eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › zamieszkiwanie bez meldunku
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 6

  • 1. Data: 2004-02-11 19:57:46
    Temat: zamieszkiwanie bez meldunku
    Od: "Agnieszka" <a...@i...pl>

    Mam taki problem: Jestem z mężem w trakcie rozwodu. Wyprowdziłam sie do
    rodziców rok temu. On mieszka w moim mieszkaniu ( własnościowe-
    spółdzielcze).Pół roku tem sprowadziła sie do tego mieszkania jego kochanka.
    Wsyłałam do męża prośby o to żeby to mieszkanie opuściła ale nic nie
    pomogło. Nie jest tam zameldowana a ja nie rzycze sobie żeby tam mieszkała.
    Mieszkam za daleko żeby sprawdzać co chwile czy ona tam jest. Jakie dowody
    musiałabym przedstawić gdybym chciała założyć jej sprawe o eksmisje?
    dzieki za pomoc



  • 2. Data: 2004-02-11 20:16:18
    Temat: Re: zamieszkiwanie bez meldunku
    Od: "Janusz Polanowski" <p...@z...sk>

    Agnieszka wrote:
    > Mam taki problem: Jestem z mężem w trakcie rozwodu. Wyprowdziłam sie
    > do rodziców rok temu. On mieszka w moim mieszkaniu ( własnościowe-
    > spółdzielcze).Pół roku tem sprowadziła sie do tego mieszkania jego
    > kochanka. Wsyłałam do męża prośby o to żeby to mieszkanie opuściła
    > ale nic nie pomogło. Nie jest tam zameldowana a ja nie rzycze sobie
    > żeby tam mieszkała. Mieszkam za daleko żeby sprawdzać co chwile czy
    > ona tam jest. Jakie dowody musiałabym przedstawić gdybym chciała
    > założyć jej sprawe o eksmisje?
    > dzieki za pomoc

    Szanowna Pani!
    Sądzę, że wystarczy wykazać:
    1) swój tytuł prawny do mieszkania;
    2) zamieszkiwanie tam obcej osoby, która nie płaci czynszu, opłat itp. itd..
    A może zrobić tak:
    Wziąć klucze lub inaczej otworzyć swoje (wyłącznie Pani, a nie
    współwłasność z mężem!) mieszkanie, wyrzucić poza jego obręb śmieci, czyli
    to, co w niechciany pani sposób znalazło się w mieszkaniu. Zmienić zamki.
    Siąść z rodziną w tym mieszkaniu. A jak się ktoś będzie próbował włamać, to
    wezwać Policję i złożyć oskarżenie o włamania i naruszenie miru domowego.
    Zawsze może Pani wrócić do sojego mieszkania, mieszkać w nim i nie życzyć
    sobie naruszania miru domowego przez inne osob. ???
    Oczywiście można też złożyć doniesienie, że ktoś mieszka bez
    zameldowania, ale chyba nie chodzi Pani ani o meldowanie tamtej pani, ani o
    dawanie jej do ręki "miecza" w postaci Pani własnych oświadczeń, że ona tam
    mieszka - niech sama to wykazuje.
    Z poważaniem,
    Janusz Polanowski


  • 3. Data: 2004-02-11 20:18:51
    Temat: Re: zamieszkiwanie bez meldunku
    Od: "Janusz Polanowski" <p...@z...sk>

    Agnieszka wrote:
    > Mam taki problem: Jestem z mężem w trakcie rozwodu. Wyprowdziłam sie
    [...]

    Mam pytanie do Pani:
    Kto się rozwodzi: Pani czy ktoś inny? Bo tracę już orientację.
    Powyższe w kontekście innego Pani listu.
    Z poważaniem,
    Janusz Polanowski


  • 4. Data: 2004-02-11 23:02:22
    Temat: Re: zamieszkiwanie bez meldunku
    Od: "poilkj" <...@...a.a.a.invalid>


    "Janusz Polanowski" <p...@z...sk> wrote in message
    news:c0e2md$1tt$1@nemesis.news.tpi.pl...
    > Agnieszka wrote:
    > > Mam taki problem: Jestem z mężem w trakcie rozwodu. Wyprowdziłam sie
    > > do rodziców rok temu. On mieszka w moim mieszkaniu ( własnościowe-
    > > spółdzielcze).Pół roku tem sprowadziła sie do tego mieszkania jego
    > > kochanka. Wsyłałam do męża prośby o to żeby to mieszkanie opuściła
    > > ale nic nie pomogło. Nie jest tam zameldowana a ja nie rzycze sobie
    > > żeby tam mieszkała. Mieszkam za daleko żeby sprawdzać co chwile czy
    > > ona tam jest. Jakie dowody musiałabym przedstawić gdybym chciała
    > > założyć jej sprawe o eksmisje?
    > > dzieki za pomoc
    >
    > Szanowna Pani!
    > Sądzę, że wystarczy wykazać:
    > 1) swój tytuł prawny do mieszkania;
    > 2) zamieszkiwanie tam obcej osoby, która nie płaci czynszu, opłat itp.
    itd..
    > A może zrobić tak:
    > Wziąć klucze lub inaczej otworzyć swoje (wyłącznie Pani, a nie
    > współwłasność z mężem!) mieszkanie, wyrzucić poza jego obręb śmieci, czyli
    > to, co w niechciany pani sposób znalazło się w mieszkaniu. Zmienić zamki.
    > Siąść z rodziną w tym mieszkaniu. A jak się ktoś będzie próbował włamać,
    to
    > wezwać Policję i złożyć oskarżenie o włamania i naruszenie miru domowego.
    > Zawsze może Pani wrócić do sojego mieszkania, mieszkać w nim i nie życzyć
    > sobie naruszania miru domowego przez inne osob. ???
    > Oczywiście można też złożyć doniesienie, że ktoś mieszka bez
    > zameldowania, ale chyba nie chodzi Pani ani o meldowanie tamtej pani, ani
    o
    > dawanie jej do ręki "miecza" w postaci Pani własnych oświadczeń, że ona
    tam
    > mieszka - niech sama to wykazuje.
    > Z poważaniem,
    > Janusz Polanowski

    Skąd się urwałeś ze swoimi radami?



  • 5. Data: 2004-02-12 01:23:07
    Temat: Re: zamieszkiwanie bez meldunku
    Od: "xmarcel" <x...@b...gazeta.pl>


    Użytkownik "Agnieszka" <a...@i...pl> napisał w wiadomości
    news:c0e1hc$ohe$1@atlantis.news.tpi.pl...
    On mieszka w moim mieszkaniu
    ^^^^^
    moim - tzn. kupionym przez zawarciem malzenstwa?
    lub ze spadku?

    jezeli jednak jest to wasze wspolne mieszkanie, to chyba niewiele
    zdzialasz....

    pozdro



  • 6. Data: 2004-02-12 16:13:48
    Temat: Re: zamieszkiwanie bez meldunku
    Od: "castrol" <j...@p...wywalto.onet.pl>


    Użytkownik "Janusz Polanowski" <p...@z...sk> napisał w wiadomości
    news:c0e2md$1tt$1@nemesis.news.tpi.pl...

    > Oczywiście można też złożyć doniesienie, że ktoś mieszka bez
    > zameldowania,

    A od kiedy trzeba byc zameldowanym w mieszkaniu w ktorym sie mieszka??

    Jacek


strony : [ 1 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1