eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawopalenie na klatce lub w piwnicy › Re: palenie na klatce lub w piwnicy
  • Data: 2005-01-31 22:41:04
    Temat: Re: palenie na klatce lub w piwnicy
    Od: "karrool" <t...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]


    .
    >
    > Mieszkam w bloku. Jeden z sąsiadów pomimo wielokrotnych upomnień nie chce
    > zaprzestać palenia papierosów na klatce schodowej. W konsekwencji
    przejście z
    > dołu do mieszkania owocuje smrodem włosów i ubrań, ponadto mam małe
    dziecko i
    > nie chce, aby wdychało dym. Są sytuacje, kiedy smród dostaje się do
    mieszkania

    tak naprawdę to powiedz sąsiadowi żeby nie palił
    sam to załatw jak facet
    a nie zawracaj głowy policji .
    tak nawiasem ciekawe byłoby wezwanie
    "proszę przysłać radiowóz na adres xxxx bo lokator pali
    podpalił coś ?
    nie, pali papierosa na klatce..........:)
    pewnie nawet nie przyjadą a ty sie narazisz na śmieszność.
    to są uroki mieszkania w blokach jednemu przeszkadzają fajki innemu perfumy.
    trzeba się trochę nagiąć do współlokatorów albo sobie domek kupić.
    a jak będziesz taki zasadniczy to komuś zacznie przeszkadzać smród
    z wydechu twojego auta.
    jeśli uważasz inaczej to zróbcie experyment
    sąsiad do jednego garażu + paczka fajek i pali jeden za drugim przez godzinę
    a ty do drugiego garażu i odpalasz auto na godzinę
    w jednym i drugim drzwi szczelnie zamknięte
    później wymienicie się doświadczeniami.....:)

    a ty pieniacz jesteś, to z postu wynika jasno
    ta klatka zasypana petami /nikt nie sprząta?/
    zatrute dziecko
    kłęby dymu w domu
    od przejscia po klatce cały śmierdzisz......
    dla mnie to jasne
    no chyba że pominąłeś ważne info co on pali,
    bo jeśli pali opony na klatce to cię jestem w stanie zrozumieć

    moja rada daj spokój kiedyś może ty będziesz potrzebował
    jego pomocy a wtedy nie zdziw sie jak zamiast
    pomocy da ci w łeb.
    a sąsiadów się nie wybiera ale za to trzeba z nimi jakoś żyć

    póki co kup mu popielniczkę na nodze to nie będzie rzucał petów na ziemię. a
    kto wie czy się wtedy nie zastanowi.
    a jak sąsiadowi zrobisz wojnę to będziesz ją miał
    tyle że weź pod uwagę jego pomysły
    K

    żeby nie było że jestem nieobiektywny są lata kiedy jestem palący
    a są takie kiedy niepalący.
    obecnie niepalący zaraz będzie100dni :))))))
    efekt uboczny+10kg wrrr.


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1