Witaj Grupo
Z końcem tego roku przestaje obowiązywać przepis o "bezkosztowym"
przekształcaniu mieszkań spółdzielczych własnościowych w mieszkania
hipoteczne (tak ogólnie). Koszty oczywiście są (notariusz) ale od nowego
roku mają być większe (notariusz + danina dla spółdzielni).
Sprawa jest następująca:
Ktoś kto wykupił (nie za złotówkę, tylko normalnie) prawo własnościowe
spółdzielcze do lokalu chciał przekształcić je w prawo własności
odrębnej. Jednocześnie od 2 lat toczy się sprawa o eksmisję z rzeczonego
lokalu osoby która zajmuje jeden z pokojów i nie chce się wyprowadzić
(osoba jest niestety zameldowana). Zapadł już jeden wyrok nakazujący
eksmisję, nieprawomocny, więc złożono apelację.
Dodatkwo osoba eksmitowana, powołując się na długość zamieszkiwania w
rzeczonym mieszkaniu (od czasu kiedy jeszcze było to mieszkanie
lokatorskie, osoba ta jest rodziną właściciela) złożyła wniosek o
wpisanie jej w poczet członków spółdzielni i przyznanie opisywanego
lokalu.Miało to na celu opóźnienia postępowania sądowego o eksmisję, co
i tak nic nie dało. Spółdzielnia przyjęła wniosek o przekształcenie
prawa do lokalu (o tamtym wniosku o wpisanie w poczet spółdzielni nie
chce rozmawiać z właścicielem), po czym odpowiedziała, że nie ma
możliwości przekształcenia prawa z powodu w/w postępowania sądowego o
eksmisję. Wg mnie to absurd, więc chciałem zapytać:

1. jak jednak zmusić spółdzielnię do zmiany formy własności. Odpowiedź
spółdzielni nie podparta jest żadnym przepisem prawnym, jest na zasadzie
"nie bo nie".
2. czy spółdzielnia miała prawo przyjąć wniosek osoby eksmitowanej w
momencie kiedy mieszkanie już od 15 lat jest mieszkaniem własnościowym
spółdzielczym. Czy ma prawo odmawiać właścicielowi informacji na ten temat?


--
Pozdrawiam
MZ

do góry