eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Blokowych ormowcow
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 22

  • 1. Data: 2009-02-20 08:28:41
    Temat: Blokowych ormowcow
    Od: Jacek Krzyzanowski <k...@k...pl>

    Przed godzina jeden taki zablokowal mi (i jeszcze jednemu kierowcy) wyjazd
    z miejsca parkingowego. Jako przyczyne blokady podal, ze parking jest tylko
    dla mieszkancow pobliskiego bloku.
    Pietno dla niego, ze sie usunal jak zadzwonilem na policje, bo ciekaw bylem
    rozstrzygniecia.


  • 2. Data: 2009-02-20 08:46:10
    Temat: Re: Blokowych ormowcow
    Od: Abece <a...@a...nospam.w.pl>

    Jacek Krzyzanowski wrote:

    > Przed godzina jeden taki zablokowal mi (i jeszcze jednemu kierowcy)
    > wyjazd z miejsca parkingowego. Jako przyczyne blokady podal, ze parking
    > jest tylko dla mieszkancow pobliskiego bloku.
    > Pietno dla niego, ze sie usunal jak zadzwonilem na policje, bo ciekaw
    > bylem rozstrzygniecia.

    Nie mogłeś stanąc mu na drodze i uniemożliwić ucieczkę z miejsca
    zdarzenia przed przyjazdem Policji?


  • 3. Data: 2009-02-20 08:50:24
    Temat: Re: Blokowych ormowcow
    Od: Jacek Krzyzanowski <k...@k...pl>

    Dnia Fri, 20 Feb 2009 08:46:10 +0000 (UTC), Abece napisał(a):

    > Nie mogłeś stanąc mu na drodze i uniemożliwić ucieczkę z miejsca
    > zdarzenia przed przyjazdem Policji?

    Ale on nie uciekl, tylko zaparkowal na jednym z 10 wolnych miejsc.


  • 4. Data: 2009-02-20 08:55:41
    Temat: Re: Blokowych ormowcow
    Od: Abece <a...@a...nospam.w.pl>

    Jacek Krzyzanowski wrote:

    > Dnia Fri, 20 Feb 2009 08:46:10 +0000 (UTC), Abece napisał(a):
    >
    >> Nie mogłeś stanąc mu na drodze i uniemożliwić ucieczkę z miejsca
    >> zdarzenia przed przyjazdem Policji?
    >
    > Ale on nie uciekl, tylko zaparkowal na jednym z 10 wolnych miejsc.

    "
    > Pietno dla niego, ze sie
    > usunal jak zadzwonilem na policje, bo ciekaw bylem rozstrzygniecia.
    "

    Trzeba było nie pozwolić mu się usuwać gdziekolwiek i zatrzymać do
    przyjechania Policji.


  • 5. Data: 2009-02-20 09:30:22
    Temat: Re: Blokowych ormowcow
    Od: WS <L...@c...pl>

    On 20 Lut, 09:55, Abece <a...@a...nospam.w.pl> wrote:

    > Trzeba było nie pozwolić mu się usuwać gdziekolwiek i zatrzymać do
    > przyjechania Policji.

    A co by mogla zrobic policja?

    Jesli to droga publiczna lub strefa zamieszkania, to moga ukarac na
    podst.

    PoRD Art. 49. 2. Zabrania się postoju:
    1) w miejscu utrudniającym wjazd lub wyjazd, w szczególności do i z
    bramy, garażu, parkingu lub wnęki postojowej,
    2) w miejscu utrudniającym dostęp do innego prawidłowo
    zaparkowanego pojazdu lub wyjazd tego pojazdu,

    ale jesli nie, to PoRD praktycznie nie obowiazuje (obow. tylko jeżeli
    jest to konieczne dla uniknięcia zagrożenia bezpieczeństwa uczestników
    tego ruchu)

    u mnie pod firma (na naszym parkingu) zawsze sie tak parkuje, ze
    czasem 2-3 samochody musz wyjechac, zeby kogos wypuscic - brak
    miejsca...

    u znajomej "ulubiona rozrywka" szefa jest zastawianie nieznanych mu
    samochodow na jego parkingu - od kilku lat nikt go nie ukaral ;) - raz
    nawet miala niezly ubaw - zmienila samochod - oczywiscie go zablokowal
    i sie dziwil, ze nikt nie przychodzi prosic o wypuszczenie :)

    WS


  • 6. Data: 2009-02-20 11:36:39
    Temat: Re: Blokowych ormowcow
    Od: "Seoman" <r...@t...op.pl>

    Abece wrote:
    > Trzeba było nie pozwolić mu się usuwać gdziekolwiek i zatrzymać do
    > przyjechania Policji.

    Boże, co za kretyn. Jacek chciał wezwać policję do gościa, który samochodem
    zablokował mu wyjazd. W związku z czym, według Ciebie, miał zrobić to samo,
    czyli zablokować tamtemu wyjazd. Bo to by było zupeeełnie co innego, tak?

    Seoman


  • 7. Data: 2009-02-20 12:49:36
    Temat: Re: Blokowych ormowcow
    Od: Abece <a...@a...nospam.w.pl>

    Seoman wrote:

    > Abece wrote:
    >> Trzeba było nie pozwolić mu się usuwać gdziekolwiek i zatrzymać do
    >> przyjechania Policji.
    >
    > Boże, co za kretyn. Jacek chciał wezwać policję do gościa, który
    > samochodem zablokował mu wyjazd. W związku z czym, według Ciebie, miał
    > zrobić to samo, czyli zablokować tamtemu wyjazd. Bo to by było
    > zupeeełnie co innego, tak?

    Tak, byłoby to samo, ale jednocześnie umozliwiłoby to ukaranie kogoś kto
    CELOWO UTRUDNIA INNYM ŻYCIE i postępuje niezgodnie z PoRD - o ile takowe
    są uznawane na danym odcinku drogi.
    A nawet jesli nie są - to niech młotek poczuje jak to jest ostać
    zablokownaym!!!
    Gdyby ludzie MYŚLELI a nie zachowywali się tak jak wy ("tak ładnie mi
    przyp... w morde, że nadstawię się drugi raz") to by ten świat wyglądał
    zupełnie inaczej - wszelkie prawa i konstytucje byłyby zbędne - bo każdy
    wiedziałby, że jak nastanie drugiemu na odcisk to dostanie wp...

    Proste?


  • 8. Data: 2009-02-20 13:31:15
    Temat: Re: Blokowych ormowcow
    Od: WS <L...@c...pl>

    On 20 Lut, 13:49, Abece <a...@a...nospam.w.pl> wrote:

    > Tak, byłoby to samo, ale jednocześnie umozliwiłoby to ukaranie kogoś kto
    > CELOWO UTRUDNIA INNYM ŻYCIE i postępuje niezgodnie z PoRD - o ile takowe
    > są uznawane na danym odcinku drogi.

    bez przesady... jesli PoRD tam obowiazuje i byl znak typu zakaz
    wjazdu/zakaz postoju/... + nie dotyczy mieszkancow, to pierwszy zlamal
    je autor watku...

    troche rozumiem ludzi, ktorzy tak postepuja, jesli innymi metodami nie
    sa w stanie wyegzekwowac prawa do swojej wlasnosci - kupili/
    wydzierzawili/... kawalek gruntu, placa od niego czynsz/podatki/... i
    nie moga zaparkowac, bo ktos zignorowal kilka znakow/tablic z
    informacja...
    a jesli jeszcze poszczegolne miejsca sa przypisane do konkretnych
    samochodow (nawet moze nie byc takiej widocznej informacji, tylko
    umowa miedzy parkujacymi), to trudno sie dziwic, ze sie denerwuja, jak
    ktos staje na ich miejscu, bo obok i tak nie moga parkowac...


    WS


  • 9. Data: 2009-02-20 14:23:45
    Temat: Re: Blokowych ormowcow
    Od: KRZYZAK <k...@g...com>

    On 20 Lut, 14:31, WS <L...@c...pl> wrote:

    > bez  przesady... jesli PoRD tam obowiazuje i byl znak typu zakaz
    > wjazdu/zakaz postoju/... + nie dotyczy mieszkancow, to pierwszy zlamal
    > je autor watku...

    Nie bylo zakazu wjazdu ani postoju, zreszta nie stalem tam pieciu
    minut nawet.

    >
    > troche rozumiem ludzi, ktorzy tak postepuja, jesli innymi metodami nie
    > sa w stanie wyegzekwowac prawa do swojej wlasnosci - kupili/
    > wydzierzawili/... kawalek gruntu, placa od niego czynsz/podatki/... i
    > nie moga zaparkowac, bo ktos zignorowal kilka znakow/tablic z
    > informacja...

    Ja tez troche rozumiem, o ile powody sa takie jak piszesz. Ja tam
    przyjezdzam o 8 rano, zeby wypuscic dzieciaka do przedszkola, wtedy
    2/3 parkingu jest pusta. A miejsca nie sa przypisane do konkretnych
    samochodow.

    P.S.
    Facet nie potrafil mi udowodnic, ze jest mieszkancem tego bloku, ani
    ze ja nie jestem mieszkancem.

    P.P.S.
    Wyobrazasz sobie co by bylo, gdyby na duzym osiedlu mieszkaniowym, na
    kazdym parkingu porobic takie zastrzezenia?
    Moze by sie przydalo - wtedy ww jegomosc wybierajac sie do kumpla na
    drugim koncu osiedla swoje auto moglby zaparkowac tylko na swoim
    parkingu.

    > a jesli jeszcze poszczegolne miejsca sa przypisane do konkretnych
    > samochodow (nawet moze nie byc takiej widocznej informacji, tylko
    > umowa miedzy parkujacymi), to trudno sie dziwic, ze sie denerwuja, jak
    > ktos staje na ich miejscu, bo obok i tak nie moga parkowac...
    >
    > WS


  • 10. Data: 2009-02-20 14:41:08
    Temat: Re: Blokowych ormowcow
    Od: WS <L...@c...pl>

    On 20 Lut, 15:23, KRZYZAK <k...@g...com> wrote:

    > Ja tez troche rozumiem, o ile powody sa takie jak piszesz. Ja tam
    > przyjezdzam o 8 rano, zeby wypuscic dzieciaka do przedszkola, wtedy
    > 2/3 parkingu jest pusta. A miejsca nie sa przypisane do konkretnych
    > samochodow.

    no to w takim wypadku to byla tylko najzwyklejsza zlosliwosc z jego
    strony ... coz mozna poradzic... :(

    > Wyobrazasz sobie co by bylo, gdyby na duzym osiedlu mieszkaniowym, na
    > kazdym parkingu porobic takie zastrzezenia?
    > Moze by sie przydalo - wtedy ww jegomosc wybierajac sie do kumpla na
    > drugim koncu osiedla swoje auto moglby zaparkowac tylko na swoim
    > parkingu.

    wlasciwie wszystko zmierza do takich rozwiazan... na nowych osiedlach
    miejsca parkingowe sa zazwyczaj numerowane i sprzedawane, osiedla
    ogradzane , automatyczne bramy/szlabany...

    PS.
    u mnie na osiedlu z czasow Gierka ;) tez pewnie tak sie skonczy...
    czesc parkingu zostala podzielona na miejsca zamykane lancuszkiem ;) i
    przypisane konkretnym osobom , sasiad "wymusil" na spoldzielni
    postawienie znaku "parking" dla inwalidow i wymalowanie koperty
    obok ;) - niby ma uprawnienia inwalidzkie (i nawet mu sie naleza),
    ale z drugiej strony potrafi objechac komunikacja miejska (ktora ma
    gratis) kilka supermarketow po towary z gazetek i wtedy nie jest mu
    ciezko przejsc 2x caly parking pod supermarketem + nasz pod blokiem :)

    WS

strony : [ 1 ] . 2 . 3


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1