eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoabsolwent i ZUS › Re: absolwent i ZUS
  • Data: 2002-08-04 15:40:33
    Temat: Re: absolwent i ZUS
    Od: "Jacek" <s...@p...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Użytkownik "Krzysztof Krajewski" <t...@n...lubi.spamu.pl> napisał w
    wiadomości news:kqbqku8kjimk2i4do8vcg2738pni0kuvjl@4ax.com
    > ZUS był zawsze opłacany z pieniędzy wypracowanych przez pracownika,
    Dość ciekawa teoria.W zasadzie masz rację -wszytkie pieniądze w każdej
    firmie są wypracowane przez pracowników:-))
    Łatwo więc wyciągnąć wniosek-po co nam pracodawcy skoro oni i tak nic
    nie wypracowują.Do piekła z nimi,fabryki w ręce ludu i ziemia też.

    > tym, że poprzednio pokrywany był w 100% przez pracodawce, w tej chwili
    > w ok. 52% (teoretycznie, gdyż i tak to właśnie pracodawca odprowadza


    To w końcu kto płaci te składki?Słowo pokrywany jest raczej jednoznaczne

    > I zdaje się właśnie, że Ty nie widzisz owego ZUS'u :-)
    Ja go widzę aż nadtto.Pracownik ma tylko coś nie tak ze wzrokiem,bo
    wszystko odbywa sie poza nim jakgdyby

    >Przecież po
    > owej przymusowej podwyższe pracownik otrzymał dokładnie tyle samo co
    > przed ową podwyżką.
    Oczywiste,dlatego użyłem sformułowania ekonomiczna fikcja

    >Nawet sam nie widzę tutaj specjalnie różnicy, gdyż
    > składki zusowskie nadal opłaca za pracownika pracodawca.
    Jeszcze raz więc pytam kto w końcu płaci te składki?

    >
    > Jedynie osoby prowadzące własną DG dostrzegają złodziejstwo państwa,
    gdyż muszą te
    > składki płacić z pieniędzy, które wcześniej otrzymali do ręki.
    To tylko sposób płatności-ot zwykłe przekładanie pieniędzy.Pracownik jak
    umie czytać to też powinien zauważyć ten fakt,tylko co on się będzie
    wczytywał w jakieś paski czy inne RMUA.Dostał mało i tyle.
    > Zwróć uwagę na to, że jeśli pracownik swojemu przyszłemu pracodawcy
    > podaje swoje wymagania płacowe, w większości przypadków operuje kwotą
    > netto, gdyż jego owe składki w ogóle nie obchodzą.
    Ot i właśnie tu mamy do czynienia ze "świadomością" pracownika.Liczy się
    tylko co na rękę.A resztę zabrał pracodawca (w domyśle do własnej
    kieszeni)
    A podatki płacić musi każdy,składki też,ale co to pracownika
    obchodzi.Jestem za takim rozwiązaniem jak proponujesz.Masz do ręki
    brutto,pociesz się chwilkę i zabieraj się za biurokrację czyli
    deklaracje,przelewy itp duperele.Zapłać jeszcze za przelewy,pójdź do
    US,wystój się w kolejce i ciesz się że zdążyłeś
    > Nie ma bowiem
    > związku pomiędzy płaconą składką a późniejszą emeryturą: decyzje Sejmu
    > bardziej wpływają na emerytury niż to, czy emeryt pracował o połowę
    > lepiej czy gorzej.
    Niestety to cała prawda.
    Jacek

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1