eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawounieważnienie egzaminu państwowego czy też klasówki w szkole › Re: unieważnienie egzaminu państwowego=?ISO-8859-2?Q?czy_te=BF_klas=F3wki_w_szkole?=
  • Data: 2010-03-24 09:16:06
    Temat: Re: unieważnienie egzaminu państwowego=?ISO-8859-2?Q?czy_te=BF_klas=F3wki_w_szkole?=
    Od: Tomasz Kaczanowski <kaczus@dowyciecia_poczta.onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Massai pisze:
    > Tomasz Kaczanowski wrote:
    >
    >> szerszen pisze:
    >>> Użytkownik "Krzysztof 'kw1618' z Warszawy" <a...@m...www.pl>
    >> napisał w wiadomości news:hobbgo$ajn$1@inews.gazeta.pl...
    >>>> jak takie sytuacje rozwiązywane są od strony prawnej ?
    >>> teraz tym dzieciakom to sie we lbach przewraca, powinni sie cieszyc
    >>> ze moga pisac kolejny sprawdzian z tego samego materialu do
    >>> ktorego znaja juz pytania
    >> Kiedyś było tak samo. Tylko niektórzy dawali się dymać i pozwalali na
    >> robienie powtórek materiału często, czy też brali prace domową na
    >> święta czy ferie. Ale byli też tacy, co sobie nie pozwalali na to, bo
    >> jest to niezgodne z kodeksem ucznia.
    >
    > hehe, miałem taką nauczycielkę od chemii, która robiła kartkówki
    > krótkie, 5 minut, losowo jedno pytanie, na początku każdej lekcji.
    >
    > Co ciekawe, robiła nawet jak jak były dwie lekcje pod rząd, wtedy na
    > drugiej była kartkówka z pierwszej ;-)
    >
    > I na wstępnym na studia napisałem chemię lepiej niż inne przedmioty -
    > praktycznie wcale się z niej nie przygotowując.
    >
    > Nie ma to jak mały stres.
    >

    Kartkówkę z poprzedniej lekcji (jeśli nie była to lekcja powtórzeniowa)
    może robić na każdej lekcji, jednak obszerniejsze powtórzenia, muszą być
    zapowiedziane wcześniej i nie mogą się kumulować.... Będąc w samorządzie
    z nauczycielami do regulaminu szkolnego wprowadziliśmy również zapis o
    czasie na sprawdzenie prac - nauczyciel, jeśli nie był na zwolnieniu
    lekarskim w tym czasie, miał na to 2 tygodnie czasu, jeśli się nie
    wyrobił, każdą ocenę musial konsultować z uczniem, czy sobie życzy, czy
    nie. Chodziło o dyscyplinowanie niektórych z nauczycieli, którzy oceny z
    kartkówki na początku semestru potrafili oddać pod koniec tegoż.

    Ale nie o tym piszę, raczej o tym, że przedpiszca pisał o tym, że kiedyś
    tak nie było - otóż kiedyś też byli uczniowie pilnujący swoich praw.

    --
    Kaczus
    http://kaczus.republika.pl

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1