eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Czy ja musze udowadniac swa niewinnosc ?!?!
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 23

  • 11. Data: 2002-10-15 11:17:10
    Temat: Re: Czy ja musze udowadniac swa niewinnosc ?!?!
    Od: Paweł Skarżyński <s...@p...onet.pl>

    Moim zdaniem cała dyskusja sprowadza się do stwierdzenia, czy posiadanie
    towaru w ofercie danego sklepu podczas robienia w nim zakupu *oznacza*
    jego kradzież. Bo jeśli nie, to o ile mnie pamięć nie myli obowiązuje
    domniemanie niewinności.

    chester
    --
    ----------------------------------------------
    Wydzial Informatyki Politechniki Szczecinskiej
    http://setiatwips.republika.pl
    ----------------------------------------------


  • 12. Data: 2002-10-15 11:22:07
    Temat: Re: Czy ja musze udowadniac swa niewinnosc ?!?!
    Od: "marcin" <s...@f...id.pl_das.weg>


    Użytkownik "Paweł Skarżyński" <s...@p...onet.pl> napisał w
    wiadomości news:aogt4v$lar$1@news.onet.pl...

    > Po pierwsze były to batoniki. Nie jakiś niewiadomo-jak-dziwny-przedmiot
    > tylko zwykłe batoniki, które ja np. kupuję w większych ilościach z uwagi
    > na kłopot z dostępnością (Cadbury's Picnic). Czasem jakiś mi w kurtce
    > zostanie. Jeśli akurat w sklepie mają batoniki Picnic, to co, jestem
    > złodziejem?

    nie mówię, ze złodziejem, ale sklep ma prawo podejrzewać, że je "zaiwaniłeś"

    > Nie można domniemywać na podstawie posiadania batonika faktu jego
    > kradzieży.

    ale sklep moze zapytac skąd sie tam wział, prawda?

    > To bez sensu. Supermarkety forsują takie rozwiązania (domniemanie winy),
    > bo szkoda im pieniędzy na znakowanie towarów/solidną ochronę.

    ochrona przeceiż jest solidna, znalazła batonik :)



  • 13. Data: 2002-10-15 11:23:03
    Temat: Re: Czy ja musze udowadniac swa niewinnosc ?!?!
    Od: Paweł Skarżyński <s...@p...onet.pl>

    > nie mówię, ze złodziejem, ale sklep ma prawo podejrzewać, że je "zaiwaniłeś"
    Podejrzewać to sobie każdy może. Liczą się dowody przestępstwa. Czy
    batonik nim jest? Jak sklep udowodni, że był jego posiadaczem?

    >>Nie można domniemywać na podstawie posiadania batonika faktu jego
    >>kradzieży.
    > ale sklep moze zapytac skąd sie tam wział, prawda?
    Moim zdaniem pytać też nie powinien. A jeśli już, to na pytaniu powinien
    skończyć. Osobiście w podobnej sytuacji gdyby ochrona nalegała,
    wezwałbym policję.

    >>To bez sensu. Supermarkety forsują takie rozwiązania (domniemanie winy),
    >>bo szkoda im pieniędzy na znakowanie towarów/solidną ochronę.
    > ochrona przeceiż jest solidna, znalazła batonik :)
    No, ale:
    1. czyj batonik?
    2. gdzie dowody faktu dokonania kradzieży?

    chester
    --
    ----------------------------------------------
    Wydzial Informatyki Politechniki Szczecinskiej
    http://setiatwips.republika.pl
    ----------------------------------------------


  • 14. Data: 2002-10-15 11:31:45
    Temat: Re: Czy ja musze udowadniac swa niewinnosc ?!?!
    Od: "marcin" <s...@f...id.pl_das.weg>


    Użytkownik "Paweł Skarżyński" <s...@p...onet.pl> napisał w
    wiadomości news:aogtl2$mk0$1@news.onet.pl...

    > Moim zdaniem pytać też nie powinien. A jeśli już, to na pytaniu powinien
    > skończyć. Osobiście w podobnej sytuacji gdyby ochrona nalegała,
    > wezwałbym policję.

    słuszna uwaga, o ile oni nie zrobią tego pierwsi :)

    > 1. czyj batonik?
    > 2. gdzie dowody faktu dokonania kradzieży?

    oferowane w sprzedaży batoniki ma klient (mozna imho domniemywać, że należał
    do sklepu)



  • 15. Data: 2002-10-15 11:35:00
    Temat: Re: Czy ja musze udowadniac swa niewinnosc ?!?!
    Od: Paweł Skarżyński <s...@p...onet.pl>

    >>1. czyj batonik?
    >>2. gdzie dowody faktu dokonania kradzieży?
    > oferowane w sprzedaży batoniki ma klient (mozna imho domniemywać, że należał
    > do sklepu)
    Moim zdaniem sam fakt posiadania batonika w ofercie nie pozwala na takie
    domniemanie.
    Trzebaby jeszcze jakoś udowodnić fakt kradzieży (np. zapis video).
    Zdaję sobie sprawę, że takie postawienie sprawy bardzo utrudnia życie
    sklepom, ale przynajmniej nie narusza zasady domniemania niewinności.
    Dlaczego zakłada się, że klient to złodziej, a sklep jest cacy?


    chester
    --
    ----------------------------------------------
    Wydzial Informatyki Politechniki Szczecinskiej
    http://setiatwips.republika.pl
    ----------------------------------------------


  • 16. Data: 2002-10-15 13:00:34
    Temat: Re: Czy ja musze udowadniac swa niewinnosc ?!?!
    Od: "[ piotr sut ]" <w...@t...pl>

    'pix' wyklawiaturzył/a w niusie
    news:aogrkd$oem$1@news2.tpi.pl taką oto treść:

    || Paragon z tamtego sklepu.
    || Nawet jak go nie masz, to w kasie fiskalnej można sprawdzić,
    || czy takie batony i ile, były tam kupowane.
    |
    | Jeśli go nie ma, to nie wiem czy sprawdzenie w kasie wiele pomoże.
    | Tamten sklep na pewno sprzedaje mnóstwo batoników i skąd będzie
    | wiadomo, że dany zapis w kasie dotyczy akurat "oskarżonego" ?

    Np. godzina zakupu wczesniejsza od godziny zatrzymania przez ochrone (jesli
    zporzadzili notatke).
    Poza tym mozna by porownac date produkcji (kod produkcji) batonikow z
    supermarketu z batonikami kupionymi wczesniej w innym sklepie.

    ->piotr


  • 17. Data: 2002-10-15 13:59:32
    Temat: Re: Czy ja musze udowadniac swa niewinnosc ?!?!
    Od: "laik523" <l...@w...pl>

    To niedopuszczalne działanie sklepu.
    Wchodząc do sklepu po coś innego nie moge przecież przewidzieć, że mając w
    kieszeni jakiś batonik będę podejrzany o kradzież bo sklep też ma go w
    ofercie.
    A jak będę miał nierozpakowaną jeszcze paczkę ... np. chusteczek
    higienicznych to co ? ukradłem bo wszystkie sklepy sprzedają podobne ?
    A tak nawiasem to od batoników sa robaki.



  • 18. Data: 2002-10-17 05:58:46
    Temat: Re: Czy ja musze udowadniac swa niewinnosc ?!?!
    Od: m...@t...NOSPAM.pl (Witek Mozga)

    kilkakrotnie w dyskusji padlo stwierdzenie

    >Moim zdaniem [...]

    ludzie, zamiast bic piane, moze poczekalibysmy az wypowie sie ktos
    kompetentny. No bo chyba na grupie pl.soc.prawo jest ktos, kto wie
    jakie przepisy obowiazuja w takiej sytuacji. A jesli nikogo takiego tu
    nie ma, to znaczy, ze dyskusje na grupie sa niestety jalowe.

    --
    Witek
    http://www.trimen.pl/witek/


  • 19. Data: 2002-10-17 08:44:19
    Temat: Odp: Czy ja musze udowadniac swa niewinnosc ?!?!
    Od: "Sandra" <d...@w...pl>


    Użytkownik marcin <s...@f...id.pl_das.weg> w wiadomości do grup
    dyskusyjnych napisał:aogr3b$mpd$...@n...tpi.pl...
    >
    > Użytkownik "Paweł Skarżyński" <s...@p...onet.pl> napisał w
    > wiadomości news:aogqrf$eto$1@news.onet.pl...
    > > > możesz załączyć dowód nabycia batoników (paragon) z innego sklepu,
    > > > jeśli wyrzuciłeś - niewiele zdziałasz niestety.
    >
    > > Ale czy sklep może udowodnić, że batony autora wątku pochodzą akurat od
    > > nich?
    > > Chyba jeśli nie może, to nie ma prawa się czepiać, no nie?
    >
    > przecież sklep ma udowodnioną sprawę,
    > klient podchodzi do kasy w siatce ma batoniki, które tenże sklep ma w
    > sprzedaży.

    to nie ma znaczenia, to nie jest dowodem

    > Znaczy klient wziął sobie z półki i nie chce płacić.
    > Bo jak to inaczej wytłumaczyć? Kupil batoniki gdzie indziej, a w tym
    sklepie
    > przyszedł kupić inne batoniki?
    > Jeśli tak, niech pokaże dowod sprzedaży.

    nie zawsze biore a w torebce np. mam towar, który jest na półkach też w
    danym sklepie do,którego wchodze
    sklep musi mi udowodnić ,że to jest z jego sklepu
    a jak?
    myślisz ,że nie ma sposobu ? mogę jako niewinnie oskarżona żądać
    przeprowadzenia inwentaryzacji a wiedząc ,ze to koszty i to ogromne ,nie
    wiem czy to by im się opłacało

    Sandra


    >
    >



  • 20. Data: 2002-10-17 09:14:27
    Temat: Re: Czy ja musze udowadniac swa niewinnosc ?!?!
    Od: b...@p...onet.pl

    > ludzie, zamiast bic piane, moze poczekalibysmy az wypowie sie ktos
    > kompetentny.

    Nie jestem wprawdzie prawnikiem, ale moge powiedziec, czego po podobnej
    przygodzie dowiedzialam sie w Federacji Konsumentow:
    1. Nie maja prawa rewidowac, zagladac do torby bez twojej zgody, rekwirowac
    zakupionych/skradzionych rzeczy
    2. Nie maja prawa brac na zaplecze (biora przede wszystkim po to, zeby
    postraszyc; byly przypadki, ze i kogos skopali)
    3. Maja prawo wezwac policje, ktora jest uprawniona do dzialan z pkt. 1
    Korzystniej dla klienta jest samemu wezwac policje, skarzac sie na bezprawne
    ataki sklepowej ochrony.

    Pozdro
    Ste

    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

strony : 1 . [ 2 ] . 3


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1