eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoczytanie prywatnej korespondencji przez szefa › Re: czytanie prywatnej korespondencji przez szefa
  • Data: 2003-12-23 18:50:00
    Temat: Re: czytanie prywatnej korespondencji przez szefa
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Użytkownik <w...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
    news:42df.00000f23.3fe7e77b@newsgate.onet.pl...

    > wszystko jedno jak, nawet zabezpieczone hasłem, może być najprymitywniej
    jak
    > można. Jeżeli "nie otwiera się samo" :) to jest zamknięte.

    To skąd znał to hasło? No i czy było osobne dla prywatnej korespondencji,
    a osobne dla firmowej?
    >
    > nie wiem, ale rozumuję mniej więcej tak, że poczta jest ptrzechowywana
    na
    > serwerze, a nie na dysku komputera.

    Na ostatnim etapie zazwyczaj poczta znajduje się na dysku komputera, choć
    oczywiście mogą być odmienne rozwiązania i odczyt choćby przez stronę www.
    Ale w takim razie ktoś musiał szefowi udostępnić hasła do prywatnych kont
    albo zamiennie zostały w inny sposób upublicznione. W sytuacji, gdy z
    prywatnych kont szła korespondencja służbowa, to wracamy do punktu
    wyjścia.
    >
    > nie widzę związku i nie jest to moja zła wola, złośliwośc czy inne do
    wyboru.
    > Naprawdę, nie widzę związku.

    Po pierwsze często w odpowiedzi cytuje się poprzedni post - więc wynika z
    niej pośrednio jego treść. Po drugie jak znajdę w odpowiedzi coś takiego
    "Jesteś pewien, że wy to kupujecie po 5 zł, bo my po 6 zł" to również nie
    wykażę się jasnowidztwem, że pewnie wcześniej podano im cenę naszego
    nabycia.
    >
    > Pewna dygresja - ja nie twierdzę, że ten pracownik był OK i dobrym
    cżłowiekiem
    > jest. Niech go zwalniają jak działa na szkodę "swojego" pracodawcy. Wiem
    tylko,
    > że są granice ingerencji w cudzą prywatność i nie po to obowiązują
    ustawy żeby
    > je sobie dowolnie stosować. Przeczytał moją korespondencję to niech
    odpowie za
    > to. (...)

    Ja nie mam zamiaru stosować prawa wybiórczo, tylko stwierdzam, że szef nie
    wyczerpuje swoim zachowaniem czynu zabronionego ustawą. Nie wyczerpuje, bo
    ma prawo przejrzeć zawartość dysku należącego do niego komputera. I jeśli
    przypadkowo znalazła się tam prywatna korespondencja pracownika - co nie
    powinno mieć miejsca - to już jest wina pracownika, a nie szefa.
    >
    > Chyba trochę inna sytuacja. Mam konkretny zarzut, więc niech osoba
    przeciwko
    > kórej go podnoszę wykaże że czynu zarzucanego nie popełniła. Mam prawo ?
    no mam.
    >
    Nie masz. W Polsce każdy jest niewinny, dokąd mu się winy nie udowodni.
    Skoro Ty podnosisz zarzut, to Ty musisz dowieść, że tamten jest winien. W
    praktyce powinny to dokumentować organa ścigania (z drobnymi wyjątkami). W
    przeciwnym wypadku, to ja twierdzę, że Ty jesteś żółwiem i oczekuję od
    Ciebie dowodu, że nie jesteś.
    >
    > konto na serwerze publicznym zakładane ze służbowego konmputera jest
    prywatne.
    > Te listy nie sa zgromadzone na dysku komputera.

    To skąd szef miał hasło do tego konta? Jeśli nie od pracownika.
    >
    > tajemnica komunkowania się nie obejmuje korespondencji otwartej to chyba
    > oczywiste,

    No właśnie - a już zacząłem podejrzewać, że jest odmiennie.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1