eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Występ estradowy-umowa
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 54

  • 21. Data: 2008-02-24 16:33:13
    Temat: Re: Występ estradowy-umowa
    Od: "Paweł Marcisz" <p...@g...com>

    On Feb 24, 9:16 am, Olgierd <n...@r...org> wrote:

    > Dokładnie tak, tertium non datur. Można niby mieszać elementy zlecenia i
    > dzieła w jednej umowie, ale na coś i tak będzie trzeba się zdecydować.

    Niby dlaczego trzeba się zdecydować?


  • 22. Data: 2008-02-24 16:35:40
    Temat: Re: Występ estradowy-umowa
    Od: "Paweł Marcisz" <p...@g...com>

    On Feb 23, 10:47 pm, Olgierd <n...@r...org> wrote:

    > "Kryterium odróżnienia umowy o dzieło od umowy o świadczenie usług stanowi
    > także możliwość poddania umówionego rezultatu (dzieła) sprawdzianowi na
    > istnienie wad fizycznych."
    >
    > Z naciskiem na także.

    No tak. Także, gdyż istnieją również inne kryteria. W czym to pomaga
    Twojej tezie?

    > >> Po drugie nawet
    > >> przy niematerialnym efekcie wykonania takiej umowy istnieje możliwość
    > >> zastosowania tych przepisów.
    > > Jak?
    > "Miałeś pan dobrze zaśpiewać, a co to było?"

    To nie jest wada fizyczna.

    > >> Zresztą: koncert jako zlecenie - czyli umowa należytej staranności?
    > >> "Miałem zaśpiewać, ale mi nie wyszło"??
    > > Czy każda umowa skutku musi być automatycznie umową o dzieło?
    > Nie, ale recital to umowa skutku. Jeśli chcesz to możesz oceniać ją z
    > punktu widzenia umowy o roboty budowlane.

    Umowa o roboty budowlane jest akurat podtypem umowy o dzieło. Są
    jeszcze umowy nienazwane.


  • 23. Data: 2008-02-24 21:26:16
    Temat: Re: Występ estradowy-umowa
    Od: Olgierd <n...@r...org>

    Dnia Sun, 24 Feb 2008 08:33:13 -0800, Paweł Marcisz
    napisał(a):

    >> Dokładnie tak, tertium non datur. Można niby mieszać elementy zlecenia
    >> i dzieła w jednej umowie, ale na coś i tak będzie trzeba się
    >> zdecydować.
    >
    > Niby dlaczego trzeba się zdecydować?

    Ponieważ albo będziesz miał umowę należytej staranności, albo rezultatu.

    --
    pozdrawiam serdecznie, Olgierd
    Wszystko, co chcielibyście wiedzieć o prawie, ale wstydzicie się zapytać
    =====> http://olgierd.bblog.pl/ <=====


  • 24. Data: 2008-02-24 21:28:03
    Temat: Re: Występ estradowy-umowa
    Od: Olgierd <n...@r...org>

    Dnia Sun, 24 Feb 2008 08:35:40 -0800, Paweł Marcisz
    napisał(a):

    >> >> przy niematerialnym efekcie wykonania takiej umowy istnieje
    >> >> możliwość zastosowania tych przepisów.

    >> > Jak?

    >> "Miałeś pan dobrze zaśpiewać, a co to było?"
    >
    > To nie jest wada fizyczna.

    Rozumiem, że lubisz słowo "fizyczna".

    >> >> Zresztą: koncert jako zlecenie - czyli umowa należytej staranności?
    >> >> "Miałem zaśpiewać, ale mi nie wyszło"??

    >> > Czy każda umowa skutku musi być automatycznie umową o dzieło?

    >> Nie, ale recital to umowa skutku. Jeśli chcesz to możesz oceniać ją z
    >> punktu widzenia umowy o roboty budowlane.
    >
    > Umowa o roboty budowlane jest akurat podtypem umowy o dzieło. Są jeszcze
    > umowy nienazwane.

    ... które powinny być albo umową rezultatu, albo należytej staranności -
    w przypadku świadczenia usług.

    --
    pozdrawiam serdecznie, Olgierd
    Wszystko, co chcielibyście wiedzieć o prawie, ale wstydzicie się zapytać
    =====> http://olgierd.bblog.pl/ <=====


  • 25. Data: 2008-02-25 08:54:44
    Temat: Re: Występ estradowy-umowa
    Od: "Paweł Marcisz" <p...@g...com>

    On Feb 24, 10:28 pm, Olgierd <n...@r...org> wrote:

    > > Umowa o roboty budowlane jest akurat podtypem umowy o dzieło. Są jeszcze
    > > umowy nienazwane.
    >
    > ... które powinny być albo umową rezultatu, albo należytej staranności -
    > w przypadku świadczenia usług.

    Tak. I umowy rezultatu, jak sam przyznałeś, nie muszą być umowami o
    dzieło.


  • 26. Data: 2008-02-25 10:09:06
    Temat: Re: Występ estradowy-umowa
    Od: Olgierd <n...@r...org>

    Dnia Mon, 25 Feb 2008 00:54:44 -0800, Paweł Marcisz
    napisał(a):

    >> > Umowa o roboty budowlane jest akurat podtypem umowy o dzieło. Są
    >> > jeszcze umowy nienazwane.
    >>
    >> ... które powinny być albo umową rezultatu, albo należytej staranności
    >> - w przypadku świadczenia usług.
    >
    > Tak. I umowy rezultatu, jak sam przyznałeś, nie muszą być umowami o
    > dzieło.

    No to nazwij ją sobie jak chcesz. Ze względu na to, że jest to umowa
    rezultatu, będzie do niej można zastosować przepisy o wadach. Zaś w ew.
    sprawach nieuregulowanych w treści umowy będą wchodziły przepisy o dziele.

    Dlatego też na takie umowy mówimy "o dzieło", mimo, że w nagłówku itd.
    strony mogą sobie pisać co im się żywnie podoba.

    --
    pozdrawiam serdecznie, Olgierd
    Wszystko, co chcielibyście wiedzieć o prawie, ale wstydzicie się zapytać
    =====> http://olgierd.bblog.pl/ <=====


  • 27. Data: 2008-02-25 14:37:07
    Temat: Re: Występ estradowy-umowa
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    On Sun, 24 Feb 2008, Paweł Marcisz wrote:

    >> bo tak jest zdefiniowane
    >> w KC (że do każdej innej niezdefiniowanej umowy stosuje się przepisy
    >> dotyczące zlecenia).
    >
    > KC nic takiego nie twierdzi. Przeczytaj ten przepis dokładnie. W
    > przepisie, do którego się odnosisz mowa o umowach o świadczenie usług,
    > a nie o wszystkich niezdefiniowanych umowach.

    Zgoda.
    Czy "występ estradowy" jest usługą czy nie?

    > Nienazwaną. Mamy swobodę umów, co obejmuje również tworzenie umów
    > nienazwanych.

    Oczywiście.
    I dla celów interpretacji takiej umowy należy ją "rozłożyć" na
    części, będące umowami nazwanymi, czyli jak umowa nie pasuje
    czy to do pożyczki, czy to do leasingu, to tam gdzie da sie
    wyróżnić element pożyczki - stosować przepisy dotyczące
    pożyczki, tam gdzie najmu - to najmu, a tam gdzie usług
    "o których nie powiedziano inaczej" - zlecenia.
    Tak czy nie?

    pzdr, Gotfryd


  • 28. Data: 2008-02-25 19:27:20
    Temat: Re: Występ estradowy-umowa
    Od: "Paweł Marcisz" <p...@g...com>

    On Feb 25, 11:09 am, Olgierd <n...@r...org> wrote:

    > Ze względu na to, że jest to umowa
    > rezultatu, będzie do niej można zastosować przepisy o wadach.

    Przepisy o wadach obowiązujące przy umowie o dzieło (bo rozumiem, że o
    te Ci chodzi) w większości nie dają się w tym wypadku zastosować.

    Poza tym: Na czym opierasz swoje rozumowanie? Z czego Twoim zdaniem
    wynika, że do każdej umowy rezultatu stosuje się przepisy o wadach?

    > Zaś w ew.
    > sprawach nieuregulowanych w treści umowy będą wchodziły przepisy o dziele.

    Będą wchodziły przepisy, które sąd uzna za stosowne zastosować,
    zależnie od treści konkretnej umowy.

    > Dlatego też na takie umowy mówimy "o dzieło", mimo, że w nagłówku itd.
    > strony mogą sobie pisać co im się żywnie podoba.

    Błędnie mówicie.


  • 29. Data: 2008-02-25 19:34:11
    Temat: Re: Występ estradowy-umowa
    Od: "Paweł Marcisz" <p...@g...com>

    On Feb 25, 3:37 pm, Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl> wrote:

    > Zgoda.
    > Czy "występ estradowy" jest usługą czy nie?

    Nie wiem, musiałbym się zastanowić, poczytać orzecznictwo itd. To ma
    jakieś znaczenie dla dyskusji?

    > > Nienazwaną. Mamy swobodę umów, co obejmuje również tworzenie umów
    > > nienazwanych.
    >
    > Oczywiście.
    > I dla celów interpretacji takiej umowy należy ją "rozłożyć" na
    > części, będące umowami nazwanymi, czyli jak umowa nie pasuje
    > czy to do pożyczki, czy to do leasingu, to tam gdzie da sie
    > wyróżnić element pożyczki - stosować przepisy dotyczące
    > pożyczki, tam gdzie najmu - to najmu, a tam gdzie usług
    > "o których nie powiedziano inaczej" - zlecenia.
    > Tak czy nie?

    Nie. Tzn. w jakimś szczególnym wypadku może się zdarzyć, że należy tak
    umowę rozłożyć, ale generalnie się nie rozkłada.


  • 30. Data: 2008-02-25 21:46:00
    Temat: Re: Występ estradowy-umowa
    Od: Olgierd <n...@r...org>

    Dnia Mon, 25 Feb 2008 11:27:20 -0800, Paweł Marcisz
    napisał(a):

    > Poza tym: Na czym opierasz swoje rozumowanie? Z czego Twoim zdaniem
    > wynika, że do każdej umowy rezultatu stosuje się przepisy o wadach?

    Z tego, że skoro wykonawca jest odpowiedzialny za rezultat, to
    zamawiający może go rozliczać z rezultatu.

    >> Zaś w ew.
    >> sprawach nieuregulowanych w treści umowy będą wchodziły przepisy o
    >> dziele.
    >
    > Będą wchodziły przepisy, które sąd uzna za stosowne zastosować, zależnie
    > od treści konkretnej umowy.

    Wybacz, w pierwszym rzędzie liczy się wola stron. Sąd nie może nic
    ustalać wbrew intencji stron.

    --
    pozdrawiam serdecznie, Olgierd
    Wszystko, co chcielibyście wiedzieć o prawie, ale wstydzicie się zapytać
    =====> http://olgierd.bblog.pl/ <=====

strony : 1 . 2 . [ 3 ] . 4 ... 6


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1