eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoPrawo konsumenckie › Młodzi konsumenci i ich prawa

Młodzi konsumenci i ich prawa

2010-03-25 14:10

Przeczytaj także: E-commerce pod presją. Nadchodzi nowa ustawa konsumencka


Janek przeczytał uważnie warunki gwarancji, uznał, że są dla niego korzystne i udał się do wskazanego w gwarancji punktu serwisowego. Złożył reklamację na piśmie. Uzyskał w przeciągu tygodnia pisemną odpowiedź, iż usterka jest objęta gwarancją i stosownie do treści gwarancji zostanie naprawiona, Janek proszony jest o odebranie sprzętu za trzy dni.

Po naprawie szybko odebrał sprzęt. MP3 jeszcze szybciej zepsuł się ponownie, chociaż usterka była inna. Janek już go nie chce. Teraz powinien wystąpić z roszczeniem do sprzedawcy. Analizuje treść przeczytanej ulotki:
  1. kupił rzecz ruchomą dla swojej własnej przyjemności,
  2. jest osobą fizyczną, więc kupił rzecz jako konsument,
  3. zawarł umowę sprzedaży konsumenckiej z przedsiębiorcą,
  4. przedsiębiorca udzielił Jankowi gwarancji, ale!!!!!!
  5. Janek już nie ma zaufania do naprawy sprzętu, nie chce korzystać z gwarancji, gwarancja nie wyłącza, nie ogranicza, ani nie zawiesza uprawnień kupującego wynikających z niezgodności towaru z umową,
  6. sprzęt wprawdzie został naprawiony z gwarancji, ale wystąpiła w nim nowa wada,
  7. Jankowi przysługują uprawnienia z tytułu niezgodności towaru z umową,
  8. zwróci się o ich realizację do sprzedawcy,
  9. wszystkie terminy są zachowane, przecież nie minęły jeszcze dwa miesiące od zepsucia się odtwarzacza,
  10. kolejna naprawa, ewentualnie wymiana to nadmierny koszt dla Janka,
  11. Janek odstąpi od umowy, swoje oświadczenie wyśle listem poleconym na adres podany w umowie przez Przedsiębiorcę.
Janek zrealizował swój plan. Przedsiębiorca zwrócił Jankowi całą wpłaconą kwotę.

A po szkole Janek wybrał się z kolegami na zapiekankę…

Wprawdzie tradycyjnie na drugie śniadanie kupili sobie w sklepiku szkolnym po batonie i butelce coli, ale nie na długo to wystarczyło, a Janek chciał się pochwalić kolegom swoim konsumenckim sukcesem.

Inna rzecz, że batony jakoś mniej im dzisiaj smakowały, bo zostały obrzydzone przez uwagi Zosi, która od dłuższego czasu próbuje przekonać brata, by uważał na to, co je. Zosia, jedząc kanapkę z sałatą przyniesioną z domu, rzuciła kilka kąśliwych uwag: „Widzę, że służą ci te słodycze Franek, chyba trzeba kupić nowe spodnie, co? ”, „Janek, mama mówiła, że plomby podrożały, pamiętasz? ”

Przekąski i słodycze to bardzo smaczne rzeczy, ale o niewielkiej zawartości substancji odżywczych, za to o dużym ładunku energetycznym. Zasługują na miano „pustych kalorii”, bo powodują, że tyjesz, a nie dają ci siły. Także chipsy, chrupki i snacki zawierają dużo tłuszczu, w kilkunastu gramach chrupek jest tyle samo tłuszczu, ile w obfitym daniu obiadowym, ale czy można się nimi najeść? Podobnie baton czekoladowy. Nic się nie stanie, jeśli zjesz jeden dziennie na deser, ale nie zastąpi on pełnowartościowego posiłku, w którym jest białko, węglowodany i witaminy. A cukier, jak wiadomo, źle wpływa na zęby.

Podstawę wyżywienia powinny stanowić produkty zbożowe czyli pieczywo, kasze, makarony, płatki zbożowe oraz ziemniaki. Na drugim miejscu – warzywa i owoce (więcej warzyw, bo nie mają tyle cukru!), na trzecim – produkty mleczne: jogurt naturalny, kefir, sery twarogowe (żółte mają dużo tłuszczu). Jeśli nie chcesz utyć, musisz się ruszać! Siedzenie przy komputerze lub telewizorze jest nie mniej groźne od dużej ilości chipsów czy batonów.


W pobliskim barze chłopcy zamówili zapiekanki z pieczarkami (sprzedawca zapewnił ich, że pieczarek będzie bardzo dużo) i colę, jednak pamiętając uwagi Zosi, zamienili colę na sok jabłkowy. Franek zainteresował się etykietą na butelce napoju, ale ponieważ, prawdę mówiąc, pierwszy raz przyglądał się informacjom zawartym na etykiecie, nie bardzo wiedział na co zwrócić uwagę. Czytał więc wszystko po kolei:
  • Letnie Jabłuszko – taka była napisana dużymi literami nazwa produktu. Kolorowe zdjęcia jabłek były bardzo ładne i zachęcały do picia. Największy był napis „100 % Wit. C”. Pod spodem podano małą czcionką, że jest to napój jabłkowy.
Franek uznał, że Zosia byłaby zadowolona z ich wyboru, bo pijąc Letnie Jabłuszko łykną dużo witamin. Nie wiedział bowiem, czym różni się sok od napoju i nie doczytał, że owe wielkie „100% wit. C” oznacza, że dopiero, jeśli ktoś wypije litr napoju, to pokryje w 100% dzienne zapotrzebowanie organizmu na witaminę.

poprzednia  

1 ... 5 6 7 8

następna

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: