


    -----

    > nagranie


  • 9. Data: 2008-01-29 16:11:50
    Temat: Re: Czy mogę wystąpić na rozprawie jako pokrzywdzony? (Śmierć dziadka).
    Od: kam <x#k...@w...pl#x>

    666 pisze:
    > IMHO Twoja Mama może Ciebie zgłosić jako jej pełnomocnika.
    > I wtedy masz prawo być.
    > Najlepiej niech pełnomocnictwo na pismie złoży poprzez biuro podawcze lub
    sekretariat do akt sprawy jeszcze przed
    > pierwszą rozprawą
    > No chyba, ze ktoś mnie wyprowadzi z błędu.


    pełnomocnikiem w postępowaniu karnym może być tylko adwokat, czasem
    radca prawny

    KG


  • 10. Data: 2008-01-29 21:37:35
    Temat: Re: Czy mogę wystąpić na rozprawie jako pokrzywdzony? (Śmierć dziadka).
    Od: " 666" <j...@w...eu>

    Zaraz mnie przekonasz, że pełnoletni syn nie może byc pełnomocnikiem matki?
    I kto pisał o postepowaniu karnym?
    JaC


    -----

    > pełnomocnikiem w postępowaniu karnym może być tylko adwokat, czasem radca prawny

strony : [ 1 ] . 2


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1