-
21. Data: 2004-04-20 09:08:19
Temat: Re: zabranie dziecka
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Mon, 19 Apr 2004, Pussy wrote:
>+ Użytkownik "Andrzej Lawa" <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
>+ > Pussy wrote:
>+ >
>+ > > co znaczy chce i koniec???? jak nie jest zameldowany- Policja i wara z
>+ > > mieszkania. [...]
>+ > Meldunek nie ma nic do rzeczy.
[...]
>+ nie jest zameldowany!!! W tej sytuacji meldunek ma znaczenie, ponieważ nie
>+ ma prawa tam mieszkać.
Dasz się przekonać że czasami dość hm.. oryginalnie
interpretujesz prawo ? ;)
pozdrowienia, Gotfryd
(nie prawnik)
-
22. Data: 2004-04-20 16:08:52
Temat: Re: zabranie dziecka
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Użytkownik "Andrzej Lawa" <a...@l...SPAM_PRECZ.com> napisał w
wiadomości news:c61dfg$8ue$1@news2.ipartners.pl...
> Czyli trzeba by czatować, aż wyjdzie...
Ano w praktyce tak najlepiej. Można przez sąd cywilny i komornika, ale to
strasznie skomplikowane, choć nie niemożliwe.
>
> Pytanie teoretycznie: co by było, gdyby to on, nie mają prawa do
> zajmowania lokalu, uniemożliwył wejście (np. zmienając zamki) prawowitej
> posiadaczce lokalu? Czy wtedy policja może/powinna interweniować?
Tak. W tej sytuacji gość by sobie przywłaszczył prawo majątkowe go
mieszkania. Ale to tylko zaraz po stwierdzeniu faktu. Bo jak sytuacja
zacznie nabierać charakteru domniemanej zgody właścicielki na jego tam
wyłączne zamieszkiwanie, to znowu zostaje droga cywilna.
>
> Nawet, jeśli już nie jest to nieoprozumienie rodzinne, bo rodziną już
> nie są?
Nawet. Przy nieporozumieniu rodzinnym prędzej interwencja jest
uzasadniona, niż przy określeniu stosunku cywilnoprawnego.