eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoJestem ofiarą kradzieży, zapadł wyrok, jakie mam teraz prawa? › Re: Jestem ofiarą kradzieży, zapadł wyrok, jakie mam teraz prawa?
  • Data: 2014-02-26 16:49:03
    Temat: Re: Jestem ofiarą kradzieży, zapadł wyrok, jakie mam teraz prawa?
    Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Użytkownik Andrzej Lawa a...@l...SPAM_PRECZ.com ...

    >> Oczywiscie potrafię sobie wyobrazić *jednostkowe* przypadki ze taki
    >> czas jest obiektywnie wyłumaczalny.
    >> Ale to sa jednostkowe przypadki.
    >
    > Ależ skąd. Co cwańsi oskarżeni odpowiadający z wolnej stopy (tudzież
    > pozwani cywilnie) nierzadko będą ciągnąć sprawę jak się tylko da.
    >
    Co nie powinno być możliwe.

    >> Niestety mam kilku znajomych pracujących w sądach - to co opowiadają
    >> o poziomie niekompetencji, braku wykorzystywania nowoczesnych
    >> narzedzi i wreszcie o lenistwie sedziów ktorzy pracuja kiedy chca i
    >> generalnie bardzo mało to... nóż się w kieszeni otwiera.
    >
    > Ach, to inna sprawa, ale w tym przypadku bardziej podejrzewałbym
    > kombinacje oskarżonych - jak są na to za głupi prawomocny wyrok w pół
    > roku to nie problem (jak w przypadku pewnych złomiarzy co kraty
    > okienne ukradli). Inna sprawa, że dostali w zawiasach a potem
    > wyparowali nie naprawiając szkody.
    >
    Pełna zgoda.
    Ale pytanie czy tak powinno byc?
    Czy zwykłe, głupie, przeciągane L4 powinno byc powodem ze sedzia lekką ręką
    przedłuża sprawe.

    >>> Bo np. ja byłem kiedyś wzywany na świadka w sprawie zdarzenia
    >>> drogowego po 6 latach (słownie: po SZEŚCIU latach). I była to
    >>> pierwsza rozprawa w pierwszej instancji. Biedny domniemany sprawca
    >>> zdarzenia był permanentnie chory...
    >>>
    >> I to rozgrzesza?
    >
    > Kogo?
    >
    Wymiar s...

    >> Chyba ze on był naprawde chory?
    >
    > Czy był czy tylko kombinował - nie ma większego znaczenia. Dla sądu
    > ważny jest papier i nawet jakby się osobiście sędzia angażował, to i
    > tak nie przeskoczy. No chyba że pójdzie po linii oskarżenia lekarza
    > wystawiającego zaświadczenia o fałśzerstwo.
    >
    Bingo!
    Dokładnie takiej skrupulatności bym oczekiwał.
    Lekarze biora srednio 50zł za 2 tygodnie L4 (smieszne ze sa takie oficjalne
    stawki, prawda? A wiem ze sa bo zasłyszałem to juz w kilku miejscach)
    Pewnie przy sprawie sadowej wiecej o ile lekarz wie.
    Jak myslisz, ilu lekarzy nalezałoby posadzić, zeby stwierdzili, ze nie
    opłaca sie wypisywac lewych recept?
    Strzelam ze po 20 takich przypadkach, naglosnionych i opisanych zdobycie
    lewego L4 graniczyło by z naprawde dobrymi znajomościami.
    Ale musiałby sie komus chciec.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1