"Robert Tomasik" <r...@g...pl>
news:cog41i$dio$1@news.onet.pl...
> "ksRobak" <k...@f...polbox.pl>
> news:311gpbF37qr25U1@uni-berlin.de...

> Ich musi być co najmniej 5-ciu! Czemu nie blokują mnie i miliona
> innych internautów?

Więc sugerujesz, że to jakaś klika?????
Dzisiaj Cię nie blokują a jutro? Jaką masz gwarancję prawną
że gdy znudzi się CENZOROM blokowanie mnie to wybór
nie padnie na Ciebie?
Edward Robak

do góry

Użytkownik "ksRobak" <k...@f...polbox.pl> napisał:
>
> jakiś admin z tego serwera mnie osobiście nie lubi
> bo nie podoba mu się moje nazwisko to może blokować
> mi dostęp "do swojego sklepu" (murzynów nie obsługujemy)
>
> To nie chodzi o jeden sklep stosujący apartheid...
>
> Dzisiaj Cię nie blokują a jutro? Jaką masz gwarancję prawną
> że gdy znudzi się CENZOROM blokowanie mnie to wybór
> nie padnie na Ciebie?

Bo Robert jest biały...

do góry

Użytkownik "ksRobak" <k...@f...polbox.pl> napisał w wiadomości
news:311kb5F365ht1U1@uni-berlin.de...

> Więc sugerujesz, że to jakaś klika?????
> Dzisiaj Cię nie blokują a jutro? Jaką masz gwarancję prawną
> że gdy znudzi się CENZOROM blokowanie mnie to wybór
> nie padnie na Ciebie?

Gwarancji żadnych. Ale sporą szansę, że jak mniej więcej będę się stosował
do reguł używania ich serwerów, to nie tyle mnie nie zablokują, co nawet nie
zauważą. Śmiem twierdzić, że oni tych wszystkich postów na wszystkich
grupach raczej nie czytają. Nie wiem, czy sobie zdajesz sprawę, że to jest
kilka tysięcy dziennie. Tylko na grupach polskojęzycznych.

To mniej więcej tak, jak z podsłuchem w stanie wojennym. Niby był. Tylko ilu
mogło być słuchających? No mogli niektóre umowy podsłuchiwać faktycznie. Ba,
mogli się uwziąć i podsłuchiwać rozmowy na danej linii. Ale wszystkich nie
mieli żadnej szansy.

Podobnie na grupach. Dokąd ktoś administratorowi nie zwróci uwagi na
czyjeś - jego zdaniem - niestosowne zachowanie, to on tego nie czyta. Gdyby
czytał, to by nie blokował po IP, czy podpisie, tylko spokojnie usuwał te
niewłaściwe - jego zdaniem - posty. Ale, że nie jest w stanie czytać
wszystkiego, to zostaje mu krnąbrnego internautę po prostu zablokować. Ni
wnikam tu w stronę merytoryczną zagadnienia, czy słusznie to czynie, czy
nie. Chodzi mi o sam mechanizm.

Ale proponuję zakończyć to bicie piany. Wskazałem Ci podstawy prawne,
wskazałem możliwe przyczyny, a i sposób rozwiązania problemu - moim zdaniem
możliwy do zastosowania w praktyce. Niestety nie jestem w stanie Ci udzielić
dalej idącej pomocy, bo wpływu na administratorów żadnego nie mam. Pomóc
możesz sobie tylko sam. Stąd też proponuję zakończenie tego przydługawego
już wątku.

do góry

"Alek" <alek67@PRECZ_ZE_SPAMEM.poczta.onet.pl>
news:cog73t$cem$1@atlantis.news.tpi.pl...
> "ksRobak" <k...@f...polbox.pl>
> news:311kb5F365ht1U1@uni-berlin.de...

>> jakiś admin z tego serwera mnie osobiście nie lubi
>> bo nie podoba mu się moje nazwisko to może blokować
>> mi dostęp "do swojego sklepu" (murzynów nie obsługujemy)
>>
>> To nie chodzi o jeden sklep stosujący apartheid...
>>
>> Dzisiaj Cię nie blokują a jutro? Jaką masz gwarancję prawną
>> że gdy znudzi się CENZOROM blokowanie mnie to wybór
>> nie padnie na Ciebie?

> Bo Robert jest biały...

Ha! to wszystko jasne :)
Nic mi nie pozostaje tylko robić swoją murzyńską robotę
a Panom i Władcom grzecznie podziękować za utrudnienia
Tylko JAK skoro są anonimowi? :o)
Edward Robak

do góry

"Robert Tomasik" <r...@g...pl>
news:cog8ks$qe7$1@news.onet.pl...
> "ksRobak" <k...@f...polbox.pl>
> news:311kb5F365ht1U1@uni-berlin.de...

>> Więc sugerujesz, że to jakaś klika?????
>> Dzisiaj Cię nie blokują a jutro? Jaką masz gwarancję prawną
>> że gdy znudzi się CENZOROM blokowanie mnie to wybór
>> nie padnie na Ciebie?

> Gwarancji żadnych. Ale sporą szansę, że jak mniej więcej będę się
> stosował do reguł używania ich serwerów, to nie tyle mnie nie
> zablokują, co nawet nie zauważą. Śmiem twierdzić, że oni tych
> wszystkich postów na wszystkich grupach raczej nie czytają. Nie
> wiem, czy sobie zdajesz sprawę, że to jest kilka tysięcy dziennie.
> Tylko na grupach polskojęzycznych.
>
> To mniej więcej tak, jak z podsłuchem w stanie wojennym. Niby był.
> Tylko ilu mogło być słuchających? No mogli niektóre umowy
> podsłuchiwać faktycznie. Ba, mogli się uwziąć i podsłuchiwać
> rozmowy na danej linii. Ale wszystkich nie mieli żadnej szansy.
>
> Podobnie na grupach. Dokąd ktoś administratorowi nie zwróci uwagi
> na czyjeś - jego zdaniem - niestosowne zachowanie, to on tego nie
> czyta. Gdyby czytał, to by nie blokował po IP, czy podpisie, tylko
> spokojnie usuwał te niewłaściwe - jego zdaniem - posty. Ale, że nie
> jest w stanie czytać wszystkiego, to zostaje mu krnąbrnego internautę
> po prostu zablokować. Ni wnikam tu w stronę merytoryczną
> zagadnienia, czy słusznie to czynie, czy nie. Chodzi mi o sam
> mechanizm.
>
> Ale proponuję zakończyć to bicie piany. Wskazałem Ci podstawy
> prawne, wskazałem możliwe przyczyny, a i sposób rozwiązania
> problemu - moim zdaniem możliwy do zastosowania w praktyce.
> Niestety nie jestem w stanie Ci udzielić dalej idącej pomocy, bo
> wpływu na administratorów żadnego nie mam. Pomóc możesz
> sobie tylko sam. Stąd też proponuję zakończenie tego
> przydługawego już wątku.
> [Robert Tomasik]

dzięki
z tej piany zrozumiałem, że zawsze winna jest ofiara bo na pewno
musiała sprowokować gwałciciela a więc jest WINNA.
Nikt bez powodu bezkarnie nie gwałci.
miło było poznać
Edward Robak

do góry