eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoPastuch elektryczny [wbrew pozorom nie OT] › Re: Pastuch elektryczny [wbrew pozorom nie OT]
  • Data: 2004-06-21 21:38:32
    Temat: Re: Pastuch elektryczny [wbrew pozorom nie OT]
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Andrzej wrote:

    > skoro tak twierdzisz...
    > ale co reguluje czas trwania tego impulsu ? czy przez przypadek nie dziala tu zwyle
    prawo ohma ?
    > kiedyś mnie uczono, ze prąd bezpieczny dla czlowieka to 24mA, a czlowiek chory może
    mieć tylko 1kom
    > oporu i stąd wynika, że maksymalnym bezpiecznym napieciem (zawsze) jest 24 V, a to
    ze się ktoś
    > dotknąl 220 i przeżyl (ale czy w tym samym zdrowiu tego sie pewnie nie dowie) to
    tylko jego
    > szczescie.

    Głaskałeś kiedyś kota? Słyszałeś trzaski wyładowań elektrycznych przy
    tej okazji? Zapewniam Cię, że w tym przypadku różnica potencjałów
    przekracza 24V. Tyle że natężenie jest minimalne.

    Podobnie jak w prawidłowo działającym 'pastuchu'.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1