eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Alimenty.
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 21

  • 21. Data: 2004-04-19 20:49:30
    Temat: Re: Alimenty.
    Od: "Jędrek" <J...@w...pl>


    > Nie chcę cię martwić, ale Sąd Najwyższy uznał, że sądy przy ustalaniu
    > możliwości zarobkowych pozwanego winny brać pod uwagę aktualną sytuację na
    > rynku pracy. To, że tego w większości przypadków nie robią, to inna
    sprawa.
    > Ale jeżeli pozwany wykarze, że pomimo swych kwalifikacji nie może znaleźć
    > pracy (jeździ po polsce, pyta, poszukuje, podejmuje prace dorywcze) to
    > alimentów się od niego nie zasądzi.
    >
    > --
    > Falkenstein
    > Oderint dum metuant
    >

    Sąd przy ożekaniu alimentów odemnie powiedział iż liczy się potencjał.
    Normalnie nie mogłem wytrzymać. Bez zasiłku, w rejonie gdzie jest najwyższy
    stopień bezrobocia. Wyleciałem z pracy. Zostało mi masę kredytów i debet.
    Zaraz się pojawią komornicy. Szukam pracy intensywnie. Jak mam udowodnić dla
    sądu że szukam pracy ? Mogę zrobić wszystko. Nie mogę niestety jeździć po
    polsce bo mam dziecko na wychowaniu i starszą matke pod opieką. (która
    zajmowała się dzieckiem jak byłem w pracy) Żona wyjechała pracować na
    czarno. Bo jeść nie ma co. Niedługo sprzedam komputer chyba. Póki co dzięki
    niemu parę groszy zarobię, oczywiście w "szarej strefie".

    Jeśli zwrócę się do sądu o zdjęcie mi alimentów to pewnie wniosek będzie
    oddalony. Jeśli poprę go, no nie wiem, wyraźnymi oświadczeniami wszystkich
    firm w moim mieście że tam byłem i pracy dla mnie nie ma to niewiem czy to
    coś pomoże. Może nie, może tak.

    Jędrek


strony : 1 . 2 . [ 3 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1