eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoPolicja zabrała mi komputer i płyty ? Co dalej ?? jakie kary ?? › Re: Policja zabrała mi komputer i płyty ? Co dalej ?? jakie kary ??
  • Data: 2006-01-27 13:37:50
    Temat: Re: Policja zabrała mi komputer i płyty ? Co dalej ?? jakie kary ??
    Od: "Jotte" <t...@W...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W wiadomości news:43da1470bf480@wp.pl Łukasz Kuźma <l...@w...pl> pisze:

    > Jak ci cos fizycznie ukradne, to fizycznie
    > jestes zubozony o.. np. samochod. Jak sie skopiuje plik, to ty fizycznie
    > nie tracisz tego pliku, po prostu nie masz nic za to.
    Widzisz - porównywanie zaboru własności intelektualnej (bez względu na cel)
    do kradzieży przedmiotu materialnego to błąd często popełniany przez
    bulwarowego chowu moralistów i "prawników"-hobbystów. W skrajnej postaci
    przejawia się to stwierdzeniami typu: "ukraść program to tak samo jak ukraść
    samochód", "kto kradnie oprogramowanie jest takim samym złodziejem jak ten
    kto ukradł auto", itp.
    To oczywiste idiotyzmy.

    Przykład 1: ktoś chce mieć program, na którego legalną wersję w żadnym
    wypadku go nie stać. Kupuje zatem pirata. Być może pozbawił jego producenta,
    dystrybutora i kogoś tam jeszcze z pośredników zysku. Ale być może nie, bo
    jeśli by nie mógł zakupić wersji pirackiej, to nie kupiłby żadnej (bo i tak
    go nie stać). Zatem bez względu na to czy on tę piracką wersję kupi czy
    nie - w żaden sposób nie zmienia to, iż producent na nim nie zarobi. Więc
    zysku go na pewno nie pozbawił.

    Przykład 2: ktoś skopiował nielegalnie program, ale go ani razu nie użył. Co
    stracił producent? (Bo jak ukradnie np. telewizor i go nigdy nie włączy to
    właściciel i tak go nie ma - prawda?)

    Przykład 3: czy ktoś słyszał aby sprzedawca samochodu dyktował nabywcy, że
    może nim jeździć tylko po konkretnych drogach, zabraniał jego pożyczania
    komu mu się zechce i żadał, że jeśli z pojazdu ma korzystać większa ilość
    osób to ma dodatkowo zapłacić?

    Takie przykłady można mnożyć. Rzeczywistość nie pozostawia IMO wątpliwości -
    program jako niematerialny przejaw działalności intelektualnej vs
    jakikolwiek przedmiot fizyczny (materialny) to nie to samo, stąd fakty ich
    zaboru również nie mogą być oceniane jednakowo.
    Co ciekawe, o inne niż soft podmioty prawa autorskiego (muza, filmy,
    piśmiennictwo, grafika) jazgot jest jakby nieco mniejszy.
    Ciekawe dlaczego?
    Z drugiej strony uważam, że istnieją sytuacje, kiedy kradzież własności
    intelektualnej stanowi nieporównywalnie większa szkodę niż kradzież
    przedmiotu.

    --
    Pozdrawiam
    Jotte

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1