Witam!

Napisałem dla pewnego wydawnictwa recenzje książek. Nieodpłatnie,
wydawnictwo dostarczyło mi jednynie egzemplarze recenzenckie. Recenzje
zostały umieszczone na stronie WWW wydawnictwa. Zwykle, jeśli ktoś inny
chciał taką recenzję umieścić na innej stronie, po prostu wysyłał do
mnie zapytanie.

Niedawno znalazłem księgarnię internetową, która umieściła na swojej
stronie wszystkie recenzje napisane przeze mnie dla wspomnianego
wcześniej wydawnictwa (około 260 sztuk), bez wskazania, skąd pochodzą
(jedynie moje imię i nazwisko). Uważam, ze zostało tutaj złamane prawo
autorskie. Tym bardziej, że recenzja zwykle zachęca do zakupu książki.

Niestety nie mogę skontaktować się z tą księgarnią. Nie odpisują na
emaile, a telefonu nie podali (telefon firmy znalazłem w książce
telefonicznej, ale nikt go nie odbiera).

Co zrobić w takiej sytuacji? Iść od razu do prokuratury, czy próbować
wysyłać jakieś pisma do księgarni? Te recenzje akurat były napisane
bezpłatnie, ale zwykle stawka za sztukę wynosi ok 100 zł brutto.

Pozdrowienia!
Tomasz
Wrocław

do góry

Użytkownik "TK" <t...@m...pl> napisał w wiadomości
news:fco8b1$nlj$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Witam!
>
> Napisałem dla pewnego wydawnictwa recenzje książek. Nieodpłatnie,
> wydawnictwo dostarczyło mi jednynie egzemplarze recenzenckie. Recenzje
> zostały umieszczone na stronie WWW wydawnictwa. Zwykle, jeśli ktoś inny
> chciał taką recenzję umieścić na innej stronie, po prostu wysyłał do mnie
> zapytanie.
>
> Niedawno znalazłem księgarnię internetową, która umieściła na swojej
> stronie wszystkie recenzje napisane przeze mnie dla wspomnianego wcześniej
> wydawnictwa (około 260 sztuk), bez wskazania, skąd pochodzą (jedynie moje
> imię i nazwisko). Uważam, ze zostało tutaj złamane prawo autorskie. Tym
> bardziej, że recenzja zwykle zachęca do zakupu książki.
>
> Niestety nie mogę skontaktować się z tą księgarnią. Nie odpisują na
> emaile, a telefonu nie podali (telefon firmy znalazłem w książce
> telefonicznej, ale nikt go nie odbiera).
>
> Co zrobić w takiej sytuacji? Iść od razu do prokuratury, czy próbować
> wysyłać jakieś pisma do księgarni? Te recenzje akurat były napisane
> bezpłatnie, ale zwykle stawka za sztukę wynosi ok 100 zł brutto.
>
> Pozdrowienia!
> Tomasz
> Wrocław


witam!

napisz do wydawnictwa pismo wzywające ich do zaniechania naruszenia twych
praw jako autora recenzji pod rygorem wystąpienia na drogę sądową z
odpowiednimi roszczeniami o których mowa w art.79 ustawy o prawie autorskim
i prawach pokrewnych; a zatem: 1) zaniechanie naruszeń, 2) usunięcie skutków
naruszenia, 3) naprawienia szkody: a) na zasadach ogólnych, albo b) przez
zapłatę kwoty 2x wynagrodzenia, a jeżeli naruszenie było zawinione - 3x
wynagrodzenia za utwór, 4) wydanie uzyskanych z tego tytułu korzyści;

możesz tez zgłosić fak popełnienia plagiatu - przestępstwo z art.115 ww.
ustawy - na policję i wskazac stosowne dowody na to; są też przstępstwa
dotyczące bezprawnego rozpowszechniania cudzego utworu bez zgody - art.116
tejże ustawy

pzdr
k

do góry

Użytkownik "TK" <t...@m...pl> napisał w wiadomości
news:fco8b1$nlj$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Witam!
>
> Napisałem dla pewnego wydawnictwa recenzje książek. Nieodpłatnie, wydawnictwo
> dostarczyło mi jednynie egzemplarze recenzenckie.

A czy tego nie można traktowac jako zapłaty?? I drugie pytanie: komu
przysługują prawa autorskie majątkowe do tych recenzji??

Pozdrawia mPrzemek

do góry