scream [###n...@p...pl.###] napisał:


Przejrzyj archiwum grupy pl.misc.kolej. Tam ten problem przerabiali ze
dwa lata temu, jak miłośników kolei zaczęto traktować jako zwiadowców
terrorystów. Zresztą pisałem tam dość długi post. Generalnie po
zmianie przepisów o ochronie tajemnicy nie ma prawnej możliwości
zakazania komukolwiek fotografowania tego, co może legalnie zobaczyć.
Mogą sobie wywiesić nawet 1000 tablic z zakazem, a faktu tego nie
zmienią. Służbie Ochrony Kolei potrzebne było coś koło roku, by to
zrozumieć. Nie wiem ile będzie to przerabiać Straż Portowa. To zależy
od tego, czy są bardziej pojętni. Generalnie w takich wypadkach należy
wzywać Policję informując, że jakiś idiota przebrany za strażnika
próbuje na Ciebie napaść. Przecież funkcjonariusz publiczny zna
obowiązujące prawo. Już samo wzięcie telefonu i poinformowanie, ze
wzywasz Policję w przeważającej większości wypadków powoduje
ochłonięcie przez nadgorliwego strażnika. Czasem potrzebny jest
przyjazd radiowozu. Sporadycznie musisz składać zawiadomienie o
przekroczeniu uprawnień (bo taka interwencja bez podstawy prawnej, to
przestępstwo z formalnego punktu widzenia).