eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoAdwokat chce mnie oskalpować - czy słusznie ?? › Re: Adwokat chce mnie oskalpować - czy słusznie ??
  • Data: 2008-02-28 18:49:10
    Temat: Re: Adwokat chce mnie oskalpować - czy słusznie ??
    Od: Wwieslaw <u...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Henry(k) wrote:
    > Nie przesadzaj - od dużej kwoty adwokat dostanie max 3,6% - to tyle co nic.
    > Chcesz sie procesować o dużą kwotę i nic innym nie dać?

    Moge dac i 10% - tego co realnie wygra.
    Moge dac 5% z tej "duzej kwoty", przy zalozeniu ze adwokat jak rolnikowi
    na blokadzie wytlumaczy przyjeta strategie, wskaze slabe punkty i ja
    zdecyduje, ze ryzykujemy.

    Chcialbym dac kopa w dupe jesli przegra sprawe, ktora nie miala szansy
    na wygrana. Bo etyka etyka, ale chyba nikt nie odmowi podjecia sie z
    gory przegranej sprawy o 100 mln zlotych, za odpowiednim wynagrodzeniem?

    Do czego zmierzam. ZTCW nie ma w zwyczaju zatrudnianie w PL adwokatow na
    prowizji, tzn. ile ugra, tyle dostanie. Zalecenie pochodzi od korporacji
    adwokackiej - jesli sie myle prosze mnie sprostowac.

    Otoz dla mnie najbardziej naturalnym sposobem wynagradzania jest uklad:
    - zwrot kosztow (przejazdy, telefony) + jakies oplaty ryczaltowe za
    pisma procesowe, wnioski itp. Dorzucam dobry obiad w kazdym dniu kiedy
    jest koniecznosc odwiedzenia sadu.

    A do tego prowizja od wygranej wartosci.

    W tym ukladzie adwokat ponosi ryzyko biznesowe jak kazdy dzialajacy na
    rynku - musi poswiecic czas, prace, srodki w celu uzyskania przychodu,
    bez zadnej gwarancji. Ale starannosc dzialania znacznie zwiekszy
    prawdopodobdniestwo zasilenia konta.

    Sprawy przegrane wezmie tylko ten co nie ma na obiad :)

    Wtedy ludzie nie unikaliby adwokatow, czytajac p.s.p, bo moze ktos mial
    podobny problem i nie trzeba bedzie bulic W CIEMNO.

    Przecietny szarak patrzy na chalupe adwokata i jego auto, i nie wie, czy
    to dobry adwokat, czy bierze wszystko jak leci. Idzie wiec dlatego, ze
    obawia sie sadu, zargonu, prostych bledow, ale nie ma w nim wiary ze TEN
    GOSC JEST DOBRY. Jest tylko troche lepszy od szaraczka bo potrafi ze
    zrozumieniem kpc przeczytac.

    Tak samo to dziala z doradcami finansowymi i roznej masci funduszami.
    Wiekszosc z nich bierze prowizje od obracanych srodkow, niezaleznie od
    wynikow.

    Niektore uzalezniaja swoj zarobek od zarobku klienta.

    Ktory z nich bys wybral?

    W


    PS. Oczywiscie jesli zachodzi potrzeba, to dostosowuje sie do
    obowiazujacego prawa i place. Ale poniewaz jest jak jest, pomoc prawna
    ograniczam do minimum, bo w zadnej dziedzinie zycia nie lubie kupowac
    kota w worku. Dalbym zarobic wiecej, ale na rynkowych zasadach.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1