eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › zajęcie komputera a kontrpozew przeciwko "poszkodowanemu"
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 14

  • 1. Data: 2015-10-17 20:44:47
    Temat: zajęcie komputera a kontrpozew przeciwko "poszkodowanemu"
    Od: the_foe <t...@w...pl>

    Tak się zastanawiam, czy w dobie masowych oszustw typu "Podrywaczki" czy
    "Wkręceni" gdzie wymyślają sobie winne IP a na tej podstawie prokuratura
    zabiera jako dowód komputery (http://tinyurl.com/p2p5uzw) jest jakaś
    prawna możliwość "odwinięcia się"?
    Bo tu mamy prosty schemat: jakiś tam "informatyk" włącza sobie klienta
    torrenta wrzuca do kolejki wszystkie pliki które łamią prawa jego
    pracodawcy, włacza sobie zapis ruchu do pliku i własciwie po sprawie.
    To, ze 99,99% IP tylko pytało naszego "informatyka" czy ma ten plik by
    przekazac info o jego IP temu co rozgłasza zapytanie (wymiana peerów),
    to już nieistotne. Inaczej, to jest clue przekrętu, bo gdyby działali
    uczciwie to taki "Wkręceni" na torrentach został sciagniety ca. 1000
    razy, na Chomiku z 10x wiecej a na róznych krzakach VOD kilkaset
    tysiecy. Co to byłby za biznes gdyby przyniesli marne 200-300 IP, skoro
    mogą 70000, a gdyby byli bardziej cierpliwi i "scigali" z wielu IP od
    róznych dostawców to mogliby "namierzyć" wszytkie IP w kraju?
    Potem wiadomo, usłużna prokuratura wszczyna absurdalne sledztwo. Ale
    czemu nie, skoro fajna sprawa nikt łba nie urwie, własciwie poddania
    karom same się sypią, statystyki cudownie rosną, będą nagrody, a może
    awanse itd...
    No i teraz mamy Janusza internetu co chciał sobie sciągnąć nowego ubuntu
    przez torrenta. Pech chciał, ze Janusz uczestniczył w wymianie peerów.
    Po prostu, jeden z udostępniających ubuntu zasysał także "Wkręconych" i
    grzecznie zapytał januszowego klienta, czy nie zna kogos kto ma ten
    plik. A ten zapytał naszego "informatyka" bo był "blisko" (podobne IP) i
    tym sposobem znalazł się na liście. Prokurator wszedł do chaty zabrał
    komputery itd...
    No i teraz, co może nasz Janusz? tylko poddać się niesprawidliwosci? Czy
    może wyskoczyć z pozwem cywilnym wobec "donoszącego". No bo jesli ktoś
    jest niewinny, to oczywiste jest, ze "donos" był z gruntu błędny. Jaka
    jest odpowiedzialność cywilna? Czy to w ogole jest możliwe. A jesli tak,
    to pozywający ma udowodnić, ze jest niewinny, czy pozwany ma pokazać
    "papiery" pt: "to IP rozpowszechniało naszą własność"? Czy tu aktualny
    jest casus Macierewicza? "Donosiciel" powie po prostu, ze on tylko IP
    przyniósł prokuraturze do sprawdzenia, a ze oni błędnie uznali, to za
    prawdę objawioną to juz nie ich problem.

    --
    @foe_pl


  • 2. Data: 2015-10-17 22:18:15
    Temat: Re: zajęcie komputera a kontrpozew przeciwko "poszkodowanemu"
    Od: Sonn <x...@p...onet.pl>

    W dniu 2015-10-17 o 20:44, the_foe pisze:

    > Potem wiadomo, usłużna prokuratura wszczyna absurdalne sledztwo. Ale
    > czemu nie, skoro fajna sprawa nikt łba nie urwie, własciwie poddania
    > karom same się sypią, statystyki cudownie rosną, będą nagrody, a może
    > awanse itd...

    Prokuratura nie ma wyjścia tylko _musi_ wszcząć postępowanie z uwagi na
    obowiązującą w tym kraju zasadę legalizmu. Pretensje więc racz mieć do
    szemranych kancelaryjek adwokackich, które znalazły sobie łatwiutki
    sposób na zarobienie kasy praktycznie za nic.

    --
    Sonn


  • 3. Data: 2015-10-18 00:19:54
    Temat: Re: zajęcie komputera a kontrpozew przeciwko "poszkodowanemu"
    Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>

    W dniu 17-10-15 o 20:44, the_foe pisze:

    > Bo tu mamy prosty schemat: jakiś tam "informatyk" włącza sobie klienta
    > torrenta wrzuca do kolejki wszystkie pliki które łamią prawa jego
    > pracodawcy, włacza sobie zapis ruchu do pliku i własciwie po sprawie.
    > To, ze 99,99% IP tylko pytało naszego "informatyka" czy ma ten plik by
    > przekazac info o jego IP temu co rozgłasza zapytanie (wymiana peerów),
    > to już nieistotne. Inaczej, to jest clue przekrętu, bo gdyby działali
    > uczciwie to taki "Wkręceni" na torrentach został sciagniety ca. 1000
    > razy, na Chomiku z 10x wiecej a na róznych krzakach VOD kilkaset
    > tysiecy. Co to byłby za biznes gdyby przyniesli marne 200-300 IP, skoro
    > mogą 70000, a gdyby byli bardziej cierpliwi i "scigali" z wielu IP od
    > róznych dostawców to mogliby "namierzyć" wszytkie IP w kraju?
    > Potem wiadomo, usłużna prokuratura wszczyna absurdalne sledztwo. Ale
    > czemu nie, skoro fajna sprawa nikt łba nie urwie, własciwie poddania
    > karom same się sypią, statystyki cudownie rosną, będą nagrody, a może
    > awanse itd...

    Czy mógłbyś w przystępny dla laika sposób opisać tu, albo na priv na
    czym polega Twoja sugestia? Odnoszę ważenie, że sugerujesz, iż z
    faktu,że nasz śledczy informatyk ściąga z danego IP jakiś plik nie
    wynika, że z tego adresu jest on udostępniany. Nie używam torrentów,
    zatem moja widza jest lekko kulawa, ale chciałbym zrozumieć, na czym
    niby to ma polegać.


  • 4. Data: 2015-10-18 00:23:52
    Temat: Re: zajęcie komputera a kontrpozew przeciwko "poszkodowanemu"
    Od: the_foe <t...@w...pl>

    W dniu 2015-10-17 o 22:18, Sonn pisze:
    > W dniu 2015-10-17 o 20:44, the_foe pisze:
    >
    >> Potem wiadomo, usłużna prokuratura wszczyna absurdalne sledztwo. Ale
    >> czemu nie, skoro fajna sprawa nikt łba nie urwie, własciwie poddania
    >> karom same się sypią, statystyki cudownie rosną, będą nagrody, a może
    >> awanse itd...
    >
    > Prokuratura nie ma wyjścia tylko _musi_ wszcząć postępowanie z uwagi na
    > obowiązującą w tym kraju zasadę legalizmu. Pretensje więc racz mieć do
    > szemranych kancelaryjek adwokackich, które znalazły sobie łatwiutki
    > sposób na zarobienie kasy praktycznie za nic.
    >

    Teoretycznie masz rację, ale prokuratury mają duży margines
    interpretacyjny. Np. prokuratura w Pruszkowie odmówiła wszczęcia
    postępowania, stwierdzając, ze ewentualne rozpowszechnianie przez siec
    torrent nie wyczerpuje znamion przestępstwa! A prokuratura w Swidnicy w
    dokladnie tej samej okolicznosci zajęła 1000 komputerów.
    http://tinyurl.com/nerxbge


    W dniu 28 listopada 2014 r. prokurator z Prokuratury Rejonowej w
    Pruszkowie wydał decyzję o odmowie wszczęcia dochodzenia (a więc właśnie
    o niewszczęciu postępowania) w sprawie rozpowszechniania filmu "Last
    Minute", wobec braku znamion czynu zabronionego (sygn. 1 Ds 723/14).
    W uzasadnieniu wskazał, iż brak jest uzasadnionego podejrzenia, aby
    doszło do rozpowszechniania utworu bez zezwolenia w rozumieniu prawa
    autorskiego. Prokurator wskazał między innymi, iż przestępstwo z art.
    116 ust. 1 i 4 prawa autorskiego jest przestępstwem umyślnym, tak więc
    sprawca musi mieć świadomość rozpowszechniania cudzego utworu bez
    zezwolenia i co najmniej godzić się na to.


    --
    @foe_pl


  • 5. Data: 2015-10-18 11:22:08
    Temat: Re: zajęcie komputera a kontrpozew przeciwko "poszkodowanemu"
    Od: the_foe <t...@w...pl>

    W dniu 2015-10-18 o 00:19, Robert Tomasik pisze:
    > Odnoszę ważenie, że sugerujesz, iż z faktu,że nasz śledczy informatyk
    > ściąga z danego IP jakiś plik nie wynika, że z tego adresu jest on
    > udostępniany.

    to odnosisz błędne wrażenie.
    Gdyby właściciele zgłaszali tylko te IP od których można było cokolwiek
    sciągnąć to nie byłoby copyright trollingu

    --
    @foe_pl


  • 6. Data: 2015-10-18 22:14:10
    Temat: Re: zajęcie komputera a kontrpozew przeciwko "poszkodowanemu"
    Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>

    W dniu 18-10-15 o 11:22, the_foe pisze:
    > W dniu 2015-10-18 o 00:19, Robert Tomasik pisze:
    >> Odnoszę ważenie, że sugerujesz, iż z faktu,że nasz śledczy informatyk
    >> ściąga z danego IP jakiś plik nie wynika, że z tego adresu jest on
    >> udostępniany.
    >
    > to odnosisz błędne wrażenie.
    > Gdyby właściciele zgłaszali tylko te IP od których można było cokolwiek
    > sciągnąć to nie byłoby copyright trollingu
    >
    No to wyjaśnij w przystępny sposób, albo rzuć jakimś sensownym linkiem.


  • 7. Data: 2015-10-19 01:41:52
    Temat: Re: zajęcie komputera a kontrpozew przeciwko "poszkodowanemu"
    Od: Sonn <x...@p...onet.pl>

    W dniu 2015-10-18 o 00:23, the_foe pisze:
    > W dniu 2015-10-17 o 22:18, Sonn pisze:
    >> W dniu 2015-10-17 o 20:44, the_foe pisze:
    >>
    >>> Potem wiadomo, usłużna prokuratura wszczyna absurdalne sledztwo. Ale
    >>> czemu nie, skoro fajna sprawa nikt łba nie urwie, własciwie poddania
    >>> karom same się sypią, statystyki cudownie rosną, będą nagrody, a może
    >>> awanse itd...
    >>
    >> Prokuratura nie ma wyjścia tylko _musi_ wszcząć postępowanie z uwagi na
    >> obowiązującą w tym kraju zasadę legalizmu. Pretensje więc racz mieć do
    >> szemranych kancelaryjek adwokackich, które znalazły sobie łatwiutki
    >> sposób na zarobienie kasy praktycznie za nic.
    >>
    >
    > Teoretycznie masz rację, ale prokuratury mają duży margines
    > interpretacyjny. Np. prokuratura w Pruszkowie odmówiła wszczęcia
    > postępowania, stwierdzając, ze ewentualne rozpowszechnianie przez siec
    > torrent nie wyczerpuje znamion przestępstwa! A prokuratura w Swidnicy w
    > dokladnie tej samej okolicznosci zajęła 1000 komputerów.
    > http://tinyurl.com/nerxbge
    >
    >
    > W dniu 28 listopada 2014 r. prokurator z Prokuratury Rejonowej w
    > Pruszkowie wydał decyzję o odmowie wszczęcia dochodzenia (a więc właśnie
    > o niewszczęciu postępowania) w sprawie rozpowszechniania filmu "Last
    > Minute", wobec braku znamion czynu zabronionego (sygn. 1 Ds 723/14).
    > W uzasadnieniu wskazał, iż brak jest uzasadnionego podejrzenia, aby
    > doszło do rozpowszechniania utworu bez zezwolenia w rozumieniu prawa
    > autorskiego. Prokurator wskazał między innymi, iż przestępstwo z art.
    > 116 ust. 1 i 4 prawa autorskiego jest przestępstwem umyślnym, tak więc
    > sprawca musi mieć świadomość rozpowszechniania cudzego utworu bez
    > zezwolenia i co najmniej godzić się na to.
    >

    No to prokurator dał d.... Zobacz art. 116 par. 4. On akurat przewiduje
    wariant nieumyślny. Przewidywanie i godzenie się to zamiar ewentualny,
    który jest traktowany jak wina umyślna. Jak pójdzie zażalenie to sąd mu
    to uwali przy takiej argumentacji. No chyba że sąd pójdzie po rozum do
    głowy i połapie się po co sa składane takie zawiadomienia. Natomiast co
    do rozsądku i rozumu w sądach w tego typu sprawach raczej nie byłbym
    optymistą. Sędziowie mają gówniane pojęcie o przestępczości internetowej

    --
    Sonn

    --
    Sonn


  • 8. Data: 2015-10-20 00:44:52
    Temat: Re: zajęcie komputera a kontrpozew przeciwko "poszkodowanemu"
    Od: the_foe <t...@w...pl>

    W dniu 2015-10-19 o 01:41, Sonn pisze:
    > W dniu 2015-10-18 o 00:23, the_foe pisze:
    >> W dniu 2015-10-17 o 22:18, Sonn pisze:
    >>> W dniu 2015-10-17 o 20:44, the_foe pisze:
    >>>
    >>>> Potem wiadomo, usłużna prokuratura wszczyna absurdalne sledztwo. Ale
    >>>> czemu nie, skoro fajna sprawa nikt łba nie urwie, własciwie poddania
    >>>> karom same się sypią, statystyki cudownie rosną, będą nagrody, a może
    >>>> awanse itd...
    >>>
    >>> Prokuratura nie ma wyjścia tylko _musi_ wszcząć postępowanie z uwagi na
    >>> obowiązującą w tym kraju zasadę legalizmu. Pretensje więc racz mieć do
    >>> szemranych kancelaryjek adwokackich, które znalazły sobie łatwiutki
    >>> sposób na zarobienie kasy praktycznie za nic.
    >>>
    >>
    >> Teoretycznie masz rację, ale prokuratury mają duży margines
    >> interpretacyjny. Np. prokuratura w Pruszkowie odmówiła wszczęcia
    >> postępowania, stwierdzając, ze ewentualne rozpowszechnianie przez siec
    >> torrent nie wyczerpuje znamion przestępstwa! A prokuratura w Swidnicy w
    >> dokladnie tej samej okolicznosci zajęła 1000 komputerów.
    >> http://tinyurl.com/nerxbge
    >>
    >>
    >> W dniu 28 listopada 2014 r. prokurator z Prokuratury Rejonowej w
    >> Pruszkowie wydał decyzję o odmowie wszczęcia dochodzenia (a więc właśnie
    >> o niewszczęciu postępowania) w sprawie rozpowszechniania filmu "Last
    >> Minute", wobec braku znamion czynu zabronionego (sygn. 1 Ds 723/14).
    >> W uzasadnieniu wskazał, iż brak jest uzasadnionego podejrzenia, aby
    >> doszło do rozpowszechniania utworu bez zezwolenia w rozumieniu prawa
    >> autorskiego. Prokurator wskazał między innymi, iż przestępstwo z art.
    >> 116 ust. 1 i 4 prawa autorskiego jest przestępstwem umyślnym, tak więc
    >> sprawca musi mieć świadomość rozpowszechniania cudzego utworu bez
    >> zezwolenia i co najmniej godzić się na to.
    >>
    >
    > No to prokurator dał d.... Zobacz art. 116 par. 4. On akurat przewiduje
    > wariant nieumyślny. Przewidywanie i godzenie się to zamiar ewentualny,
    > który jest traktowany jak wina umyślna. Jak pójdzie zażalenie to sąd mu
    > to uwali przy takiej argumentacji. No chyba że sąd pójdzie po rozum do
    > głowy i połapie się po co sa składane takie zawiadomienia. Natomiast co
    > do rozsądku i rozumu w sądach w tego typu sprawach raczej nie byłbym
    > optymistą. Sędziowie mają gówniane pojęcie o przestępczości internetowej
    >

    to była mailowa odpowiedz rzecznika prokuratury a nie czesc
    uzasadnienia, wiec zapewne cos zakręcił ;)

    --
    @foe_pl


  • 9. Data: 2015-10-27 12:55:26
    Temat: Re: Re: zajęcie komputera a kontrpozew przeciwko "poszkodowanemu"
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    On Sun, 18 Oct 2015, Robert Tomasik wrote:

    > W dniu 17-10-15 o 20:44, the_foe pisze:
    >
    [...]
    >> To, ze 99,99% IP tylko pytało naszego "informatyka" czy ma ten plik by
    >> przekazac info o jego IP temu co rozgłasza zapytanie (wymiana peerów),
    >> to już nieistotne.
    [...]
    >
    > Czy mógłbyś w przystępny dla laika sposób opisać tu, albo na priv na czym
    > polega Twoja sugestia? Odnoszę ważenie, że sugerujesz, iż z faktu,że nasz
    > śledczy informatyk ściąga z danego IP jakiś plik nie wynika,
    > że z tego adresu jest on udostępniany.

    Przecież opis jest jasny - trackowany jest przepływ *informacji*
    o tym pliku, nie jego treść.
    Nie tylko nie udostępniał, ale również NIE ŚCIĄGAŁ, spytał tylko
    kto go ma.
    Przekładając na materialne: kraść Mercedesów niewąpliwie nie wolno.
    Ale Ty będziesz ścigany nie za kradzież Mercedesa, tylko przez to,
    że szwagrowi powiedziałeś, że Nowak ma Mercedesa.
    Bo jak go mu ukradli, to przez Ciebie.
    Podobieństwo oczywiście podłe, bo i "powielanie" nie przystaje do
    cech kradzieży, ale lepszej wersji łopatologicznej chwilowo nie
    mam pod ręką ;)

    pzdr, Gotfryd


  • 10. Data: 2015-10-27 15:47:14
    Temat: Re: zajęcie komputera a kontrpozew przeciwko "poszkodowanemu"
    Od: Sonn <x...@p...onet.pl>

    W dniu 2015-10-20 o 00:44, the_foe pisze:
    > W dniu 2015-10-19 o 01:41, Sonn pisze:
    >> W dniu 2015-10-18 o 00:23, the_foe pisze:
    >>> W dniu 2015-10-17 o 22:18, Sonn pisze:
    >>>> W dniu 2015-10-17 o 20:44, the_foe pisze:
    >>>>
    >>>>> Potem wiadomo, usłużna prokuratura wszczyna absurdalne sledztwo. Ale
    >>>>> czemu nie, skoro fajna sprawa nikt łba nie urwie, własciwie poddania
    >>>>> karom same się sypią, statystyki cudownie rosną, będą nagrody, a może
    >>>>> awanse itd...
    >>>>
    >>>> Prokuratura nie ma wyjścia tylko _musi_ wszcząć postępowanie z uwagi na
    >>>> obowiązującą w tym kraju zasadę legalizmu. Pretensje więc racz mieć do
    >>>> szemranych kancelaryjek adwokackich, które znalazły sobie łatwiutki
    >>>> sposób na zarobienie kasy praktycznie za nic.
    >>>>
    >>>
    >>> Teoretycznie masz rację, ale prokuratury mają duży margines
    >>> interpretacyjny. Np. prokuratura w Pruszkowie odmówiła wszczęcia
    >>> postępowania, stwierdzając, ze ewentualne rozpowszechnianie przez siec
    >>> torrent nie wyczerpuje znamion przestępstwa! A prokuratura w Swidnicy w
    >>> dokladnie tej samej okolicznosci zajęła 1000 komputerów.
    >>> http://tinyurl.com/nerxbge
    >>>
    >>>
    >>> W dniu 28 listopada 2014 r. prokurator z Prokuratury Rejonowej w
    >>> Pruszkowie wydał decyzję o odmowie wszczęcia dochodzenia (a więc właśnie
    >>> o niewszczęciu postępowania) w sprawie rozpowszechniania filmu "Last
    >>> Minute", wobec braku znamion czynu zabronionego (sygn. 1 Ds 723/14).
    >>> W uzasadnieniu wskazał, iż brak jest uzasadnionego podejrzenia, aby
    >>> doszło do rozpowszechniania utworu bez zezwolenia w rozumieniu prawa
    >>> autorskiego. Prokurator wskazał między innymi, iż przestępstwo z art.
    >>> 116 ust. 1 i 4 prawa autorskiego jest przestępstwem umyślnym, tak więc
    >>> sprawca musi mieć świadomość rozpowszechniania cudzego utworu bez
    >>> zezwolenia i co najmniej godzić się na to.
    >>>
    >>
    >> No to prokurator dał d.... Zobacz art. 116 par. 4. On akurat przewiduje
    >> wariant nieumyślny. Przewidywanie i godzenie się to zamiar ewentualny,
    >> który jest traktowany jak wina umyślna. Jak pójdzie zażalenie to sąd mu
    >> to uwali przy takiej argumentacji. No chyba że sąd pójdzie po rozum do
    >> głowy i połapie się po co sa składane takie zawiadomienia. Natomiast co
    >> do rozsądku i rozumu w sądach w tego typu sprawach raczej nie byłbym
    >> optymistą. Sędziowie mają gówniane pojęcie o przestępczości internetowej
    >>
    >
    > to była mailowa odpowiedz rzecznika prokuratury a nie czesc
    > uzasadnienia, wiec zapewne cos zakręcił ;)
    >

    To nie rzecznik zakręcił, a raczej to był właśnie fragment uzasadnienia
    którym posłużył się rzecznik. Prokuratury wcale nie mają ochoty
    prowadzić takich spraw i starają się je spławić wykorzystując różne
    powody. Nikt w prokuraturze nie ma zamiaru nabijać kasy szemranym
    adwokacinom za państwowe pieniądze i stąd takie a nie inne decyzje
    prokuratury. Niestety mamy kretyńskie prawo które zmusza prokuratury do
    prowadzenia tego typu spraw.

    --
    Sonn

strony : [ 1 ] . 2


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1