eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Renta rodzinna (długie) - prośba o poradę.
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 2

  • 1. Data: 2005-05-04 15:18:44
    Temat: Renta rodzinna (długie) - prośba o poradę.
    Od: --+ sA+An +-- <s...@6...il>

    Witam.

    Chciałbym zapytać o problem, który mnie dotyczy.

    Jestem studentem. Po śmierci rodzica pobierałem rentę rodzinną. 25 rok
    życia ukończyłem 24.09 ub.r. Po tym okresie ZUS przestał mi wypłacać
    rentę. Tak się życie ułożyło, że biorąc pod uwagę obowiązujące przepisy,
    zaledwie tygodnia zabrakło do tego, abym mógł tę rentę nadal otrzymywać
    (od 24.09.2004 - daty moich 25 urodzin do 1.10.2004 - rozpoczęcia roku
    akademickiego, dla mnie piątego roku studiów).
    Odwołałem się od decyzji ZUS-u, podałem jako uzasadnienie fakt, że
    chociaż rok akademicki zaczyna się 1.10 każdego roku kalendarzowego, to
    jednak ja miałem zaliczone wszystkie przedmioty na czwartym roku i
    zacznę od 1.10 IX semestr studiów. Takie też zaświadczenie wydano mi z
    dziekanatu, które przedłożyłem i włączono je do akt sprawy.
    Ponadto znalazłem niemal identyczną sprawę, w której Sąd Najwyższy wydał
    uchwałę (dn. 23.02.1989 sygn. akt II UZP 3/89, 1990/5/245), która
    mówi, że "studentka, która na przedostatnim roku studiów zdała wszystkie
    wymagane egzaminy w czerwcu i która ukończyła 25 lat życia przed
    rozpoczęciem zajęć w nowym roku akademickim, zachowuje prawo do renty
    rodzinnej do zakończenia ostatniego roku studiów (art. 39 ust. 2 ustawy
    z dnia 14 grudnia 1982 r. o zaopatrzeniu emerytalnym pracowników i ich
    rodzin - Dz.U. Nr 40, poz. 267 ze zm.)". Jest to niemal identyczna
    sprawa jak moja, tylko wydaje mi się, że jestem w trochę lepszej
    sytuacji, ponieważ okres pomiędzy dniem 25 urodzin a rozpoczęciem roku
    akad. w tamtej sprawie wynosił parę miesięcy, a u mnie parę dni.
    Sprawę za pośr. ZUS-u skierowano do Sądu Okręgowego i sąd 4.04.2005r.
    wydał wyrok, w którym przychylił się do moich argumentów. Ucieszyłem,
    się, bo to oznacza kontynuację nauki, oddanie zaciągniętych pożyczek,
    czyli prozaiczne rzeczy natury socjalno-bytowej.
    Dziś, czyli 4.05.2005r. nogi znów się pode mną ugięły.
    Dostałem z Wydziału Obsługi Prawnej ZUS-u apelację , w której organ
    rentowy odwołał się do Sądu Apelacyjnego. Zaskarża w nim wyrok w całości
    zarzucając naruszenie prawa materialnego przez błędną interpretację
    przepisów przez przedłużenie mi przez sąd prawa do renty pomimo tego, że
    ukończyłem 25 rok życia przed rozpoczęciem V roku studiów i wnosi o
    zmianę wyroku i oddalenie mojego odwołania.
    ZUS nie zgadza się ze stanowiskiem sądu I instancji i zarzuca mu
    naruszenie przepisów prawa, ponieważ w dn. uk. 25 roku życia nie byłem
    studentem V roku (brakowało niesławnych 7 dni).
    Piszą dalej, zę określenie ostatniego roku studiów wyższych następuje w
    oparciu o postanowienia regulaminu szkoły wyższej podając, że w kwestii
    tej wypowiedział się SN w wyroku z dn. 28.10.2003 sygn. akt. II UK
    138/03, OSN z 2004 Nr 15 poz. 271 wskazując że jest dopuszczalne
    przedłużenie dalszego wypłacania renty rodzinnej do zakończenia ost.
    roku studiów, jeżeli dziecko osiągnęło 25 rok życia będąc na nim (Ale wg
    mnie ten wyrok mnie nie dotyczy - w nim przecież nie jest napisane, że
    przedłużenie wypłacania renty w moim przypadku jest NIEDOPUSZCZALNE).
    ZUS dalej uzasadnia, że najważniejszy jest tu regulamin studiów i Sąd
    Okręgowy błędnie utożsamił zaliczenie egzaminów na przedostatnim roku i
    dopełnienie formalności w postaci uzyskania wpisu na ostatni rok studiów
    z uzyskaniem statusu studenta ostatniego roku, ponieważ rok akademicki
    2004/05 rozpoczynał się z dn. 1.10.2005 już po ukończeniu przeze mnie 25
    roku życia.

    Co mam teraz robić? Myślałem, że powołanie się na uchwałę SN wystarczy
    aby ZUS wypłacił mi zaległą rentę. Sędzia, która prowadziła rozprawę,
    powiedziała mniej więcej, że jeśli SN zostawił tu taką furtkę w postaci
    tej uchwały z 1989, którą można traktować jako precedens, to powinno być
    ok, o ile ZUS z niczym "nie wyskoczy". No ale wyskoczył.

    Uff, ile pisania...

    I w końcu moje pytanie: Co ja mogę w tym przypadku zrobić aby sprawę
    wygrać? Czy zostały zachowane w tej sprawie odpowiednie terminy, daty,
    czy ZUS się nigdzie nie pomylił? Jak mogę przyspieszyć całą procedurę?
    Proszę o wszelkie porady, które mogą mi pomóc.

    jeżeli na priv, to może być adres h...@o...pl (adres z
    sa+anem to antyspam).

    pozdrawiam.


  • 2. Data: 2005-05-08 20:18:47
    Temat: Re: Renta rodzinna (długie) - prośba o poradę.
    Od: --+ sA+An +-- <s...@6...il>

    --+ sA+An +-- napisał(a):

    Przepraszam, że odpowiadam na swój post, ale chciałem go uaktualnić;
    bardzo zależy mi na czasie, może przeczyta go teraz osoba, której
    wcześniej umknął?

    pozdrawiam i proszę o pomoc.

strony : [ 1 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1