> Masz 2 wyjścia, albo sam go podasz do sądu, albo poczekasz aż on to
> zrobi. Może podasz chociaż jaka to jest suma??
niewielka <2000pln brutto.

> Co to za usługi?
lacze internetowe + kolokacja, platne miesiecznie.

> Czy podpisywałeś jakieś pokwitiwanie wykonania tych usług?
fakturke za ktora swoja droga zaplacilem...

> Ty nie udowodnisz, że wpłacałeś mu pieniądze, może to się wyda niezgodne z
> Twoim poglądem na życie, ale w sądzie nie liczy się sprawiedliwość, tylko
> prawo i fakty...
trafiles, jest to niezgodne z moim i pewnie Twoim pogladem na zycie...

> Na Twoim miejscu przyjął bym raczej obronę, że usługa została
> niewłaściwie wykonana, niż to, że zapłaciłeś za nią, ale nie masz
> pokwitowania.
no nie moge wlasnie tak zrobic...

moze powiem inaczej... tak czy siak wiem, ze bede musial zaplacic.
chodzi mi jedynie o to, by sprobowac w jakis sposob zniwelowac jego
pewnosc tego, iz moze zrobic ze mna co tylko chce (choc pewnie moze...).
czyli nadal prosze, czy moglibyscie podac mi jakis tekst, ktory moge
mu napisac, czyli cos w stylu, ze "pana proba podwojnego naliczenia
kosztow za usluge z fv nr(...) stanowi (wyludzenie etc...),
co moze byc tozsame z popelnieniem (wykroczenia etc...). w przypadku
podtrzymywania przez pana powyzszych roszczen skieruje sprawe
na droge sadowa (etc...)) - cos w tym stylu...

chodzi mi ogolem, by nie czul sie calkowicie bezkarny, bo wydaje mi sie,
ze jesli rzuci mu sie odpowiedni tekst, to moze "speniac" - to mlody
czlowiek, ktory poczul, ze interesy moze robic mniej legalnie i na tym
zarobic podwojnie...
prosze, jesli mozecie - pomozcie...

Neria21