eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Agresja w szkole - prosba o pomoc w interpretacji
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 66

  • 1. Data: 2013-01-30 10:21:39
    Temat: Re: Agresja w szkole - prosba o pomoc w interpretacji
    Od: <news>

    Użytkownik "Robert Tomasik" napisał:
    > Spośród opisanych czynów jedynie kopnięcie
    > nauczyciela jest ścigane z urzędu

    A kopnięcie ucznia przez nauczyciela przez kogo jest ścigane?


  • 2. Data: 2013-01-30 11:02:49
    Temat: Agresja w szkole - prosba o pomoc w interpretacji
    Od: Jarek Pudelko <j...@b...ceti.pl>

    Witam

    Sytuacja pokrotce, szkola podstawowa, klasa II, matka zniknela, ojciec
    za granica, opiekuje sie babcia, nie jest prawnym opiekunem. Ponoc
    sprawa o wyznaczenie prawnego opiekuna jest w sadzie. Problem trwa od
    poczatku roku szkolnego.

    Dziecko agresywne, doszlo m.in. do:

    - ataku na jednego z chlopcow, pieciakrotne uderzenie piesciami w klatke
    piersiowa,
    - ataku na jedna z dziewczynek, powalenie na podloge i duszenie
    - rzucania nozyczkami
    - kopania nauczycielki (!)

    i troche innych, mniej drastycznych.
    Mimo zapewnien dyrekcji problem nie jest rozwiazany, a co wiecej
    dyrekcja dziala wg. "prosze wyciszyc sprawe". O zaistnialych zdarzeniach
    nie byly informowane zadne instytucje zewnetrzne.

    Jako rodzice zamierzamy sie przeciwstawic takiemu postepowaniu szkoly i
    tutaj prosba o interpretacje przepisow:


    art. 304 KPK

    § 2. Instytucje państwowe i samorządowe, które w związku ze swą
    działalnością dowiedziały się o popełnieniu przestępstwa ściganego z
    urzędu, są obowiązane niezwłocznie zawiadomić o tym prokuratora lub
    Policję oraz przedsięwziąć niezbędne czynności do czasu przybycia organu
    powołanego do ścigania przestępstw lub do czasu wydania przez ten organ
    stosownego zarządzenia, aby nie dopuścić do zatarcia śladów i dowodów
    przestępstwa.


    (dyrektor placowki jako funkcjonariusz publiczny oraz szkola jako
    instytucja samorzadowa kwalifikuja sie do w/w artykulu)

    ale czy czyny popelnione przez chlopca kwalifikuja sie do przestepstwa
    sciganego z urzedu? bo:

    [...]
    Istotą pobicia jest możliwość odróżnienia strony atakującej od strony
    broniącej się, czyli atakowanej. Atakowany nie akceptuje swego udziału w
    starciu, gdyż udział ten wbrew jego woli został wymuszony. Warto jednak
    pamiętać, że także w przypadku pobicia po stronie atakującej musi
    wystąpić co najmniej dwóch napastników. Ilość broniących się pozostaje
    bez znaczenia.
    [...]

    Napastnikow nie bylo dwoch zatem czyny nie kwalifikuja sie pod pobicie.
    Art 158KK dotyczy bojki i pobicia. Wiem, ze z urzedu scigane jest
    rowniez 160 § 1,3 k.k. czyli narazenie na niebezpieczenstwo - pytanie
    czy w/w czyny mozna za to uznac.

    Naszym celem nie jest wsadzenie dziecka do wiezienia :) ale:

    1. zobligowanie szkoly do zajecia stanowiska i podjecia stosownych
    dzialan zamiast wyciszania sprawy
    2. doprowadzenie do sytuacji, w ktorej nasze dzieci beda mogly w spokoju
    realizowac obowiazek szkolny (w chwili obecnej rzeczony uczen rozwala
    cala lekcje)
    3. dzieci beda w szkole bezpieczne
    4. stosowne instytucje pomoga temu chlopcu poniewaz szkola nie potrafi.



    pozdrawiam,

    --
    jarek


  • 3. Data: 2013-01-30 11:58:12
    Temat: Re: Agresja w szkole - prosba o pomoc w interpretacji
    Od: Marcin N <m...@o...pl>

    W dniu 2013-01-30 11:02, Jarek Pudelko pisze:

    > Naszym celem nie jest wsadzenie dziecka do wiezienia :) ale:
    >
    > 1. zobligowanie szkoly do zajecia stanowiska i podjecia stosownych
    > dzialan zamiast wyciszania sprawy
    > 2. doprowadzenie do sytuacji, w ktorej nasze dzieci beda mogly w spokoju
    > realizowac obowiazek szkolny (w chwili obecnej rzeczony uczen rozwala
    > cala lekcje)
    > 3. dzieci beda w szkole bezpieczne
    > 4. stosowne instytucje pomoga temu chlopcu poniewaz szkola nie potrafi.

    Może lepiej uderzyć bezpośrednio w szkołę?
    Przecież nie zapewnili bezpieczeństwa dzieciom i co więcej - nic nie
    robią, żeby do takich pobić nie dopuścić. Nic tak nie intensyfikuje
    działań szkoły, jak sprawa w sądzie przeciwko niej. Może się uda też
    jakieś odszkodowania dla dzieciaków - ucieszą się.

    --
    MN


  • 4. Data: 2013-01-30 12:07:20
    Temat: Re: Agresja w szkole - prosba o pomoc w interpretacji
    Od: PesTYcyD <p...@w...pl>

    Na chłopski rozum wystosowałbym oficjalną skargę do szkoły i kuratorium
    - pismo list polecony za potwierdzeniem odbioru. Muszą zająć stanowisko.


  • 5. Data: 2013-01-30 12:19:06
    Temat: Re: Agresja w szkole - prosba o pomoc w interpretacji
    Od: Jarek Pudelko <j...@b...ceti.pl>

    W dniu 2013-01-30 12:07, PesTYcyD pisze:
    > Na chłopski rozum wystosowałbym oficjalną skargę do szkoły i kuratorium
    > - pismo list polecony za potwierdzeniem odbioru. Muszą zająć stanowisko.

    No wlasnie tak zrobilism. Napisane pismo zapraszajace dyrekcje na
    zebranie (jutro), podpisane przez 13/18 rodzicow - reszta nieosiagalna
    chwilowo. Zobaczymy co bedzie sie dzialo.
    O interpretacje prosilem w celu ew. postawienia sprawy jasno w stosunku
    do dyrekcji czyli "nie dopelniliscie swoich obowiazkow i zlamaliscie
    prawo" zeby nam nie mogli juz mydlic oczu, ze pracuja nad rozwiazaniem
    problemu :)

    --
    jarek


  • 6. Data: 2013-01-30 12:26:55
    Temat: Re: Agresja w szkole - prosba o pomoc w interpretacji
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>

    Użytkownik "Jarek Pudelko" <j...@b...ceti.pl> napisał
    w wiadomości news:kear49$1lpl$1@alfa.ceti.pl...
    > Witam
    >
    > Sytuacja pokrotce, szkola podstawowa, klasa II, matka zniknela, ojciec za
    > granica, opiekuje sie babcia, nie jest prawnym opiekunem. Ponoc sprawa o
    > wyznaczenie prawnego opiekuna jest w sadzie. Problem trwa od poczatku
    > roku szkolnego.
    >
    > Dziecko agresywne, doszlo m.in. do:
    >
    > - ataku na jednego z chlopcow, pieciakrotne uderzenie piesciami w klatke
    > piersiowa,
    > - ataku na jedna z dziewczynek, powalenie na podloge i duszenie
    > - rzucania nozyczkami
    > - kopania nauczycielki (!)
    >
    > i troche innych, mniej drastycznych.
    > Mimo zapewnien dyrekcji problem nie jest rozwiazany, a co wiecej dyrekcja
    > dziala wg. "prosze wyciszyc sprawe". O zaistnialych zdarzeniach nie byly
    > informowane zadne instytucje zewnetrzne.
    >
    > Jako rodzice zamierzamy sie przeciwstawic takiemu postepowaniu szkoly i
    > tutaj prosba o interpretacje przepisow:
    >
    >
    > art. 304 KPK
    >
    > § 2. Instytucje państwowe i samorządowe, które w związku ze swą
    > działalnością dowiedziały się o popełnieniu przestępstwa ściganego z
    > urzędu, są obowiązane niezwłocznie zawiadomić o tym prokuratora lub
    > Policję oraz przedsięwziąć niezbędne czynności do czasu przybycia organu
    > powołanego do ścigania przestępstw lub do czasu wydania przez ten organ
    > stosownego zarządzenia, aby nie dopuścić do zatarcia śladów i dowodów
    > przestępstwa.
    >
    >
    > (dyrektor placowki jako funkcjonariusz publiczny oraz szkola jako
    > instytucja samorzadowa kwalifikuja sie do w/w artykulu)
    >
    > ale czy czyny popelnione przez chlopca kwalifikuja sie do przestepstwa
    > sciganego z urzedu? bo:
    >
    > [...]
    > Istotą pobicia jest możliwość odróżnienia strony atakującej od strony
    > broniącej się, czyli atakowanej. Atakowany nie akceptuje swego udziału w
    > starciu, gdyż udział ten wbrew jego woli został wymuszony. Warto jednak
    > pamiętać, że także w przypadku pobicia po stronie atakującej musi
    > wystąpić co najmniej dwóch napastników. Ilość broniących się pozostaje
    > bez znaczenia.
    > [...]
    >
    > Napastnikow nie bylo dwoch zatem czyny nie kwalifikuja sie pod pobicie.
    > Art 158KK dotyczy bojki i pobicia. Wiem, ze z urzedu scigane jest rowniez
    > 160 § 1,3 k.k. czyli narazenie na niebezpieczenstwo - pytanie czy w/w
    > czyny mozna za to uznac.

    Spośród opisanych czynów jedynie kopnięcie nauczyciela jest ścigane z
    urzędu i jeśli Dyrektor o tym wie, to nie zgłąszajac popełnia przestępstwo
    sam (art. 231 kk). C do reszty, to są przejawy demoralizacji nieletniego i
    szkoła powinna o tym powiadomić Sąd.


  • 7. Data: 2013-01-30 12:38:55
    Temat: Re: Agresja w szkole - prosba o pomoc w interpretacji
    Od: Jarek Pudelko <j...@b...ceti.pl>

    W dniu 2013-01-30 12:26, Robert Tomasik pisze:

    > Spośród opisanych czynów jedynie kopnięcie nauczyciela jest ścigane z
    > urzędu i jeśli Dyrektor o tym wie, to nie zgłąszajac popełnia
    > przestępstwo sam (art. 231 kk). C do reszty, to są przejawy
    > demoralizacji nieletniego i szkoła powinna o tym powiadomić Sąd.

    Wlasnie czegos takiego sie obawialem - ze jesli dziecko kogos dusi albo
    bije to nie jest to przestepstwo ale demoralizacja... A jakby juz
    udusilo skutecznie to by bylo przestepstwo tak z ciekawosci czy ciezka
    demoralizacja?
    A sad podobno jest powiadomiony ale co nam z tego? Ciekawe w ktorym
    momencie ktos sie ocknie, ze cos jest nie tak. Zapewne potem w mediach
    uslyszymy wypowiedz typu:

    "Bozesz ty moj, takie nieszczescie. A my nie mielismy zadnych sygnalow".


  • 8. Data: 2013-01-30 12:40:09
    Temat: Re: Agresja w szkole - prosba o pomoc w interpretacji
    Od: Jarek Pudelko <j...@b...ceti.pl>

    W dniu 2013-01-30 12:26, Robert Tomasik pisze:

    > Spośród opisanych czynów jedynie kopnięcie nauczyciela jest ścigane z
    > urzędu i jeśli Dyrektor o tym wie, to nie zgłąszajac popełnia
    > przestępstwo sam (art. 231 kk). C do reszty, to są przejawy
    > demoralizacji nieletniego i szkoła powinna o tym powiadomić Sąd.

    Wlasnie czegos takiego sie obawialem - ze jesli dziecko kogos dusi albo
    bije to nie jest to przestepstwo ale demoralizacja... A jakby juz
    udusilo skutecznie to by bylo przestepstwo tak z ciekawosci czy ciezka
    demoralizacja?
    A sad podobno jest powiadomiony ale co nam z tego? Ciekawe w ktorym
    momencie ktos sie ocknie, ze cos jest nie tak. Zapewne potem w mediach
    uslyszymy wypowiedz typu:

    "Bozesz ty moj, takie nieszczescie. A my nie mielismy zadnych sygnalow".


    I jeszcze jedno mi wpadlo do glowy, w czyjej ocenie duszenie i bicie nie
    kwalifikuje sie pod art 160 czyli "czyli narazenie na niebezpieczenstwo"?

    --
    jarek


  • 9. Data: 2013-01-30 12:43:40
    Temat: Re: Agresja w szkole - prosba o pomoc w interpretacji
    Od: Parafianin <b...@b...brak>

    Skąd ja to znam. Rok temu męczyliśmy się z podobnym przypadkiem u nas w
    przedszkolu. Przedszkolak demoralizował jedną grupę w przedszkolną.
    Przeklinał i pluł na nauczycielki a swoje koleżanki/kolegów bił.
    Dyrektorka przedszkola umywała rączki do czasu aż rodzice mieli tego
    dość. Po pół roku przenieśli bachora do innego przedszkola teraz tam
    demoralizuje ale podobno problem nadal nie rozwiązano.


  • 10. Data: 2013-01-30 13:00:46
    Temat: Re: Agresja w szkole - prosba o pomoc w interpretacji
    Od: Jarek Pudelko <j...@b...ceti.pl>

    W dniu 2013-01-30 12:43, Parafianin pisze:
    > Skąd ja to znam. Rok temu męczyliśmy się z podobnym przypadkiem u nas w
    > przedszkolu. Przedszkolak demoralizował jedną grupę w przedszkolną.
    > Przeklinał i pluł na nauczycielki a swoje koleżanki/kolegów bił.
    > Dyrektorka przedszkola umywała rączki do czasu aż rodzice mieli tego
    > dość. Po pół roku przenieśli bachora do innego przedszkola teraz tam
    > demoralizuje ale podobno problem nadal nie rozwiązano.

    A ja sprobuje jakos to popchnac (nasz przypadek, nie Twoj :)
    Niewiele mamy do stracenia wiec sprobujemy. Jakies tam poparcie dzialan
    jest. Oczywiscie nie wszyscy rodzice maja na tyle odwagi, zeby bronic
    wlasnych dzieci no ale coz. Na to nic nie poradzimy.

    --
    jarek

strony : [ 1 ] . 2 ... 7


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1