eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoPrawo dla biznesu › Jak przenieść swój biznes do Internetu w czasach kryzysu?

Jak przenieść swój biznes do Internetu w czasach kryzysu?

2020-06-05 10:48

Jak przenieść swój biznes do Internetu w czasach kryzysu?

Sklep internetowy © apops - Fotolia.com

Niektórzy specjaliści nazywają rzeczywistość stanu pandemii kryzysem, a inni spowolnieniem gospodarczym. Bez względu na nomenklaturę, faktem jest zapaść handlu w modelu tradycyjnym, którego rentowność nie wróci zbyt szybko do stanu sprzed epidemii koronawirusa. Właśnie dlatego jedynym ratunkiem dla wielu firm są dziś przenosiny do Internetu. Jeśli i Ciebie dotknęła recesja - ratuj swój biznes i postaw na sprzedaż online! Jak to zrobić? O tym przeczytasz w poniższym artykule.

Przeczytaj także: Jak zabezpieczyć WordPressa?

(Nie) przewidywalne skutki pandemii


Globalne skutki rozwoju pandemii koronawirusa SARS-CoV-2 mogliśmy obserwować już od początku roku, niemniej w ograniczonej skali, jeśli chodzi o ich realne doświadczenie. To zrozumiałe, bowiem wielu przedsiębiorców trudniących się handlem na rynku krajowym nie zdążyło wydatnie poczuć ogólnoświatowego spowolnienia przed recesją spowodowaną ekspansją wirusa do Polski. Przestój produkcyjny i przerwanie łańcucha dostaw zbiegły się czasowo z zamknięciem lub ograniczeniem dostępności fizycznych placówek na terenie naszego kraju. Wspólnie zmienne te przyczyniły się do wybuchu fali zwolnień, regresu osiąganych przychodów, a często nawet, co będzie obserwowalne przez najbliższe miesiące - zawieszania lub zamykania działalności, zwłaszcza przez mniejsze podmioty.

Na zamknięcie fizycznych sklepów konsumenci zareagowali w sposób, którego należało oczekiwać - przenieśli realizację swoich potrzeb zakupowych do Internetu. Według różnych raportów, których wiele krąży w sieci, sprzedaż internetowa w marcu oraz kwietniu 2020 wzrosła nawet o kilkadziesiąt % w stosunku do poprzednich miesięcy bieżącego roku. Shoper, jedna z najpopularniejszych platform e-commerce, podaje w swoim raporcie, Handel vs koronawirus: Jak sprzedaż przeniosła się do internetu, że w pierwszych 15 dniach marca sklepy bazujące na rozwiązaniach platformy odnotowały wzrost ilości transakcji o 20% w stosunku do średnich obowiązujących w lutym 2020. Tendencja jest rosnąca, więc to w e-commerce możemy upatrywać swoistego remedium na zastój handlu w modelu tradycyjnym.

fot. apops - Fotolia.com

Sklep internetowy

Ilość rejestrowanych sklepów w sieci rośnie wykładniczo, a platformy e-commerce, takie jak Shoper, SkyShop, Shoplo czy Prestashop odnotowują olbrzymi wzrost zainteresowania swoimi usługami.


Szansa w e-commerce


W parze z konsumpcją i rosnącą popularnością branż, które wcześniej nie były szeroko reprezentowane w sieci - wszak artykułów spożywczych nigdy nie kupowaliśmy online równie chętnie, co w czasach pandemii - rozwija się trend przenoszenia swoich firm do Internetu. Ilość rejestrowanych sklepów w sieci rośnie wykładniczo, a platformy e-commerce, takie jak Shoper, SkyShop, Shoplo czy Prestashop odnotowują olbrzymi wzrost zainteresowania swoimi usługami. Wszystkie dane, które znaleźć możemy w publikowanych online raportach wraz z estymacjami specjalistów segmentu e-commerce pokazują wprost, że konsumpcja online ani myśli wyhamować, a założenie e-sklepu i przeniesienie do sieci swojej działalności to sposób na uratowanie biznesu.

Szanse w e-commerce dostrzega również polski rząd, co powinno cieszyć zważywszy na fakt, iż sprzedaż online jest doskonałym rozwiązaniem na dywersyfikację przychodu nie tylko w czasach kryzysu. Obok oferowanych w ramach pomocy przedsiębiorcom rozwiązań z tarczy antykryzysowej, Ministerstwo Funduszy i Polityki Regionalnej promuje kampanię informacyjną Przenieś swoją firmę do Internetu. Akcja przygotowana przez Agencję Rozwoju Przemysłu, objęta patronatem przez gigantów segmentu e-commerce, czyli Allegro i OLX ma zachęcić przedsiębiorców z sektora MSP do rozwoju swoich firm w sieci. Przygotowany został również poradnik, który znaleźć można pod adresem: https://zarabiaj-online.arp.pl.

Pamiętaj o regulacjach prawnych


Każdy kto oferuje tzw. usługi elektroniczne w sieci - a są nimi sprzedaż w typowym e-sklepie, możliwość zakupu usług online, rezerwacji wizyt, posiadanie wyszukiwarki itp. - zgodnie z art. 8 ustawy o świadczeniu usług drogą elektroniczną, powinien posiadać regulamin. W regulaminie tym powinien znaleźć się opis rodzajów i zakres świadczonych usług, wymagań technicznych korzystania ze strony, czy zasad postępowania reklamacyjnego. Przekładając to na sprzedaż w Internecie, właściciel strony ma obowiązek wyjaśnić użytkownikom na jakich warunkach oferuje swoje produkty i usługi, w tym sposoby dostawy, typy płatności, czy całą ścieżkę zamawiania.

Wielu przedsiębiorców ulega pokusie ściągnięcia i wykorzystania regulaminu znajdującego się innej stronie internetowej. Jest to nie tylko wątpliwa etycznie droga na skróty i jawne naruszenie praw autorskich, ale także działanie na własną szkodę, bowiem zwykle okazuje się, że taki pobrany regulamin nie przystaje do działalności strony, na którą został skopiowany, gdyż zawiera tzw. klauzule niedozwolone. Właściwy regulamin jest niezwykle istotny, ponieważ jego treść tworzy umowę z użytkownikiem, a więc w momencie akceptacji regulaminu przez użytkownika, np. przy składaniu zamówienia, staje się on zobowiązany do jego przestrzegania i od jego treści zależą możliwe roszczenia wobec właściciela e-sklepu.

Konieczne przy tworzeniu strony internetowej jest zadbanie o odpowiednie komunikaty do użytkowników - mowa tutaj o wymaganych prawem checkboxach, czyli okienkach do kliknięcia przez użytkowników lub klauzulach informacyjnych. W ramach przykładu:
  • konstrukcja newslettera powinna być wyposażona w klauzulę informacyjną dot. danych osobowych oraz zgodę użytkownika na przesyłanie materiałów handlowych na jego e-mail,
  • na każdej stronie powinny znajdować się pełne dane jego właściciela - w tym tak często zapominane dane osoby fizycznej prowadzącej działalność (nie tylko nazwy), dane kontaktowe (przy numerze telefonu należy wskazać godziny, w których można dzwonić), czy numery identyfikacyjne przedsiębiorcy jak NIP czy KRS,
  • jeżeli dana strona umożliwia założenie konta już przy formularzu rejestracji użytkownik powinien wyrazić zgodę na treść regulaminu, gdyż prowadzenie konta w e-sklepie odbywa się w oparciu o zasady z regulaminu,
  • jeżeli strona korzysta z plików cookies (a korzysta jeżeli np. wyposażona jest w narzędzia śledzące), należy o tym poinformować użytkowników, co zwykle ma miejsce przez zastosowanie pop-up po wejściu na stronę wraz z rozwinięciem informacji w Polityce cookies/prywatności,
  • formularze elektroniczne używane na stronie, które gromadzą dane osobowe użytkowników powinny być każdorazowo opatrzone klauzulą informacyjną z art. 13 RODO (o czym piszemy poniżej).

Należy pamiętać, iż produkty i usługi oferowane przez Internet muszą być rzetelnie opisane, z wszelką specyfikacją, a grafiki pokazujące produkty nie mogą naruszać praw osób trzecich (np. poprzez pobieranie zdjęć w sposób dowolny z sieci). Ostatecznie cała strona powinna być możliwie przejrzysta i komunikatywna dla odbiorców (język dostosowany do odbiorców). Warto oczywiście pamiętać, że prowadzenie strony internetowej nastawionej na czerpanie dochodu powoduje, że jest ona prowadzona w ramach działalności gospodarczej, co oznacza właściwe rozliczanie się z fiskusem (nie zawsze jest to jasne dla właścicieli stron, np. przy blogu).

Nie zapomnij o “słynnym” RODO


Regulacje unijnego rozporządzenia o ochronie danych osobowych, czyli RODO dotyczą każdego właściciela strony internetowej, który poprzez stronę zbiera dane osobowe użytkowników. A o to nietrudno, bo danymi osobowymi są chociażby e-mail przy newsletterze oraz, pod pewnymi warunkami, dane gromadzone przez narzędzia śledzące typu Google analytics. Obowiązkiem w takim przypadku jest zamieszczenie na stronie szeregu informacji, w tym m.in. danych administratora, opisu celów i podstaw przetwarzania danych osobowych, wzmianki o odbiorcach danych, przekazywaniu danych do państw trzecich, okresie przechowywania danych, czy uprawnieniach podmiotu danych (stosuje się w praktyce sporządzenie Polityki prywatności).

Wymienione powyżej informacje trzeba dostarczać użytkownikowi za każdym razem, gdy ma on okazję podawania ich na stronie. To powoduje, że witrynę należy przejrzeć pod kątem formularzy elektronicznych zbierających dane osobowe i wyposażyć je w klauzulę informacyjną z RODO (co do zasady jej skrót z odesłaniem do szerszej Polityki prywatności). Część dokumentacyjna to jednak raptem jeden z wymogów, a zasadniczym celem RODO jest zabezpieczanie danych osobowych użytkowników przed naruszeniami. Przy działaniu w sieci zabezpieczenie to nastąpi na poziomie zasobów elektronicznych, czyli poprzez odpowiednie szyfrowanie na stronie (np. certyfikat SSL), usuwanie danych niepotrzebnych, nie żądanie danych użytkowników, które nie są niezbędne (np. PESEL), a także archiwizowanie plików z danymi ze strony (np. baza newsletter) w miejscu niedostępnym dla osób nieuprawnionych (np. foldery z hasłem).

W tym miejscu należy podkreślić, że każdy przedsiębiorca powinien mieć również sformułowane regulacje wewnętrzne, dotyczące zasad przetwarzania danych osobowych w jego przedsiębiorstwie. W ich skład wchodzić musi spis stosowanych zabezpieczeń i ocena ryzyka naruszeń. Takie regulacje określają m.in. sposób nadawania uprawnień do przetwarzania danych poszczególnym pracownikom.

Zabezpiecz swój biznes w sieci!


W obecnej sytuacji gospodarczej, na którą wymierny wpływ ma pandemia koronawirusa SARS-CoV-2, przedsiębiorcy nie prowadzący do tej pory działalności w Internecie zostali zmuszeni do przeniesienia swojego biznesu do sieci. Wszyscy decydujący się na ten krok powinni zapewnić sobie bezpieczeństwo prowadzenia działalności online. Najlepszym i najbardziej popularnym rozwiązaniem na zabezpieczenie swojego biznesu jest zarejestrowanie marki (w tym także domeny internetowej) jako znaku towarowego. Jeżeli nasza domena internetowa jest wystarczająco fantazyjna, czyli nie ma charakteru opisowego tj. nie wskazuje na zakres towarów lub usług pod nią oferowanych, możemy ją zabezpieczyć w postaci słownego znaku towarowego.

Pierwszym etapem w celu zabezpieczenia swoich praw do marki jest weryfikacja potencjału rejestrowego znaku towarowego. Istotne jest, aby weryfikacja ta została wykonana przez profesjonalistów posiadających doświadczenie w tej dziedzinie, ponieważ daje nam to gwarancję, że zabezpieczenie naszej marki jest faktycznie możliwe, a żaden inny podmiot nie zastrzegł wcześniej takiego samego lub podobnego oznaczenia. Należy w tym miejscu jednak pamiętać, że znak słowny nie chroni warstwy graficznego loga.

W opisywanym przypadku, gdy nazwa prowadzonej przez nas domeny jest zbyt opisowa, aby mogła zostać w sposób skuteczny zarejestrowana jako słowny znak towarowy, sugerowanym rozwiązaniem jest zabezpieczenie marki w postaci zastrzeżenia znaku słowno-graficznego. Takie zabezpieczenie marki daje również szereg korzyści, w tym brak możliwości używania takiego samego lub podobnego logotypu. Dodatkowo uzyskujemy możliwość posługiwania się “R-ką” przy znaku, co zwiększa prestiż i renomę naszej działalności.

Wspomnijmy jeszcze, że dochodzenie swoich racji bez posiadania praw ochronnych na dane oznaczenie jest możliwe również na gruncie ustawy o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji. Czynem nieuczciwej konkurencji nazywamy każde działanie sprzeczne z prawem lub dobrymi obyczajami, które jednocześnie narusza interes innego przedsiębiorcy. Ustawa ta gwarantuje ochronę, jednakże może ona być w określonych przypadkach iluzoryczna. Problem tkwi w przedstawieniu materiału dowodowego i stanów faktycznych, przez co dochodzenie roszczeń może być zdecydowanie utrudnione.

Zważywszy na powyższe należy stwierdzić, że przy pomocy znaku towarowego uzyskujemy najszerszą ochronę i jest to najlepszy sposób na zabezpieczenie swoich praw do marki. Jednocześnie wspomnijmy, że zastrzeżony znak towarowy pozwala na stosunkowo łatwe, szybkie i skuteczne dochodzenia swoich praw. Po stworzeniu strony internetowej (wyborze gotowych platform lub napisaniu strony od podstaw) oraz zadbaniu o niezbędną dokumentację, by mogła ona w zgodzie z prawem działać i generować zyski, ochrona marki jest ostatnim z kamieni milowych na drodze ku skutecznemu prowadzeniu biznesu online. Działalność w Internecie dla firm bazujących na sprzedaży offline od dłuższego już czasu była wartym rozważenia kanałem dywersyfikującym przychód. Dziś jednak, w czasach rozchwianej gospodarki, dla wielu przedsiębiorców Internet może być po prostu sposobem utrzymania się na rynku, z którego należy skorzystać, ale z zachowaniem należytych środków ostrożności, również, a może zwłaszcza, pod względem prawnym.

Zabezpieczyłeś? Monitoruj i reaguj!


Zabezpieczenie marki to pierwszy krok do bezpiecznego biznesu w sieci. Drugim, systematycznym i procesualnym, jest odpowiednie korzystanie z nabytych praw do danych oznaczeń. W tym przypadku kluczowe może okazać się wdrożenie systemu, który pozwoli na bieżące monitorowanie, czy nasza marka jest wykorzystywana przez nieuczciwą konkurencję, a jeśli tak, to w jakim kontekście została ona przywołana. Mowa tutaj zarówno o podszywaniu się w ramach marketingu internetowego (SEO, kampanie Google Ads), marketingu szeptanego, czy tzw. czarnego marketingu polegającego na obniżeniu wiarygodności danej firmy.

Skuteczny monitoring chroni właściciela marki przed działaniami nieuczciwej konkurencji, a także przed atakami tzw. “piratów domenowych”, które w dzisiejszych czasach stały się codziennością. Jedną z praktyk podejmowanych przez wspomnianych piratów jest cybersquatting, w którym to rejestruje się domeny internetowe pod nazwami brzmiącymi identycznie, jak znaki towarowe, nazwy przedsiębiorstw lub nazwiska, a nawet pseudonimy osób fizycznych. Po dokonaniu takiej rejestracji internetowi przestępcy proponują wykupienie danej domeny internetowej za określoną, wyraźnie zawyżoną kwotę pod groźbą przekazania jej do konkurencji.

Działalność sklepów internetowych, zwłaszcza w branży kreatywnej, czyli producentów odzieży, dodatków i akcesoriów jest wysoce narażona na wszelkiego rodzaju naruszenia. Wynika to z prostej zależności: intensywne inwestowanie w markę, jej promocję i marketing wiąże się z tym, że stajemy się coraz bardziej rozpoznawalni, a wraz z rosnącą popularnością - coraz bardziej narażeni na ataki. Genezą tych nieetycznych praktyk często bywa chęć zbudowania własnej renomy w oparciu o naszą, a czasem wręcz przejęcie naszej marki poprzez rejestrację identycznego lub łudząco podobnego oznaczenia we właściwym Urzędzie Patentowym.

Marcin Staniszewski,

Skomentuj artykuł Opcja dostępna dla zalogowanych użytkowników - ZALOGUJ SIĘ / ZAREJESTRUJ SIĘ

Komentarze (0)

DODAJ SWÓJ KOMENTARZ

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: