eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Straż Miejska - wezwanie za złe parkowanie.
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 50

  • 1. Data: 2010-11-10 13:08:17
    Temat: Straż Miejska - wezwanie za złe parkowanie.
    Od: "xxxyz" <x...@g...pl>

    Witam. Dostałem właśnie wezwanie do straży miejskiej w sprawie parkowania na
    zakazie. I tak się składa, że mam ochotę nie płacić mandatu za to
    wykroczenie. Okolica "biurowa. Samochód na samochodzie, a miasto zamiast
    próbować rozwiązać problem braku miejsc parkingowych, codziennie wysyła
    zastępy strażników miejskich celem kasowania mandatów i zasilenia swojej
    kasy.

    Co myślicie o następującym podejściu: Samochód ma dwóch współwłaścicieli.
    Idę do straży i oznajmiam, iż samochodu nikomu w tamtym czasie nie
    użyczałem. Na pytanie, czy to ja zaparkowałem samochód odpowiadam - nie
    pamiętam. Straż wzywa drugiego współwłaściciela, który oznajmia im to samo.
    Ma to jakiś sens ?

    Pozdrawiam


  • 2. Data: 2010-11-10 13:15:28
    Temat: Re: Straż Miejska - wezwanie za złe parkowanie.
    Od: Tomasz Kaczanowski <kaczus@dowyciecia_poczta.onet.pl>

    xxxyz pisze:
    > Witam. Dostałem właśnie wezwanie do straży miejskiej w sprawie
    > parkowania na zakazie. I tak się składa, że mam ochotę nie płacić
    > mandatu za to wykroczenie. Okolica "biurowa. Samochód na samochodzie, a
    > miasto zamiast próbować rozwiązać problem braku miejsc parkingowych,
    > codziennie wysyła zastępy strażników miejskich celem kasowania mandatów
    > i zasilenia swojej kasy.

    Cóż to chyba nie miasto ma zapewniać parkingi prywatnym instytucjom, a
    te instytucje same powinny brać pod uwagę budując/wynajmując/kupując
    lokale biurowe dla siebie, taki problem jak parking dla pracowników...





    --
    Kaczus
    http://kaczus.republika.pl


  • 3. Data: 2010-11-10 13:17:20
    Temat: Re: Straż Miejska - wezwanie za złe parkowanie.
    Od: kam <...@...pl>

    W dniu 2010-11-10 14:08, xxxyz pisze:
    > Co myślicie o następującym podejściu: Samochód ma dwóch
    > współwłaścicieli. Idę do straży i oznajmiam, iż samochodu nikomu w
    > tamtym czasie nie użyczałem. Na pytanie, czy to ja zaparkowałem samochód
    > odpowiadam - nie pamiętam. Straż wzywa drugiego współwłaściciela, który
    > oznajmia im to samo. Ma to jakiś sens ?

    zdaniem grupowych specjalistów - nie

    KG


  • 4. Data: 2010-11-10 13:45:24
    Temat: Re: Straż Miejska - wezwanie za złe parkowanie.
    Od: "xxxyz" <x...@g...pl>


    Użytkownik "Tomasz Kaczanowski" <kaczus@dowyciecia_poczta.onet.pl> napisał w
    wiadomości news:ibe5td$mjp$1@news.onet.pl...
    > xxxyz pisze:
    >> Witam. Dostałem właśnie wezwanie do straży miejskiej w sprawie parkowania
    >> na zakazie. I tak się składa, że mam ochotę nie płacić mandatu za to
    >> wykroczenie. Okolica "biurowa. Samochód na samochodzie, a miasto zamiast
    >> próbować rozwiązać problem braku miejsc parkingowych, codziennie wysyła
    >> zastępy strażników miejskich celem kasowania mandatów i zasilenia swojej
    >> kasy.
    >
    > Cóż to chyba nie miasto ma zapewniać parkingi prywatnym instytucjom, a te
    > instytucje same powinny brać pod uwagę budując/wynajmując/kupując lokale
    > biurowe dla siebie, taki problem jak parking dla pracowników...

    Chyba do końca nie jest tak jak mówisz. Są jakieś plany zagospodarowania
    terenu i wymogi na podstawie których miasto wydaje pozwolenia na budowę. Nie
    znam się, ale stawiam dolary przeciw orzeszkom że miejsca parkingowe
    są/powinny być czymś znaczącym przy wydawaniu przez miasto decyzji.

    Pozdrawiam


  • 5. Data: 2010-11-10 13:47:00
    Temat: Re: Straż Miejska - wezwanie za złe parkowanie.
    Od: SQLwiel <n...@o...pl>

    xxxyz pisze:
    > Witam. Dostałem właśnie wezwanie do straży miejskiej w sprawie
    > parkowania na zakazie. I tak się składa, że mam ochotę nie płacić
    > mandatu za to wykroczenie. Okolica "biurowa. Samochód na samochodzie, a
    > miasto zamiast próbować rozwiązać problem braku miejsc parkingowych,
    > codziennie wysyła zastępy strażników miejskich celem kasowania mandatów
    > i zasilenia swojej kasy.
    >
    > Co myślicie o następującym podejściu: Samochód ma dwóch
    > współwłaścicieli. Idę do straży i oznajmiam, iż samochodu nikomu w
    > tamtym czasie nie użyczałem. Na pytanie, czy to ja zaparkowałem samochód
    > odpowiadam - nie pamiętam. Straż wzywa drugiego współwłaściciela, który
    > oznajmia im to samo. Ma to jakiś sens ?
    >
    > Pozdrawiam

    Cytuję za radą Liwiusza:
    http://prawo.gazetaprawna.pl/artykuly/448192,straz_m
    iejska_to_nie_policja_nie_moze_wnioskowac_o_grzywne_
    za_niewskazanie_sprawcy_wykroczenia.html

    Sąd Najwyższy orzekł, że Straż Miejska nie ma kompetencji do ścigania
    właściciela pojazdu, który nie uczestniczy w ruchu. Może sobie karać
    jedynie kierującego/uczestnika ruchu.
    Trzeba utrzeć nosa niekompetentnym nierobom.


    Za tydzień mam sprawę karną w podobnej sprawie. Poinformuję ;)



    --

    Dziękuję.
    Pozdrawiam.
    SQL-wiel.


  • 6. Data: 2010-11-10 13:49:30
    Temat: Re: Straż Miejska - wezwanie za złe parkowanie.
    Od: Tomasz Kaczanowski <kaczus@dowyciecia_poczta.onet.pl>

    xxxyz pisze:
    >
    > Użytkownik "Tomasz Kaczanowski" <kaczus@dowyciecia_poczta.onet.pl>
    > napisał w wiadomości news:ibe5td$mjp$1@news.onet.pl...
    >> xxxyz pisze:
    >>> Witam. Dostałem właśnie wezwanie do straży miejskiej w sprawie
    >>> parkowania na zakazie. I tak się składa, że mam ochotę nie płacić
    >>> mandatu za to wykroczenie. Okolica "biurowa. Samochód na samochodzie,
    >>> a miasto zamiast próbować rozwiązać problem braku miejsc
    >>> parkingowych, codziennie wysyła zastępy strażników miejskich celem
    >>> kasowania mandatów i zasilenia swojej kasy.
    >>
    >> Cóż to chyba nie miasto ma zapewniać parkingi prywatnym instytucjom, a
    >> te instytucje same powinny brać pod uwagę budując/wynajmując/kupując
    >> lokale biurowe dla siebie, taki problem jak parking dla pracowników...
    >
    > Chyba do końca nie jest tak jak mówisz. Są jakieś plany zagospodarowania
    > terenu i wymogi na podstawie których miasto wydaje pozwolenia na budowę.

    Chyba nie piszesz o Polsce... W większości miast takich nie ma, a
    pozwolenia na budowę są wydawane "uznaniowo"

    > Nie znam się, ale stawiam dolary przeciw orzeszkom że miejsca parkingowe
    > są/powinny być czymś znaczącym przy wydawaniu przez miasto decyzji.

    Powinny, ale nie są....

    --
    Kaczus
    http://kaczus.republika.pl


  • 7. Data: 2010-11-10 14:21:41
    Temat: Re: Straż Miejska - wezwanie za złe parkowanie.
    Od: Adam Kłobukowski <a...@k...pl>

    On 10.11.2010 14:49, Tomasz Kaczanowski wrote:
    > xxxyz pisze:
    >>
    >> Użytkownik "Tomasz Kaczanowski" <kaczus@dowyciecia_poczta.onet.pl>
    >> napisał w wiadomości news:ibe5td$mjp$1@news.onet.pl...
    >>> xxxyz pisze:
    >>>> Witam. Dostałem właśnie wezwanie do straży miejskiej w sprawie
    >>>> parkowania na zakazie. I tak się składa, że mam ochotę nie płacić
    >>>> mandatu za to wykroczenie. Okolica "biurowa. Samochód na
    >>>> samochodzie, a miasto zamiast próbować rozwiązać problem braku
    >>>> miejsc parkingowych, codziennie wysyła zastępy strażników miejskich
    >>>> celem kasowania mandatów i zasilenia swojej kasy.
    >>>
    >>> Cóż to chyba nie miasto ma zapewniać parkingi prywatnym instytucjom,
    >>> a te instytucje same powinny brać pod uwagę
    >>> budując/wynajmując/kupując lokale biurowe dla siebie, taki problem
    >>> jak parking dla pracowników...
    >>
    >> Chyba do końca nie jest tak jak mówisz. Są jakieś plany
    >> zagospodarowania terenu i wymogi na podstawie których miasto wydaje
    >> pozwolenia na budowę.
    >
    > Chyba nie piszesz o Polsce... W większości miast takich nie ma, a
    > pozwolenia na budowę są wydawane "uznaniowo"

    Owszem w Polsce też. Problem leży w tym że nasze miasta nie pojawiły się
    na świecie dwa lata temu, tylko nieco wcześniej kiedy nikt niestety nie
    przewidział że będzie potrzebne tyle parkingów. Niestety dzisiaj nie da
    się wyburzyć połowy centrów miast na parkingi.

    >> Nie znam się, ale stawiam dolary przeciw orzeszkom że miejsca
    >> parkingowe są/powinny być czymś znaczącym przy wydawaniu przez miasto
    >> decyzji.
    >
    > Powinny, ale nie są....

    Powinny i są.

    Adam Kłobukowski


  • 8. Data: 2010-11-10 14:24:32
    Temat: Re: Straż Miejska - wezwanie za złe parkowanie.
    Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>

    W dniu 2010-11-10 15:21, Adam Kłobukowski pisze:


    > Owszem w Polsce też. Problem leży w tym że nasze miasta nie pojawiły się
    > na świecie dwa lata temu, tylko nieco wcześniej kiedy nikt niestety nie
    > przewidział że będzie potrzebne tyle parkingów. Niestety dzisiaj nie da
    > się wyburzyć połowy centrów miast na parkingi.

    Nie trzeba nic burzyć, można przecież budować parkingi podziemne,
    nadziemne itp.

    Problemem jest to, że o miastach decydują urzędnicy. Wiadomo, skoro
    nie są oni w stanie zaopatrzyć nas w chleb, to co dopiero mówić o
    miejscach parkingowych.

    --
    Liwiusz


  • 9. Data: 2010-11-10 14:25:01
    Temat: Re: Straż Miejska - wezwanie za złe parkowanie.
    Od: "xxxyz" <x...@g...pl>

    Użytkownik "SQLwiel" <n...@o...pl> napisał w wiadomości
    news:ibe7rf$sou$2@news.onet.pl...

    > Cytuję za radą Liwiusza:
    > http://prawo.gazetaprawna.pl/artykuly/448192,straz_m
    iejska_to_nie_policja_nie_moze_wnioskowac_o_grzywne_
    za_niewskazanie_sprawcy_wykroczenia.html
    >
    > Sąd Najwyższy orzekł, że Straż Miejska nie ma kompetencji do ścigania
    > właściciela pojazdu, który nie uczestniczy w ruchu. Może sobie karać
    > jedynie kierującego/uczestnika ruchu.
    > Trzeba utrzeć nosa niekompetentnym nierobom.

    Z tego co się orientuję, nie mogą kierować wniosku do sądu grodzkiego o
    ukaranie za niewskazanie. Ale po pierwsze primo zapytać mogą, a po drugie
    primo, jeśli usłyszą coś w stylu "wiem ale nie powiem bo nic mi za to nie
    grozi" mogą przekazać sprawę policji, która już ma uprawnienia w tym
    zakresie. Dla tego wykombinowałem by dwoje współwłaścicieli, każde z osobna
    powiedziało "nie użyczałem nikomu" - to już nie jest uchylanie się od
    pytania i co ważniejsze jest to oświadczenie zgodne z prawdą. Natomiast
    żaden przepis nie zobowiązuje mnie (chyba?) do pamiętania czy to ja w danym
    czasie samochód prowadziłem, więc nie pamiętać mogę. Jeśli więc żaden ze
    współwłaścicieli się nie przyzna, to winnego nie ma dopóki oni sami go nie
    odnajdą. Tak wykombinowałem.

    > Za tydzień mam sprawę karną w podobnej sprawie. Poinformuję ;)

    Powodzenia ;)

    Pozdrawiam


  • 10. Data: 2010-11-10 14:25:35
    Temat: Re: Straż Miejska - wezwanie za złe parkowanie.
    Od: Tomasz Kaczanowski <kaczus@dowyciecia_poczta.onet.pl>

    Adam Kłobukowski pisze:
    > On 10.11.2010 14:49, Tomasz Kaczanowski wrote:
    >> xxxyz pisze:
    >>> Użytkownik "Tomasz Kaczanowski" <kaczus@dowyciecia_poczta.onet.pl>
    >>> napisał w wiadomości news:ibe5td$mjp$1@news.onet.pl...
    >>>> xxxyz pisze:
    >>>>> Witam. Dostałem właśnie wezwanie do straży miejskiej w sprawie
    >>>>> parkowania na zakazie. I tak się składa, że mam ochotę nie płacić
    >>>>> mandatu za to wykroczenie. Okolica "biurowa. Samochód na
    >>>>> samochodzie, a miasto zamiast próbować rozwiązać problem braku
    >>>>> miejsc parkingowych, codziennie wysyła zastępy strażników miejskich
    >>>>> celem kasowania mandatów i zasilenia swojej kasy.
    >>>> Cóż to chyba nie miasto ma zapewniać parkingi prywatnym instytucjom,
    >>>> a te instytucje same powinny brać pod uwagę
    >>>> budując/wynajmując/kupując lokale biurowe dla siebie, taki problem
    >>>> jak parking dla pracowników...
    >>> Chyba do końca nie jest tak jak mówisz. Są jakieś plany
    >>> zagospodarowania terenu i wymogi na podstawie których miasto wydaje
    >>> pozwolenia na budowę.
    >> Chyba nie piszesz o Polsce... W większości miast takich nie ma, a
    >> pozwolenia na budowę są wydawane "uznaniowo"
    >
    > Owszem w Polsce też.

    Miały być obligatoryjne, ale ustawę złagodzono i w wielu miastach
    okolicznych takowych planów nie ma, albo jeśli są, obowiązują tylko na
    niewielkich obszarach.


    --
    Kaczus
    http://kaczus.republika.pl

strony : [ 1 ] . 2 ... 5


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1