eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Czy mogę...?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 4

  • 1. Data: 2008-06-20 07:45:07
    Temat: Czy mogę...?
    Od: "Andrzej_K" <n...@b...tak.pl>

    Witam,

    Jakiś czas temu, po kilkunastu latach, "odezwała" się
    Pani komornik z zapytaniem czy nadal mam "ochotę"
    na ściganie mojej exmałżonki za zaległe na dzieci alimenty.
    Znając (mylnie) sytuację mojej ex poszedłem do Pani
    komornik i napisałem i podpisałem rezygnację
    z dalszego_bezskutecznego (jak dotychczas) "ścigania"
    mojej ex za te alimentacyjne długi. Po prostu, sądziłem,
    że nadal, tak jak przedtem, jest zwykłym pasożytem,
    bez stałego źródła utrzymania, że wszelkie próby ściągnięcia
    od niej tych długów nie ma jakiegokolwiek sensu.
    W chwili obecnej, po przemyśleniu
    ( i zobaczeniu jej w pięknym BMW <-> odezwała się zawiść?)
    chciałbym zmienić swoją poprzednią decyzję. Moje pytanie
    brzmi - czy mogę wznowić_reaktywować ściąganie (niemałych!)
    alimentacyjnych długów?

    Z góry dziękuję za rzeczowe i fachowe odpowiedzi.

    --
    Pozdrawiam - Andrzej_K.
    "...czasy są ciężkie, kobiety drogie, a dzieci łatwe
    do zrobienia."


  • 2. Data: 2008-06-20 07:56:09
    Temat: Re: Czy mogę...?
    Od: witek <w...@g...pl.invalid>

    Andrzej_K wrote:
    > Witam,
    >
    > Jakiś czas temu, po kilkunastu latach, "odezwała" się
    > Pani komornik z zapytaniem czy nadal mam "ochotę"
    > na ściganie mojej exmałżonki za zaległe na dzieci alimenty.
    > Znając (mylnie) sytuację mojej ex poszedłem do Pani
    > komornik i napisałem i podpisałem rezygnację
    > z dalszego_bezskutecznego (jak dotychczas) "ścigania"
    > mojej ex za te alimentacyjne długi. Po prostu, sądziłem,
    > że nadal, tak jak przedtem, jest zwykłym pasożytem,
    > bez stałego źródła utrzymania, że wszelkie próby ściągnięcia
    > od niej tych długów nie ma jakiegokolwiek sensu.
    > W chwili obecnej, po przemyśleniu
    > ( i zobaczeniu jej w pięknym BMW <-> odezwała się zawiść?)
    > chciałbym zmienić swoją poprzednią decyzję. Moje pytanie
    > brzmi - czy mogę wznowić_reaktywować ściąganie (niemałych!)
    > alimentacyjnych długów?
    >
    > Z góry dziękuję za rzeczowe i fachowe odpowiedzi.


    masz jakiś wyrok sądu co do alimentów? z jaką datą?
    Kiedy ostatni raz pofatygowałeś się do komornika po ściągnięcie kasy?


  • 3. Data: 2008-06-20 08:28:30
    Temat: Re: Czy mogę...?
    Od: "mecenas" <m...@o...pl>


    Użytkownik "Andrzej_K" <n...@b...tak.pl> napisał w wiadomości
    news:20062008.77721F80@andykowal.biaman.net...
    > Witam,
    >
    > Jakiś czas temu, po kilkunastu latach, "odezwała" się
    > Pani komornik z zapytaniem czy nadal mam "ochotę"
    > na ściganie mojej exmałżonki za zaległe na dzieci alimenty.
    > Znając (mylnie) sytuację mojej ex poszedłem do Pani
    > komornik i napisałem i podpisałem rezygnację
    > z dalszego_bezskutecznego (jak dotychczas) "ścigania"
    > mojej ex za te alimentacyjne długi. Po prostu, sądziłem,
    > że nadal, tak jak przedtem, jest zwykłym pasożytem,
    > bez stałego źródła utrzymania, że wszelkie próby ściągnięcia
    > od niej tych długów nie ma jakiegokolwiek sensu.
    > W chwili obecnej, po przemyśleniu
    > ( i zobaczeniu jej w pięknym BMW <-> odezwała się zawiść?)
    > chciałbym zmienić swoją poprzednią decyzję. Moje pytanie
    > brzmi - czy mogę wznowić_reaktywować ściąganie (niemałych!)
    > alimentacyjnych długów?

    Możesz bez problemów złożyć wniosek o egzekucję.

    Michał



  • 4. Data: 2008-06-20 08:30:18
    Temat: Re: Czy mogę...?
    Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>

    Andrzej_K pisze:
    > Witam,
    >
    > Jakiś czas temu, po kilkunastu latach, "odezwała" się
    > Pani komornik z zapytaniem czy nadal mam "ochotę"
    > na ściganie mojej exmałżonki za zaległe na dzieci alimenty.
    > Znając (mylnie) sytuację mojej ex poszedłem do Pani
    > komornik i napisałem i podpisałem rezygnację
    > z dalszego_bezskutecznego (jak dotychczas) "ścigania"
    > mojej ex za te alimentacyjne długi. Po prostu, sądziłem,
    > że nadal, tak jak przedtem, jest zwykłym pasożytem,
    > bez stałego źródła utrzymania, że wszelkie próby ściągnięcia
    > od niej tych długów nie ma jakiegokolwiek sensu.
    > W chwili obecnej, po przemyśleniu
    > ( i zobaczeniu jej w pięknym BMW <-> odezwała się zawiść?)
    > chciałbym zmienić swoją poprzednią decyzję. Moje pytanie
    > brzmi - czy mogę wznowić_reaktywować ściąganie (niemałych!)
    > alimentacyjnych długów?
    >
    > Z góry dziękuję za rzeczowe i fachowe odpowiedzi.


    Generalnie alimenty zasądzone od dnia wytoczenia powództwa do dnia
    wyroku przedawniają się w ciągu 10 lat, natomiast roszczenia powstałe po
    dniu wydania wyroku - w ciągu 3 lat.

    Bieg przedawnienia zostaje przerwany przez wszczęcie egzekucji przez
    komornika. Po zakończeniu egzekucji biegną na nowo. Zatem jeśli od
    ostatniej egzekucji komorniczej nie minęło więcej jak 3 lata, to
    spokojnie możesz egzekwować całość roszczenia. Należy w tym celu złożyć
    nowy wniosek egzekucyjny.

    L.

strony : [ 1 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1