eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › zwolnienie L4 ZUS
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 16

  • 11. Data: 2009-05-04 21:41:02
    Temat: Re: zwolnienie L4 ZUS
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>

    Użytkownik "pawelj" <p...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
    news:gtnn3i$reh$1@nemesis.news.neostrada.pl...
    >> To już problem informatyków.
    > Informatyk mówi "mój system jest na rynku 16 lat. Używa go xx tysięcy
    > użytkowników - ja bardzo chę tnie to porawię tylko proszę o podstawę
    > prawną bo do tej pory to nikomu nie przeszkadzało".

    Czyli albo tak naprawdę da się to poprawnie tam wpisać, albo informatyk
    łże.

    >>> -Kontrola PIP popiera informatyków - mówią że mają rację.
    >> A podaje jakąś podstawę prawną? Bo kontrole, to miewają różne karkołomne
    >> pomysły.
    > nie. Nie podaje. Ale za to pisze w protokole pokontrolnym zdanie typu "
    > zapisy w systemie kadrowym nie pokrywają się z drukami zla". A przełożony
    > takiego kadrowego nie wnika w szczegóły tylko patrzy na grubość protokołu

    Zmienić przełożonego. Wszak te zapisy pokrywać się nie mogą z przyczyn już
    przeze mnie przytoczonych.

    >> Bo na zdrowy rozsądek widać, że to kretyński pogląd.
    > Wiem :)

    Chociaż tyle :-)

    >> Co to znaczy "poprawić"? Dokument został wytworzony i podpisany przez
    >> lekarza. Tu nie ma nic do poprawiania, a wszelka poprawa będzie
    >> przestępstwem.
    > No niezupełnie tak to jest. lekarz może przecież zwolnienie poprawić.

    Nie może po jego wystawieniu, bo zdaje się jedną kopię do ZUS-u wysyła. Tej
    kopii już nie ma. Poza tym czemu ma zmieniać coś, co jest prawidłowo
    wypisane?

    > Tylko bez problemu robi się to do mementu kiedy kopia zwolnienia jest
    > jeszcze u lekarza a z większym problemem jak już pójdzie do ZUS.

    No właśnie.

    >>> Ty napisałeś teoretyczne rozważania - ja praktyczne.
    >>> A zainteresowany niech sobie wybierze lepsze dla niego rozwiązanie
    >> Moim zdaniem piętrzysz nieistniejące problemy.
    > Chciałbym żebyś miał rację.
    >> Być może faktycznie zainspirowany jakimiś dziwnymi pomysłami
    >> kontrolujących, ale to nie ma nic wspólnego z prawem.
    > Ale ja nie twierdzę, że to ma coś wspólnego z prawem. I czasem to bardzo
    > trudno się połapać czy to ma coś wspólnego czy nie.
    >> Jeśli jakaś kontrola domagała się, by zwolnienia się nie zachodziły, to
    >> była to absolutnie nieprawidłowa interpretacja i w razie podobnych
    >> przypadków należy domagać się wskazania podstawy prawnej takich żądań.
    > I tak też zrobiłem kiedy byłem świadkiem ostatniej kontroli ZUS - pani
    > zaczęła kręcić, motać aż w końcu dała spokój.

    No właśnie.

    > Tyle, że mi chodzi o coś innego - jeżeli pracownik świadomie bierze tak
    > wypisane zwolnienie to musi sobie zdawać sprawę z tego że jego kadrowa
    > będzie wolała wejść w konflikt z nim niż z kontrolerem.
    > Niestety.


    Ależ jaki konflikt. Kadrowa dostaje zwolnienie i to już jej problem. Nie ma
    problemu, bo z nią na ten temat nie podejmują żadnej dyskusji. Jakakolwiek
    dyskusja tu nie ma żadnego sensu, bo to są fakty, które juz zaistniały.

    W opisanym w tym wątku na początku przypadku pewnie chodziło o to, że ktoś
    potrzebował ciągłość zwolnienia, a lekarz w dniu jego zakończenia nie
    przyjmował. I tego zmienić się nie da. Bo jeśli lekarz wypisze zwolnienie w
    dniu, w którym pacjenta nie przyjął, to sam popełnia przestępstwo
    sfałszowania dokumentu. poza tym będzie rozbieżność między kartoteką, a
    zwolnieniem. Chyba, ze sfałszuje kartotekę, ale to też źle.

    Jakakolwiek dyskusja ma tu sens, jakby coś można było zmienić i zrobić
    mniej problemowo. Czyli lekaż powinien zwolnienie wystawić do dnia, w
    którym będzie mógł przyjąć pacjenta. Ale jak już się stało i wypisał
    zwolnienie tak, jak wypisał, to nie ma nad czym dyskutować, bo się tego
    zrobić dobrze nie da.


  • 12. Data: 2009-05-04 22:12:38
    Temat: Re: zwolnienie L4 ZUS
    Od: "pawelj" <p...@p...onet.pl>

    > Czyli albo tak naprawdę da się to poprawnie tam wpisać, albo informatyk
    > łże.
    No nie łże bo program nie pozwoli wpisać pokrywających się zwolnień.
    A że od jakiegoś czasu stosują zasadę "poprawimy ale o podstawę
    porposimy.." - a system nie zawsze można zmienić tylko dla kadrowej.

    > Zmienić przełożonego.
    Podaj sposób :)

    > Nie może po jego wystawieniu, bo zdaje się jedną kopię do ZUS-u wysyła.
    > Tej kopii już nie ma.
    Nie dalej jak dziś przerabiałem poprawienie zwolnienia.
    Żona była z dzieckiem w szpitalu.Dziecko chore. ZLA wypisane do 28 a żona
    była 29 jeszcze w szpitalu - ewidentny błąd pielęgniarki.
    oryginał zwolnienia miał być odwieziony dopiero jutro czyli 5 do zus.
    ZLA zostało poprawione i opatrzone podpisem lekarki.
    Więc czasem zwolnienia się poprawia - i im szybciej tym robi się to łatwiej.



    > Ależ jaki konflikt. Kadrowa dostaje zwolnienie i to już jej problem. Nie
    > ma
    No właśnie nie. Kadrowa NIE PRZYJMIE zwolnienia tak wypisanego bo potem jej
    PIP zarzuci że ma nierzetlną ewidencję czasu pracy. A kadrowa to taka kobita
    co jej pare miesięcy zostało do emerytury i wpoli nie wchodzić w konflikt z
    kontrolerami.
    > problemu, bo z nią na ten temat nie podejmują żadnej dyskusji. Jakakolwiek
    > dyskusja tu nie ma żadnego sensu, bo to są fakty, które juz zaistniały.
    Zdziwiłbyś się jak wiele w niketórych instytucjach zależy od kadrowej..

    >
    > W opisanym w tym wątku na początku przypadku pewnie chodziło o to, że ktoś
    > potrzebował ciągłość zwolnienia, a lekarz w dniu jego zakończenia nie
    > przyjmował. I tego zmienić się nie da. Bo jeśli lekarz wypisze zwolnienie
    > w dniu, w którym pacjenta nie przyjął, to sam popełnia przestępstwo
    > sfałszowania dokumentu. poza tym będzie rozbieżność między kartoteką, a
    > zwolnieniem. Chyba, ze sfałszuje kartotekę, ale to też źle.
    No właśnie - sfałszowanie kartoteki jest złe - ale również przez kadrową
    która powiela absencję.

    Za to lekarz może wypisać zwolnienienie z datą dziesiejszą, za to początek
    absencji jutro.


    >
    > Jakakolwiek dyskusja ma tu sens, jakby coś można było zmienić i zrobić
    > mniej problemowo. Czyli lekaż powinien zwolnienie wystawić do dnia, w
    > którym będzie mógł przyjąć pacjenta. Ale jak już się stało i wypisał
    > zwolnienie tak, jak wypisał, to nie ma nad czym dyskutować,
    do moemtnu dokąd nie przyjdzie mądry pan z pip i sie nie przypiep...

    > bo się tego zrobić dobrze nie da.
    Da się - tylko to mało wygodne dla pacjenta.

    Ale jeszcze raz to napiszę - mi też nie podoba się sposób ewidencjonowania
    zwolnień o którym piszę.
    Niestey jest praktykowany.
    I najbardziej uciążliwy dla pacjenta/pracownika.


    --
    PawełJ




  • 13. Data: 2009-05-04 22:27:19
    Temat: Re: zwolnienie L4 ZUS
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>

    Użytkownik "pawelj" <p...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
    news:gtnpch$jji$1@atlantis.news.neostrada.pl...

    > Nie dalej jak dziś przerabiałem poprawienie zwolnienia.
    > Żona była z dzieckiem w szpitalu.Dziecko chore. ZLA wypisane do 28 a żona
    > była 29 jeszcze w szpitalu - ewidentny błąd pielęgniarki.
    > oryginał zwolnienia miał być odwieziony dopiero jutro czyli 5 do zus.
    > ZLA zostało poprawione i opatrzone podpisem lekarki.
    > Więc czasem zwolnienia się poprawia - i im szybciej tym robi się to
    > łatwiej.

    Ale poprawione na stan zgodny z prawdą.

    >> Ależ jaki konflikt. Kadrowa dostaje zwolnienie i to już jej problem. Nie
    >> ma
    > No właśnie nie. Kadrowa NIE PRZYJMIE zwolnienia tak wypisanego bo potem
    > jej PIP zarzuci że ma nierzetlną ewidencję czasu pracy. A kadrowa to
    > taka kobita co jej pare miesięcy zostało do emerytury i wpoli nie
    > wchodzić w konflikt z kontrolerami.

    To problem kadrowej. Weź ja na przetrzymanie. W ostateczności skłądasz w
    Inspekcji Pracy z pismem, ze Ci w zakąłdzie nie chcą przyjąc. To działa.

    >> problemu, bo z nią na ten temat nie podejmują żadnej dyskusji.
    >> Jakakolwiek dyskusja tu nie ma żadnego sensu, bo to są fakty, które
    >> juz zaistniały.
    > Zdziwiłbyś się jak wiele w niketórych instytucjach zależy od kadrowej..

    Nie dziwię się wcale.

    >> W opisanym w tym wątku na początku przypadku pewnie chodziło o to, że
    >> ktoś potrzebował ciągłość zwolnienia, a lekarz w dniu jego
    >> zakończenia nie przyjmował. I tego zmienić się nie da. Bo jeśli
    >> lekarz wypisze zwolnienie w dniu, w którym pacjenta nie przyjął, to
    >> sam popełnia przestępstwo sfałszowania dokumentu. poza tym będzie
    >> rozbieżność między kartoteką, a zwolnieniem. Chyba, ze sfałszuje
    >> kartotekę, ale to też źle.
    > No właśnie - sfałszowanie kartoteki jest złe - ale również przez kadrową
    > która powiela absencję.
    > Za to lekarz może wypisać zwolnienienie z datą dziesiejszą, za to
    > początek absencji jutro.

    Zapytam i zdam relację. Pewnie może, tylko po co?

    >> Jakakolwiek dyskusja ma tu sens, jakby coś można było zmienić i zrobić
    >> mniej problemowo. Czyli lekaż powinien zwolnienie wystawić do dnia, w
    >> którym będzie mógł przyjąć pacjenta. Ale jak już się stało i wypisał
    >> zwolnienie tak, jak wypisał, to nie ma nad czym dyskutować,
    > do moemtnu dokąd nie przyjdzie mądry pan z pip i sie nie przypiep...

    Na mądrych z PIP są metody służbowe, zeby sie nie przyp...

    >> bo się tego zrobić dobrze nie da.
    > Da się - tylko to mało wygodne dla pacjenta.
    > Ale jeszcze raz to napiszę - mi też nie podoba się sposób
    > ewidencjonowania zwolnień o którym piszę.
    > Niestey jest praktykowany.
    > I najbardziej uciążliwy dla pacjenta/pracownika.



  • 14. Data: 2009-05-05 08:49:17
    Temat: Re: zwolnienie L4 ZUS
    Od: Herald <h...@o...eu>

    Dnia Tue, 5 May 2009 00:12:38 +0200, pawelj napisał(a):


    >> Ależ jaki konflikt. Kadrowa dostaje zwolnienie i to już jej problem. Nie
    >> ma
    > No właśnie nie. Kadrowa NIE PRZYJMIE zwolnienia tak wypisanego bo potem jej
    > PIP zarzuci że ma nierzetlną ewidencję czasu pracy.

    Ewidencja czasu pracy ma z reguły to do siebie że prowadzą ją .. pracownicy
    ;)
    Przełożony tylko potwierdza zgodność tych wpisów pod kątem czy któryś sobie
    nie dopisuje nadgodzin.

    > A kadrowa to taka kobita co jej pare miesięcy zostało do emerytury i wpoli

    I to jest sedno sprawy. Po prostu to jeszcze miot takich bab które mają o
    sobie najwyższe mniemanie i sądzą że są one "drugie po bogu" ;)

    > nie wchodzić w konflikt z kontrolerami.

    Jaki konflikt ... bronisz jakiejś baby która najlepiej by kadry prowadziła
    ołówkiem i na karteluszkach.

    >> problemu, bo z nią na ten temat nie podejmują żadnej dyskusji. Jakakolwiek
    >> dyskusja tu nie ma żadnego sensu, bo to są fakty, które juz zaistniały.
    > Zdziwiłbyś się jak wiele w niketórych instytucjach zależy od kadrowej..

    Mentalność sprzed kilkudziesięciu lat. To taki sam pracownik jak inny, a
    nawet gorszy wziąwszy pod uwagę że to nie produktywny w czystej postaci
    pracownik (acz jednak w średnich i dużych firmach niezbędny).

    >> W opisanym w tym wątku na początku przypadku pewnie chodziło o to, że ktoś
    >> potrzebował ciągłość zwolnienia, a lekarz w dniu jego zakończenia nie
    >> przyjmował. I tego zmienić się nie da. Bo jeśli lekarz wypisze zwolnienie
    >> w dniu, w którym pacjenta nie przyjął, to sam popełnia przestępstwo
    >> sfałszowania dokumentu. poza tym będzie rozbieżność między kartoteką, a
    >> zwolnieniem. Chyba, ze sfałszuje kartotekę, ale to też źle.
    > No właśnie - sfałszowanie kartoteki jest złe - ale również przez kadrową
    > która powiela absencję.

    Ku..a człowieku!!!
    Jakie POWIELANIE ABSENCJI?
    Czy kadrowa robi z 30 dniowego miesiąca 32 dniowy miesiąc???
    NIE
    Ilość dni zasiłkowych będzie taka jaka jest ilość dni ABSENCJI. A "w
    środku" mogą na siebie zachodzić i 5 druków ZLA!!!

    > Za to lekarz może wypisać zwolnienienie z datą dziesiejszą, za to początek
    > absencji jutro.

    Jesteś człowiekiem który planuje chorobę z tego widać?
    Bo jak udajesz się do lekarza to przecież z KONKRETNYM przypadkiem. Lekarz
    w sytuacji wystawiania ZLA stwierdza że jesteś nie zdolny do wykonywania
    pracy. Dlaczego ma dzisiaj lekarz wypisać ZLA że "za trzy dni będziesz
    chory"?

    > Ale jeszcze raz to napiszę - mi też nie podoba się sposób ewidencjonowania
    > zwolnień o którym piszę.

    To tylko system stosowany przez stare biurwy chyba.

    > Niestey jest praktykowany.

    Ale te pokolenia na szczęście będą sukcesywnie odchodzić z pracy. Oby!

    > I najbardziej uciążliwy dla pacjenta/pracownika.

    Eeee tam :)


  • 15. Data: 2009-05-05 19:37:07
    Temat: Re: zwolnienie L4 ZUS
    Od: "pawelj" <p...@p...onet.pl>


    > Ku..a człowieku!!!
    Nie do mnie to. Przedstawiam tylko pogląd kontroli.

    > Jakie POWIELANIE ABSENCJI?
    > Czy kadrowa robi z 30 dniowego miesiąca 32 dniowy miesiąc???
    > NIE
    > Ilość dni zasiłkowych będzie taka jaka jest ilość dni ABSENCJI. A "w
    > środku" mogą na siebie zachodzić i 5 druków ZLA!!!

    Jeżeli w zakładzie obowiązuje zasada, że przepisuje daty od-do z druku zla i
    wpisuje kod choroby to co wpisać w tym pokrywającym się okresie ?
    Ważniejsza jest choroba pierwsza czy druga?

    To jest główny problem tych co się czepiają.


    I to by było na tyle z mojej strony
    pozdrawiam

    --
    PawełJ


  • 16. Data: 2009-05-05 20:21:51
    Temat: Re: zwolnienie L4 ZUS
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>

    Użytkownik "pawelj" <p...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
    news:gtq52j$c82$1@nemesis.news.neostrada.pl...
    >> Ku..a człowieku!!!
    > Nie do mnie to. Przedstawiam tylko pogląd kontroli.
    >> Jakie POWIELANIE ABSENCJI?
    >> Czy kadrowa robi z 30 dniowego miesiąca 32 dniowy miesiąc???
    >> NIE
    >> Ilość dni zasiłkowych będzie taka jaka jest ilość dni ABSENCJI. A "w
    >> środku" mogą na siebie zachodzić i 5 druków ZLA!!!
    > Jeżeli w zakładzie obowiązuje zasada, że przepisuje daty od-do z druku
    > zla i wpisuje kod choroby to co wpisać w tym pokrywającym się okresie ?
    > Ważniejsza jest choroba pierwsza czy druga?
    > To jest główny problem tych co się czepiają.
    > I to by było na tyle z mojej strony
    > pozdrawiam

    Cokolwiek. Bo każdy kod bedzie prawdą.

strony : 1 . [ 2 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1