eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawolikwidacja spolki cywilnej › Re: likwidacja spolki cywilnej
  • Data: 2003-06-30 15:43:07
    Temat: Re: likwidacja spolki cywilnej
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    On Sun, 29 Jun 2003, Marek wrote:

    >+ > Normalnie - S.C. *nie ma* majątku, to co potocznie się określa
    >+ > mianem "majątku S.C." jest po prostu współwłasnością (tak,
    >+ > jak mają tylko jeden młotek - to każdy swoją część :>) zali-
    >+ > czoną do działalności gospodarczej.
    >+
    >+ Ok - usluga jest wlpolwlasnoscia DG Nowaka i DG Kowalskiego.

    No, ja tam mam wątpliwości nadal ;), znaczy do pojęcia
    "współwłasności" w odniesieniu do usługi. Raczej "zobowiązanie
    wspólne" wg KC jak niżej (art. 366++)

    >+ >>+ czy tez przeniesienie praw wlasnosci
    >+ > Ale umowa nie bardzo jest "własnością", własnością jest *majątek* :)
    >+ > Ty piszesz IMHO o przeniesieniu *praw* :), trudna sprawa :(
    >+ >>+ przechodzi automatycznie i zadnych oplat nie trzeba uiszczac?
    >+ > Wątpię żeby się dało :]
    >+
    >+ No kurcze, skoro jest wspolwlasnoscia,

    Majątek.
    Usługa IMHO *nie jest* własnością, za cicho widać piszę co myślę ;)
    Wniosek: z tego że *majątek* się dzieli *nie wynika* że
    umowa się przenosi.

    >+ i jeden ze wspolnikow rezygnuje ze spolki

    ...to znika podmiot będący stroną umowy. Jeden z podmiotów.
    I wtedy patrz umowa - co ona stanowi, czy reszta uczestników
    ma prawo do przejęcia praw i obowiązków.

    To nie jest tak hop-siup jak ci się może wydawać: jeśli
    umowa była zawarta ze wspólnikami, to obydwaj odpowiadają
    *solidarnie*.
    To znaczy - potencjalny wierzyciel (jedna ze stron umowy,
    niezależnie czy "należy jej się" usługa czy zapłata) ma
    prawo żądania spełnienia umowy od *wszystkich* współwłaścicieli
    (tylko mi nie pisz, że prowadząc S.C. nie jesteś świadom iż
    odpowiadasz że wszystkie potencjalne długi !).
    Znaczy - umawiający się *ma prawo* *potencjalnie* uważać,
    że 2 osoby są dla niego wystarczającym zabezpieczeniem.
    Mało, *ma prawo* uważać że jego zdaniem były wspólnik
    jest wiarygodniejszy niż ty[2] ;>

    >+ (po pobraniu od drugiego swojego wkladu i rozliczeniu sie
    >+ z SC) to majatek (usluga)

    Usługa, nie majątek :], IMHO.

    500 zł albo 50 dachówek możesz komuś dać; to jest majątek :)
    "usługę położenia 50 dachówek na dachu"... trudniej, IHMO,
    to znaczy - można to zrobić albo nie :); można przekazać
    *prawo* do położenia owych dachówek[1] - ale samej "pracy"
    (nazwa "praca" użyta tu jest niezgodnie z definicjami KP
    i innych ustaw, zastrzegam :)) się *nie da*.
    [1] - w obie strony, tj. zarówno ktoś może być zobowiązany
    do położenia owych dachówek albo mieć prawo żeby mu je
    położyli. Samego kładzenia "osobiście" robić nie musi,
    a *to* jest właśnie usługa !!

    >+ juz nie jest wspolwlasnoscia dwoch DG tylko
    >+ jednej DG. Czy w takim wypadku musze do operatora pisac pismo o zmiane
    >+ wlasciciela uslugi i uiszczac ta oplate, czy tez nie - bo z tego co
    >+ mowisz to od samego poczatku jest moja wlasnosc jako jednego wspolnika,

    Co powiedziałem ??
    Zaprotestowałem jakoby cokolwiek ze współwłasności mogło
    "tak sobie" stać się twoje ! (zajrzyj - było pytanie o spadkobierców,
    chyba konkretnie dzieci :))
    *Właśność* (współwłasność) - podlega podziałowi.
    Umowa zawarta z wami "jako paczką", na wskutek wystąpienia drugiej
    osoby - musi być rozwiązana.
    Powód ?
    Ano taki, że inaczej twój wspólnik *cały czas* byłby zobowiązany
    do płacenia za twoje długi wobec dostawcy usługi :)
    Zajrzyj do KC art. 366 i dalsze ("wielość dłużników albo
    wierzycieli"). Nie ma zmiłuj się: prawo do przeniesienia
    umowy na ciebie ma tylko twój kontrahent. W interesie
    twojego wspólnika jest, żeby ją rozwiązać :)
    Z tego co wyżej [->2] wynikła ogólniejsza zasada - i ma
    ona zastosowanie w teoim przypadku.

    >+ a wkrotce bedzie calosciowo, po zrzeknieciu sie drugiego wspolnika
    >+ udzialu w SC.

    Tu mi kaktus... to on chce podatek od darowizny zapłacić ?? ;)
    Nie ma mowy: on zabiera swoją część majątku ("jeśli nie
    ustalono inaczej domniemywa się że prawo do zysku i strat
    jest proporcjonalne do udziału" - tłumaczenie "na nasze"
    z podatkologii stosowanej) a S.C. znika w niebycie.
    To że nie było osoby prawnej nie powoduje że nie było
    S.C. :), ale wystąpienie wspólnika ją na dobre rozwiąże.
    Żadnego "zrzekania"... Najpierw bierze co jego, później
    może ci podarować (płacicie podatki ;)).

    >+ Inaczej - czy jak napisze do operatora list "zmienila sie nazwa firmy z
    >+ 'Bleble S.C A Nowak, J Kowalski' na 'Bleble J Kowalski'" to czy beda
    >+ mogli wymagac ode mnie oplat?

    IMHO - niestety oczywiście :(
    Również "oczywiście" - *nie muszą*. Ale... :]
    No i może przeoczą ;), ale wątpię ;> (zmiana NIP !) że pojawił
    się inny podmiot :)

    pozdrowienia, Gotfryd

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1