eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawonieodbieranie wezwań › Re: nieodbieranie wezwań
  • Data: 2022-05-30 20:08:27
    Temat: Re: nieodbieranie wezwań
    Od: Krzysztof kw1618 <k...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 2022.05.30 o 14:22, J.F pisze:

    > Cos czuje, ze nie.
    >
    > Wykroczenie załatwią w trybie nakazowym lub zaocznym,
    > a karalnosc to chyba za powazniejsze przestępstwa.
    >
    > Nie odbierze wyroku, to sie nie dowie jaki, grzywna zamieni
    > sie na areszt, a dowie sie o tym na lotnisku, lub przy przypadkowej
    > kontroli :-(
    >
    > A w rejestrze ... moze juz bedzie, skoro obejmuje
    > "Kartoteka osób pozbawionych wolności oraz poszukiwanych listem
    > gończym"
    >

    Nie znalazłem w ustawie o Krajowym Rejestrze karnym, aby poszukiwani za
    wykroczenia byli tam wpisywani. Wpisywani są jedynie prawomocnie skazani
    na karę aresztu za wykroczenia.

    Natomiast Kodeks postępowania w sprawach o wykroczenia przewiduje
    "Rozdział 10 Kary porządkowe i pozostałe środki przymusu
    Art. 49. § 1. Na świadka, biegłego, tłumacza lub specjalistę, który bez
    usprawiedliwienia nie stawił się na wezwanie uprawnionego organu lub bez
    zezwolenia tego organu samowolnie wydalił się z miejsca czynności przed
    jej zakończeniem albo bezpodstawnie odmówił złożenia zeznań, wykonania
    czynności biegłego, tłumacza lub specjalisty, można nałożyć karę
    porządkową od 50 do 1000 złotych, a w razie ponownego niezastosowania
    się do wezwania od 100 do 1500 złotych.[...]
    Art. 53. Jeżeli miejsce pobytu osoby podejrzanej o popełnienie
    wykroczenia nie jest znane, sąd może zarządzić ustalenie miejsca jej
    pobytu przez Policję. Policja ustala też miejsce pobytu z własnej
    inicjatywy albo na wniosek organu dokonującego czynności wyjaśniających"

    Tylko pytanie jest jak często Sąd czy Policja z własnej inicjatywy
    decyduje się na takie poszukiwania, tj. domyślam się, że daje się taką
    sprawę do dzielnicowego, który odwiedzi adres, zapyta, to do drugiego
    dzielnicowego lub inne adresy z rejestru PESEL np. rodziców. Jeśli się
    uda, to się uda, a jak nie, to wpiszą w policyjną bazę poszukiwanych i
    czekają aż osoba przypadkiem się napatoczy.




Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1